Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
6 Stron V  « poprzednia 2 3 4 5 6 nastÄ™pna  

Kwiecień

> 
Ania 26
śro, 03 lis 2004 - 23:19
Kochana Kasieńko !!!

Rozmowa już za nami icon_rolleyes.gif , pani powiedziała, że od 2 tyg jest nieznośny :prowokuje dzieci , nie słucha się i nie chce pracować icon_evil.gif .
Miała również pretensję, że Marcin bije się z dziećmi .
Ale to inna bajka ponieważ Piotrek zawsze go uczył , że jeśli ktoś go pierwszy uderzy to on ma się bronić ( nie do końca byłam zwolenniczką tego , choć sama nie wiem co jest lepsze ? icon_rolleyes.gif ) , skutki są takie , że dziecko, które on uderzył idzie do pani i Marcinowi dostaje się od niej.
Nie zawsze tak jest , że tylko ktoś Marcina zaczepia icon_wink.gif , do aniołków to on też nie należy icon_wink.gif .

Całe szczęście , że Potrek zaczyna już normalnie pracować . Skończył się "gorący" okres i może to wszystko wróci do normy , bo szczerze mówiąc jestem tym strasznie zmęczona i zrezygnowana. Nawet głupstwo wyprowadza mnie z równowagi icon_cry.gif .

Właśnie tak jak napisałaś chcemy żeby Piotrek wziął Marcinka na "męski" spacer , chyba mu tego ostatnio brakuje. Gdy było ciepło to zawsze mieliśmy wiecej możliwości na spędzenie czasu mna świeżym powietrzu , a teraz trzeba po 1-2 godzinie uciekać do domku.
Nawet na ławce nie można posiedzić bo tyłek marznie icon_wink.gif .

Kasiu, a jak czuje siÄ™ Kamilek ?? kiedy wraca do przedszkola ???
Okropne to jego chorubsko icon_confused.gif , zawsze się coś przypałęta icon_sad.gif .

A jeśli chodzi o nadrabianie zaległości , to nie martw się napewno da sobie ze wszystkim radę . W końcu to kwietniowy dzieciaczek icon_wink.gif , czyli mądry i sprytny icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif

Nidługo mamy rodzinną imprezkę tzn imieniny Marcinka i Agatki . W sumie ma być 15 sób icon_eek.gif i sama nie wiem jak ja ich wszystkich pomieszczę icon_rolleyes.gif .
Miałam nikogo spacejalnie nie zapraszać, po prostu kto by pamietał ten by przyjechał ,i kurcze blade okazuje się, że wszyscy pamiętają icon_eek.gif .

Jutro napewno siÄ™ odezwÄ™
Buziaczki dla całej rodzinki

Ania mama Marcinka i Agatki
Ania 26


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 199
Dołączył: czw, 27 lis 03 - 12:38
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 1,220




post śro, 03 lis 2004 - 23:19
Post #61

Kochana Kasieńko !!!

Rozmowa już za nami icon_rolleyes.gif , pani powiedziała, że od 2 tyg jest nieznośny :prowokuje dzieci , nie słucha się i nie chce pracować icon_evil.gif .
Miała również pretensję, że Marcin bije się z dziećmi .
Ale to inna bajka ponieważ Piotrek zawsze go uczył , że jeśli ktoś go pierwszy uderzy to on ma się bronić ( nie do końca byłam zwolenniczką tego , choć sama nie wiem co jest lepsze ? icon_rolleyes.gif ) , skutki są takie , że dziecko, które on uderzył idzie do pani i Marcinowi dostaje się od niej.
Nie zawsze tak jest , że tylko ktoś Marcina zaczepia icon_wink.gif , do aniołków to on też nie należy icon_wink.gif .

Całe szczęście , że Potrek zaczyna już normalnie pracować . Skończył się "gorący" okres i może to wszystko wróci do normy , bo szczerze mówiąc jestem tym strasznie zmęczona i zrezygnowana. Nawet głupstwo wyprowadza mnie z równowagi icon_cry.gif .

Właśnie tak jak napisałaś chcemy żeby Piotrek wziął Marcinka na "męski" spacer , chyba mu tego ostatnio brakuje. Gdy było ciepło to zawsze mieliśmy wiecej możliwości na spędzenie czasu mna świeżym powietrzu , a teraz trzeba po 1-2 godzinie uciekać do domku.
Nawet na ławce nie można posiedzić bo tyłek marznie icon_wink.gif .

Kasiu, a jak czuje siÄ™ Kamilek ?? kiedy wraca do przedszkola ???
Okropne to jego chorubsko icon_confused.gif , zawsze się coś przypałęta icon_sad.gif .

A jeśli chodzi o nadrabianie zaległości , to nie martw się napewno da sobie ze wszystkim radę . W końcu to kwietniowy dzieciaczek icon_wink.gif , czyli mądry i sprytny icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif

Nidługo mamy rodzinną imprezkę tzn imieniny Marcinka i Agatki . W sumie ma być 15 sób icon_eek.gif i sama nie wiem jak ja ich wszystkich pomieszczę icon_rolleyes.gif .
Miałam nikogo spacejalnie nie zapraszać, po prostu kto by pamietał ten by przyjechał ,i kurcze blade okazuje się, że wszyscy pamiętają icon_eek.gif .

Jutro napewno siÄ™ odezwÄ™
Buziaczki dla całej rodzinki

Ania mama Marcinka i Agatki

--------------------
Ania mama Marcinka (08.04.1998) i Agatki (06.05.2004)
kasiakorpik
wto, 09 lis 2004 - 08:51
Kochana Aniu!
Przepraszam że tak długo się nie odzywałam ale co chciałam coś napisać to mały akurat piszczał.
Kamil w końcu chodzi do przedszkola icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif tak sie stęsknił, że nawet bez protestów wstaje z tatusiem o 6 icon_exclaim.gif Ja natomiast nie mogę sobie poradzić z górą ciuchów do prasowania icon_confused.gif to jakiś obłęd mam wrażenie że jest ich coraz więcej, a ja nie cierpię prasować icon_evil.gif

Ja mam imieniny pod koniec listopada i mocno się zastanawiam czy robić jakąś imprezę tym bardziej, że mąż chce abym zaprosiła jego kolegów icon_question.gif icon_question.gif to w końcu moja impreza czy jego icon_question.gif A problem w tym, że dwie pary z naszego towarzystwa się rozstały icon_rolleyes.gif i chłopaki są dobrymi kolegami Krzysia, a jedna z żon moją serdeczną przyjaciólką. Co nie znaczy że nie lubię tych mężów bo bardzo ich lubię, a od ich prywatnych spraw tzn kłótni małżenskich trzymamy sie z daleka. Ale sytuacja towarzyska mocno sie skomplikowała icon_cry.gif A ja zapowiedziałam wszem i wobec że kontaktów towarzyskich z przyjadciólka nie zerwę, mimo tego że z kolei jej mąż jest przyjacielem mojego. Jakoś sie z tym pogodzili chociaż na początku było sporo emocji icon_confused.gif

15 listopada będę miała 7 rocznicę ślubu. Mam zamiar kupić dobre wino i cekać na męża z kolacją przy świecach icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
Gorzej będzie jak on zapomni icon_cry.gif

Mam nadzieję , że Twoja impreza będzie udana icon_biggrin.gif

W sobotę Maks po raz pierwszy głośno sie śmiał. Do tej pory wychodził mu kaszelek icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif Akurat byłam z nimi ( dzieciakami) u koleżanki
i leżałyśmy ze śmiechu na podłodze icon_smile.gif icon_smile.gif Tata niestety nie słyszał icon_sad.gif

Ojej i znowu mi wypracowanie wyszło hihi
Pozdrawiam Ciebie i dzieciaczki icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
kasiakorpik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,068
Dołączył: czw, 26 sie 04 - 16:56
Skąd: Toruń/Londyn
Nr użytkownika: 2,038

GG:


post wto, 09 lis 2004 - 08:51
Post #62

Kochana Aniu!
Przepraszam że tak długo się nie odzywałam ale co chciałam coś napisać to mały akurat piszczał.
Kamil w końcu chodzi do przedszkola icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif tak sie stęsknił, że nawet bez protestów wstaje z tatusiem o 6 icon_exclaim.gif Ja natomiast nie mogę sobie poradzić z górą ciuchów do prasowania icon_confused.gif to jakiś obłęd mam wrażenie że jest ich coraz więcej, a ja nie cierpię prasować icon_evil.gif

Ja mam imieniny pod koniec listopada i mocno się zastanawiam czy robić jakąś imprezę tym bardziej, że mąż chce abym zaprosiła jego kolegów icon_question.gif icon_question.gif to w końcu moja impreza czy jego icon_question.gif A problem w tym, że dwie pary z naszego towarzystwa się rozstały icon_rolleyes.gif i chłopaki są dobrymi kolegami Krzysia, a jedna z żon moją serdeczną przyjaciólką. Co nie znaczy że nie lubię tych mężów bo bardzo ich lubię, a od ich prywatnych spraw tzn kłótni małżenskich trzymamy sie z daleka. Ale sytuacja towarzyska mocno sie skomplikowała icon_cry.gif A ja zapowiedziałam wszem i wobec że kontaktów towarzyskich z przyjadciólka nie zerwę, mimo tego że z kolei jej mąż jest przyjacielem mojego. Jakoś sie z tym pogodzili chociaż na początku było sporo emocji icon_confused.gif

15 listopada będę miała 7 rocznicę ślubu. Mam zamiar kupić dobre wino i cekać na męża z kolacją przy świecach icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
Gorzej będzie jak on zapomni icon_cry.gif

