Opcje

[shira]

no i oczywiście oficjalnie dołączam do grupy ćwiczących

[gravida]

Cwicze od trzech lat. Zajezdzilam jednego marketowego - tak pedalowalam, ze zlamalam jakis glowny wal, czy co to tam jest. Pedaly mi sie zrownaly, a nie jeden wyzej od drugiego Kupilam Ketlera w zeszlym roku i bardzo go sobie chwale, moge szalec do woli. Dzieki diecie i orbiemu udalo mi sie zrzucic ~20 kg, teraz czas walczyc z poswiateczna nadwyzka

[Aleksandra]

Jeżdżę na orbitreku od ponad 3 lat. Kupiłam najtańszy model w Decathlonie. Kosztował ok 500-600zł. Jeżdżę codziennie rano 5 minut i wieczorem 10minut. Zakupo orbitreka poradził mi ortopeda z uwagi na moje problemy z kolanami. Orbitrek nie obciąża tak bardzo kolan, a pracują przy tym "czworogłowe". Schudnąć to nie schudłam, ale to pewnie problem zdiagnozowanej niedoczynności tarczycy. Przy czym może i nie powinnam zbyt dużo chudnąć, bo przy wzroście 178cm ważę 64 kg ( kiedyś ważyłam 59 kg, ale to se chyba ne vrati ( ).

[kociek]

hej dziewczyny jezdzi ktos jeszcze tu na orbitreku??

Ja jezdze od 2 dni. Pierwszy raz po ciazy wsiadlam na orbiego. Przed wczoraj cwiczylam godz, wczoraj pol godziny z braku czasu. Dzis planuje znowu godz. A jak sie przy tym poce!

Ujawniajcie sie bo inaczej zamienie watek w bloga
Pisalam na "Rowerku stacjonarnym" ale ten watek bardziej pasuje. Chociaz tamten temat tez polecam bo bardzo motywujacy.

Co do samego orbitreka to ja mam kupionego w Decathlonie jakies 3 lata temu za ok 500-600 zl i jest calkiem niezly. Firma czy nazwa to Domyos. Nie halasuje. Zdarzy mu sie skrzypnac ale tylko czasami.

Ten post edytował kociek czw, 28 sty 2010 - 12:56

[gravida]

Orbitrekuje (dzis 50 minut), ale zaczelam ostatnio wlaczac rowniez rowerek stacjonarny i planuje bieznie, bo po ponad trzech latach naprzemmiennego crossa i plywania, moje cialo juz tak db nie reaguje na te cwiczenia. Musze rozruszac inne partie miesni,
Dodatkowo kupilam sobie z glupia frant buty easy tone rebooka i stwierdzam po dwoch tygodniach uzytkowania (m. in. na orbitreku), ze jednak cos daja, czuje miesnie tylka bardziej

[shira]

jeżdżę i ja od niecałego miesiąca i jest super. Tylko kondycja marna, że aż wstyd pisać. Zaczynałam od 1 minuty (ale z za dużym obciążeniem) i więcej nie dawałam rady. Ostatnio jeżdżę około 12min. na najlżejszym obciążeniu, więc przy was to ja wysiadam. Godzina czasu to dla mnie wieki. Z jęzorem na wierzchu może bym do 16min dojechała. Ale się nie poddaję. Staram się jeździć codziennie . Zobaczymy jak to będzie za miesiąc/ dwa

[gravida]

Na pewno zbudujesz kondycje. Ja zaczynalam od 5 minut i dokladalam 5 co jakis czas, na poczatku po 20 minutach mialam dosc, a teraz dopiero wtedy zaczynam sie pocic

[kociek]

Fajnie ze ktos jeszcze jezdzi

Ja wczoraj nie cwiczylam bo synek chodz mi pozno spac a potem musialam czytac pewne bardzo nudne rzeczy . Mam wyrzuty ze wczoraj nie orbitrekoalam bo jak bym sie w dzien lepiej zorganzowala dalabym rade. Dzis nie odpuszcze.

gravida a co to za super buty??

shira z czasem bedzie tylko lepiej

[gravida]

Dzisiaj za mna godzina na biezni, jakos malo intensywnie bylo w porownaniu z orbitrekiem, nastepnym razem musze sobie sama skorygowac ustawienia, a nie zdawac sie na automatyczny program 'fat burn'

Buty takie: https://www.reebok.com/microsites/easytone_reebok/

[kociek]

gravida fajne buciki a nogi pani w reklamie jeszcze fajniejsze.

