Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
9 Stron V  « poprzednia 3 4 5 6 7 nastÄ™pna ostatnia   

JAK WYLECZYLAM ALERGIE AZS GRONKOWCA ASTME

, chce podzielic sie z wami jak mozna prosto i naturalnie to osiagnac
> , chce podzielic sie z wami jak mozna prosto i naturalnie to osiagnac
magda208
śro, 25 lut 2009 - 12:24
Odnosnie powiklan poszczepiennych zadalam pytanie na babyboom dziewczynie ktorej tesciowa jest lekarzem i takie leczy.Poczytajcie pewno cos ciekawego napisze.Ach jest to na watku ktory niedawno wkleilam
magda208


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,974
Dołączył: nie, 03 gru 06 - 12:07
SkÄ…d: czestochowa
Nr użytkownika: 8,846




post śro, 25 lut 2009 - 12:24
Post #81

Odnosnie powiklan poszczepiennych zadalam pytanie na babyboom dziewczynie ktorej tesciowa jest lekarzem i takie leczy.Poczytajcie pewno cos ciekawego napisze.Ach jest to na watku ktory niedawno wkleilam

--------------------
Paweł 02.10.1995
Paulina 02.05.1997


Kaspian


Będzie Matylda
rosmerta
czw, 05 mar 2009 - 11:51
Witam icon_surprised.gif) trafiłam tu do was na forum dzięki Magdzie, znamy się z BB.
moje dziecko też ma AZS i wyleczyłam, a raczej leczę za pomocą diety PP Anny Ciesielskiej i homeopatii icon_surprised.gif) oto nasza historia tak w skrócie:

Gdy Hubert miał niecały miesiąc zaczęła pojawiac sie u niego ciemieniucha na głowie, brwiach a potem mialm wrazenie że na całym ciele, od głowy po nogi, może to był trądzik niemowlęcy, nie wiem, nie chce nawet juz myślec o tym...


Hubert od samego poczatku leczony był homeopatycznie, nigdy nie zastosowałam na jego skórę sterydu czy leku immunosupresyjnego - bałam sie wepchnięcia problemu głebiej i wystąpienia astmy. Karmiłam piersia ograniczajac do zera mleko i jego przetwory oraz jajka i inne produkty uznawane za alergizujące, ale nadeszął pora wprowadzania nowych pokarmówi i tu okazała sie ze moje dziecko uczulone nawet na marchewke czy jabłko, na wszystko prawie co mu podawałam bbyła reakcja alergiczna i pogorszenie stanu skóry
starciłam pokarm, Hubert nie jadł nic poza nutramigenem, bo po nim jednym skóra nie pogarszała się ajkoś dratsycznie ale też nie ulegała poprawie, na raczkach, szyi, pod kolanami pojawiły sie rany, cała skóra go swędziała, były na niej czerwone plamy, a my nadal stalismy w miejscu z zywieniem, bo co podałam jakis produkt to skóra się jeszcze bardziej pogarszała...



Szukalismy przyczyny u alergologów - zrobilismy testy z krwi, które nie wykazały żadnej alergii, zrobilismy badania kału, tez nic, a skóra nadal paskudna i dziecko tylko na nutramigenie mimo, że skończyło roczek:


wtedy dowiedziałm sie o Pani Ani Ciesielskiej i jej wspaniałych osiągnięciach w lecznieu m.in dzieci z AZS, nie mogłam się jednak dostać na konsultacje z braku terminów, ale dodzwoniłam się do niej 12 kwietnia 2008roku i dostałam instrukcje co i jak, z dnia na dzień odstawiłam nutramigen i od 13 kwietnia 2008dziecko zaczeło zajadac wg PP: zupy i owsiankę, zero mleka. Stopniowo włączałam kolejne produkty i o dziwo skóra nie pogarsząła się, ale pięknaiał, w międzyczasie HUbert dostał nowy lek hoemopatyczny i wszystko wspaniale ze sobą współgrało. Czasami pojawiało sie minimalne pogorszenie skóry, czy reakcja alergiczna w postaci pokrzywki np. na próbe podania zółtka jajka kurzego,a le poza tym dziecko rozwijało sie cudnie,a skóra polepszała się dziś Hubert nadal jest na diecie PP, nie je niektórych produktów ale za to skóra jest rewelacyjna, czasem lekko sie pogarsza pod kolankami ale znika (ma to też związek z emocjami dziecka, na które własnie hoemopatia działa cuda)
i tak Hubek wyglada dziś, po skończeniu 2 latek:

aż nie chec mi się nieraz wierzyć, że rok temu nie jadł nic poza nutramigenem a teraz zajada niemal wszystko, i problem ze skóra pokonany w 90%

co do tych szczepień, to właśnie moja T jest lekarzem pediatra i to własnie ja nie szczepie mojego dziecka wg kalendarza szczepień, jak znajdę znowu dłuższą chwilkę to opisze te powikłania choć skrótowo...

pozdrawiam
rosmerta


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1
Dołączył: czw, 05 mar 09 - 11:37
Nr użytkownika: 25,929

GG:


post czw, 05 mar 2009 - 11:51
Post #82

Witam icon_surprised.gif) trafiłam tu do was na forum dzięki Magdzie, znamy się z BB.
moje dziecko też ma AZS i wyleczyłam, a raczej leczę za pomocą diety PP Anny Ciesielskiej i homeopatii icon_surprised.gif) oto nasza historia tak w skrócie:

Gdy Hubert miał niecały miesiąc zaczęła pojawiac sie u niego ciemieniucha na głowie, brwiach a potem mialm wrazenie że na całym ciele, od głowy po nogi, może to był trądzik niemowlęcy, nie wiem, nie chce nawet juz myślec o tym...


Hubert od samego poczatku leczony był homeopatycznie, nigdy nie zastosowałam na jego skórę sterydu czy leku immunosupresyjnego - bałam sie wepchnięcia problemu głebiej i wystąpienia astmy. Karmiłam piersia ograniczajac do zera mleko i jego przetwory oraz jajka i inne produkty uznawane za alergizujące, ale nadeszął pora wprowadzania nowych pokarmówi i tu okazała sie ze moje dziecko uczulone nawet na marchewke czy jabłko, na wszystko prawie co mu podawałam bbyła reakcja alergiczna i pogorszenie stanu skóry
starciłam pokarm, Hubert nie jadł nic poza nutramigenem, bo po nim jednym skóra nie pogarszała się ajkoś dratsycznie ale też nie ulegała poprawie, na raczkach, szyi, pod kolanami pojawiły sie rany, cała skóra go swędziała, były na niej czerwone plamy, a my nadal stalismy w miejscu z zywieniem, bo co podałam jakis produkt to skóra się jeszcze bardziej pogarszała...



Szukalismy przyczyny u alergologów - zrobilismy testy z krwi, które nie wykazały żadnej alergii, zrobilismy badania kału, tez nic, a skóra nadal paskudna i dziecko tylko na nutramigenie mimo, że skończyło roczek:


wtedy dowiedziałm sie o Pani Ani Ciesielskiej i jej wspaniałych osiągnięciach w lecznieu m.in dzieci z AZS, nie mogłam się jednak dostać na konsultacje z braku terminów, ale dodzwoniłam się do niej 12 kwietnia 2008roku i dostałam instrukcje co i jak, z dnia na dzień odstawiłam nutramigen i od 13 kwietnia 2008dziecko zaczeło zajadac wg PP: zupy i owsiankę, zero mleka. Stopniowo włączałam kolejne produkty i o dziwo skóra nie pogarsząła się, ale pięknaiał, w międzyczasie HUbert dostał nowy lek hoemopatyczny i wszystko wspaniale ze sobą współgrało. Czasami pojawiało sie minimalne pogorszenie skóry, czy reakcja alergiczna w postaci pokrzywki np. na próbe podania zółtka jajka kurzego,a le poza tym dziecko rozwijało sie cudnie,a skóra polepszała się dziś Hubert nadal jest na diecie PP, nie je niektórych produktów ale za to skóra jest rewelacyjna, czasem lekko sie pogarsza pod kolankami ale znika (ma to też związek z emocjami dziecka, na które własnie hoemopatia działa cuda)
i tak Hubek wyglada dziś, po skończeniu 2 latek:

aż nie chec mi się nieraz wierzyć, że rok temu nie jadł nic poza nutramigenem a teraz zajada niemal wszystko, i problem ze skóra pokonany w 90%

co do tych szczepień, to właśnie moja T jest lekarzem pediatra i to własnie ja nie szczepie mojego dziecka wg kalendarza szczepień, jak znajdę znowu dłuższą chwilkę to opisze te powikłania choć skrótowo...

pozdrawiam
magda208
śro, 06 maj 2009 - 12:12
Przeklejam z forum A.C

Witam:) Od 5 tygodni gotuję zgodznie z zasadami pp. Kosztuje mnie to trochę pracy, bo jeszcze się uczę, ale zdecydowałam, że napisze kilka zdań dla niezdecydowanych - to naprawdę działa! Widzę pierwsze efekty. Co więcej! widzę kiedy popełniam błąd - widzę to na skórze mojej córki z AZS. Moi Drodzy - efekty są ale trzeba chwilę poczekać.
data: 2009.05.05
autor: Iza z Warszawy

Kiedys mialam takich postow sporo ale mi wsunkly jak komp zmienialismy.Trzebaby bylo od poczatku arhiwum poczytac i powylapywac.
magda208


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,974
Dołączył: nie, 03 gru 06 - 12:07
SkÄ…d: czestochowa
Nr użytkownika: 8,846




post śro, 06 maj 2009 - 12:12
Post #83

Przeklejam z forum A.C

Witam:) Od 5 tygodni gotuję zgodznie z zasadami pp. Kosztuje mnie to trochę pracy, bo jeszcze się uczę, ale zdecydowałam, że napisze kilka zdań dla niezdecydowanych - to naprawdę działa! Widzę pierwsze efekty. Co więcej! widzę kiedy popełniam błąd - widzę to na skórze mojej córki z AZS. Moi Drodzy - efekty są ale trzeba chwilę poczekać.
data: 2009.05.05
autor: Iza z Warszawy

Kiedys mialam takich postow sporo ale mi wsunkly jak komp zmienialismy.Trzebaby bylo od poczatku arhiwum poczytac i powylapywac.

--------------------
Paweł 02.10.1995
Paulina 02.05.1997


Kaspian


Będzie Matylda
fugu
czw, 14 maj 2009 - 00:20
Dziewczyny, ja też zdesperowana matka dwójki AZS-owców. Młodszy jest obecnie cały zsypany, zaczęło się od policzków, główki, a teraz, w 3 tygodniu wysypu zajęło już brzuszek, ramionka, na razie tylko plecy i pupa są wolne od krostek. Po masci ('z odrobiną sterydu i antybiotykiem") buzia sie poprawiła, ale skóra jest tam nadal szorstka i znów się pogarsza. Podaje więc Clemastinum.
Od początku jestem na diecie eliminacyjnej, zero nabiału, ryb, jaj i innych typowych alergenów. Mimo to skóra synka wygląda, jak opisałam. Mam zatem konkretne pytanie: czy moge teraz pomóc mojemu dziecku odżywiając się wg PP i karmiąc go piersią?
Przeraziły mnie opisane historie rozwoju azs, jestem załamana, bo nie mam bladego pojęcia, co uczula moje dziecko.


Ten post edytował fugu czw, 14 maj 2009 - 00:26
fugu


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 549
Dołączył: pon, 23 sty 06 - 14:16
Nr użytkownika: 4,682




post czw, 14 maj 2009 - 00:20
Post #84

Dziewczyny, ja też zdesperowana matka dwójki AZS-owców. Młodszy jest obecnie cały zsypany, zaczęło się od policzków, główki, a teraz, w 3 tygodniu wysypu zajęło już brzuszek, ramionka, na razie tylko plecy i pupa są wolne od krostek. Po masci ('z odrobiną sterydu i antybiotykiem") buzia sie poprawiła, ale skóra jest tam nadal szorstka i znów się pogarsza. Podaje więc Clemastinum.
Od początku jestem na diecie eliminacyjnej, zero nabiału, ryb, jaj i innych typowych alergenów. Mimo to skóra synka wygląda, jak opisałam. Mam zatem konkretne pytanie: czy moge teraz pomóc mojemu dziecku odżywiając się wg PP i karmiąc go piersią?
Przeraziły mnie opisane historie rozwoju azs, jestem załamana, bo nie mam bladego pojęcia, co uczula moje dziecko.


--------------------



niewidzialna
czw, 14 maj 2009 - 02:03
chciałam się pochwalić bo dziś byliśmy u alergologa, w sumie musieliśmy bo pediatra dała skierowanie nim zaczęliśmy gotować wg PPleki odstawiliśmy całkowicie,tzn ja swoje odczulające też. Efekt jest taki że dziś alergii nie stwierdzono icon_wink.gif w sumie tylko w wywiadzie ale skóra jest czysta i katar który często był zniknął. Teraz mam przyjść jak coś wyskoczy,ale mam nadzieje że to nie nastąpi icon_wink.gif

fugu odpowiadając na Twoje pytanie : Tak, możesz pomóc swojemu dziecku odżywiając się wg PP i karmiąc piersią, bo twój pokarm ma naturę pożywienia które Ty sama jesz. Ja wciąż karmie piersią i gotuje dla całej rodzinki,Synek był uczulony na jajka,soję,mleko i prawdę mówiąc nie wiem na co jeszcze a teraz tylko unikamy mleka a przetwory (sery) jemy sporadycznie, jajka już nie wywołują takich gwałtownych reakcji jak kiedyś,teraz jak się pojawią to raczej minimalne,a zamiast mleka krowiego czasami popijamy kozie i ku mojemu zaskoczeniu Piotruś je bardzo lubi. Starszemu też pomoże, moja córka też ma AZS i sama zauważyła poprawę.
Tak więc próbuj, bo co możesz stracić? może te parę zł na książki?ale zyskujesz kuchnię pełna pysznych smaków icon_wink.gif i zdrowie.
niewidzialna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,144
Dołączył: pon, 26 lut 07 - 23:35
SkÄ…d: Norwegia
Nr użytkownika: 11,477




post czw, 14 maj 2009 - 02:03
Post #85

chciałam się pochwalić bo dziś byliśmy u alergologa, w sumie musieliśmy bo pediatra dała skierowanie nim zaczęliśmy gotować wg PPleki odstawiliśmy całkowicie,tzn ja swoje odczulające też. Efekt jest taki że dziś alergii nie stwierdzono icon_wink.gif w sumie tylko w wywiadzie ale skóra jest czysta i katar który często był zniknął. Teraz mam przyjść jak coś wyskoczy,ale mam nadzieje że to nie nastąpi icon_wink.gif

fugu odpowiadając na Twoje pytanie : Tak, możesz pomóc swojemu dziecku odżywiając się wg PP i karmiąc piersią, bo twój pokarm ma naturę pożywienia które Ty sama jesz. Ja wciąż karmie piersią i gotuje dla całej rodzinki,Synek był uczulony na jajka,soję,mleko i prawdę mówiąc nie wiem na co jeszcze a teraz tylko unikamy mleka a przetwory (sery) jemy sporadycznie, jajka już nie wywołują takich gwałtownych reakcji jak kiedyś,teraz jak się pojawią to raczej minimalne,a zamiast mleka krowiego czasami popijamy kozie i ku mojemu zaskoczeniu Piotruś je bardzo lubi. Starszemu też pomoże, moja córka też ma AZS i sama zauważyła poprawę.
Tak więc próbuj, bo co możesz stracić? może te parę zł na książki?ale zyskujesz kuchnię pełna pysznych smaków icon_wink.gif i zdrowie.

--------------------
TakaSobieJedna



magda208
czw, 14 maj 2009 - 08:44
CYTAT(fugu @ Thu, 14 May 2009 - 01:20) *
Dziewczyny, ja też zdesperowana matka dwójki AZS-owców. Młodszy jest obecnie cały zsypany, zaczęło się od policzków, główki, a teraz, w 3 tygodniu wysypu zajęło już brzuszek, ramionka, na razie tylko plecy i pupa są wolne od krostek. Po masci ('z odrobiną sterydu i antybiotykiem") buzia sie poprawiła, ale skóra jest tam nadal szorstka i znów się pogarsza. Podaje więc Clemastinum.
Od początku jestem na diecie eliminacyjnej, zero nabiału, ryb, jaj i innych typowych alergenów. Mimo to skóra synka wygląda, jak opisałam. Mam zatem konkretne pytanie: czy moge teraz pomóc mojemu dziecku odżywiając się wg PP i karmiąc go piersią?
Przeraziły mnie opisane historie rozwoju azs, jestem załamana, bo nie mam bladego pojęcia, co uczula moje dziecko.


Spokojnie mozesz wchodzic.Pomoze na bank jak sie zdyscyplinujesz w jedzeniu ,pysznosci nagotujesz i bedziesz sie usmiechac.Mozesz skozestac z listy produktow dla alergikow ktore wkleilam i z nich gotowac nie mniej jednak wg. ksiazek i kolejnosci smakow.Z racji ze masz malenstwo wyrzuc z listy tylko kapustne wprowadzisz jak pol roku skonczy(sa wzdymajaze) a z jaja moze bedziesz mogla zoltko jesc.Pomalutku i do przodu.

Niewidzialna BRAWO.Ciesze sie bardzo.Moj Kaspek mleka nie moze jeszcze zadnego ale przyjdzie i czas na niego i na kozi wyskok bo serka koziego juz probojemy.Piszesz na forum A.C.?
magda208


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,974
Dołączył: nie, 03 gru 06 - 12:07
SkÄ…d: czestochowa
Nr użytkownika: 8,846




post czw, 14 maj 2009 - 08:44
Post #86

CYTAT(fugu @ Thu, 14 May 2009 - 01:20) *
Dziewczyny, ja też zdesperowana matka dwójki AZS-owców. Młodszy jest obecnie cały zsypany, zaczęło się od policzków, główki, a teraz, w 3 tygodniu wysypu zajęło już brzuszek, ramionka, na razie tylko plecy i pupa są wolne od krostek. Po masci ('z odrobiną sterydu i antybiotykiem") buzia sie poprawiła, ale skóra jest tam nadal szorstka i znów się pogarsza. Podaje więc Clemastinum.
Od początku jestem na diecie eliminacyjnej, zero nabiału, ryb, jaj i innych typowych alergenów. Mimo to skóra synka wygląda, jak opisałam. Mam zatem konkretne pytanie: czy moge teraz pomóc mojemu dziecku odżywiając się wg PP i karmiąc go piersią?
Przeraziły mnie opisane historie rozwoju azs, jestem załamana, bo nie mam bladego pojęcia, co uczula moje dziecko.


Spokojnie mozesz wchodzic.Pomoze na bank jak sie zdyscyplinujesz w jedzeniu ,pysznosci nagotujesz i bedziesz sie usmiechac.Mozesz skozestac z listy produktow dla alergikow ktore wkleilam i z nich gotowac nie mniej jednak wg. ksiazek i kolejnosci smakow.Z racji ze masz malenstwo wyrzuc z listy tylko kapustne wprowadzisz jak pol roku skonczy(sa wzdymajaze) a z jaja moze bedziesz mogla zoltko jesc.Pomalutku i do przodu.

Niewidzialna BRAWO.Ciesze sie bardzo.Moj Kaspek mleka nie moze jeszcze zadnego ale przyjdzie i czas na niego i na kozi wyskok bo serka koziego juz probojemy.Piszesz na forum A.C.?


--------------------
Paweł 02.10.1995
Paulina 02.05.1997


Kaspian


Będzie Matylda
fugu
czw, 14 maj 2009 - 18:55
Dziękuję za odpowiedzi.
Wysłałam męża po książki do księgarni, ale musimy zamówic przez internet i czekac, bo ie ma.
Chwytam się tego, bo widzę bezradnośc konwencjonalnej medycyny i wierzę Wam i w wasze historie. Troche mnie to przeraża, bo nie wiem, czy dam radę się zmobilizowac, ale motywację mam dobrą. Do tej pory nie udało nam się ustalic, co uczula starszego synka (na pewno tylko kiwi- testy we wrześniu), został uznany za bezmlecznego, choc na jakiej podstawie, to nie wiem, bo karmiąc mleka nie piłam a nabiał spożywałam w śladowych ilościach jedynie przez pierwszy miesiąc do wystąpienia objawów. Po jakimś roku (w czym 6 pierwszych miesięcy z przerwami przyjmowania leków p-alergicznych) zmiany na skórze synka wygasły. Teraz rzadko ma coś pod kolankami, trochę szorstkie ramionka no i jak coś mu nie pasuje, to na pupie podrażnienie. Mleka nie pije tylko Bebilon pepti. W ogóle stwierdziłam, że powstawanie u niego zmian było niezależne od przyjmowanych przeze mnie pokarmów. Strasznie się tym gryzłam, że nie mogę wytropic alergenu. Lamblii nie miał. Mam nadzieję, że tą dietą go jeszcze podleczę i że posmakuje mu, bo należy do tych "wybrednych" (żeby nie przyczepiac etykiety niejadka icon_wink.gif
U młodszego lekarz tydzień temu stwierdził azs, choc ten miał wtedy wysypaną tylko buzię. teraz ma już niemal wszędzie wysypkę.... poza tym szkliste oczka.

Obawiam się, ze będę musiała używac produktów uznanych za bardzo alergizujące, bo gdzieś mi się obiło, że miód, tona przypraw itp. Czy można jakoś wybrac to, co w konwencjonalnym podejściu do diety eliminacyjnej też jest dozwolone?
Z młodszym wybieram sie do homeopaty. Trochę w to nie wierzę, ale podobno jest dobry a ja szukam już wszelkich sposobów. Czy takiemu maluszkowi można homeopatię? Bo alergolożka starszego synka stwierdziła raz "żadnej homeopatii dla dzieci" i mimo, że nam wcale nie pomogła, tylko nafaszerowała lekami (ketotifen+clemastinum jednocześnie).

Nadmienię, że miałam wrażeie, że leki przy starszym nie skutkują.
fugu


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 549
Dołączył: pon, 23 sty 06 - 14:16
Nr użytkownika: 4,682




post czw, 14 maj 2009 - 18:55
Post #87

Dziękuję za odpowiedzi.
Wysłałam męża po książki do księgarni, ale musimy zamówic przez internet i czekac, bo ie ma.
Chwytam się tego, bo widzę bezradnośc konwencjonalnej medycyny i wierzę Wam i w wasze historie. Troche mnie to przeraża, bo nie wiem, czy dam radę się zmobilizowac, ale motywację mam dobrą. Do tej pory nie udało nam się ustalic, co uczula starszego synka (na pewno tylko kiwi- testy we wrześniu), został uznany za bezmlecznego, choc na jakiej podstawie, to nie wiem, bo karmiąc mleka nie piłam a nabiał spożywałam w śladowych ilościach jedynie przez pierwszy miesiąc do wystąpienia objawów. Po jakimś roku (w czym 6 pierwszych miesięcy z przerwami przyjmowania leków p-alergicznych) zmiany na skórze synka wygasły. Teraz rzadko ma coś pod kolankami, trochę szorstkie ramionka no i jak coś mu nie pasuje, to na pupie podrażnienie. Mleka nie pije tylko Bebilon pepti. W ogóle stwierdziłam, że powstawanie u niego zmian było niezależne od przyjmowanych przeze mnie pokarmów. Strasznie się tym gryzłam, że nie mogę wytropic alergenu. Lamblii nie miał. Mam nadzieję, że tą dietą go jeszcze podleczę i że posmakuje mu, bo należy do tych "wybrednych" (żeby nie przyczepiac etykiety niejadka icon_wink.gif
U młodszego lekarz tydzień temu stwierdził azs, choc ten miał wtedy wysypaną tylko buzię. teraz ma już niemal wszędzie wysypkę.... poza tym szkliste oczka.

Obawiam się, ze będę musiała używac produktów uznanych za bardzo alergizujące, bo gdzieś mi się obiło, że miód, tona przypraw itp. Czy można jakoś wybrac to, co w konwencjonalnym podejściu do diety eliminacyjnej też jest dozwolone?
Z młodszym wybieram sie do homeopaty. Trochę w to nie wierzę, ale podobno jest dobry a ja szukam już wszelkich sposobów. Czy takiemu maluszkowi można homeopatię? Bo alergolożka starszego synka stwierdziła raz "żadnej homeopatii dla dzieci" i mimo, że nam wcale nie pomogła, tylko nafaszerowała lekami (ketotifen+clemastinum jednocześnie).

Nadmienię, że miałam wrażeie, że leki przy starszym nie skutkują.

--------------------



użytkownik usunięty

Go??







post czw, 14 maj 2009 - 19:28
Post #88

[post usunięty]
magda208
czw, 14 maj 2009 - 21:23
Fugu na pp uzywa sie tony przypraw ,dziecia oczywiscie gotuje sie delikatniej ni nie mniej sie ich uzywa.Przyprawy poprawiaja trawienie,dostarczaja niezbednych skladnikow do organizmu np.kurkuma dziala przeciwrodnikowo takze nie tworza sie komorki rakowe,maja za zadanie rozgrzac organizm w granicach przyzwoitosci aby ten zaczal sam walczyc,sa tez przyprawy ktore dzialaja przeciwalergizujaco i wyciszaja wszysko.Wspolczesne podejscie dietetykow ze pieprz jest nie zdrowy jest kompletna bzdura.Miodzik tez i owszem ale alergicy nie jedza go na surowa maja slodzone miodkiem na wrzatek aby z niego tylko naturalny slodzik zostal.Nic sie nie boj jesli jestes gotowa przejdziesz inicjacje i na zdrowie wam wyjdzie wszystkim.
Jesli zas homeopatii sie tyczy to zadziala na momet badz nie gdyz jesli bedziesz dzieci wciaz niewlasciwie karmic to i homeopatia sobie nie poradzi.
Jest takie stare przyslowie i wezykiem je zaznazam
NIEWAZNE KTO JEST OJCEM CHOROBY ZLA DIETA BYLA JEJ MATKA
Z moich doswiadczen i z doswiadczen dziewczyn ktorym pomoglam dzieci przez poczatki pp przeprowadzic jest to w 100% prawda.
Testow alergicznych nie masz co robic bo nie beda ci potrzebne a tylko strsa bedziesz miala jak ja. na poczatku.Moj maly byl uczulony na wszystko a na cielecine to rekordy pobijal i wierz mi on to miesko na pp je odpowiednio przyzadzona i ono go leczy a piekielnie sie tej cieleciny balam.Zeby nie testy nie mialabym takiego stracha.
Pomalutku sie wprawisz.Powodzenia.
magda208


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,974
Dołączył: nie, 03 gru 06 - 12:07
SkÄ…d: czestochowa
Nr użytkownika: 8,846




post czw, 14 maj 2009 - 21:23
Post #89

Fugu na pp uzywa sie tony przypraw ,dziecia oczywiscie gotuje sie delikatniej ni nie mniej sie ich uzywa.Przyprawy poprawiaja trawienie,dostarczaja niezbednych skladnikow do organizmu np.kurkuma dziala przeciwrodnikowo takze nie tworza sie komorki rakowe,maja za zadanie rozgrzac organizm w granicach przyzwoitosci aby ten zaczal sam walczyc,sa tez przyprawy ktore dzialaja przeciwalergizujaco i wyciszaja wszysko.Wspolczesne podejscie dietetykow ze pieprz jest nie zdrowy jest kompletna bzdura.Miodzik tez i owszem ale alergicy nie jedza go na surowa maja slodzone miodkiem na wrzatek aby z niego tylko naturalny slodzik zostal.Nic sie nie boj jesli jestes gotowa przejdziesz inicjacje i na zdrowie wam wyjdzie wszystkim.
Jesli zas homeopatii sie tyczy to zadziala na momet badz nie gdyz jesli bedziesz dzieci wciaz niewlasciwie karmic to i homeopatia sobie nie poradzi.
Jest takie stare przyslowie i wezykiem je zaznazam
NIEWAZNE KTO JEST OJCEM CHOROBY ZLA DIETA BYLA JEJ MATKA
Z moich doswiadczen i z doswiadczen dziewczyn ktorym pomoglam dzieci przez poczatki pp przeprowadzic jest to w 100% prawda.
Testow alergicznych nie masz co robic bo nie beda ci potrzebne a tylko strsa bedziesz miala jak ja. na poczatku.Moj maly byl uczulony na wszystko a na cielecine to rekordy pobijal i wierz mi on to miesko na pp je odpowiednio przyzadzona i ono go leczy a piekielnie sie tej cieleciny balam.Zeby nie testy nie mialabym takiego stracha.
Pomalutku sie wprawisz.Powodzenia.

--------------------
Paweł 02.10.1995
Paulina 02.05.1997


Kaspian


Będzie Matylda
fugu
czw, 14 maj 2009 - 23:08
CYTAT(użytkownik usunięty @ Thu, 14 May 2009 - 20:28) *
cytowany post usunięto


zdaję sobie sprawę z tego, że to jej osobista opinia, ale niestety zadziałał u mnie efekt autorytetu, bo ona Profesurką jest, a ja szara magister i to przecie nie medycynę skończyłam. (a szkoda)

a trochę się obawiam tej homeopatii u niemowlaka (ma tylko 1,5 miesiąca), żeby mu nie zaszkodzic, bo przecież nie wiem, co go uczula 41.gif a czytałam, że żeby homeopatia pomogła trzeba znac alergen. zobaczymy, co powie ten lekarz. podobno ekscentryk.

Magdo, a czy ja będę mogła sama na podstawie tych książek coś gotowac, czy tam jest czysta teoria? Potrzebuję konkretów, gdzie przepisy znajdę? Czy trzeba się konsultowac z p. Ciesielską, żeby wiedziec jak gotowac dla konkretnego człowieka (pod kątem jego schorzeń) czy wystarczy jakiś "ogólny sposób".
Mój mąż się zapalił do tej diety, razem będzie nam łatwiej. Chociaz on jest typowym fast-foodo-żercą, więc zobaczymy. Ja przywykłam do wyrzeczeń.
Prawdę mówiąc nie mogę się doczekac.

Dziękuję za odpowiedzi.
fugu


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 549
Dołączył: pon, 23 sty 06 - 14:16
Nr użytkownika: 4,682




post czw, 14 maj 2009 - 23:08
Post #90

CYTAT(użytkownik usunięty @ Thu, 14 May 2009 - 20:28) *
cytowany post usunięto


zdaję sobie sprawę z tego, że to jej osobista opinia, ale niestety zadziałał u mnie efekt autorytetu, bo ona Profesurką jest, a ja szara magister i to przecie nie medycynę skończyłam. (a szkoda)

a trochę się obawiam tej homeopatii u niemowlaka (ma tylko 1,5 miesiąca), żeby mu nie zaszkodzic, bo przecież nie wiem, co go uczula 41.gif a czytałam, że żeby homeopatia pomogła trzeba znac alergen. zobaczymy, co powie ten lekarz. podobno ekscentryk.

Magdo, a czy ja będę mogła sama na podstawie tych książek coś gotowac, czy tam jest czysta teoria? Potrzebuję konkretów, gdzie przepisy znajdę? Czy trzeba się konsultowac z p. Ciesielską, żeby wiedziec jak gotowac dla konkretnego człowieka (pod kątem jego schorzeń) czy wystarczy jakiś "ogólny sposób".
Mój mąż się zapalił do tej diety, razem będzie nam łatwiej. Chociaz on jest typowym fast-foodo-żercą, więc zobaczymy. Ja przywykłam do wyrzeczeń.
Prawdę mówiąc nie mogę się doczekac.

Dziękuję za odpowiedzi.

--------------------



niewidzialna
czw, 14 maj 2009 - 23:50
magda208jeszcze się tam nie udzielam,postanowiłam na początek przeczytać je całe ale opornie mi idzie. Na początku miałam obawy,ale teraz nie zmuszam się do niczego, większość gotuję z książek a jak wole coś po swojemu to robię po swojemu, żeby być zadowolona z tego co robię chociaż już trochę dostosowane do PP
Mój synek na początku mógł jeść tylko indyka i wieprzowinę,bez jajek i mleka oraz soi, teraz wsuwa rosołki na wołowinie,dodam czasem jajka i nie pogarsza się.

miałam coś jeszcze pisać dalej,ale już zasypiam na siedząco

pozdrawiam cieplutko
niewidzialna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,144
Dołączył: pon, 26 lut 07 - 23:35
SkÄ…d: Norwegia
Nr użytkownika: 11,477




post czw, 14 maj 2009 - 23:50
Post #91

magda208jeszcze się tam nie udzielam,postanowiłam na początek przeczytać je całe ale opornie mi idzie. Na początku miałam obawy,ale teraz nie zmuszam się do niczego, większość gotuję z książek a jak wole coś po swojemu to robię po swojemu, żeby być zadowolona z tego co robię chociaż już trochę dostosowane do PP
Mój synek na początku mógł jeść tylko indyka i wieprzowinę,bez jajek i mleka oraz soi, teraz wsuwa rosołki na wołowinie,dodam czasem jajka i nie pogarsza się.

miałam coś jeszcze pisać dalej,ale już zasypiam na siedząco

pozdrawiam cieplutko

--------------------
TakaSobieJedna



magda208
piÄ…, 15 maj 2009 - 08:53
Fugu przepisy sa w ksiazkach a i na forum mnustwo porad juz bylo wiec nie zginiesz.Najwyzej jak kazda nowicjuszka sie ciut zakrecisz. 29.gif
magda208


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,974
Dołączył: nie, 03 gru 06 - 12:07
SkÄ…d: czestochowa
Nr użytkownika: 8,846




post piÄ…, 15 maj 2009 - 08:53
Post #92

Fugu przepisy sa w ksiazkach a i na forum mnustwo porad juz bylo wiec nie zginiesz.Najwyzej jak kazda nowicjuszka sie ciut zakrecisz. 29.gif

--------------------
Paweł 02.10.1995
Paulina 02.05.1997


Kaspian


Będzie Matylda
fugu
piÄ…, 15 maj 2009 - 14:18
Dziś kupimy książki i zabieram się do czytania. Motywacja wzrasta, bo skóra synka wygląda coraz gorzej. No i jakoś dziwnie mu się rozkładają te wypryski na ciele...
eh..
fugu


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 549
Dołączył: pon, 23 sty 06 - 14:16
Nr użytkownika: 4,682




post piÄ…, 15 maj 2009 - 14:18
Post #93

Dziś kupimy książki i zabieram się do czytania. Motywacja wzrasta, bo skóra synka wygląda coraz gorzej. No i jakoś dziwnie mu się rozkładają te wypryski na ciele...
eh..

--------------------



magda208
sob, 16 maj 2009 - 13:08
CYTAT(fugu @ Fri, 15 May 2009 - 15:18) *
Dziś kupimy książki i zabieram się do czytania. Motywacja wzrasta, bo skóra synka wygląda coraz gorzej. No i jakoś dziwnie mu się rozkładają te wypryski na ciele...
eh..


Pewno bedziesz miec metlik w glowie po przeczytaniu ksiazek a i niezle toba wstrzasnie.. 29.gif J
magda208


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,974
Dołączył: nie, 03 gru 06 - 12:07
SkÄ…d: czestochowa
Nr użytkownika: 8,846




post sob, 16 maj 2009 - 13:08
Post #94

CYTAT(fugu @ Fri, 15 May 2009 - 15:18) *
Dziś kupimy książki i zabieram się do czytania. Motywacja wzrasta, bo skóra synka wygląda coraz gorzej. No i jakoś dziwnie mu się rozkładają te wypryski na ciele...
eh..


Pewno bedziesz miec metlik w glowie po przeczytaniu ksiazek a i niezle toba wstrzasnie.. 29.gif J


--------------------
Paweł 02.10.1995
Paulina 02.05.1997


Kaspian


Będzie Matylda
fugu
sob, 16 maj 2009 - 15:37
na razie tylko kartkuję, bo czasu brak lub skupienia. Magda, możesz mi napisac, czy wszystko ma byc GOTOWANE, nic surowego? warzywa?
no i czy każdy posiłek tak przygotowujesz? nie robisz odstępstw? sorki za upier*liwośc, ale jakos mnie to frapuje...
fugu


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 549
Dołączył: pon, 23 sty 06 - 14:16
Nr użytkownika: 4,682




post sob, 16 maj 2009 - 15:37
Post #95

na razie tylko kartkuję, bo czasu brak lub skupienia. Magda, możesz mi napisac, czy wszystko ma byc GOTOWANE, nic surowego? warzywa?
no i czy każdy posiłek tak przygotowujesz? nie robisz odstępstw? sorki za upier*liwośc, ale jakos mnie to frapuje...

--------------------



niewidzialna
sob, 16 maj 2009 - 17:30
ja przygotowuje tak prawie każdy ale staram się by był każdy,surówek nie lubię więc większość gotuję, poza tym robię małe odstępstwa z przyzwyczajenia, ale gdy wszystko robię wg zasad to bardziej zadowolona jestem icon_wink.gif nawet kilka swoich potraw przerobiłam wedle zasad, z czasem się przyzwyczaisz
niewidzialna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,144
Dołączył: pon, 26 lut 07 - 23:35
SkÄ…d: Norwegia
Nr użytkownika: 11,477




post sob, 16 maj 2009 - 17:30
Post #96

ja przygotowuje tak prawie każdy ale staram się by był każdy,surówek nie lubię więc większość gotuję, poza tym robię małe odstępstwa z przyzwyczajenia, ale gdy wszystko robię wg zasad to bardziej zadowolona jestem icon_wink.gif nawet kilka swoich potraw przerobiłam wedle zasad, z czasem się przyzwyczaisz

--------------------
TakaSobieJedna



fugu
sob, 16 maj 2009 - 23:22
jestem ciut zszokowana, jak niektóre objawy opisane w książkach pasują do diagnozy homeopaty (niewydolna wątroba). no i powala mnie ilośc informacji.
ale się zapaliłam do tej diety. w poniedziałek pogonię męża po przyprawy, bo na razie nie mogę nic ugotowac...
fugu


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 549
Dołączył: pon, 23 sty 06 - 14:16
Nr użytkownika: 4,682




post sob, 16 maj 2009 - 23:22
Post #97

jestem ciut zszokowana, jak niektóre objawy opisane w książkach pasują do diagnozy homeopaty (niewydolna wątroba). no i powala mnie ilośc informacji.
ale się zapaliłam do tej diety. w poniedziałek pogonię męża po przyprawy, bo na razie nie mogę nic ugotowac...


--------------------



fugu
piÄ…, 29 maj 2009 - 00:27
witam, jakoś sie nikt nie odzywa, mam nadzieję, że przeczytacie...
nie mam czasu pisac, bo od prawie tygodnia gotuję. mam oczywiście mnóstwo pytań i wątpliwości, a brak czasu na przetrząsanie forum (czytam, ale nie jest to łatwe) i śmiałosci na zadanie pytania na forum A.C. Mam za to nadzieję, że może tu odpowiecie na moje pytania
1. czy moge pic - mimo przeciwwskazań- herbatkę z lukrecją karmiąc piersią? w książce jest o piciu herbat, ale ulotka na lukrecji mnie przestraszyła..

2. jak żywic mojego synka, który ma 2 lata i 9 miesięcy? kawa zbożowa gotowana (?), owsianka, zupa, obiad, kolacja (zupa?) Na razie na śniadanie je zupę sniadaniową, bo owsianka nie przeszła (miał odruch wymiotny) ale stopniowo przejdę na owsiankę. Widzę, że Kaspianek jest w podobnym wieku, może cos mi podpowiesz Magdo, czego unikac, a na co zwrócic uwagę? właśnie doczytałam, że nie może jeśc grzanek, a tak polubił.... czy muszę dla niego gotowac zupełnie oddzielnie? co na obiadki? jakie zupy? na razie je z nami taką 'lajtową' wersję naszych zup (z mniejszą ilościa przypraw). może podzielisz sie jakimis przepisami? czy może jeśc sałatki kolacyjne?
jak na razie dostał dziś rozwolnienia, nie wiem, czy to miód, czy może masło.. 21.gif

3. w książce jest napisane, że jaja na miękko są polecane matkom karmiącym nawet codziennie. z jakimi dodatkami moge je jeśc?

4. czy kanapki powinno sie komponowac zgodnie z kolejnościa smaków? czy można je jeśc na zimno, czy zawsze podgrzane?

5. jeśli mam pastę z ciecierzycy i skończyłam ją na smaku gorzkim, to czy kładac ja na chleb traktujemy ja jako smak gorzki? bo wedliny to smak słony, jak mniemam?

6.czy powinnam sie rozgrzewac imbirówką ew.kilerka, gdy dziecko karmione piersią ma sapkę? czy mu to pomoże?

7. czy ugotowane jedzonko(mięcho, zupa i jarzyny) w nocy można jeśc przez dwa kolejne dni? nie mam szans ugotowac w ciągu dnia z dwójką maluchów. czy owsiankę też można gotowac w nocy i ją odegrzac tak, jak śniadaniówkę?

mam jeszcze duuużo pytań, ale mam nadzieję, że powolutku dojdę do jakiegoś porządku. dodam, że jedzenie jest przepyszne! Służy mi i mężowi, mam między innymi więcej energii. Starszy synek ma większy apetyt, smakuje mu większośc potraw, zajada się nimi. Skąd to rozwolnienie?może można jakoś temu zaradzic? nie wiem,jeszcze dużo nauki przede mną, muszę byc cierpliwa. młodszemu synkowi skóra się poprawiła, homeopaty i może juz dieta?
liczÄ™ na Wasze odpowiedzi!
fugu


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 549
Dołączył: pon, 23 sty 06 - 14:16
Nr użytkownika: 4,682




post piÄ…, 29 maj 2009 - 00:27
Post #98

witam, jakoś sie nikt nie odzywa, mam nadzieję, że przeczytacie...
nie mam czasu pisac, bo od prawie tygodnia gotuję. mam oczywiście mnóstwo pytań i wątpliwości, a brak czasu na przetrząsanie forum (czytam, ale nie jest to łatwe) i śmiałosci na zadanie pytania na forum A.C. Mam za to nadzieję, że może tu odpowiecie na moje pytania
1. czy moge pic - mimo przeciwwskazań- herbatkę z lukrecją karmiąc piersią? w książce jest o piciu herbat, ale ulotka na lukrecji mnie przestraszyła..

2. jak żywic mojego synka, który ma 2 lata i 9 miesięcy? kawa zbożowa gotowana (?), owsianka, zupa, obiad, kolacja (zupa?) Na razie na śniadanie je zupę sniadaniową, bo owsianka nie przeszła (miał odruch wymiotny) ale stopniowo przejdę na owsiankę. Widzę, że Kaspianek jest w podobnym wieku, może cos mi podpowiesz Magdo, czego unikac, a na co zwrócic uwagę? właśnie doczytałam, że nie może jeśc grzanek, a tak polubił.... czy muszę dla niego gotowac zupełnie oddzielnie? co na obiadki? jakie zupy? na razie je z nami taką 'lajtową' wersję naszych zup (z mniejszą ilościa przypraw). może podzielisz sie jakimis przepisami? czy może jeśc sałatki kolacyjne?
jak na razie dostał dziś rozwolnienia, nie wiem, czy to miód, czy może masło.. 21.gif

3. w książce jest napisane, że jaja na miękko są polecane matkom karmiącym nawet codziennie. z jakimi dodatkami moge je jeśc?

4. czy kanapki powinno sie komponowac zgodnie z kolejnościa smaków? czy można je jeśc na zimno, czy zawsze podgrzane?

5. jeśli mam pastę z ciecierzycy i skończyłam ją na smaku gorzkim, to czy kładac ja na chleb traktujemy ja jako smak gorzki? bo wedliny to smak słony, jak mniemam?

6.czy powinnam sie rozgrzewac imbirówką ew.kilerka, gdy dziecko karmione piersią ma sapkę? czy mu to pomoże?

7. czy ugotowane jedzonko(mięcho, zupa i jarzyny) w nocy można jeśc przez dwa kolejne dni? nie mam szans ugotowac w ciągu dnia z dwójką maluchów. czy owsiankę też można gotowac w nocy i ją odegrzac tak, jak śniadaniówkę?

mam jeszcze duuużo pytań, ale mam nadzieję, że powolutku dojdę do jakiegoś porządku. dodam, że jedzenie jest przepyszne! Służy mi i mężowi, mam między innymi więcej energii. Starszy synek ma większy apetyt, smakuje mu większośc potraw, zajada się nimi. Skąd to rozwolnienie?może można jakoś temu zaradzic? nie wiem,jeszcze dużo nauki przede mną, muszę byc cierpliwa. młodszemu synkowi skóra się poprawiła, homeopaty i może juz dieta?
liczÄ™ na Wasze odpowiedzi!

--------------------



magda208
sob, 30 maj 2009 - 10:14
Witaj
Zagladam na forum ,nawet wczoraj ci odpisywlam ale mi komp sie przegrzal i wylaczyl wiec dzis znow siadam. 29.gif
1)Lukrecja smak slodki nadmiar powoduje to co pisze na ulotce ale w oslonie smaku gorzkiego i ostrego dziala odzywczo.Mozesz pic nie da sie przedawkowac ja te herbaty pije juz prawie 2 lata i zadnych sensacji nie mam pani Ania lat 20 i tez nic jej nie jest.
2)4 posilki to troche za malo.Ja daje tak rano kawa potem kolo 8 owsianka czesto gesto z kroma wasy,potem o 10 jajo(samo zoltko ale zawsze odrobine bialka tez zje) z kanapka badz kromal ze smarowidelkiem,o 11 zupa z pyrami lub polenta,13 ziemniaki z sosem i miesem badz warzywem (2 danie),16 kawa,17 zupa z pyrami,19 zupa z pyrami.Pyry Kaaspian lubi miec suche na osobnym talerzu i zupa popijac.Owsianka to to samo co zupa sniadaniowa tylko bez rodzynek i orzechow.Mozna ja robic z kasza kukurydziana badz z samych platkow owsianych.Kaspian preferuje od niedawna z samych platkow.
3)Jaja zawsze z czyms kwasnym-ketchum serek twarogowy kozi.Zelazo wtedy przyswajasz.
4)Grzanki mozesz tak komponowac.ja kanapke robie tak smaruje maslem potem sypie pieprzem zioł.nastepnie wedlina a potem musztardy troche zima chrzan daje.
5)wedliny smak slony oczywiscie ale pasty nigdy po prawdzie jeszcze nie robilam wiec nawet nie wiem jaki ma smak.Ciecierzyca jest slona ale pasta ?a sproboj to to i ocen smak.
6)Mozesz pic imbirowke ktora rozprasza nie rozgrzewa.Kilerki nie tykaj bez potrzeby.
7) ja gotuje na kilka dni owsianke i zupy w sloiki i wekuje.Maly ma tylko co 2 dzien gotowane.Dla nas starych gotuje zupy 12 l. i to w sloje i na kilka dni jest .Przewaznie mam kilka zup co by sie nie znudzilo.Dziecku gotuj osobno bo ono potrzebuje mniej przypraw a dla was starych to bedzie za malo.

Jedzenie jest naprawde pyszne tez sie z tym zgadzam.Rozwolnienie nie wiem skad moze to byc oczyszczanie albo zupa sniadaniowa.
Skora sie wygladzi a wy sie wyregulujecie i pozmieniacie.Czasu tylko trzeba a najwazniejszy jest pierwszy rok -zobaczysz jak spojrzysz wstecz jacy byliscie a jacy jestescie.
Pozdrawiam a forum A.C sie nie boj.
magda208


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,974
Dołączył: nie, 03 gru 06 - 12:07
SkÄ…d: czestochowa
Nr użytkownika: 8,846




post sob, 30 maj 2009 - 10:14
Post #99

Witaj
Zagladam na forum ,nawet wczoraj ci odpisywlam ale mi komp sie przegrzal i wylaczyl wiec dzis znow siadam. 29.gif
1)Lukrecja smak slodki nadmiar powoduje to co pisze na ulotce ale w oslonie smaku gorzkiego i ostrego dziala odzywczo.Mozesz pic nie da sie przedawkowac ja te herbaty pije juz prawie 2 lata i zadnych sensacji nie mam pani Ania lat 20 i tez nic jej nie jest.
2)4 posilki to troche za malo.Ja daje tak rano kawa potem kolo 8 owsianka czesto gesto z kroma wasy,potem o 10 jajo(samo zoltko ale zawsze odrobine bialka tez zje) z kanapka badz kromal ze smarowidelkiem,o 11 zupa z pyrami lub polenta,13 ziemniaki z sosem i miesem badz warzywem (2 danie),16 kawa,17 zupa z pyrami,19 zupa z pyrami.Pyry Kaaspian lubi miec suche na osobnym talerzu i zupa popijac.Owsianka to to samo co zupa sniadaniowa tylko bez rodzynek i orzechow.Mozna ja robic z kasza kukurydziana badz z samych platkow owsianych.Kaspian preferuje od niedawna z samych platkow.
3)Jaja zawsze z czyms kwasnym-ketchum serek twarogowy kozi.Zelazo wtedy przyswajasz.
4)Grzanki mozesz tak komponowac.ja kanapke robie tak smaruje maslem potem sypie pieprzem zioł.nastepnie wedlina a potem musztardy troche zima chrzan daje.
5)wedliny smak slony oczywiscie ale pasty nigdy po prawdzie jeszcze nie robilam wiec nawet nie wiem jaki ma smak.Ciecierzyca jest slona ale pasta ?a sproboj to to i ocen smak.
6)Mozesz pic imbirowke ktora rozprasza nie rozgrzewa.Kilerki nie tykaj bez potrzeby.
7) ja gotuje na kilka dni owsianke i zupy w sloiki i wekuje.Maly ma tylko co 2 dzien gotowane.Dla nas starych gotuje zupy 12 l. i to w sloje i na kilka dni jest .Przewaznie mam kilka zup co by sie nie znudzilo.Dziecku gotuj osobno bo ono potrzebuje mniej przypraw a dla was starych to bedzie za malo.

Jedzenie jest naprawde pyszne tez sie z tym zgadzam.Rozwolnienie nie wiem skad moze to byc oczyszczanie albo zupa sniadaniowa.
Skora sie wygladzi a wy sie wyregulujecie i pozmieniacie.Czasu tylko trzeba a najwazniejszy jest pierwszy rok -zobaczysz jak spojrzysz wstecz jacy byliscie a jacy jestescie.
Pozdrawiam a forum A.C sie nie boj.

--------------------
Paweł 02.10.1995
Paulina 02.05.1997


Kaspian


Będzie Matylda
fugu
sob, 30 maj 2009 - 13:58
100krotne dzięki za odpowiedzi.
lecę gotowac no i będę musiała nauczyc się wekowac, bo spedzam cały dzień i pół nocy w kuchni. mam nadzieję, że będzie lepiej.
to chyba jakies czary, albo autosugestia, bo jakoś inaczej patrzę na świat...
dziękuję, że założyłas ten temat i podzieliłaś się z innymi swoimi doświadczeniami.
fugu


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 549
Dołączył: pon, 23 sty 06 - 14:16
Nr użytkownika: 4,682




post sob, 30 maj 2009 - 13:58
Post #100

100krotne dzięki za odpowiedzi.
lecę gotowac no i będę musiała nauczyc się wekowac, bo spedzam cały dzień i pół nocy w kuchni. mam nadzieję, że będzie lepiej.
to chyba jakies czary, albo autosugestia, bo jakoś inaczej patrzę na świat...
dziękuję, że założyłas ten temat i podzieliłaś się z innymi swoimi doświadczeniami.

--------------------



> JAK WYLECZYLAM ALERGIE AZS GRONKOWCA ASTME, chce podzielic sie z wami jak mozna prosto i naturalnie to osiagnac
Start new topic
Reply to this topic
9 Stron V  « poprzednia 3 4 5 6 7 nastÄ™pna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: pon, 29 kwi 2024 - 05:45
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama