Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
6 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 5 następna ostatnia   

Nauka języków obcych

> 
anula7
wto, 08 paź 2013 - 15:12
Moje dziecko po chyba 2 latach angielskiego w przedszkolu miało perfekcyjnie opanowaną frazę "please be quiet" icon_smile.gif Poza tym raczej tylko pojedyncze słówka.
anula7


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 87
Dołączył: sob, 14 sty 06 - 23:57
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 4,587




post wto, 08 paź 2013 - 15:12
Post #41

Moje dziecko po chyba 2 latach angielskiego w przedszkolu miało perfekcyjnie opanowaną frazę "please be quiet" icon_smile.gif Poza tym raczej tylko pojedyncze słówka.

--------------------
Wojtek 2006 i Adaś 2008
Martalka
wto, 08 paź 2013 - 23:30
CYTAT(Kitka* @ Sat, 05 Oct 2013 - 12:43) *
Za naukę reguł gramatycznych i słownictwa odpowiadają rózne obszary mózgu. O ile słownictwo wzbogacać możemy przez całe życie, o tyle składnię załapiemy idealnie tylko będąc zanurzonym w języku do 4-go roku życia, to samo z wymową. Dorosły człowiek nie ma sznas na perfekcyjne opanowanie języka obcego. Człowiek, który nie ma kontaktu z językiem (żadnym) w pierwszych latach życia, nie nauczy się go już nigdy, tzn. nie poradzi sobie z gramatyką, bo pojedyncze słowa opanuje. Tak wynika z badań, które opisuje Lise Eliot (neurobiolog) w tej książce. Autorka wysnuwa więc wniosek, że najlepiej naukę języka zacząć jak najwcześniej.
Tyle, że wkuwanie listy słówek w przedszkolu nie ma z taką nauką za wiele współnego, bo dziecko musi być w języku zanurzone w kontkście itd. Może jedynie intensywne lekcje z native speakerem dałyby jako taki efekt, ale to już są moje dywagacje.

lubię to!
03.gif

Martalka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,479
Dołączył: wto, 31 sie 04 - 22:31
Skąd: zza kanału
Nr użytkownika: 2,054




post wto, 08 paź 2013 - 23:30
Post #42

CYTAT(Kitka* @ Sat, 05 Oct 2013 - 12:43) *
Za naukę reguł gramatycznych i słownictwa odpowiadają rózne obszary mózgu. O ile słownictwo wzbogacać możemy przez całe życie, o tyle składnię załapiemy idealnie tylko będąc zanurzonym w języku do 4-go roku życia, to samo z wymową. Dorosły człowiek nie ma sznas na perfekcyjne opanowanie języka obcego. Człowiek, który nie ma kontaktu z językiem (żadnym) w pierwszych latach życia, nie nauczy się go już nigdy, tzn. nie poradzi sobie z gramatyką, bo pojedyncze słowa opanuje. Tak wynika z badań, które opisuje Lise Eliot (neurobiolog) w tej książce. Autorka wysnuwa więc wniosek, że najlepiej naukę języka zacząć jak najwcześniej.
Tyle, że wkuwanie listy słówek w przedszkolu nie ma z taką nauką za wiele współnego, bo dziecko musi być w języku zanurzone w kontkście itd. Może jedynie intensywne lekcje z native speakerem dałyby jako taki efekt, ale to już są moje dywagacje.

lubię to!
03.gif



--------------------
2004, 2008, 2010, 2012 :)
agabr
śro, 09 paź 2013 - 19:00
CYTAT(anula7 @ Tue, 08 Oct 2013 - 16:12) *
Moje dziecko po chyba 2 latach angielskiego w przedszkolu miało perfekcyjnie opanowaną frazę "please be quiet" icon_smile.gif Poza tym raczej tylko pojedyncze słówka.

icon_smile.gif piekne
agabr


Grupa: Moderatorzy
Postów: 11,480
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 10:03
Skąd: z żoliborza
Nr użytkownika: 280

GG:


post śro, 09 paź 2013 - 19:00
Post #43

CYTAT(anula7 @ Tue, 08 Oct 2013 - 16:12) *
Moje dziecko po chyba 2 latach angielskiego w przedszkolu miało perfekcyjnie opanowaną frazę "please be quiet" icon_smile.gif Poza tym raczej tylko pojedyncze słówka.

icon_smile.gif piekne

--------------------
Mama Andrzeja 2002 i Zośki 2009

"Panuje na ogół opinia, że geniusze są niesympatyczni, lecz jeśli o mnie
chodzi, to jakoś nigdy tego nie zauważyłem."
Tatuś Muminka
mama_do_kwadratu
śro, 09 paź 2013 - 19:19
CYTAT(anula7 @ Tue, 08 Oct 2013 - 16:12) *
Moje dziecko po chyba 2 latach angielskiego w przedszkolu miało perfekcyjnie opanowaną frazę "please be quiet" icon_smile.gif


dobrze, że nie "shut up" icon_wink.gif icon_smile.gif
mama_do_kwadratu


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9,090
Dołączył: sob, 14 cze 03 - 17:06
Nr użytkownika: 826




post śro, 09 paź 2013 - 19:19
Post #44

CYTAT(anula7 @ Tue, 08 Oct 2013 - 16:12) *
Moje dziecko po chyba 2 latach angielskiego w przedszkolu miało perfekcyjnie opanowaną frazę "please be quiet" icon_smile.gif


dobrze, że nie "shut up" icon_wink.gif icon_smile.gif


--------------------
Mama Dwóch Takich od Czerwca 2000
Fridge pickers wear bigger knickers
sylwia65
śro, 09 paź 2013 - 22:21
CYTAT(mama_do_kwadratu @ Wed, 09 Oct 2013 - 19:19) *
dobrze, że nie "shut up" icon_wink.gif icon_smile.gif



To by bylo "politycznie niepoprawne" icon_wink.gif
sylwia65


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,202
Dołączył: śro, 09 sty 08 - 17:36
Skąd: London
Nr użytkownika: 17,537




post śro, 09 paź 2013 - 22:21
Post #45

CYTAT(mama_do_kwadratu @ Wed, 09 Oct 2013 - 19:19) *
dobrze, że nie "shut up" icon_wink.gif icon_smile.gif



To by bylo "politycznie niepoprawne" icon_wink.gif

--------------------


renard17
wto, 29 paź 2013 - 15:45
Każdy moment jest dobry, aby wprowadzić słownictwo w języku obcym np. w bajkach
renard17


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5
Dołączył: wto, 29 paź 13 - 15:41
Nr użytkownika: 43,091




post wto, 29 paź 2013 - 15:45
Post #46

Każdy moment jest dobry, aby wprowadzić słownictwo w języku obcym np. w bajkach

--------------------
[sygnatura niezgodna z Regulaminem Forum
]
ankared
pon, 04 lis 2013 - 21:09
Dokładnie, nie ma granicy, od której można zacząć uczyć dziecko a od której nie. Jest to kwestia indywidualna i jeśli maluszek lubi uczyć się języków to trzeba to wykorzystywać, najlepiej wprowadzać naukę przez zabawę, jest wiele zajęć edukacyjnych dla maluszków.
ankared


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3
Dołączył: pon, 04 lis 13 - 21:00
Nr użytkownika: 43,121




post pon, 04 lis 2013 - 21:09
Post #47

Dokładnie, nie ma granicy, od której można zacząć uczyć dziecko a od której nie. Jest to kwestia indywidualna i jeśli maluszek lubi uczyć się języków to trzeba to wykorzystywać, najlepiej wprowadzać naukę przez zabawę, jest wiele zajęć edukacyjnych dla maluszków.
sylwia65
sob, 09 lis 2013 - 17:25
CYTAT(ankared @ Mon, 04 Nov 2013 - 20:09) *
Dokładnie, nie ma granicy, od której można zacząć uczyć dziecko a od której nie. Jest to kwestia indywidualna i jeśli maluszek lubi uczyć się języków to trzeba to wykorzystywać, najlepiej wprowadzać naukę przez zabawę, jest wiele zajęć edukacyjnych dla maluszków.


Bo pewnie i Mamusia i Maluszek maja pojecie ze Maluszek sie lubi uczyc icon_cool.gif
sylwia65


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,202
Dołączył: śro, 09 sty 08 - 17:36
Skąd: London
Nr użytkownika: 17,537




post sob, 09 lis 2013 - 17:25
Post #48

CYTAT(ankared @ Mon, 04 Nov 2013 - 20:09) *
Dokładnie, nie ma granicy, od której można zacząć uczyć dziecko a od której nie. Jest to kwestia indywidualna i jeśli maluszek lubi uczyć się języków to trzeba to wykorzystywać, najlepiej wprowadzać naukę przez zabawę, jest wiele zajęć edukacyjnych dla maluszków.


