Gusiaku cudny, strasznie Ci dziękuję.
Numerek gg już sobie wpisałam, czekam aż będziesz dostępna.
Przepraszam, że milczałam tak długo, ale mąz okupował kompa, a ja znęcałam sie nad kurokiem...
( który zemścił się na mnie w sposób okrutny...zarżnęłam sie w palca tak nieszczęśliwie, że dłuuuugo nie mogłam zatamować krwi...
Ale już jest dobrze.
Całuję mocno Gosia i Jej dzieciaczki najukochańsze
P.S. Kasiu Rybko czy dostałaś wiadomość ode mnie? Bo ja nie umiem jeszcze się tym posługiwać...