Mam nadzieję , że Twoja impreza będzie udana icon_biggrin.gif

W sobotę Maks po raz pierwszy głośno sie śmiał. Do tej pory wychodził mu kaszelek icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif Akurat byłam z nimi ( dzieciakami) u koleżanki
i leżałyśmy ze śmiechu na podłodze icon_smile.gif icon_smile.gif Tata niestety nie słyszał icon_sad.gif

Ojej i znowu mi wypracowanie wyszło hihi
Pozdrawiam Ciebie i dzieciaczki icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

--------------------
Kasia mama Kamila (27.04.1998) i Maksa (5.07.2004)
Maks


Kamil
anonimowy

Go??







post wto, 09 lis 2004 - 11:56
Post #63

Witajcie!!
Wpadam tu zazwyczaj na momencik, podczytuję posty i wypadam. Jestem zaabsorbowana domem, pracą zawodową i studiami oraz jeszcze do tego pracą dodatkową. A na studiach też nielekko, bo pracę licencjacką trzeba pisać. Jak wracam z pracy do domu, to muszę nadrobić czas spędzany bez dzieci - bardzo mnie potrzebują. A wracam między 18 a 19... Same rozumiecie - do 20-tej, kiedy dzieci idą się myć, nie mogę robić nic innego, niz zajmowac się nimi. Zanim pójdą spać, otulę, upieszczę, bajkę opowiem, piosenkę zaśpiewam - i robi się 21-wsza. No i kiedy ja mam ze wszystkim się wyrobić? Gory prasowania to u mnie mogą robić za Himalaje! A tez nie znoszę tej czynności...
Dobrze, że dzieciaczki zdrowe icon_biggrin.gif
Widzę, że u Was raz z górki, raz pod gorkę, jak u każdego zresztą, ale jednak jakoś do przodu. Nie narzekajcie tak bardzo na nieobecności mężów związane z pracą. Bywa gorzej: mój mąż jak Jasia miala niecale 3 latka a Wiktor 3 miesiące został bez pracy. Nie życzę nikomu tego! Wtedy dopiero są problemy! Brrrr, na samo wspomnienie mam dreszcze. Szczególnie że niepewna sytuacja, brak stałej pracy i życie z dnia na dzień na dorywczych zajęciach trwalo aż do tego roku. To byl koszmar i mam nadzieję, że już nigdy nie powróci, bo chybabym nie dała rady psychicznie tego znieść.
Wspaniałe dzieci macie. Czasami chciałabym mieć znow taką małą kruszyne, jak Agatka czy Maksio... Ale raczej się już nie zdecyduję, szczególnie że po 9 latach wrociłam do pracy, a kocham moj zawód. Starczy siedzenia w domu. Poza tym dwoje dzieci to w dzisiejszych czasach w sam raz, troje to już luksus, na który nie bardzo mnie stać.
Kasiu, opusciłaś forumową rodzinę chmieleśników i smutno nam bardzo z tego powodu icon_cry.gif icon_cry.gif A dzieje się tam mnostwo! To juz nie to samo senne spokojne miejsce z kilkoma postami na dobę. Wróc do nas choć od czasu do czasu, tak nam było z Tobą miło...
Pozdrawiam serdecznie Was i Wasze dzieciaczki ( i zapracowanych mężów też ) icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif ( dla kazdego po usmiechu )
Basiek_T
wto, 09 lis 2004 - 11:59
Ghrrrrrrrr! Wylogowało mnie icon_mad.gif
Ten Gość to ja oczywiście icon_biggrin.gif
Basiek_T


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 190
Dołączył: sob, 04 wrz 04 - 19:35
SkÄ…d: Legionowo
Nr użytkownika: 2,065

GG:


post wto, 09 lis 2004 - 11:59
Post #64

Ghrrrrrrrr! Wylogowało mnie icon_mad.gif
Ten Gość to ja oczywiście icon_biggrin.gif

--------------------
Mama Janeczki ( 1995 ) :) i Wiktorka ( 1998 ) :)
Ania 26
wto, 16 lis 2004 - 10:11
Bardzo przepraszam, że tak długo nie był mnie z wami, ale niesety miałam szpital dziecięcy w domku icon_cry.gif .
Marcin miał zapalenie kratni (szczekal równie pięknie jak pies mioch rodziców icon_wink.gif ) a Agatka dostała katarku i ogólnie wygląda na chorą icon_wink.gif . Byliśmy z nią u lekarza w sobotę i od tamtej pory nic sie nie zmianiło , więc dzisiaj idę na ponowną kontrolę . Pani doktor przepisała jej Eurespal , ale mam wrażenie , że to nic nie pomaga icon_cry.gif .

Kasiu !!!! wszystkiego najlepszego z okazji wczorajszej rocznicy ślubu icon_razz.gif icon_razz.gif
Mam nadziję , że niespodzianka, którą zaplanowałaś udała się i mąż był zachwycony icon_razz.gif .

Ja jeśli chodzi o pamięć mojego męża o tego typu imprez ( urodziny, imieniny itp) to zaczynam nabąkiwać mu okolo tygodnia wcześniej.
Po prostu boję się , że on zapomni i będzie mi przykro . A w ten sposób daję mu czas na kupienie prezentu i cieszę się , że pamiętał o mnie icon_wink.gif icon_wink.gif icon_razz.gif icon_razz.gif .

A czy Maksio ma już ząbki ???
Agatce jeszcze nie wyrosły, ale czekamy z niecierpliwością icon_rolleyes.gif .

I napisz koniecznie , co z opiekunkÄ… .????
Ja też przymierzam się do powrotu do pracy , i na samą myśli boję się tego icon_eek.gif .

Buziaczki dla wszystkich
Ania 26


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 199
Dołączył: czw, 27 lis 03 - 12:38
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 1,220




post wto, 16 lis 2004 - 10:11
Post #65

Bardzo przepraszam, że tak długo nie był mnie z wami, ale niesety miałam szpital dziecięcy w domku icon_cry.gif .
Marcin miał zapalenie kratni (szczekal równie pięknie jak pies mioch rodziców icon_wink.gif ) a Agatka dostała katarku i ogólnie wygląda na chorą icon_wink.gif . Byliśmy z nią u lekarza w sobotę i od tamtej pory nic sie nie zmianiło , więc dzisiaj idę na ponowną kontrolę . Pani doktor przepisała jej Eurespal , ale mam wrażenie , że to nic nie pomaga icon_cry.gif .

Kasiu !!!! wszystkiego najlepszego z okazji wczorajszej rocznicy ślubu icon_razz.gif icon_razz.gif
Mam nadziję , że niespodzianka, którą zaplanowałaś udała się i mąż był zachwycony icon_razz.gif .

Ja jeśli chodzi o pamięć mojego męża o tego typu imprez ( urodziny, imieniny itp) to zaczynam nabąkiwać mu okolo tygodnia wcześniej.
Po prostu boję się , że on zapomni i będzie mi przykro . A w ten sposób daję mu czas na kupienie prezentu i cieszę się , że pamiętał o mnie icon_wink.gif icon_wink.gif icon_razz.gif icon_razz.gif .

A czy Maksio ma już ząbki ???
Agatce jeszcze nie wyrosły, ale czekamy z niecierpliwością icon_rolleyes.gif .

I napisz koniecznie , co z opiekunkÄ… .????
Ja też przymierzam się do powrotu do pracy , i na samą myśli boję się tego icon_eek.gif .

Buziaczki dla wszystkich

--------------------
Ania mama Marcinka (08.04.1998) i Agatki (06.05.2004)
kasiakorpik
wto, 16 lis 2004 - 12:41
Witaj Aniu

Widzę że Marcinka też dopadło wstrętne choróbsko. My już prawie nadrobilismy zaległości z trzytygodniowej nieobecności w przedszkolu icon_smile.gif
Napisz koniecznie co z Agatką. Maks jeszcze nie ma zębów i nie spieszy mi sie żeby miał icon_razz.gif icon_razz.gif

Od trzech dni podaję mu Sinlac i uczymy się jeść łyżeczką. pierwsza próba była kpmpletną porażką wszystko co trafiło do buzi było natychmiast wypychane językiem na zewnątrz icon_eek.gif icon_eek.gif wszędzie pełno kaszki Maks cały brudny i ja tez icon_razz.gif icon_razz.gif

Mam już opiekunkę, młoda dziewczyna 23 lata, mężatka na razie ze względu na obciążenia finansowe nie może jeszcze mieć własnych dzieci (spłacają rodzinie dom), widać że ma kota na punkcie dzieci w przyszłym roku wybiera sięna pedagogikę a najbardziej chciałaby pracować w przedszkolu icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif Także zapowiada sieto dobrze. Ja wracam do pracy od 6.12 a opiekunka od 1 przyjdzie trenowac icon_smile.gif icon_smile.gif Teraz muszę zacząć przygotowywać zapasy dla Maksa czyli ściągać i mrozić pokarm.

Co do obchodów rocznicy to było tak jak się spodziewałam icon_cry.gif icon_cry.gif

Ze względu na pracę męża przełozyłam obchodzy na sobotę. Przygotowałam kolację przy świecach, ładnie się ubrałam, oczywiście wykąpałam, nakarmiłam i położyłam spać Maksa, a mój mąż oglądał w tym czasie kabaret. Kolację podałam, zadbałam też o wino i skromny prezent dla męża (znowu mamy dół finansowy icon_rolleyes.gif icon_cry.gif ). Oczywiście mąż był bardzo zadowolony (a kto by nie był przy takiej obsłudze?) podziękował, kolację zjadł, a ja usłyszałam od niego tylko "wszystkiego najlepszego" i "i co tam siedmioletnia żona?" co chyba miało być zabawne ale jakoś mnie nie rozbawiło icon_rolleyes.gif

Wiem że pewnie uznasz że sie czepiam bo męża mam dobrego, pracowitego, bardzo kocha dzieci i mnie też (mam nadzieję) nie pije, nie włóczy się przesadnie po knajpach ale mnie takie rzeczy bolą. Tym bardziej że on wie że ja nie oczekuję wielkich prezentów jestem duża i zdaję sobie sprawę z tego jaka jest sytuacja ale nie potrafi albo nie chce powiedzieć nic bardziej osobistego. Nigdy nie był wylewny w okazywaniu uczuć. Ale do dzieci potrafi mówić jak bardzo je kocha i boli mnie że ja niczego takiego od niego nie usłyszałam bo bardzo na te słowa czekałam, Myslę sobie z przerażeniem że nie można usłyszeć o czymś czego nie ma icon_question.gif może w tym tkwi problem.
A to że mąż notorycznie nie pamięta o urodzinach, imieninach i innych takich okazjach to oczywiście norma. jak zapomnieł o moich urodzinach i było mi bardzo przykro to miał pretensje że mu nie przypomniałam.

Też tak robiłam, że przypominałam mu o różnych okazjach ale już mi sie nie chce. Zaczyna mi to być obojętne.
Zastanawiam się dlaczego to zawsze ma być na mojej głowie. I czy takie usprawiedliwianie faceta na każdym kroku jest dobre icon_question.gif icon_question.gif icon_confused.gif:Ja też bym tak chciała spokojnie sobie pracować , a całą resztą niech się zajmie kto inny i jeszcze można mieć pretensje jak coś jest nie tak.
uffffffff wypłakałam Ci się w rękaw a teraz do roboty icon_smile.gif

Idę sie wykąpać a potem prasować. Nazbierała mi sie cała góra , następnie z Maksem na spacer i po Kamila do przedszkola

Dużo zdrówka dla dzieciaczków icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
kasiakorpik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,068
Dołączył: czw, 26 sie 04 - 16:56
Skąd: Toruń/Londyn
Nr użytkownika: 2,038

GG:


post wto, 16 lis 2004 - 12:41
Post #66

Witaj Aniu

Widzę że Marcinka też dopadło wstrętne choróbsko. My już prawie nadrobilismy zaległości z trzytygodniowej nieobecności w przedszkolu icon_smile.gif
Napisz koniecznie co z Agatką. Maks jeszcze nie ma zębów i nie spieszy mi sie żeby miał icon_razz.gif icon_razz.gif

Od trzech dni podaję mu Sinlac i uczymy się jeść łyżeczką. pierwsza próba była kpmpletną porażką wszystko co trafiło do buzi było natychmiast wypychane językiem na zewnątrz icon_eek.gif icon_eek.gif wszędzie pełno kaszki Maks cały brudny i ja tez icon_razz.gif icon_razz.gif

Mam już opiekunkę, młoda dziewczyna 23 lata, mężatka na razie ze względu na obciążenia finansowe nie może jeszcze mieć własnych dzieci (spłacają rodzinie dom), widać że ma kota na punkcie dzieci w przyszłym roku wybiera sięna pedagogikę a najbardziej chciałaby pracować w przedszkolu icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif Także zapowiada sieto dobrze. Ja wracam do pracy od 6.12 a opiekunka od 1 przyjdzie trenowac icon_smile.gif icon_smile.gif Teraz muszę zacząć przygotowywać zapasy dla Maksa czyli ściągać i mrozić pokarm.

Co do obchodów rocznicy to było tak jak się spodziewałam icon_cry.gif icon_cry.gif

Ze względu na pracę męża przełozyłam obchodzy na sobotę. Przygotowałam kolację przy świecach, ładnie się ubrałam, oczywiście wykąpałam, nakarmiłam i położyłam spać Maksa, a mój mąż oglądał w tym czasie kabaret. Kolację podałam, zadbałam też o wino i skromny prezent dla męża (znowu mamy dół finansowy icon_rolleyes.gif icon_cry.gif ). Oczywiście mąż był bardzo zadowolony (a kto by nie był przy takiej obsłudze?) podziękował, kolację zjadł, a ja usłyszałam od niego tylko "wszystkiego najlepszego" i "i co tam siedmioletnia żona?" co chyba miało być zabawne ale jakoś mnie nie rozbawiło icon_rolleyes.gif

Wiem że pewnie uznasz że sie czepiam bo męża mam dobrego, pracowitego, bardzo kocha dzieci i mnie też (mam nadzieję) nie pije, nie włóczy się przesadnie po knajpach ale mnie takie rzeczy bolą. Tym bardziej że on wie że ja nie oczekuję wielkich prezentów jestem duża i zdaję sobie sprawę z tego jaka jest sytuacja ale nie potrafi albo nie chce powiedzieć nic bardziej osobistego. Nigdy nie był wylewny w okazywaniu uczuć. Ale do dzieci potrafi mówić jak bardzo je kocha i boli mnie że ja niczego takiego od niego nie usłyszałam bo bardzo na te słowa czekałam, Myslę sobie z przerażeniem że nie można usłyszeć o czymś czego nie ma icon_question.gif może w tym tkwi problem.
A to że mąż notorycznie nie pamięta o urodzinach, imieninach i innych takich okazjach to oczywiście norma. jak zapomnieł o moich urodzinach i było mi bardzo przykro to miał pretensje że mu nie przypomniałam.

Też tak robiłam, że przypominałam mu o różnych okazjach ale już mi sie nie chce. Zaczyna mi to być obojętne.
Zastanawiam się dlaczego to zawsze ma być na mojej głowie. I czy takie usprawiedliwianie faceta na każdym kroku jest dobre icon_question.gif icon_question.gif icon_confused.gif:Ja też bym tak chciała spokojnie sobie pracować , a całą resztą niech się zajmie kto inny i jeszcze można mieć pretensje jak coś jest nie tak.
uffffffff wypłakałam Ci się w rękaw a teraz do roboty icon_smile.gif

Idę sie wykąpać a potem prasować. Nazbierała mi sie cała góra , następnie z Maksem na spacer i po Kamila do przedszkola

Dużo zdrówka dla dzieciaczków icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

--------------------
Kasia mama Kamila (27.04.1998) i Maksa (5.07.2004)
Maks


Kamil
Ania 26
piÄ…, 19 lis 2004 - 00:33
Kasiu !! mam wrażenie jak czytam Twoje posty , że opisujesz mojego męża icon_wink.gif .

On również nie pamięta o imprezach , a jak mu przypominam, to jedyny prezent jaki dostaję to : wyjęte przy mnie 50 zł z naszego portfela, z miną wspaniałomyślnego męża i powiedzeniem " kochanie kup sobie coś ładnego icon_eek.gif icon_razz.gif icon_eek.gif icon_razz.gif icon_wink.gif icon_wink.gif icon_wink.gif icon_wink.gif .Oni są po prostu ................... cudowni icon_wink.gif

My obchodzimy rocznicę ślubu 14 czerwca i właśnie w tym roku mój mąż przeszedł samego siebie tzn około tygodnia wcześniej powiedzileśmy , że nie będziemy kupować sobie prezentów , ale oczywiście ja nie mogłam tak postąpić icon_rolleyes.gif bo mojemu mężowi byłoby smutno icon_redface.gif .
Miałam troszeczkę odłożonych ,a to co mi zabrakło to dołożyli mi rodzice i kupiłam mu w prezencie DVD , o którym strasznie marzył.
Gdy w dzień rocznicy ubrałam się ładnie i dałam prezeny, to mój mąż ............................ zrobił mi AWANTURĘ, no bo jak ja mogłam tak postąpić i wydać tyle pieniędzy (nie słuchał tego gdy mu mówiłam ,że miałam specjalnie odłożone icon_twisted.gif ) .
I oczywiście nic nie miał dla mnie , no bo przecież taka była umowa icon_wink.gif , a ja głupia myślałam , że on będzie miał chociaż jakiś drobiazg icon_eek.gif .
I się przeliczyłam icon_eek.gif icon_eek.gif icon_eek.gif .
Miły dzień skończył się szybciej niż sie zaczął icon_cry.gif , ja siedziałam cały dzien i płakałam , a na wieczór mój szlachetny mąż usilnie mnie przepraszał ( i miałam się cieszyć , że w ogóle to zrobił icon_wink.gif ) .

Wydawało mi się, że po 7 latach małżeństwa to powinien wiedzieć , że jeśli kobieta mówi NIE to znaczy TAK icon_wink.gif icon_wink.gif .

Ale i tak skończyłam z niespodziankami , po co się denerwować , a te pieniążki można wydać na dzieci lub na siebie icon_razz.gif .

Jeśli chodzi o kwiaty to na palcach jednej ręki mogę policzyć ile ich dostałam icon_wink.gif . Jedynie kupił mi piękny bukiet ze 101 różyczek gdy urodziłam Marcinka , a po urodzeniu Agatki ogromny bukiek tulipanów.
I teraz to mogę tylko pomarzyć o kwiatach , a gdy idąc obok kwiaciarni mówię : " O jakie śliczne kwiaty " i wzdycham dwuznacznnie to za każdym razem słyszę " przecież kupiłem ci już 2 x piękne bukiety. icon_wink.gif icon_wink.gif icon_wink.gif icon_wink.gif icon_wink.gif icon_wink.gif icon_eek.gif icon_eek.gif icon_eek.gif

Bardzo się cieszę Kasiu, że znaleźliśće opiekunkę icon_razz.gif , rzeczywiście wydaje się być rozsądną kobietą .

Moje dzieicaczki niestety bardzo się pochorowały : Marcinek ma zapalenie oskrzeli ze skurczami , a Agatka początki zapalenia oskrzeli.
Obydwoje dostali leki wziewne , Marcinek do tego jeszcze antybiotyk a Agatce jeśli nie przejdzie to też będę musiała jej to podać icon_cry.gif .
W poniedziałek idę na kontrol , mam nadzieję, że już będzie lepiej bo ze zwykłego kataru jest okropne chorubsko .
Smutno mi tylko ,że Agatki nie udało mi się uchronić , bo Marcinek łatwiej sobie z tym radzi icon_cry.gif . Powiedziała lekarka , że całe szczęście , że jest jeszcze na cycu to zawsze szybciej zwalczy wirusa- paskudę.

Mam nadzieję ,że Kamilek i Maksio są zdrowi icon_smile.gif .

Buziaczki dla was
Ania 26


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 199
Dołączył: czw, 27 lis 03 - 12:38
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 1,220




post piÄ…, 19 lis 2004 - 00:33
Post #67

Kasiu !! mam wrażenie jak czytam Twoje posty , że opisujesz mojego męża icon_wink.gif .

On również nie pamięta o imprezach , a jak mu przypominam, to jedyny prezent jaki dostaję to : wyjęte przy mnie 50 zł z naszego portfela, z miną wspaniałomyślnego męża i powiedzeniem " kochanie kup sobie coś ładnego icon_eek.gif icon_razz.gif icon_eek.gif icon_razz.gif icon_wink.gif icon_wink.gif icon_wink.gif icon_wink.gif .Oni są po prostu ................... cudowni icon_wink.gif

My obchodzimy rocznicę ślubu 14 czerwca i właśnie w tym roku mój mąż przeszedł samego siebie tzn około tygodnia wcześniej powiedzileśmy , że nie będziemy kupować sobie prezentów , ale oczywiście ja nie mogłam tak postąpić icon_rolleyes.gif bo mojemu mężowi byłoby smutno icon_redface.gif .
Miałam troszeczkę odłożonych ,a to co mi zabrakło to dołożyli mi rodzice i kupiłam mu w prezencie DVD , o którym strasznie marzył.
Gdy w dzień rocznicy ubrałam się ładnie i dałam prezeny, to mój mąż ............................ zrobił mi AWANTURĘ, no bo jak ja mogłam tak postąpić i wydać tyle pieniędzy (nie słuchał tego gdy mu mówiłam ,że miałam specjalnie odłożone icon_twisted.gif ) .
I oczywiście nic nie miał dla mnie , no bo przecież taka była umowa icon_wink.gif , a ja głupia myślałam , że on będzie miał chociaż jakiś drobiazg icon_eek.gif .
I się przeliczyłam icon_eek.gif icon_eek.gif icon_eek.gif .
Miły dzień skończył się szybciej niż sie zaczął icon_cry.gif , ja siedziałam cały dzien i płakałam , a na wieczór mój szlachetny mąż usilnie mnie przepraszał ( i miałam się cieszyć , że w ogóle to zrobił icon_wink.gif ) .

Wydawało mi się, że po 7 latach małżeństwa to powinien wiedzieć , że jeśli kobieta mówi NIE to znaczy TAK icon_wink.gif icon_wink.gif .

Ale i tak skończyłam z niespodziankami , po co się denerwować , a te pieniążki można wydać na dzieci lub na siebie icon_razz.gif .

Jeśli chodzi o kwiaty to na palcach jednej ręki mogę policzyć ile ich dostałam icon_wink.gif . Jedynie kupił mi piękny bukiet ze 101 różyczek gdy urodziłam Marcinka , a po urodzeniu Agatki ogromny bukiek tulipanów.
I teraz to mogę tylko pomarzyć o kwiatach , a gdy idąc obok kwiaciarni mówię : " O jakie śliczne kwiaty " i wzdycham dwuznacznnie to za każdym razem słyszę " przecież kupiłem ci już 2 x piękne bukiety. icon_wink.gif icon_wink.gif icon_wink.gif icon_wink.gif icon_wink.gif icon_wink.gif icon_eek.gif icon_eek.gif icon_eek.gif

Bardzo się cieszę Kasiu, że znaleźliśće opiekunkę icon_razz.gif , rzeczywiście wydaje się być rozsądną kobietą .

Moje dzieicaczki niestety bardzo się pochorowały : Marcinek ma zapalenie oskrzeli ze skurczami , a Agatka początki zapalenia oskrzeli.
Obydwoje dostali leki wziewne , Marcinek do tego jeszcze antybiotyk a Agatce jeśli nie przejdzie to też będę musiała jej to podać icon_cry.gif .
W poniedziałek idę na kontrol , mam nadzieję, że już będzie lepiej bo ze zwykłego kataru jest okropne chorubsko .
Smutno mi tylko ,że Agatki nie udało mi się uchronić , bo Marcinek łatwiej sobie z tym radzi icon_cry.gif . Powiedziała lekarka , że całe szczęście , że jest jeszcze na cycu to zawsze szybciej zwalczy wirusa- paskudę.

Mam nadzieję ,że Kamilek i Maksio są zdrowi icon_smile.gif .

Buziaczki dla was

--------------------
Ania mama Marcinka (08.04.1998) i Agatki (06.05.2004)
kasiakorpik
piÄ…, 19 lis 2004 - 09:32
Kochana Aniu bardzo mi przykro że Marcinek i Agatka tacy chorzy icon_rolleyes.gif icon_cry.gif
Mam nadzieję że po weekendzie będzie już lepiej.

Dziś napisała do mnie dziewczyna z którą byłam umówiona na spotkanie, kandydatka na opiekunkę, nie stawiła się a teraz chce się spotkać. Oczywiscie nie raczyła mnie powiadomić że nie przyjdzie i nie wiem na co ona liczy. Ludzie są niepoważni icon_evil.gif icon_eek.gif

Maks dzielnie przewraca się na brzuch, podnosi pupę do góry i ćwiczy koordynację ruchów icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
Próbuję wprowadzać mu nowe pokarmy ale idzie to opornie icon_confused.gif prawie wszystko wypycha językiem icon_razz.gif Próbowałam dawać mu Sinlac ale chyba specjalnie mu nie smakuje, a od wczoraj walczymy z marchewką icon_lol.gif

A propos mężów to mój wyjeżdża w sobotę na szkolenie (połączone z imprezą oczywiscie) więc nie dośc że siedzę sama cały tydzień to jeszcze w weekend będę siedziała sama icon_rolleyes.gif dobrze chociaż że ma odwiedzić mnie koleżanka to sobie chociaż wspólnie ponarzekamy icon_smile.gif wink.gif
A tak swoją drogą zastanawiam się czy jakbym ja tak co chwila wyjeżdżała to mój mąż miałby do mnie nieograniczone zaufanie icon_question.gif icon_question.gif icon_question.gif jajkiego wymaga ode mnie
Bo on uważa że ja powinnam mu ufać w 200% przecież jest mi wierny i nic złego nie robi.Wszystko to racja ale coś mi się wydaje że w drugą stronę nie byłoby tak prosto wink.gif

Aniu ja zrobiłam coś podobnego hihihi też kupiłam mężowi dvd tylko że na poprzednie święta Bożego Narodzenia, przy okazji kupiłam sobie wymarzonego robota kuchennego (chciałam koniecznie żeby miał tarkę do ziemniaków icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif ) i wszystko to wzięłam na raty, które spłacałam pieniędzmi z dyżurów, a byłam już wtedy w ciąży icon_eek.gif i oczywiście jak się poskarżyłam że ciężko z tymi ratami i brać tyle dyżurów to usłyszałam że on mnie o nic nie prosił icon_rolleyes.gif a tak samo jak Twój bardzo chciał mieć dvd No ale na szczęście już dawno wszystko spłaciłam icon_smile.gif
Zdaję sobie sprawę że też nie jestem bez wad i na pewno on też ma do mnie zastrzeżenia ale takie drobne na pozór zdarzenia zapadają w pamięć i już taki zadzior w sercu zostaje prawda? icon_rolleyes.gif icon_rolleyes.gif icon_rolleyes.gif
kasiakorpik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,068
Dołączył: czw, 26 sie 04 - 16:56
Skąd: Toruń/Londyn
Nr użytkownika: 2,038

GG:


post piÄ…, 19 lis 2004 - 09:32
Post #68

Kochana Aniu bardzo mi przykro że Marcinek i Agatka tacy chorzy icon_rolleyes.gif icon_cry.gif
Mam nadzieję że po weekendzie będzie już lepiej.