Matko jak sie dobilam. Jestem duzo grubsza niz po porodzie!!. Przymierzylam sukienke w ktorej bylam na chrzcinach mlodego. Nie dosc ze sie niedopina to wygladam jak baleron. Jak ja moglam do tego dopuscic????!!!!! Siedzenie w domu tak na mnie wpywa ze tu sobie zjem tam przekasze i robie sie szesza niz dluzsza.
Odechcialo mi sie wszystkiego



No ale trudno co sie stalo to sie nieodstanie. Na orbiego ide wlazic bo do wiosny mam byc chudzina! Tylko jak wejde na orbiego to sie robota nie zajme

ehhh i jeszcze sie pozale ze skoro nie wlaze w sukienke to musze kupic cos do wtorku bo mam wazne spotkanie i w nic sie nie mieszcze. Matko kopnijcie mnie w tylek!!

[shira]

kociek ja po urodzeniu młodego spadłam do 62kg (przed ciążą 65) a po
Świętach jak weszłam na wagę było 68kg . Musiałam kupić sobie nowe jeansy bo przestałam się mieścić w te co mam. Dobrze cię rozumiem. Teraz się zaparłam i małymi kroczkami dążę do celu


..............a właśnie o celach. Dzisiaj w sumie 20min na orbisiu ale z przerwą: 2x po 10 min.

[Mika]

a czy któraś z Was ma porównanie jazdy na orbitreku i na rowerku stacjonarnym?
który da lepsze efekty jednocześne jak najmniej obciążając kolana?
i jak z ewentualną koordynacją na orbitreku,bo na rowerku wiadomo-tylko się pedałuje
mam sobie coś "zachcieć" tylko nie wiem co
niby rowerek wygodniejszy,bo i książkę w czasie jazdy można poczytać ale raczej brzuszka i boczków nie ujędrni?
szybciej można się zniechęcić orbitrekiem,bo ciężej się pracuje?
dodam,że a dziś kondycję mam zerową mimo,że lata świetlne temu biegałam i grałm w siatkówkę

Ten post edytował Mika nie, 31 sty 2010 - 14:59

[gravida]

Ja wybralabym orbitreka, bo tak zrobilam te trzy lata temu Hehe, jakby to o czym swiadczylo Obciazenie kolan wieksze na rowerku, IMHO. Da sie odchudzic na rowerku i boczki i gore, ale trzeba jednoczesnie diete stosowac. Jesli jest do zrzucenia wiele (jak u mnie) to lepiej orbitrek, bo jednoczesnie intensywnie sie cwiczy miesnie brzucha i rak, czyli zmniejsza sie efekt zwisajacej skory.
Poza tym mam wrazenie, ze jakbym tylko jezdzila na rowerku to bym mila b. muskularne uda, a na orbitreku cialo mi sie powoli i symetrycznie ksztaltowalo.
Jeszcze jeden plus, jaki mi przychodzi do glowy toto, ze na orbim mozna w ramach urozmaicania ruchu miesni jezdzic do tylu, na rowerku magnetycznym sie nie da.

[kociek]

Jestem po kilkudniowej przerwie. Wyjechalismy do mojej siostry w zwiazku z tym cwiczenia na orbim przerwane i dzis to nawet jedzeniowo nagrzeszylam.

Mika ja porownani nie mam. Ale jak kupowalam orbitrka to czytalam duzo o rowerach i orbitrekach i wyszlo mi ze orbi lepszy czyt. skuteczniejszy.

Jak Wam kobietki ida cwiczenia??

Ja zaraz wsiadam i szleje

[basiau]

Mika,
zdecydowanie wybierz orbitrek. Ćwicząc taką samą ilośc czasu na obu urządzeniach więcej kalorii spalasz na orbitreku
Kolana moje pozostawiają wiele do życzenia, ale nawet po 40-to minutowych sesjach było ok.
Kondycję musisz sobie wyrobić, pamiętam, że za pierwszym razem wytrzymałam na maszynie 5 minut , później było już coraz lepiej.
Muszę znowu na siłownię się zapisać - w chałupie nie mam szans na orbitreka

Ten post edytował basiau śro, 03 lut 2010 - 22:18

[shira]

kondycha się poprawia w miarę systematycznego jeżdżenia. Ja właśnie doszłam do 17 minut
jednym ciągiem a na początku minuta to było zabójstwo Staram się jeździć codziennie

[kociek]

Dziewczyny u jak Wam idzie jezdzenie?? Ja przerwalam ale od jutra znowu orbitrekuje.

[kociek]

wlasne skonczylam cwiczenie na orbim. Minut 60 przy teledyskach Beyonce. BTW bardzo motywujaco dzialaja

Oby tak dalej.

[gravida]

Ja jade na zmiane: rowerek, bieznia, basen, orbitrek. Chce cwiczyc rozne partie miesni.

[kociek]

gravida ile kg masz zamiar zrzucic??
Ja kilkanascie nawet nie wiem dokladnie ile bo boje sie zwazyc
Tak codziennie cwiczysz bez ociagania?? Daj mi troszke Twojej motywacji