oo, dawno tu nie zaglądałam, widze, że jest nas więcej:)). I jak dziewczyny?Jeździcie?
U mnie tak: jeźdżę po szczecinie, całkiem nieźle nawet mi to idzie. Łuk i ruszanie z ręcznego-bułka z masłem. Przepisy ok, zaczynam czuć samochód i generalnie jest całkiem całkiem. Natomiast parkowanie-porażka. Mam niestety obawy, ze z mojego prawa jazdy nic nie bedzie przez parkowanie właśnie. Przeodem jeszcze jako tako. Tyłem-gorzej. Natomiast parkowanie tyłem w taki sposób, w jaki kiedyś wjeźdżało się w kopertę-wogóle nie do opanowania. Kiedyś kopertę umiałam ale wyłącznie dlatego, że były ściśle określone ruchy, które należało wykonac-wiecie, jak masz drugą tyczkę w małej szybce itd.
. W mieście się tak nie da a ja tego nie rozumiem!!!! Instruktor pociesza mnie, że musiałabym mieć strasznego pecha, zeby akurat tego parkowania zazyczono sobie na egzaminie, podobno zdarza się to niezwykle rzadko. Zosało mi do wyjeźżenia 17 godzin. 8 zrobię w czwartek i piątek.
To ja teraz bardzo proszę o wpisy osoby, które zdawały egzamin na nowych zasadach (z parkowaniem w mieście) i o informację, czy ktoś musiał parkować w kopertę (tyłem).