Dziś napisała do mnie dziewczyna z którą byłam umówiona na spotkanie, kandydatka na opiekunkę, nie stawiła się a teraz chce się spotkać. Oczywiscie nie raczyła mnie powiadomić że nie przyjdzie i nie wiem na co ona liczy. Ludzie są niepoważni icon_evil.gif icon_eek.gif

Maks dzielnie przewraca się na brzuch, podnosi pupę do góry i ćwiczy koordynację ruchów icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
Próbuję wprowadzać mu nowe pokarmy ale idzie to opornie icon_confused.gif prawie wszystko wypycha językiem icon_razz.gif Próbowałam dawać mu Sinlac ale chyba specjalnie mu nie smakuje, a od wczoraj walczymy z marchewką icon_lol.gif

A propos mężów to mój wyjeżdża w sobotę na szkolenie (połączone z imprezą oczywiscie) więc nie dośc że siedzę sama cały tydzień to jeszcze w weekend będę siedziała sama icon_rolleyes.gif dobrze chociaż że ma odwiedzić mnie koleżanka to sobie chociaż wspólnie ponarzekamy icon_smile.gif wink.gif
A tak swoją drogą zastanawiam się czy jakbym ja tak co chwila wyjeżdżała to mój mąż miałby do mnie nieograniczone zaufanie icon_question.gif icon_question.gif icon_question.gif jajkiego wymaga ode mnie
Bo on uważa że ja powinnam mu ufać w 200% przecież jest mi wierny i nic złego nie robi.Wszystko to racja ale coś mi się wydaje że w drugą stronę nie byłoby tak prosto wink.gif

Aniu ja zrobiłam coś podobnego hihihi też kupiłam mężowi dvd tylko że na poprzednie święta Bożego Narodzenia, przy okazji kupiłam sobie wymarzonego robota kuchennego (chciałam koniecznie żeby miał tarkę do ziemniaków icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif ) i wszystko to wzięłam na raty, które spłacałam pieniędzmi z dyżurów, a byłam już wtedy w ciąży icon_eek.gif i oczywiście jak się poskarżyłam że ciężko z tymi ratami i brać tyle dyżurów to usłyszałam że on mnie o nic nie prosił icon_rolleyes.gif a tak samo jak Twój bardzo chciał mieć dvd No ale na szczęście już dawno wszystko spłaciłam icon_smile.gif
Zdaję sobie sprawę że też nie jestem bez wad i na pewno on też ma do mnie zastrzeżenia ale takie drobne na pozór zdarzenia zapadają w pamięć i już taki zadzior w sercu zostaje prawda? icon_rolleyes.gif icon_rolleyes.gif icon_rolleyes.gif

--------------------
Kasia mama Kamila (27.04.1998) i Maksa (5.07.2004)
Maks


Kamil
Ania 26
piÄ…, 19 lis 2004 - 19:48
Kochana Kasiu !!

U nas jest tak samo,Piotrek wymaga 100 % zaufania , ale gdy ja pojechałam na jednodniowy piknik , organizowany przez moja firmę , to był piekielnie zazdrosny. Oczywiście nie mówił tego , ale jego mina i ton głosu był jednoznaczny wink.gif .

Widzę ,że Maksio to silny chłopak icon_razz.gif , a powiedz mi co to jest Sinlac icon_question.gif icon_question.gif icon_question.gif icon_question.gif

Jeśli chodzi o moje dzieciaczki to dzisiaj dzwoniłam do lekarza , bo Agatka źle znosiła Berodual i Budesonid , była bardzo poddenerwowana , pociła się i dziwnie napinała mięśnie icon_cry.gif . Kazała jej odstawić lekarstwa ,a antybiotyk mam jej podać jeśli będzie gorzej się czuła. Mam nadzieję, że to nie nastąpi , ale odpukac w niemalowane icon_smile.gif .
Natomiast Marcinek czuje się całkiem dobrze , nie widać po nim choroby tzn. pyskuje zupełnie tak jakby się czuł wyśmienicie wink.gif icon_razz.gif wink.gif icon_razz.gif .

A jeśli chodzi naszych wspaniałomyślnych mężów , to gdy przypominam Piotrkowi jak czasami postępuje to on zawsze mówi ,że nie można żyć przeszłością , ale oczywiście to tyczy się tylko mnie , bo jego zdaniem to ja mu wypominam , a on to mi tylko przypomina icon_eek.gif wink.gif .

Chociaż myślę ,że i tak dużo mniej się kłucimy niż po ślubie .
Wtedy to czasami myślałam ,że go ...............rozszarpię . Nie wiem czy było to wynikiem tego , że byliśmy bardzo młodzi ( mieliśmy po 20 lat, a gdy Marcinek się urodził miałam zaledwie 21 wiosenek ) , czy po prostu się docieraliśmy ( jeszcze trochę a byśmy się przetarli wink.gif ).
Tak z perspektywy czasu to tamten okres nie był najlepszy w naszym małżeństwie , najgożej było gdy Marcinek miał około 1 roku. Ale całe szczeście to już mięło icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif .

Wiem Kasiu jak to trudno siedzieć w domku samej przez cały tydzien .
Mój Piotrek teraz już pracuje "normalnie" czyli 2/2 .
Chociaż wtedy gdy pracował tak dużo i w końcu miał wolny dzień to doprowadzał mnie do szłu icon_eek.gif icon_eek.gif icon_eek.gif , wydawalo mu się , że on musi odpoczywać po ciężkiej pracy , a
ja ............... icon_question.gif icon_question.gif icon_question.gif icon_question.gif i wtedy byłam wściekła .
Za to on tego nie rozumiał, no bo on wie ile jest pracy w domu ale tylko teoretycznie i wie , że też czasami muszę odsapnąć, ale to też tylko teoria wink.gif .

Åšciskam was mocno
Ania 26


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 199
Dołączył: czw, 27 lis 03 - 12:38
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 1,220




post piÄ…, 19 lis 2004 - 19:48
Post #69

Kochana Kasiu !!

U nas jest tak samo,Piotrek wymaga 100 % zaufania , ale gdy ja pojechałam na jednodniowy piknik , organizowany przez moja firmę , to był piekielnie zazdrosny. Oczywiście nie mówił tego , ale jego mina i ton głosu był jednoznaczny wink.gif .

Widzę ,że Maksio to silny chłopak icon_razz.gif , a powiedz mi co to jest Sinlac icon_question.gif icon_question.gif icon_question.gif icon_question.gif

Jeśli chodzi o moje dzieciaczki to dzisiaj dzwoniłam do lekarza , bo Agatka źle znosiła Berodual i Budesonid , była bardzo poddenerwowana , pociła się i dziwnie napinała mięśnie icon_cry.gif . Kazała jej odstawić lekarstwa ,a antybiotyk mam jej podać jeśli będzie gorzej się czuła. Mam nadzieję, że to nie nastąpi , ale odpukac w niemalowane icon_smile.gif .
Natomiast Marcinek czuje się całkiem dobrze , nie widać po nim choroby tzn. pyskuje zupełnie tak jakby się czuł wyśmienicie wink.gif icon_razz.gif wink.gif icon_razz.gif .

A jeśli chodzi naszych wspaniałomyślnych mężów , to gdy przypominam Piotrkowi jak czasami postępuje to on zawsze mówi ,że nie można żyć przeszłością , ale oczywiście to tyczy się tylko mnie , bo jego zdaniem to ja mu wypominam , a on to mi tylko przypomina icon_eek.gif wink.gif .

Chociaż myślę ,że i tak dużo mniej się kłucimy niż po ślubie .
Wtedy to czasami myślałam ,że go ...............rozszarpię . Nie wiem czy było to wynikiem tego , że byliśmy bardzo młodzi ( mieliśmy po 20 lat, a gdy Marcinek się urodził miałam zaledwie 21 wiosenek ) , czy po prostu się docieraliśmy ( jeszcze trochę a byśmy się przetarli wink.gif ).
Tak z perspektywy czasu to tamten okres nie był najlepszy w naszym małżeństwie , najgożej było gdy Marcinek miał około 1 roku. Ale całe szczeście to już mięło icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif .

Wiem Kasiu jak to trudno siedzieć w domku samej przez cały tydzien .
Mój Piotrek teraz już pracuje "normalnie" czyli 2/2 .
Chociaż wtedy gdy pracował tak dużo i w końcu miał wolny dzień to doprowadzał mnie do szłu icon_eek.gif icon_eek.gif icon_eek.gif , wydawalo mu się , że on musi odpoczywać po ciężkiej pracy , a
ja ............... icon_question.gif icon_question.gif icon_question.gif icon_question.gif i wtedy byłam wściekła .
Za to on tego nie rozumiał, no bo on wie ile jest pracy w domu ale tylko teoretycznie i wie , że też czasami muszę odsapnąć, ale to też tylko teoria wink.gif .

Åšciskam was mocno

--------------------
Ania mama Marcinka (08.04.1998) i Agatki (06.05.2004)
Basiek_T
piÄ…, 19 lis 2004 - 19:53
Tak szczerze mowiÄ…c ( piszÄ…c ) to przykro mi jest...
Nie wiecie przypadkiem, dlaczego?

Pozdrawiam całą ósemkę.
Basiek_T


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 190
Dołączył: sob, 04 wrz 04 - 19:35
SkÄ…d: Legionowo
Nr użytkownika: 2,065

GG:


post piÄ…, 19 lis 2004 - 19:53
Post #70

Tak szczerze mowiÄ…c ( piszÄ…c ) to przykro mi jest...
Nie wiecie przypadkiem, dlaczego?

Pozdrawiam całą ósemkę.

--------------------
Mama Janeczki ( 1995 ) :) i Wiktorka ( 1998 ) :)
kasiakorpik
piÄ…, 19 lis 2004 - 21:22
Baśku no w końcu się odezwałaś icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif Może Ci smutno bo pogoda taka przygnębiająca i szybko ciemno? icon_rolleyes.gif
Napisz coś do nas, co u Ciebie? I wybacz mi zaniedbanie forum Chmielewskiej ale na razie żyję swoim powtórnym macierzyństwem icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif ( ale cały czas ją czytam, Chmielewską znaczy icon_wink.gif )

Aniu Nestle Sinlac jest to hypoalergiczna odżywka dla niemowląt, bezglutenowa i bezmleczna, taka jakby kaszka, można ją przyrzadzać na pokarmie albo na wodzie, na gesto do podawania łyżeczką, a także przez butelkę jak kto woli icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif Ja Maksowi daję łyżeczką ale coś nie bardzo mu smakuje icon_razz.gif Z dobrych wiadomości to przekonałam sie że skazy białkowej to moje dziecko na pewno nie ma. Piję od jakiegoś czasu kawę z mlekiem i małemu nic nie jest, jem żółty ser i masło i też żadnej wysypki nie zaobserwowałam icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
kasiakorpik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,068
Dołączył: czw, 26 sie 04 - 16:56
Skąd: Toruń/Londyn
Nr użytkownika: 2,038

GG:


post piÄ…, 19 lis 2004 - 21:22
Post #71

Baśku no w końcu się odezwałaś icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif Może Ci smutno bo pogoda taka przygnębiająca i szybko ciemno? icon_rolleyes.gif
Napisz coś do nas, co u Ciebie? I wybacz mi zaniedbanie forum Chmielewskiej ale na razie żyję swoim powtórnym macierzyństwem icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif ( ale cały czas ją czytam, Chmielewską znaczy icon_wink.gif )

Aniu Nestle Sinlac jest to hypoalergiczna odżywka dla niemowląt, bezglutenowa i bezmleczna, taka jakby kaszka, można ją przyrzadzać na pokarmie albo na wodzie, na gesto do podawania łyżeczką, a także przez butelkę jak kto woli icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif Ja Maksowi daję łyżeczką ale coś nie bardzo mu smakuje icon_razz.gif Z dobrych wiadomości to przekonałam sie że skazy białkowej to moje dziecko na pewno nie ma. Piję od jakiegoś czasu kawę z mlekiem i małemu nic nie jest, jem żółty ser i masło i też żadnej wysypki nie zaobserwowałam icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

--------------------
Kasia mama Kamila (27.04.1998) i Maksa (5.07.2004)
Maks


Kamil
Ania 26
piÄ…, 19 lis 2004 - 22:38
Baśku !! nie martw się icon_razz.gif , my też ostatnio narzekamy sobie na wszystko co się da , a oczywiście na mężów najbardziej . Chociaż czasami takie ch..... z nich to i tak ich kochamy icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif .

Ja też mam nie najlepszy chumor , chyba dlatego ,że siedzę ciągle w domu . Brakuje mi słoneczka i ciepełka. Podobno solarium pomaga ,ale szkoda mi pieniędzy i skóry.

Kasiu !!! ja Agatce podaję kaszkę na wodzie Bobovity, niestety po tym wcale dłużej nie śpi ( a tak bardzo chciałam wink.gif ) a cycusia i tak musi dojeść icon_redface.gif . Agatka ogólnie jest małym zapaśnikiem sumo , ma pełno wałeczków ,a jeszcze do niedawna znajomi śmiali się, że policzki ma jak chomik icon_razz.gif .
Do jedzenia nie trzeba jej namawiać , wręcz odwrotnie , ostatnio zaczynamy się przed nią chować , ba jak tylko widzi ,że jemy cokolwiek to otwiera buźkę i stęka wink.gif icon_eek.gif , choćby nie wiem jak była najedzona icon_razz.gif .

Ostatnio zjadła całą miskę krupniku icon_redface.gif wink.gif icon_eek.gif i na szczęście nic jej nie było. Moja bratowa powiedziała ,że jak patrzy na nią jak ona zjada , to najchętniej karmiłaby ją przez calutki dzień icon_eek.gif .

A potem będziemy lodóweczkę na kłódeczkę zamykać.

Całusy dla was i maluszków
Ania 26


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 199
Dołączył: czw, 27 lis 03 - 12:38
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 1,220




post piÄ…, 19 lis 2004 - 22:38
Post #72

Baśku !! nie martw się icon_razz.gif , my też ostatnio narzekamy sobie na wszystko co się da , a oczywiście na mężów najbardziej . Chociaż czasami takie ch..... z nich to i tak ich kochamy icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif .

Ja też mam nie najlepszy chumor , chyba dlatego ,że siedzę ciągle w domu . Brakuje mi słoneczka i ciepełka. Podobno solarium pomaga ,ale szkoda mi pieniędzy i skóry.

Kasiu !!! ja Agatce podaję kaszkę na wodzie Bobovity, niestety po tym wcale dłużej nie śpi ( a tak bardzo chciałam wink.gif ) a cycusia i tak musi dojeść icon_redface.gif . Agatka ogólnie jest małym zapaśnikiem sumo , ma pełno wałeczków ,a jeszcze do niedawna znajomi śmiali się, że policzki ma jak chomik icon_razz.gif .
Do jedzenia nie trzeba jej namawiać , wręcz odwrotnie , ostatnio zaczynamy się przed nią chować , ba jak tylko widzi ,że jemy cokolwiek to otwiera buźkę i stęka wink.gif icon_eek.gif , choćby nie wiem jak była najedzona icon_razz.gif .

Ostatnio zjadła całą miskę krupniku icon_redface.gif wink.gif icon_eek.gif i na szczęście nic jej nie było. Moja bratowa powiedziała ,że jak patrzy na nią jak ona zjada , to najchętniej karmiłaby ją przez calutki dzień icon_eek.gif .

A potem będziemy lodóweczkę na kłódeczkę zamykać.

Całusy dla was i maluszków

--------------------
Ania mama Marcinka (08.04.1998) i Agatki (06.05.2004)
kasiakorpik
piÄ…, 19 lis 2004 - 23:19
Aniu a my się praktycznie wcale nie kłócimy. Mój mąż to siła spokoju icon_razz.gif jak ja się denerwuję i coś do niego mówię to on ma na mnie taką metodę, że patrzy pilnie w tv chocby tam było o hodowli świń, gapi się z wielkim zainteresowaniem dając mi do zrozumienia, że mu przeszkadzam icon_eek.gif icon_cry.gif

Albo wcale się nie odzywa jakbym do ściany gadała, a jak go w końcu przycisnę do rozmowy to słyszę "mów, mów ja słucham" wrrrrrrrrrrrrr

Pocieszam się że jutro sobie pogadam z kumpelą icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
Zaczynam się przygotowywać do powrotu do pracy, najbardziej psychicznie do zostawienia Maksa icon_rolleyes.gif icon_cry.gif i robię zapasy pokarmu w zamrażarce
kasiakorpik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,068
Dołączył: czw, 26 sie 04 - 16:56
Skąd: Toruń/Londyn
Nr użytkownika: 2,038

GG:


post piÄ…, 19 lis 2004 - 23:19
Post #73

Aniu a my się praktycznie wcale nie kłócimy. Mój mąż to siła spokoju icon_razz.gif jak ja się denerwuję i coś do niego mówię to on ma na mnie taką metodę, że patrzy pilnie w tv chocby tam było o hodowli świń, gapi się z wielkim zainteresowaniem dając mi do zrozumienia, że mu przeszkadzam icon_eek.gif icon_cry.gif

Albo wcale się nie odzywa jakbym do ściany gadała, a jak go w końcu przycisnę do rozmowy to słyszę "mów, mów ja słucham" wrrrrrrrrrrrrr

Pocieszam się że jutro sobie pogadam z kumpelą icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
Zaczynam się przygotowywać do powrotu do pracy, najbardziej psychicznie do zostawienia Maksa icon_rolleyes.gif icon_cry.gif i robię zapasy pokarmu w zamrażarce

--------------------
Kasia mama Kamila (27.04.1998) i Maksa (5.07.2004)
Maks


Kamil
Ania 26
śro, 24 lis 2004 - 11:40
Kochana Kasiu !!

Marcin czuje sie już dużo lepiej , była lekarka i kazała podawać jeszcze przez 5 dni antybiotyk i powiedziała , że nie może się już do niczego przyczepić .
Natomiast u Agatki na całe szczęście obyło się bez antybiotyku , ale pwiedziała , że to dzięki temu , że jest cały czas na cycochu icon_razz.gif . Niestety katar ma nadal ( już 2 tyg icon_confused.gif ) podobno to jakiś taki wstrętny wirus icon_twisted.gif .
Marcin pojechała do dziadków , uprosił ich żeby przyjechali po niego , bo strasznie mu się nudzi icon_lol.gif , tam przynajmniej skaczą obok niego , a w domku to mamusia wymaga wink.gif .

Kasiu!!! nie martw się wszystko ułoży się gdy wrócisz do pracy . Tak jest zawsze najpierw boimy się ,a potem okazuje sie , że nie mieliśmy czego icon_biggrin.gif .

Gdy synek mojego brata ( jest z lipca 1998 ) miał 3 mc to bratowa musiała wrócić do pracy . Też sie martwiła , a okazało sie ,że najgożej tą sytuację to znosiła ona , bo reszta domowników miała się rewelacyjnie icon_biggrin.gif .

Powrót do pracy ma swoje plusy:
- odpoczniesz od domku i dzieci
- okaże się , że nawet jeśli jesteś zmęczona to masz więcej cierpliwości
- będziesz wśród ludzi , a nietylko między kupką , zupką , a spaniem wink.gif .
No i budżet domowy się poprawi . icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif

A przecież szczęśliwe dzieci to takie , które mają szczęśliwych i spełnionych rodziców icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif

Buziaczki dla wszystkich
Ania 26


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 199
Dołączył: czw, 27 lis 03 - 12:38
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 1,220




post śro, 24 lis 2004 - 11:40
Post #74

Kochana Kasiu !!

Marcin czuje sie już dużo lepiej , była lekarka i kazała podawać jeszcze przez 5 dni antybiotyk i powiedziała , że nie może się już do niczego przyczepić .
Natomiast u Agatki na całe szczęście obyło się bez antybiotyku , ale pwiedziała , że to dzięki temu , że jest cały czas na cycochu icon_razz.gif . Niestety katar ma nadal ( już 2 tyg icon_confused.gif ) podobno to jakiś taki wstrętny wirus icon_twisted.gif .
Marcin pojechała do dziadków , uprosił ich żeby przyjechali po niego , bo strasznie mu się nudzi icon_lol.gif , tam przynajmniej skaczą obok niego , a w domku to mamusia wymaga wink.gif .