Bo pewnie i Mamusia i Maluszek maja pojecie ze Maluszek sie lubi uczyc icon_cool.gif

--------------------


willy60
nie, 15 gru 2013 - 19:03
Warto uczyc dzieci języków obcych. nawet w domu, jeśli w szkole nie potrafią nauczyć.
willy60


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5
Dołączył: nie, 15 gru 13 - 18:57
Nr użytkownika: 43,303




post nie, 15 gru 2013 - 19:03
Post #49

Warto uczyc dzieci języków obcych. nawet w domu, jeśli w szkole nie potrafią nauczyć.

--------------------
Proces pozycjonowania Warszawa eyedesign.com.pl/pozycjonowanie przynosi ogromne korzyści, nie tylko materialne ale również fakt, że nasza strona będzie bardziej rozpoznawalna i traktowana jako często odwiedzana. Jako właściciele formy powinniśmy dbać by nasza strona była jak najwyżej w wyszukiwarce.
piotr.majewski12...
pon, 16 gru 2013 - 11:30
hmm moja znajoma wyjechała z dziećmi do Anglii jedno miałlo 3 lata, drugie 1 rok. Starszy chłopczyk bardzo szybko zaczął łapać słówka angielskie dzięki oglądaniu telewizji w tym języku, głównie bajek, w domu rodzice cały czas mówili po Polsku, a dziecko poradziło sobie z odróżnieniem dwóch jezyków. Jak pisałem chłopak miał 3 latka no i świetnie sobie poradził, więc myśle ze może to być wartość progowa
piotr.majewski12...


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3
Dołączył: pon, 02 gru 13 - 14:07
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 43,239




post pon, 16 gru 2013 - 11:30
Post #50

hmm moja znajoma wyjechała z dziećmi do Anglii jedno miałlo 3 lata, drugie 1 rok. Starszy chłopczyk bardzo szybko zaczął łapać słówka angielskie dzięki oglądaniu telewizji w tym języku, głównie bajek, w domu rodzice cały czas mówili po Polsku, a dziecko poradziło sobie z odróżnieniem dwóch jezyków. Jak pisałem chłopak miał 3 latka no i świetnie sobie poradził, więc myśle ze może to być wartość progowa

--------------------
[sygnatura niezgodna z Regulaminem Forum]
syl123
wto, 21 sty 2014 - 12:37
To wszystko zależy od dziecka czy chce się uczyć ale osłuchanie jest bardzo ważne.
syl123


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 207
Dołączył: pią, 16 maj 08 - 11:09
Skąd: tuż koło Warszawy
Nr użytkownika: 19,860




post wto, 21 sty 2014 - 12:37
Post #51

To wszystko zależy od dziecka czy chce się uczyć ale osłuchanie jest bardzo ważne.

--------------------

Lizia
śro, 22 sty 2014 - 12:29
Rozmawiałam jakiś czas temu z panią,, która "uczy" języka angielskiego w przedszkolu gdzie chodzi mój Julek. Uświadomiła mi , że użycie pojęcia "uczenie się" w stosunku do języka obcego u dziecka w wieku przedszkolnym jest mylące, ponieważ w tym wieku dziecko oswaja się z językiem, jego melodią, wymową, jest w stanie zapamiętać podstawowe zwroty, i słowa.
Oczekiwanie, że przedszkolak nauczy się reguł gramatycznych jest co najmniej nieuzasadnione. Dziecko w tym wieku nie zna wszystkich reguł gramatycznych nawet własnego języka.
Rodzice często mają zbyt wybujałe oczekiwania odnośnie nauki języka przez swoje kilkuletnie dzieci.
Moje obserwacje nauki języków przez moje dzieci potwierdzają powyższą opinię. Hania przez całe przedszkole miała zajęcia za angielskiego. Efekt ich był dość mizerny - tak wtedy uważałam. Jednak już od początku szkoły podstawowej nauka angielskiego przychodziła jej bardzo łatwo i wtedy okazywało się, że bardzo szybko łapie słówka i reguły gramatyczne. Sądzę, że zajęcia z przedszkola bardzo się do tego przyczyniły . Do tego mówienie w tym języku wierszyków i śpiewanie piosenek w przedszkolu oswoiło ją z wymową, więc już od początku 1 klasy po prostu zaczęła mówić po angielsku bez oporów.
Jestem więc jak najbardziej za wprowadzaniem języków obcych u małych dzieci. Może być to nawet tylko słuchanie płyt i czytanie książek dla dzieci w obcych językach. Mieliśmy swego czasu plany wyjazdu na dłużej do kraju hiszpańskojęzycznego, kupiłam dzieciom książkę i płytę do hiszpańskiego. Czasem wyciągają płytkę, słuchają i śpiewają piosenki po hiszpańsku. Może kiedyś im się ten język jeszcze przyda icon_smile.gif
Lizia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 838
Dołączył: czw, 26 lut 04 - 15:02
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 1,495

GG:


post śro, 22 sty 2014 - 12:29
Post #52

Rozmawiałam jakiś czas temu z panią,, która "uczy" języka angielskiego w przedszkolu gdzie chodzi mój Julek. Uświadomiła mi , że użycie pojęcia "uczenie się" w stosunku do języka obcego u dziecka w wieku przedszkolnym jest mylące, ponieważ w tym wieku dziecko oswaja się z językiem, jego melodią, wymową, jest w stanie zapamiętać podstawowe zwroty, i słowa.
Oczekiwanie, że przedszkolak nauczy się reguł gramatycznych jest co najmniej nieuzasadnione. Dziecko w tym wieku nie zna wszystkich reguł gramatycznych nawet własnego języka.
Rodzice często mają zbyt wybujałe oczekiwania odnośnie nauki języka przez swoje kilkuletnie dzieci.
Moje obserwacje nauki języków przez moje dzieci potwierdzają powyższą opinię. Hania przez całe przedszkole miała zajęcia za angielskiego. Efekt ich był dość mizerny - tak wtedy uważałam. Jednak już od początku szkoły podstawowej nauka angielskiego przychodziła jej bardzo łatwo i wtedy okazywało się, że bardzo szybko łapie słówka i reguły gramatyczne. Sądzę, że zajęcia z przedszkola bardzo się do tego przyczyniły . Do tego mówienie w tym języku wierszyków i śpiewanie piosenek w przedszkolu oswoiło ją z wymową, więc już od początku 1 klasy po prostu zaczęła mówić po angielsku bez oporów.
Jestem więc jak najbardziej za wprowadzaniem języków obcych u małych dzieci. Może być to nawet tylko słuchanie płyt i czytanie książek dla dzieci w obcych językach. Mieliśmy swego czasu plany wyjazdu na dłużej do kraju hiszpańskojęzycznego, kupiłam dzieciom książkę i płytę do hiszpańskiego. Czasem wyciągają płytkę, słuchają i śpiewają piosenki po hiszpańsku. Może kiedyś im się ten język jeszcze przyda icon_smile.gif

--------------------


inka55
pią, 04 kwi 2014 - 14:49
[edit: moderacja]
inka55


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2
Dołączył: pią, 07 mar 14 - 09:25
Nr użytkownika: 43,702




post pią, 04 kwi 2014 - 14:49
Post #53

[edit: moderacja]
kajetanka
nie, 06 kwi 2014 - 11:35
CYTAT(anula7 @ Tue, 08 Oct 2013 - 15:12) *
Moje dziecko po chyba 2 latach angielskiego w przedszkolu miało perfekcyjnie opanowaną frazę "please be quiet" icon_smile.gif Poza tym raczej tylko pojedyncze słówka.

06.gif
Moja po 2 miesiącach w przedszkolu najlepiej pamięta "tidy up time!" 08.gif
kajetanka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,192
Dołączył: wto, 09 lis 10 - 17:48
Skąd: zza kanału
Nr użytkownika: 34,850




post nie, 06 kwi 2014 - 11:35
Post #54

CYTAT(anula7 @ Tue, 08 Oct 2013 - 15:12) *
Moje dziecko po chyba 2 latach angielskiego w przedszkolu miało perfekcyjnie opanowaną frazę "please be quiet" icon_smile.gif Poza tym raczej tylko pojedyncze słówka.

