gladka- sama bylam zdziwiona.Lekarka zagladnela w dokumenty i faktycznie wpisana mialam nadzerkÄ™. hihihi
a tu "niespodziewanka"
Szkoda,szkoda....ze kolano nie chce siÄ™ tak zagoic.
Dziisja mnie moj m wk................
stwierdził,ze jak bede miała zalozone jakies dreny itp,to on nie bedzie zap..300km dziennie,by zmieniono opartunek,wyciagnieto dreny itp
A wlasciwie,to po co robic ta operacje...jak mozliwa jest i druga......itp itd..............szlak mnie trafił
Wiem,ze jestem wyjatkowo trudna do "wspolzycia" ostatnio....najchetniej bym sie zamknęla w jakims pokoju wygłuszonym i krzyczała....krzyczała...krzyczała....
Domagam się od m,by mnie wspierał...jak to robi- to mnie szlak trafia....
moje poczucie humoru- tekst "gdyby kózka nie skakała"- przestało mnie to smieszyc...i najchetniej bym zasadziłą mu kopa w d...ale boje się,ze uszkodze drugą nogę
niech juz mnie @ ........................bo wybuchnÄ™...................
Duzo zdrowiusa dla Nikodemusa:-)pozdr
ps mało nam.......tesciu własnie wylądował w szpitalu.....................- a we wtorek ma miał mieć operację na oko........
Ten post edytował ewela śro, 25 sty 2012 - 18:37