Kasiu!!! nie martw się wszystko ułoży się gdy wrócisz do pracy . Tak jest zawsze najpierw boimy się ,a potem okazuje sie , że nie mieliśmy czego icon_biggrin.gif .

Gdy synek mojego brata ( jest z lipca 1998 ) miał 3 mc to bratowa musiała wrócić do pracy . Też sie martwiła , a okazało sie ,że najgożej tą sytuację to znosiła ona , bo reszta domowników miała się rewelacyjnie icon_biggrin.gif .

Powrót do pracy ma swoje plusy:
- odpoczniesz od domku i dzieci
- okaże się , że nawet jeśli jesteś zmęczona to masz więcej cierpliwości
- będziesz wśród ludzi , a nietylko między kupką , zupką , a spaniem wink.gif .
No i budżet domowy się poprawi . icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif

A przecież szczęśliwe dzieci to takie , które mają szczęśliwych i spełnionych rodziców icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif

Buziaczki dla wszystkich

--------------------
Ania mama Marcinka (08.04.1998) i Agatki (06.05.2004)
kasiakorpik
śro, 24 lis 2004 - 12:17
Kochana Aniu
Masz rację icon_biggrin.gif gorzej ztym budżetem bo wydam na opiekunkę icon_cry.gif ale i tak nic nie poradzę, do pracy muszę wrócić i chyba juz chcę icon_wink.gif

U mnie nieciekawie Maks ma katar, takie gęste glutki co nie dają mu spać, dziś zwymiotował mi taką flegmą i chyba mu lepiej bo spi już dwie godziny ale siedzimy w domku i nie możemy chodzić na spacery. pogoda wstrętna brrrrrrr pada śnieg i od razu się topi icon_evil.gif
A Kamil znowu kaszle ja się chyba załamię. Wczoraj maks zasnął mi tak na dobre dopiero o 1.30 icon_eek.gif

A teraz przedstawie Ci moje dzieci i mnie tylko ostrzegam wyglądam okropnie od dwóch miesięcy nie dotarłam do fryzjera



Oto moje dzieci
kasiakorpik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,068
Dołączył: czw, 26 sie 04 - 16:56
Skąd: Toruń/Londyn
Nr użytkownika: 2,038

GG:


post śro, 24 lis 2004 - 12:17
Post #75

Kochana Aniu
Masz rację icon_biggrin.gif gorzej ztym budżetem bo wydam na opiekunkę icon_cry.gif ale i tak nic nie poradzę, do pracy muszę wrócić i chyba juz chcę icon_wink.gif

U mnie nieciekawie Maks ma katar, takie gęste glutki co nie dają mu spać, dziś zwymiotował mi taką flegmą i chyba mu lepiej bo spi już dwie godziny ale siedzimy w domku i nie możemy chodzić na spacery. pogoda wstrętna brrrrrrr pada śnieg i od razu się topi icon_evil.gif
A Kamil znowu kaszle ja się chyba załamię. Wczoraj maks zasnął mi tak na dobre dopiero o 1.30 icon_eek.gif

A teraz przedstawie Ci moje dzieci i mnie tylko ostrzegam wyglądam okropnie od dwóch miesięcy nie dotarłam do fryzjera



Oto moje dzieci


--------------------
Kasia mama Kamila (27.04.1998) i Maksa (5.07.2004)
Maks


Kamil
Ania 26
czw, 25 lis 2004 - 00:46
Kasiu !! dzieciaczki są śliczne , a z ciebie to też fajna babeczka icon_razz.gif .

Ja do fryzjera wybrałam się zaraz po urodzeniu Agatki , wtedy przefarbowałam się z blond - na ciemną ( nawet mój mąż mnie nie poznał icon_redface.gif ) na samym początku bylo mi dziwnie , ale chyba lepiej sie czuję w ciemniejszych . Piotrek śmiała się , że upodabniam się do Agatki, ona urodziłą się ciemna , a my blondyni. No i teraz małej jaśnieją włoski , ja nadal ciemna wink.gif wink.gif . Nie nadążę za nią wink.gif icon_eek.gif

Agatka ma już taki paskudny katar od 2 tyg , w zasadzie to już nic nie pomaga , na początku wkraplałam jej na noc Nasivin , ale tylko przez 3 dni ,a teraz czekamy na koniec tego paskudztwa icon_surprised.gif .

Dzisiaj byliśmy z Piotrkiem po zakupy świąteczne , kupowaliśmy głównie zabawki. Zaczęliśmy tak wcześnie ponieważ w zeszłym roku obudziliśmy się z ręką w nocniku i w sklepach były same buble w porozrywanych pudełkach icon_evil.gif . Natomiast teraz jest jeszcze duży wybór , a ludzie jak na razie nie rzucają się na zabawki icon_smile.gif.

Tak więc zaopatrzyliśmy się w zabawki dla wszystkich dzieciaczków w rodzinie ( tzn 3 chłopców i jedna panienka ) , wydaliśmy dużo pieniążków , a tutaj jeszcze nie koniec prezentów icon_eek.gif . Aż się boję pomyśleć icon_redface.gif
Święta bardziej mnie cieszyły gdy byłam dzieckiem , teraz to tylko trzymać się za portfel .

My mamy do kupienia 17 prezentów , są to nie drogie podarki ,ale przy takej ilości ludzisk to nawet z kwoty na osobę 10-20zł robi się ładna sumka . A wiadomo ,że dzieciaczkom kupuje się ładniejsze , a co za tym idzie, droższe prezenty icon_redface.gif icon_razz.gif


Åšciskam mocno

Gdy tylko brat prześle mi zdjęcia, to postaram sie wkleić je do mojego postu , choć nie wiem czy bedę potrafila icon_redface.gif , w razie czego zgłoszę się o pomoc.
Ania 26


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 199
Dołączył: czw, 27 lis 03 - 12:38
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 1,220




post czw, 25 lis 2004 - 00:46
Post #76

Kasiu !! dzieciaczki są śliczne , a z ciebie to też fajna babeczka icon_razz.gif .

Ja do fryzjera wybrałam się zaraz po urodzeniu Agatki , wtedy przefarbowałam się z blond - na ciemną ( nawet mój mąż mnie nie poznał icon_redface.gif ) na samym początku bylo mi dziwnie , ale chyba lepiej sie czuję w ciemniejszych . Piotrek śmiała się , że upodabniam się do Agatki, ona urodziłą się ciemna , a my blondyni. No i teraz małej jaśnieją włoski , ja nadal ciemna wink.gif wink.gif . Nie nadążę za nią wink.gif icon_eek.gif

Agatka ma już taki paskudny katar od 2 tyg , w zasadzie to już nic nie pomaga , na początku wkraplałam jej na noc Nasivin , ale tylko przez 3 dni ,a teraz czekamy na koniec tego paskudztwa icon_surprised.gif .

Dzisiaj byliśmy z Piotrkiem po zakupy świąteczne , kupowaliśmy głównie zabawki. Zaczęliśmy tak wcześnie ponieważ w zeszłym roku obudziliśmy się z ręką w nocniku i w sklepach były same buble w porozrywanych pudełkach icon_evil.gif . Natomiast teraz jest jeszcze duży wybór , a ludzie jak na razie nie rzucają się na zabawki icon_smile.gif.

Tak więc zaopatrzyliśmy się w zabawki dla wszystkich dzieciaczków w rodzinie ( tzn 3 chłopców i jedna panienka ) , wydaliśmy dużo pieniążków , a tutaj jeszcze nie koniec prezentów icon_eek.gif . Aż się boję pomyśleć icon_redface.gif
Święta bardziej mnie cieszyły gdy byłam dzieckiem , teraz to tylko trzymać się za portfel .

My mamy do kupienia 17 prezentów , są to nie drogie podarki ,ale przy takej ilości ludzisk to nawet z kwoty na osobę 10-20zł robi się ładna sumka . A wiadomo ,że dzieciaczkom kupuje się ładniejsze , a co za tym idzie, droższe prezenty icon_redface.gif icon_razz.gif


Åšciskam mocno

Gdy tylko brat prześle mi zdjęcia, to postaram sie wkleić je do mojego postu , choć nie wiem czy bedę potrafila icon_redface.gif , w razie czego zgłoszę się o pomoc.

--------------------
Ania mama Marcinka (08.04.1998) i Agatki (06.05.2004)
Ania 26
czw, 25 lis 2004 - 00:51
Właśnie przeczytałam mój post i doszłam do wsiosku ,że jakoś nie po polskiemu go napisałam icon_redface.gif icon_redface.gif icon_redface.gif icon_redface.gif icon_redface.gif icon_redface.gif icon_redface.gif , chyba na lekcjach z jęz. polskiego nie zbyt pilnie słuchałam icon_razz.gif icon_rolleyes.gif icon_rolleyes.gif icon_rolleyes.gif icon_rolleyes.gif icon_rolleyes.gif icon_rolleyes.gif

Buziaczki
Ania 26


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 199
Dołączył: czw, 27 lis 03 - 12:38
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 1,220




post czw, 25 lis 2004 - 00:51
Post #77

Właśnie przeczytałam mój post i doszłam do wsiosku ,że jakoś nie po polskiemu go napisałam icon_redface.gif icon_redface.gif icon_redface.gif icon_redface.gif icon_redface.gif icon_redface.gif icon_redface.gif , chyba na lekcjach z jęz. polskiego nie zbyt pilnie słuchałam icon_razz.gif icon_rolleyes.gif icon_rolleyes.gif icon_rolleyes.gif icon_rolleyes.gif icon_rolleyes.gif icon_rolleyes.gif

Buziaczki

--------------------
Ania mama Marcinka (08.04.1998) i Agatki (06.05.2004)
Ania 26
czw, 25 lis 2004 - 00:53
Jejku i te błędy ortograficzne.
Wsydź się Anka icon_confused.gif icon_redface.gif icon_redface.gif icon_redface.gif icon_redface.gif icon_redface.gif icon_redface.gif icon_redface.gif

Chyba muszę zwalić na niesprzyjającą pogodę icon_wink.gif icon_wink.gif icon_wink.gif icon_wink.gif
Ania 26


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 199
Dołączył: czw, 27 lis 03 - 12:38
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 1,220




post czw, 25 lis 2004 - 00:53
Post #78

Jejku i te błędy ortograficzne.
Wsydź się Anka icon_confused.gif icon_redface.gif icon_redface.gif icon_redface.gif icon_redface.gif icon_redface.gif icon_redface.gif icon_redface.gif

Chyba muszę zwalić na niesprzyjającą pogodę icon_wink.gif icon_wink.gif icon_wink.gif icon_wink.gif

--------------------
Ania mama Marcinka (08.04.1998) i Agatki (06.05.2004)
kasiakorpik
czw, 25 lis 2004 - 09:30
Kochana Aniu
ja się jeszcze nie zabrałam za kupowanie prezentów, czekam na dopływ gotówki icon_biggrin.gif a w międzyczasie robię rozeznanie co kto by chciał i co jest w sklepach. Masz rację że teraz jeszcze jest spory wybór. Ja w ogóle mam problem z tymi świętami ponieważ przypadają w weekend, a my oboje pracujemy. Trzeba bedzie jechać do rodzinki. Nie mieszkają wprawdzie daleko ok 100 km ale zaczyna mnie męczyć wykonywanie rajdu po rodzinie w ciągu dwóch dni. Stara sie robię icon_question.gif icon_wink.gif Prawdę mówiąc wolałabym posiedzieć z chłopakami w domku ale wtedy babciom byłoby przykro icon_cry.gif

Ja właściwie nie pamiętam dokładnie jaki mam kolor włosów hihihihih, żartuję jestem szatynką czyli kolor własny posiadam nijaki ale zdecydowanie wolę siebie w ciemniejszych włosach. Ostatniorobiłam szamponem koloryzującym nazywało się to rubinowa czerń, efekt extra icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif ale jhuż mi się zmyło, muszę zrobić ponownie.

Ciekawe czy mąż bedzie pamiętał o moich imieninach icon_question.gif Generalnie imieniny zaczęłam obchodzić dopiero jako dorosła osoba pod wpływem otoczenia, które życzyło sobie imprezy icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif i nie jestem do tego święta jakoś mocno przywiązana ale miło by było jakby pamietał prawda?

No przykro mi słyszeć że Agatka w dalszym ciągu ma katarek. My też dalej walczymy z glutkami ale chyba jest już lepiej. dzisiaj kupiłam Maksowi Jabłko z marchewką gerbera i bedziemy próbować icon_eek.gif
szukam czegoś co mu w końcu zasmakuje icon_razz.gif Sinlac jakoś nie bardzo mu odpowiada je dosłownie dwie , trzy łyżeczki icon_cry.gif

W piątek (czyli jutro ) wybieram się z koleżankami potańczyć icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif a mąż grzecznie zostaje w domku z dziećmi icon_razz.gif
Martwię sie tylko że Maks bedzie mu płakał icon_rolleyes.gif no i oczywiście przygotuję zapas mleczka icon_smile.gif

Jesli chodzi o zdjęcia to ja zrobiłam sobie galerię w labfoto i stamtąd wstawiam do postów. Pokaże ći jeszcze jedno , ostatnio moje ulubione
kasiakorpik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,068
Dołączył: czw, 26 sie 04 - 16:56
Skąd: Toruń/Londyn
Nr użytkownika: 2,038

GG:


post czw, 25 lis 2004 - 09:30
Post #79

Kochana Aniu
ja się jeszcze nie zabrałam za kupowanie prezentów, czekam na dopływ gotówki icon_biggrin.gif a w międzyczasie robię rozeznanie co kto by chciał i co jest w sklepach. Masz rację że teraz jeszcze jest spory wybór. Ja w ogóle mam problem z tymi świętami ponieważ przypadają w weekend, a my oboje pracujemy. Trzeba bedzie jechać do rodzinki. Nie mieszkają wprawdzie daleko ok 100 km ale zaczyna mnie męczyć wykonywanie rajdu po rodzinie w ciągu dwóch dni. Stara sie robię icon_question.gif icon_wink.gif Prawdę mówiąc wolałabym posiedzieć z chłopakami w domku ale wtedy babciom byłoby przykro icon_cry.gif

Ja właściwie nie pamiętam dokładnie jaki mam kolor włosów hihihihih, żartuję jestem szatynką czyli kolor własny posiadam nijaki ale zdecydowanie wolę siebie w ciemniejszych włosach. Ostatniorobiłam szamponem koloryzującym nazywało się to rubinowa czerń, efekt extra icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif ale jhuż mi się zmyło, muszę zrobić ponownie.

Ciekawe czy mąż bedzie pamiętał o moich imieninach icon_question.gif Generalnie imieniny zaczęłam obchodzić dopiero jako dorosła osoba pod wpływem otoczenia, które życzyło sobie imprezy icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif i nie jestem do tego święta jakoś mocno przywiązana ale miło by było jakby pamietał prawda?

No przykro mi słyszeć że Agatka w dalszym ciągu ma katarek. My też dalej walczymy z glutkami ale chyba jest już lepiej. dzisiaj kupiłam Maksowi Jabłko z marchewką gerbera i bedziemy próbować icon_eek.gif
szukam czegoś co mu w końcu zasmakuje icon_razz.gif Sinlac jakoś nie bardzo mu odpowiada je dosłownie dwie , trzy łyżeczki icon_cry.gif

W piątek (czyli jutro ) wybieram się z koleżankami potańczyć icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif a mąż grzecznie zostaje w domku z dziećmi icon_razz.gif
Martwię sie tylko że Maks bedzie mu płakał icon_rolleyes.gif no i oczywiście przygotuję zapas mleczka icon_smile.gif

Jesli chodzi o zdjęcia to ja zrobiłam sobie galerię w labfoto i stamtąd wstawiam do postów. Pokaże ći jeszcze jedno , ostatnio moje ulubione


--------------------
Kasia mama Kamila (27.04.1998) i Maksa (5.07.2004)
Maks


Kamil
Basiek_T
czw, 25 lis 2004 - 12:09
Hej dziewczyny!
Tak czytam i czytam i wychodzi mi, że mam męża z innej planety. O moich imieninach ( a obchodzę dwa razy do roku, bo używam dwóch imion ), urodzinach, rocznicy ślubu, dniu kobiet, walentynkach, mikołajkach, gwiazdce pamięta zawsze. Nawet jak nie mieliśmy pieniędzy na nic, to choć ladna pocztówkę mi kupil i życzenia wpisał. I to nie jest wyniesione z domu, jego rodzice nie kultywowali tych swiąt. Moj mąż przez kilka lat nie pamiętał, kiedy ma urodziny Jego mama, musiałam Mu przypominać. To ja jestem wielką miłośniczką obchodzenia takich okazji, bo każda okazja jest dobra, żeby sprawić komuś radość, prawda? No i nauczylam Go tego. Do roboty, kochane - jak chcecie, żeby Wasi mezowie też pamiętali, to ich tego po prostu nauczcie, a nie czekajcie na cud. Z tego tylko rozczarowania i pretensje. A po co? Facet to stworzenie nauczalne, ale sam tego nie przyswoi, trzeba mu wpioć. I wszyscy będą zadowoleni icon_smile.gif

Kasiu! Z okazji imienin WSZYSTKIEGO NAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAJLEPSZEGO!!!! icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie!
Basiek_T


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 190
Dołączył: sob, 04 wrz 04 - 19:35
SkÄ…d: Legionowo
Nr użytkownika: 2,065

GG:


post czw, 25 lis 2004 - 12:09
Post #80

Hej dziewczyny!
Tak czytam i czytam i wychodzi mi, że mam męża z innej planety. O moich imieninach ( a obchodzę dwa razy do roku, bo używam dwóch imion ), urodzinach, rocznicy ślubu, dniu kobiet, walentynkach, mikołajkach, gwiazdce pamięta zawsze. Nawet jak nie mieliśmy pieniędzy na nic, to choć ladna pocztówkę mi kupil i życzenia wpisał. I to nie jest wyniesione z domu, jego rodzice nie kultywowali tych swiąt. Moj mąż przez kilka lat nie pamiętał, kiedy ma urodziny Jego mama, musiałam Mu przypominać. To ja jestem wielką miłośniczką obchodzenia takich okazji, bo każda okazja jest dobra, żeby sprawić komuś radość, prawda? No i nauczylam Go tego. Do roboty, kochane - jak chcecie, żeby Wasi mezowie też pamiętali, to ich tego po prostu nauczcie, a nie czekajcie na cud. Z tego tylko rozczarowania i pretensje. A po co? Facet to stworzenie nauczalne, ale sam tego nie przyswoi, trzeba mu wpioć. I wszyscy będą zadowoleni icon_smile.gif

Kasiu! Z okazji imienin WSZYSTKIEGO NAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAJLEPSZEGO!!!! icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie!

--------------------
Mama Janeczki ( 1995 ) :) i Wiktorka ( 1998 ) :)
> KwiecieÅ„
Start new topic
Reply to this topic
6 Stron V  « poprzednia 2 3 4 5 6 nastÄ™pna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: nie, 02 cze 2024 - 23:08
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama