Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
 

Podobno prawdziwe - z życia wzięte

> 
jagoda1976
wto, 27 kwi 2004 - 10:48
Znajomy pojechał zimową porą z 6-cio letnim synkiem do salonu Alfa
Romeo po odbiór nowego samochodu. Po wyjechaniu z salonu synek zauważył
stojącego na pustym parkingu niewielkiego bałwanka.
- Tato! pukniemy bałwanka? - z uśmiechem zapytał...
Tata widząc uśmiechnięta twarz swego dziecka docisnął pedał gazu i
skierował się na bałwanka, już po chwili siedział zdziwiony w samochodzie w którym zadziałały wszystkie poduchy.
Bałwanek okazał się być ulepiony na hydrancie. Samochód z
>rozwalonym dokumentnie przodem już na h olu wrócił do salonu wśród owacji na stojąco pracowników.

-------------------------------------------------------------------
Do warsztatu wjeżdża laweta, a na niej rozbite Cinqecento. Wyraźnie
widać, że wpasowało się w drzewo Z lawety wysiada kierowca -
kobieta (kolor wlosow raczej jasny). Zaczyna się rozmowa:
Właściciel Warsztatu: Co się stało?
Kobieta: To co widać, samochód rozbity.
Właściciel Warszatatu: A Pani nic sie nie stało?
Kobieta: Nie!
Właściciel Warszatatu: A co się wydarzyło?
Kobieta: Samochód mi się zepsuł.
Właściciel Warszatatu: Chyba raczej go Pani rozbiła?
Kobieta: Nie, nie, jechałam do koleżanki, kiedy samochód sie
zespuł, poprostu stanął, więc zadzwoniłam do koleżanki. Ona przyjechała
swoim fiatem Punto. Nic nie udało się zrobić, więc postanowiłyśmy holować
samochód do warsztatu.
Właściciel Warszatatu: Tak, tak, słucham Panią...
Kobieta: Jakoś sobie poradziłysmy z tymi wkręcanymi hakami,
plastikowymi osłonkami, dziwnymi karabińczykami przy lince
holowniczej. No i kiedy hol już byl zaczepiony WSIADŁYSMY OBYDWIE
DO FIATA PUNTO i ruszyłyśmy.
Właściciel Warszatatu: (prawie zgon ze smiechu)
Kobieta: no i na łuku moje CC nie skręciło, tylko wyleciało z
za krętu i uderzyło w drzewo.
jagoda1976


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 566
Dołączył: pon, 19 maj 03 - 16:11
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 742

GG:


post wto, 27 kwi 2004 - 10:48
Post #1

Znajomy pojechał zimową porą z 6-cio letnim synkiem do salonu Alfa
Romeo po odbiór nowego samochodu. Po wyjechaniu z salonu synek zauważył
stojącego na pustym parkingu niewielkiego bałwanka.
- Tato! pukniemy bałwanka? - z uśmiechem zapytał...
Tata widząc uśmiechnięta twarz swego dziecka docisnął pedał gazu i
skierował się na bałwanka, już po chwili siedział zdziwiony w samochodzie w którym zadziałały wszystkie poduchy.
Bałwanek okazał się być ulepiony na hydrancie. Samochód z
>rozwalonym dokumentnie przodem już na h olu wrócił do salonu wśród owacji na stojąco pracowników.

-------------------------------------------------------------------
Do warsztatu wjeżdża laweta, a na niej rozbite Cinqecento. Wyraźnie
widać, że wpasowało się w drzewo Z lawety wysiada kierowca -
kobieta (kolor wlosow raczej jasny). Zaczyna się rozmowa:
Właściciel Warsztatu: Co się stało?
Kobieta: To co widać, samochód rozbity.
Właściciel Warszatatu: A Pani nic sie nie stało?
Kobieta: Nie!
Właściciel Warszatatu: A co się wydarzyło?
Kobieta: Samochód mi się zepsuł.
Właściciel Warszatatu: Chyba raczej go Pani rozbiła?
Kobieta: Nie, nie, jechałam do koleżanki, kiedy samochód sie
zespuł, poprostu stanął, więc zadzwoniłam do koleżanki. Ona przyjechała
swoim fiatem Punto. Nic nie udało się zrobić, więc postanowiłyśmy holować
samochód do warsztatu.
Właściciel Warszatatu: Tak, tak, słucham Panią...
Kobieta: Jakoś sobie poradziłysmy z tymi wkręcanymi hakami,
plastikowymi osłonkami, dziwnymi karabińczykami przy lince
holowniczej. No i kiedy hol już byl zaczepiony WSIADŁYSMY OBYDWIE
DO FIATA PUNTO i ruszyłyśmy.
Właściciel Warszatatu: (prawie zgon ze smiechu)
Kobieta: no i na łuku moje CC nie skręciło, tylko wyleciało z
za krętu i uderzyło w drzewo.

--------------------
Jagoda mama Konradka (09.06.03)
user posted image
zobacz naszą stronę

Posty w temacie
jagoda1976   Podobno prawdziwe - z życia wzięte   wto, 27 kwi 2004 - 10:48
agak   Nie mogę, ze śmiechu już mnie brzuch boli :lol:...   wto, 27 kwi 2004 - 16:31
Inca2   :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:   wto, 27 kwi 2004 - 19:10
kasiask   pięknie, k...., pięknie!!! :D :lol: :twisted: ...   wto, 27 kwi 2004 - 19:16
Ola Fisia   :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :...   wto, 27 kwi 2004 - 20:53
Małgosia.K   Ale dobre hahaha   śro, 28 kwi 2004 - 09:39
katiek   Świetne :D :D :D :D   śro, 28 kwi 2004 - 22:28
oreiro.   :lol: :lol: :lol: :wink:   pią, 30 kwi 2004 - 20:24
Ika   Ale jazda! :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Wśró...   pią, 30 kwi 2004 - 20:48
joannabo   Wśród zajęć praktycznych na prawko powinni bez...   pią, 30 kwi 2004 - 22:11
Ika   I jeszcze często holowany jedzie na awaryjnych......   sob, 01 maj 2004 - 08:27
> Podobno prawdziwe - z życia wzięte
Start new topic
Reply to this topic
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: nie, 28 kwi 2024 - 09:47
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama