Kachaa szkoda, że zrezygnowałaś, ciacha na FB pięknie się prezentują. Poczytałam sobie bo zaraz po urodzeniu córci takie coś było moim marzeniem, jednak właśnie po przemyśleniach i kalkulacjach wróciłam do pracy...
teraz zostałam zwolniona i myślę co dalej a w moim mieście utworzono już 2 takie miejsca i chyba dobrze funkcjonują zwłaszcza jedno w samym centrum (bawialnia-bardziej kącik zabaw niestety nie jest darmowa jendak w porównaiu z innymi zdecydowanie tańsza 5 zł wstęp,2-gie dziecko-rodzeństwo 3 zł)....nie tylko ja miłam taki pomysł...
Organizują dużo imprez, ferie, wakacje zawsze jakieś zajęcia dla dzieci, sama często bywam, mamy moga spokojnie porozmawiać a dzici się bawią bez stresu. O działalność sie nie matrwię bo pracując porobiłam kursy i wiem o co chodzi, mój M też kilka lat miał własną działalność, ale po 2 latach kiedy ZUS-y wzrosły już przestało być tak pięknie.
Gdybym miała własny lokal to napewno cos bym wymyśliła i byłoby ok.
Ten post edytował Agula9 sob, 19 sty 2013 - 21:34