Moja wczoraj staneła przy koszu na zabawki...sama...nie powiem gdzie miałam serce jak ją zobaczyłam...
- tym bardziej ze kosz nie był na tyle ciężli żeby był stabilny...no ale jakos nie wpadłam na pomysł że ona może się podciągnąć do stania...
A ogólnie to ona nawet pełzając się już podciągała...po wszystkim co możliwe się wspina...u mojej siostry weszła do półki, bo maja odsłoniętą bez szyby...
a na porządku dziennym podchodzi do komody otwiera szufladę i się podciąga żeby widziała co jest w środku...
Pełzanie ma opanowane do perfekcji a raczkowanie tak sobie...czasami zapiernicza na czworakach a jak się jej znudzi to na brzuchu...i znów pełza...wygodniej jej na brzuchu...no ale co dziwnego jak przesuwanie na brzuchu ćwiczyła od 4 miesiąca...
Moja narazię pędzi, bo ciekawska jest...i to są chyba skutki "chowania na podłodze"...moja całe dnie na podłodze spędza...dzieci mojej siostry wogóle nie pelzły ani nie raczkowały one od razu chodzić zaczeły - obydwoje ok 11 miesiąca - ale one za to całe dnie w chodziku spędały...
A ja dalej walczÄ™...
Ten post edytował Gosia83 pon, 08 gru 2008 - 09:26