Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Pliki cookies stosujemy w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.
Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w ustawieniach
przeglądarki. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności
"Polityce Prywatnosci".
[AkceptujÄ™ pliki cookies z tej strony]
Witam, Proszę o pomoc. Moja prawie roczna córeczka non stop krzyczy. Ma bardzo donośny głos co już słychać było od urodzenia - niezły głosik ma ta mała ciągle słyszałam. Natomiast teraz czuję ze tu gdzieś jest mój błąd. Córeczka krzyczy donośnym głosem za każdym razem jak coś nie jest po jej myśli. Najczęściej jak ja karmię w foteliku i np wkładam do fotelika potem zapinam pasy potem jak zakładam śliniaczek potem jak juz nie chce jeść następnie jak odchodzę do kuchni aby odłożyć talerzyk i tak w kółko. Najgorzej jest jak idziemy w miejsce publiczne bo w domu to jeszcze pół biedy chociaż i tak słychać ja na dole a mieszkamy na 4 piętrze. Jak idziemy do restauracji ludzie patrzą się na nas bo nie mogą spokojnie zjesc jak wchodzimy do sklepu nie posiedzi spokojnie w wózku tylko krzyczy podejrzewam ze coś zobaczy i pewnie to chce. W miejscach publicznych wkładam jej smoczek aby krzyki ustały choćby na chwile bo jest mi głupio. w domu. Proszę o wskazówki jak ćwiczyć aby dziecko przestało. Z góry dziękuję.
Witam, Proszę o pomoc. Moja prawie roczna córeczka non stop krzyczy. Ma bardzo donośny głos co już słychać było od urodzenia - niezły głosik ma ta mała ciągle słyszałam. Natomiast teraz czuję ze tu gdzieś jest mój błąd. Córeczka krzyczy donośnym głosem za każdym razem jak coś nie jest po jej myśli. Najczęściej jak ja karmię w foteliku i np wkładam do fotelika potem zapinam pasy potem jak zakładam śliniaczek potem jak juz nie chce jeść następnie jak odchodzę do kuchni aby odłożyć talerzyk i tak w kółko. Najgorzej jest jak idziemy w miejsce publiczne bo w domu to jeszcze pół biedy chociaż i tak słychać ja na dole a mieszkamy na 4 piętrze. Jak idziemy do restauracji ludzie patrzą się na nas bo nie mogą spokojnie zjesc jak wchodzimy do sklepu nie posiedzi spokojnie w wózku tylko krzyczy podejrzewam ze coś zobaczy i pewnie to chce. W miejscach publicznych wkładam jej smoczek aby krzyki ustały choćby na chwile bo jest mi głupio. w domu. Proszę o wskazówki jak ćwiczyć aby dziecko przestało. Z góry dziękuję.