CYTAT(inga71 @ Sat, 15 Mar 2014 - 16:16)
wszystko byłoby dobrze gdyby ta karma już w końcu doszła bo zagotuję się na śmierć hahahaahh,a tu praca na zmiany ,nocki itp.
.Będę robiła tak jak radzisz.Dobrze że ciebie mam bo takich porad jak mi dałaś nie znalazłam nigdzie.A szukałam już długo.Dziękuję Ci bardzo *).A co do wybrzydzania to znam to doskonale:)ale jak spojrzy tymi swoimi oczami i zrobi taką minkę to co robić hahahahha
To żadna moja zasługa, po prostu oba moje psy to dogi = wrażliwe żołądki + ryzyko skrętu. Gdy będziesz wierna weimarom ok 10 lat to będziesz wiedziała na temat karm, niestrawności, jelit, skretów itd dużo, dużo więcej niż teraz.
Co zrobić, jak zrobi minkę? odwrócić wzrok
Jak chcesz mu dać smakołyk to wydaj komendę i wtedy, do miski nie dorzucasz nic (ja robię wyjątek na roztopionemasełko/łyżkę oleju z pestek winogron/rozcieńczoną ciepłą wodą łyżkę puszki, bo mam miękkie serce, ale daję to od razu z karmą i twardo trzymam się niedorzucania czegokolwiek gdy kaprysi) choćby nie jadł cały dzień.
Zdrowy pies nie zagłodzi się na śmierć, 3 - 4 dniowa głodówka nie zaszkodziła też nigdy żadnemu zdrowemu, (prawie)dorosłemu psu.
Jeśli więc oprócz tego, że nie je nic mu nie dolega, nie ma gorączki, nie jest osowiały czy dużo spokojniejszy niż zwykle itd. - to widocznie nie jest głodny. Ma prawo
To nie oznacza, że masz natychmiast stanąć przy garach a wyłącznie tyle, że temu posiłkowi dziękujemy.
Gdy Ty w to uwierzysz i z pewnością siebie będziesz zabierać miskę z powrotem (nie dając nic w zamian) to on też w to uwierzy. I zacznie normalnie jeść
P.S. Carramba przed chwilą odstawiła szopkę w rodzaju "chcę więcej oleju!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! mam kompletnie suche kulki!!!!!!!!!!!!!!!!", mój niemąż na to "kochanie, zróbmy coś, jej chyba coś jest". Carramba NATYCHMIAST pojawiła się przy nim i prawie zawyła się z żalu nad takim nędznym żarciem, jakie dostała. Uznaliśmy, że więcej niż łyżkę (aby sierść była piękna) nie powinna dostać, niemąż właczył tv, ja usiadłam przed kompem.
Co zrobiła sucz? Westchnęła (serio
), poszła do kuchni i usłyszeliśmy jak je.
Doskonale bowiem wie, że gdy wstaję od komputera idę do kuchni zabrać jej miskę do umycia - nieważne, czy jest pusta, czy nie.