Ja też mam problemy z ciotkami i babciami i innymi takimi "dziadami", co mi nerwy notorycznie psują jak do nich jeżdżę...
"Daj mu lizaka, zobacz jaki jest smutny, jakby coś słodkiego zjadł, to by był od razu weselszy"
"to ty mu jeszcze czekolady nie dawałaś?"
"dziecko powinno po trochę wszystkiego próbować, co ty jesz"
"no przecież łyżeczka dżemu mu nie zaszkodzi"
"wodÄ… siÄ™ nie napije"
Oj, długo by pisać, najgorzej, że mój mąż też nie rozumie tego i jak mu ktoś takie rzeczy gada, to on po namyśle mówi, no fakt, racja, nie zaszkodzi jak spróbuje
Ja ok 9 miesiąca odstawiłam pierś w dzień.. bo tez zaczęły się numery, że pierś na wszystko dobra. dla mnie to bylo przegięcie. Pierś służy do koarmienia i tyle.
Kilka dni był horror, rwanie i odciąganie bluzki w poszukiwaniu ukochanego uspokajacza, ale przeszło.
ja przeżylam, Mały przeżył
Dostaje piers po kąpieli, w nocy i rano jako pierwszy posiłek.
aniakuleczka, ja też nie cierpiałam odciągać pokarmu
ale nie wiem, co Ci poradzić..