06.gif
Moja po 2 miesiącach w przedszkolu najlepiej pamięta "tidy up time!" 08.gif

--------------------
STARSZA CÓRA


MŁODSZA CÓRA


Zapraszam na:
https://dorwacyeti.pl/
Martalka
nie, 13 kwi 2014 - 18:19
oraz "sit on the carpet" 06.gif

tidy up time też icon_biggrin.gif
Sama zaczęłam uzywać tego zwrotu i działa lepiej niż "a teraz sprzątniemy zabawki" 04.gif

Ale takie zanurzenie w języku to już zupełnie inna nauka niż w szkole w Polsce, bo język (u nas angielski) to język większościowy.
Martalka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,479
Dołączył: wto, 31 sie 04 - 22:31
Skąd: zza kanału
Nr użytkownika: 2,054




post nie, 13 kwi 2014 - 18:19
Post #55

oraz "sit on the carpet" 06.gif

tidy up time też icon_biggrin.gif
Sama zaczęłam uzywać tego zwrotu i działa lepiej niż "a teraz sprzątniemy zabawki" 04.gif

Ale takie zanurzenie w języku to już zupełnie inna nauka niż w szkole w Polsce, bo język (u nas angielski) to język większościowy.

--------------------
2004, 2008, 2010, 2012 :)
0janek0
śro, 16 kwi 2014 - 11:12
Moje doświadczenie z nauką dzieci języka jest takie.
Żłobek - 2 razy w tygodniu zajęcia z j.angielskiego
Przedszkole - 2 razy w tygodniu zajęcia z j.angielskiego.
Szkoła Pod. - normalne zajęcia z j.niemieckiego i j.angielskiego.

WNIOSKI:
1. nauka w żłobku i przedszkolu to wielkie nieporozumienie. Dzieci przez ten czas nauczyły się paru piosenek i parędziesiąt słówek, których w podstawówce praktycznie nie pamiętały.

2. tylko dobry nauczyciel języka jest w stanie zachęcić dziecko do nauki. Córka jest zachwycona swoją panią od j.niemieckiego i ma "hopla" na punkcie tego języka, w przypadku j.angielskiego to zakwalifikowała go na poziomie "tym samym co religia" (czyli najniższym).

3. nie kupujcie żadnych CD czy DVD do nauki języka dla dzieci. Badania naukowe potwierdziły, że w ten sposób dzieci niczego się nie uczą - tylko kontakt z żywym człowiekiem daje szybkie efekty (jak ważne jest widzenie wypowiadającego słowa człowieka pokazuje Efekt McGurk'a).

4. dziecko samo musi zrozumieć, że fajnie jest znać inny język - ja swoją córkę zachęcam w ten sposób, że pytam ją o czym śpiewają jej ulubieni piosenkarze. Na początku ignorowała to, a obecnie coraz częściej próbuje tłumaczyć teksty.

J

[edit: moderacja]
0janek0


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4
Dołączył: śro, 16 kwi 14 - 10:51
Nr użytkownika: 43,888




post śro, 16 kwi 2014 - 11:12
Post #56

Moje doświadczenie z nauką dzieci języka jest takie.
Żłobek - 2 razy w tygodniu zajęcia z j.angielskiego
Przedszkole - 2 razy w tygodniu zajęcia z j.angielskiego.
Szkoła Pod. - normalne zajęcia z j.niemieckiego i j.angielskiego.

WNIOSKI:
1. nauka w żłobku i przedszkolu to wielkie nieporozumienie. Dzieci przez ten czas nauczyły się paru piosenek i parędziesiąt słówek, których w podstawówce praktycznie nie pamiętały.

2. tylko dobry nauczyciel języka jest w stanie zachęcić dziecko do nauki. Córka jest zachwycona swoją panią od j.niemieckiego i ma "hopla" na punkcie tego języka, w przypadku j.angielskiego to zakwalifikowała go na poziomie "tym samym co religia" (czyli najniższym).

3. nie kupujcie żadnych CD czy DVD do nauki języka dla dzieci. Badania naukowe potwierdziły, że w ten sposób dzieci niczego się nie uczą - tylko kontakt z żywym człowiekiem daje szybkie efekty (jak ważne jest widzenie wypowiadającego słowa człowieka pokazuje Efekt McGurk'a).

4. dziecko samo musi zrozumieć, że fajnie jest znać inny język - ja swoją córkę zachęcam w ten sposób, że pytam ją o czym śpiewają jej ulubieni piosenkarze. Na początku ignorowała to, a obecnie coraz częściej próbuje tłumaczyć teksty.

J

[edit: moderacja]
lena20
czw, 17 kwi 2014 - 10:25
Najlepiej jest gdy dziecko zacznie się uczyć w pierwszej klasie podstawówki języka obcego. Mojej siostry córka tak zaczęła i było idealnie. Nie ma żadnych problemów z językiem. Ma teraz same 4 i 5. Szybko się uczy, łapie słówka. Wcześniej nie ma co zaczynać z nauką języka bo dziecko chce się jeszcze trochę pobawić a nie ma sensu zabierać mu dzieciństwa.
lena20


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1
Dołączył: czw, 17 kwi 14 - 10:17
Nr użytkownika: 43,901




post czw, 17 kwi 2014 - 10:25
Post #57

Najlepiej jest gdy dziecko zacznie się uczyć w pierwszej klasie podstawówki języka obcego. Mojej siostry córka tak zaczęła i było idealnie. Nie ma żadnych problemów z językiem. Ma teraz same 4 i 5. Szybko się uczy, łapie słówka. Wcześniej nie ma co zaczynać z nauką języka bo dziecko chce się jeszcze trochę pobawić a nie ma sensu zabierać mu dzieciństwa.

--------------------
[sygnatura niezgodna z Regulaminem Forum]
ana84
czw, 17 kwi 2014 - 11:16
A czy macie w śród znajomych małżeństwa gdzie każde z rodziców jest innej narodowości? Ja kilka takich związków znam, są tam dzieci i te dzieci mają zaledwie kilka lat mówią w obydwu, nawet 3 językach. Wiadomo, że póki takie małe to mieszają jeden język z drugim, ale mowa przychodzi im łatwo i naturalnie.

Koleżanka jest polką, jej mąż jugosłowianinem a mieszkają w Niemczech. Córeczka 3 letnia mówi w każdym z tych języków, z tym, że póki co miesza je ze sobą.
Córka drugiej koleżanki natomiast ma 6 lat i rozróżnia już polski i francuski.

Wniosek jaki ja wysnuwam jest taki - najszybciej jesteśmy w stanie nauczyć się przez konwersację, prawdziwy kontrakt z językiem. To czego uczą w szkołach to i ja mogę nauczyć moje dziecko. Uważam, że sposób w jaki się to robi jest beznadziejny bo człowiek nigdy nie będzie rozmawiał naturalnie tylko zawsze mówiąc po angielsku będzie sobie myślałam po polsku i zastanawiał się jak powiedzieć "krzesło", "stół" etc.
Uważam też, że jeżeli już w tych szkołach uczą to niech uczą jak najwięcej słówek. Bo jak znam słówka to jeśli wypowiem zdanie w bezokolicznikach to jest szansa, że ktoś mnie jednak zrozumie, natomiast nie znając słownictwa nie powiem nic i gramatyka nic mi w tym nie pomoże.
W liceum miałam nauczycielkę niemieckiego - fakt była kosą, ale też uczyła nas gotowych zwrotów, tak jak pewne rzeczy mówi się potocznie, po kilku takich lekcjach puszczała nam film odpowiedni do przerobionej tematyki i to uważam, że była jakaś metoda ciut lepsza od wałkowanej na angielkim gramatyki :/
ana84


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,709
Dołączył: śro, 16 sie 06 - 12:37
Skąd: lubuskie
Nr użytkownika: 7,023

GG:


post czw, 17 kwi 2014 - 11:16
Post #58

A czy macie w śród znajomych małżeństwa gdzie każde z rodziców jest innej narodowości? Ja kilka takich związków znam, są tam dzieci i te dzieci mają zaledwie kilka lat mówią w obydwu, nawet 3 językach. Wiadomo, że póki takie małe to mieszają jeden język z drugim, ale mowa przychodzi im łatwo i naturalnie.

Koleżanka jest polką, jej mąż jugosłowianinem a mieszkają w Niemczech. Córeczka 3 letnia mówi w każdym z tych języków, z tym, że póki co miesza je ze sobą.
Córka drugiej koleżanki natomiast ma 6 lat i rozróżnia już polski i francuski.

Wniosek jaki ja wysnuwam jest taki - najszybciej jesteśmy w stanie nauczyć się przez konwersację, prawdziwy kontrakt z językiem. To czego uczą w szkołach to i ja mogę nauczyć moje dziecko. Uważam, że sposób w jaki się to robi jest beznadziejny bo człowiek nigdy nie będzie rozmawiał naturalnie tylko zawsze mówiąc po angielsku będzie sobie myślałam po polsku i zastanawiał się jak powiedzieć "krzesło", "stół" etc.
Uważam też, że jeżeli już w tych szkołach uczą to niech uczą jak najwięcej słówek. Bo jak znam słówka to jeśli wypowiem zdanie w bezokolicznikach to jest szansa, że ktoś mnie jednak zrozumie, natomiast nie znając słownictwa nie powiem nic i gramatyka nic mi w tym nie pomoże.
W liceum miałam nauczycielkę niemieckiego - fakt była kosą, ale też uczyła nas gotowych zwrotów, tak jak pewne rzeczy mówi się potocznie, po kilku takich lekcjach puszczała nam film odpowiedni do przerobionej tematyki i to uważam, że była jakaś metoda ciut lepsza od wałkowanej na angielkim gramatyki :/

--------------------

[/url]

09.11.2006


23.10.2013
Katech
czw, 29 maj 2014 - 16:11
CYTAT(0janek0 @ Wed, 16 Apr 2014 - 12:12) *
4. dziecko samo musi zrozumieć, że fajnie jest znać inny język - ja swoją córkę zachęcam w ten sposób, że pytam ją o czym śpiewają jej ulubieni piosenkarze. Na początku ignorowała to, a obecnie coraz częściej próbuje tłumaczyć teksty.


Gdy byłam młodsza to właśnie w ten sposób uczyłam się jezyka angielskiego. Nauka w podstawówce i w gimnazjum była na bardzo niskim poziomie. A z racji tego, że tata zaraził mnie dobrą muzyką, to już wtedy siedziałam przy biurku ze słownikiem i tłumaczyłam sobie teksty utworów. Teraz mogę stwierdzić, że to dało mi bardzo dużo. Gdy nauka staje się pasją, mamy takie nastawienie, że nowo poznanych slówek nie musimy się nawet uczyć. Same wchodzą do głowy.
Katech


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8
Dołączył: czw, 29 maj 14 - 15:44
Nr użytkownika: 44,116




post czw, 29 maj 2014 - 16:11
Post #59

CYTAT(0janek0 @ Wed, 16 Apr 2014 - 12:12) *
4. dziecko samo musi zrozumieć, że fajnie jest znać inny język - ja swoją córkę zachęcam w ten sposób, że pytam ją o czym śpiewają jej ulubieni piosenkarze. Na początku ignorowała to, a obecnie coraz częściej próbuje tłumaczyć teksty.


Gdy byłam młodsza to właśnie w ten sposób uczyłam się jezyka angielskiego. Nauka w podstawówce i w gimnazjum była na bardzo niskim poziomie. A z racji tego, że tata zaraził mnie dobrą muzyką, to już wtedy siedziałam przy biurku ze słownikiem i tłumaczyłam sobie teksty utworów. Teraz mogę stwierdzić, że to dało mi bardzo dużo. Gdy nauka staje się pasją, mamy takie nastawienie, że nowo poznanych slówek nie musimy się nawet uczyć. Same wchodzą do głowy.

--------------------
wypełniacz zmarszczek dla chcących być atrakcyjną mamą
Trio
pon, 23 cze 2014 - 15:55
Wydaje mi się że od 3-4 lat w przedszkolu tak się zaczyna mniej więcej, moje dzieci bardzo lubiły te zajęcia z angielskim choćby.
Trio


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 94
Dołączył: nie, 17 lis 13 - 23:39
Nr użytkownika: 43,161




post pon, 23 cze 2014 - 15:55
Post #60

Wydaje mi się że od 3-4 lat w przedszkolu tak się zaczyna mniej więcej, moje dzieci bardzo lubiły te zajęcia z angielskim choćby.
> Nauka języków obcych
Start new topic
Reply to this topic
6 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 5 następna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: pią, 01 lis 2024 - 00:05
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama