Opcje

[adzia]

A ja sobie własnie popatrzyłam porządnie na kalendarz i wyszło, że na Walentynki bede mieć męża w domu. No i niestety trzeba świętować

[Agnisma]

...Życzenia Walentynkowe rozdajemy wszystkim, całej rodzinie.
I mamie i babci i dziadkowi i dzieciom i sobie nawzajem, wydaje mi się, że to dobry moment, żeby się zatrzymać i powiedzieć komuś Kocham Cię za to, że jesteś
Na codzień często zapominamy o tym, żeby komuś powiedzieć lub pokazać, że jest dla nas kimś bardzo wyjątkowym, często też bywa tak, że nawet przez całe życie nie mówimy tej osobie o tym, że bez niej byłoby żle i smutno na świecie i zdarza się niestety bardzo często, że kiedy już się zdecydujemy powiedzieć to jest za póżno.

Nasz Dzień Zakochanych to nie tylko mąż i żona, dziewczyna i chłopak, to święto całej rodziny.
Zakochana jestem nie tylko w mężu, ale i w dzieciakach i w babci i w dziadku ( najwspanialsi ludzie na świecie ), w tacie i w wielu jeszcze osobach.
Kocham ich bardzo i ten dzień przypomina mi o tym, że trzeba im o tym powiedzieć, bo czasami tak się zagalopuję w codzienności, że po prostu zapominam.
O miłości trzeba mówić, ludzie nie wiedzą, że ktoś ich kocha, nie umieją się domyślić, że dla kogoś są wyjątkowi i jedyni, może nie mają o sobie zbyt dobrego zdania...różnie bywa.
Trzeba mówić o miłości bo miłość przecież jest w stanie naprawić cały świat

Kasiu chyle czoła doskonale to ujęłaś

[MamaJiP]

Chodzi mi o to że jeszcze 10 lat temu nie było czegoś takiego jak Walentynki

A ja pamiętam że, były juz Walentynki bo z małżonkiem wymienialismy się kartkami
Pracowałam wtedy w papierniczym u ludziska kupowali śliczne kartki z serduszkami.

[mysza76]

A ja w tym roku spędzę mało romantyczne Walentynki bo niestety akurat wypadaja mi zajęcia na uczelni no cóż edukacji mi się zachciało

[Agnisma]

Chodzi mi o to że jeszcze 10 lat temu nie było czegoś takiego jak Walentynki

A ja pamiętam że, były juz Walentynki bo z małżonkiem wymienialismy się kartkami
Pracowałam wtedy w papierniczym u ludziska kupowali śliczne kartki z serduszkami.

Pokusiłabym się o stwierdzenie, że były już 15lat temu (a 13 prawie na 100%)

I jasne, że nie chodzi w tym świecie o to, że jesli nie dostaje kartki to mąż mnie nie kocha... tak samo, jak w święcie kobiet- nie dostaję kwiatka, nie jestem kobietą
Chodzi własnie o tę "zadumę" nad miłością-oczywiście to moje subiektywne odczucie
P.S.
I wcale nie czuję się jak kretynka, z powodu hołdowania "kretyńskiemu zwyczajowi"

[FFkaGrant]

Oj dziewczyny dziewczyny.....Czy teraz to jakis snobizm na nielubienie Wallentego? Co on wam zrobil??Kicz, dekoracje odpustowe, komercja ...No i co z tego.

[FFkaGrant]

Jak Legenda glosi Sw Valenty byl ksiedzem. Zyl mniej wiecej w 3 stuleciu naszej ery w Rzymie.
W tym samym czasie rzady sprawowal Claudiusz II ktory stwierdzil, ze mlodzi bezzenni mezczyzni sa lepszymi zolnierzami. Wydal dekret na mocy ktorego zabronil im sie zenic w mlodym wieku.
Valenty potajemnie udzielal sakramentow. Kiedy Claudiusz dowiedzial sie o zlamanym zakazie skazal Valantego na kare smierci.

Nawiazujac do legendy Valenty byl pierwszym kotry wyslal Milosne pozdrowienie. Podczas pobytu w wiezieniu zakochal sie w corce sedziego, ktora go odwiedzala co jakis czas. Tuz przed wykonaniem kary smierci wyslal jej kartke z podpisem Od twojego Valantego

To by bylo tak w skrocie

[Libi]

A mój mężuś, dzisiaj chciał mi wmówić, że chociaż raz dostalam od niego walentynkę.....kurcze sklerozę chyba ma.... Nie dałam sobie wmówić...

[adzia]

Effka, skarbie Skoro Walentynki są takie fajne, to który z warunków spełniają? Nielegalne, niemoralne, czy tuczące

Nie no, fajne są te Walentynki, trochę jak odpust . Chociaz pamiętam, ze w czasach, kiedy nie miałam drugiej połowy a do tego przejmowałam sie popkulturą w to święto było mi jakoś tak..niefajnie... To byłby chyba jakiś argument przeciw

[Małgorzata]

A nasze polskie walentynki sÄ… o wiele lepsze.
1. Nic nie trzeba kupować
2. Są zupełnie nieświęte, wręcz rozpustne
3. Można być singlem - nawet wskazane jest nim byc
4. są latem gdy jest ciepło, rozgwierzdżone niebo i świerszcze
5. i to jest noc Kupały
Dziewczyny, mi wyszło że Słowianie górą
Pozdrawiam Gośka

[Libi]

Aż muszę się pochwalić..... mój kochany mąż (co nie uznaje walentynek ) napisał dla mnie z tej okazji wiersz Kurcze zaskoczył mnie (już dzisiaj, bo w walentynki nie będzie mógł zadzwonić).
Króciutki wierszyk, ale i tak jestem wzruszona A mąż jaki dumny, nazwał się juz poetą
Jakoś w tym motłochu przedegzaminowym lepiej się poczułam.... ehhh

[Ewusiek]

a my z przyjaciółmi wybieramy się gdzieś... jeszcze nie ustalone konkretnie, ale na kolację i może do kina...

[katos]

Ja bardzo lubię dostawać kartki a Walentynki są ku temu okazją. Zawsze w ten dzień dostaję ją od mojego męża A poważnie to mój mąż jest skrytym człowiekiem i nie co dzień słyszę od niego że mnie kocha. W Walentynki ma możliwość aby to napisać, wierszem, swoimi słowami.
Muszę przyznać że wzruszyłam się już nie jeden raz.
W tym roku po raz pierwszy będziemy obchodzić Walentynki w trójkę z naszym Olafkiem. Będę więc z dwoma ukochanymi mężczyznami. Jeszcze więcej miłości w tym roku

[FFkaGrant]

[quote="adzia"]Effka, skarbie Skoro Walentynki są takie fajne, to który z warunków spełniają? Nielegalne, niemoralne, czy tuczące

Tylko bez skarbow mi tu Mnie walentynki ani ziebia ani grzeja.....nie jestem zagorzalym fanem rozu, czerwieni i misiaczkow, ale...Niewatpliwie jest to obyczaj mily i serdeczny w formie.

[Ewusiek]

z misiaczków my już wyrośliśmy , ale jest to miłe i przyjemne "święto"; przypomina o czymś ważnym , o czym będąc ze sobą dzień w dzień można zapomnieć (przeoczyć), lub się przyzwyczaić ( wtym roku będziemy mieć 8 rocznicę ślubu, a razem jesteśmy od 13 lat; można trochę popaść w rutynę)
pozdrawiam

[adzia]

[quote="FFkaGrant"][quote=adzia]Effka, skarbie Skoro Walentynki są takie fajne, to który z warunków spełniają? Nielegalne, niemoralne, czy tuczące

Tylko bez skarbow mi tu Mnie walentynki ani ziebia ani grzeja.....nie jestem zagorzalym fanem rozu, czerwieni i misiaczkow, ale...Niewatpliwie jest to obyczaj mily i serdeczny w formie.[/quote]

A czemu bez skarbów, jestem po prostu miła i serdeczna
I tez mi się Walentynki podobają, jak mówiłam - kojarzą mi się z odpustem a czerwień uwielbiam.
Ale za misiaczki dziękuję, mam w domu trzyletnie dziecię i 80 procent jej misiaczków wywieźlismy na budowę, bo nie było gdzie ich trzymać