CYTAT(monte @ Tue, 10 Feb 2009 - 03:16)
(...)Soni buzia przestała się zamykać, albo rozmawia z kimś, albo rozmawia ze sobą, z zabawkami, a nawet z krzesłami...
A pisałam,że Sonia jest nie do przebicia
Hermia,Monte,Wrono nie myśleć tylko do roboty...patrząc na moje córy myślę,że to dobry moment
Będziemy dopingować.
Hermio a Ty kogutem...blee...zdecydowanie wolÄ™ kury
A do pracy jeszcze zdążysz.Zrobisz jakąś podyplomówkę uzupełniającą i wskoczysz na właściwy tor.
Co do kur domowych,tez nie ubolewam a się rozkoszuję.Dobrze mi w domu.W naszej rodzince zagościł spokój a nie wiecznie "szybko szybko". Zresztą ciężarówki,nie mogą za bardzo pędzić
jak pracowałam,nie zauważałam,która z Was w domu z dzieckiem a która w pracy...teraz mam więcej czasu
My wreszcie w weekend zrobiliśmy urodzinki Mai.Bardzo się cieszyła i przeżywała,bo do tej pory kojarzyła urodzinki Oliwii.Nie mogła doczekać się tortu,prezentów. Od rana w sobotę krzyczała,że dzieci do niej przyjdą.Dla Oliwii był to trudny moment,bo w ten dzień była ważniejsza Maja.Widać było,że jej trochę z tym ciężko.
Dziewczyny tylko pochwaliłam się Mają z tym nocnikiem a potem przez cały dzień popuszczała mi w każde majtki...zabrakło mi rajstop
Czarowałyście coś...
Dziewczyny Hermia zdradziła czym się zajmowała. A Wy co robicie zawodowo?Saga powodzenia z mieszkankiem...duże zmiany u Was?Lubisz zmiany?
Miłego dnia!U nas szaro i niby prószy
Ten post edytował galopek śro, 11 lut 2009 - 11:08