Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
31 Stron V  « poprzednia 28 29 30 31 następna  

reumatoidalne zapalenie stawów

, "klub" doświadczonych chorobą
> , "klub" doświadczonych chorobą
Jania
sob, 26 maj 2012 - 21:31
ewelinos to, ze rzs daje popalić wiemy my wszystkie i pewnie kazda z nas miała chwile załamania, spadek poczucia własnej wartoscie tez nam towarzyszy często. wiemy rownież, ze to nie pomaga naszej chorobie. że się tak wypowiem za wszystkie koleżanki icon_wink.gif wypłacz się, pogadaj z męzem a potem otrzyj łzy i zwyczajnie żyj, bo można żyć i nie trzeba skonczyc wcale na wózku! to, ze coś tam krzywieje no cóz z różnych innych przyczyn można stracić swój dotychczasowy fason icon_wink.gif
ewelinos głowa do góry i przede wszystkim popraw stan swojego "ducha", nawet wybierz sie do psychologa jesli bedzie trzeba, szkoda życia na zadręczanie. młoda jestes jeszcze, co do ciązy to ja nie mam takich doświadczeń wiec sie wymądrzać nie będę, ale uwazam, ze tez warto udac sie do specjalisty.

powodzenia - trzymam kciuki.

a skoro juz tutaj wlazłam to napisze co u mnie w trawie piszczy. chorobowo to jak zawsze, raz lepiej raz gorzej, teraz walcze o swoja wątrobe, bo sie zbuntowała juz od tych "smacznych" piguł.
rodzinka nam się powiekszyła, a jakm usze sie pochwalic w dniu matki tymbardziej! jestem podwoją mamą- jest z nami 1,5 roczna Wikusia od marca, świetna, kochana, urocza i dająca nam wszystkim wiele radości- moje życie nabrało zupełnie innego wymiaru icon_smile.gif))) Julka tez przeszczęsliwa, ze ma siostre icon_smile.gif

pozdrawiam serdecznie i dobrego samopoczucia życzę!
Jania


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,401
Dołączył: śro, 08 sie 07 - 13:52
Skąd: pewien Gród
Nr użytkownika: 15,718

GG:


post sob, 26 maj 2012 - 21:31
Post #581

ewelinos to, ze rzs daje popalić wiemy my wszystkie i pewnie kazda z nas miała chwile załamania, spadek poczucia własnej wartoscie tez nam towarzyszy często. wiemy rownież, ze to nie pomaga naszej chorobie. że się tak wypowiem za wszystkie koleżanki icon_wink.gif wypłacz się, pogadaj z męzem a potem otrzyj łzy i zwyczajnie żyj, bo można żyć i nie trzeba skonczyc wcale na wózku! to, ze coś tam krzywieje no cóz z różnych innych przyczyn można stracić swój dotychczasowy fason icon_wink.gif
ewelinos głowa do góry i przede wszystkim popraw stan swojego "ducha", nawet wybierz sie do psychologa jesli bedzie trzeba, szkoda życia na zadręczanie. młoda jestes jeszcze, co do ciązy to ja nie mam takich doświadczeń wiec sie wymądrzać nie będę, ale uwazam, ze tez warto udac sie do specjalisty.

powodzenia - trzymam kciuki.

a skoro juz tutaj wlazłam to napisze co u mnie w trawie piszczy. chorobowo to jak zawsze, raz lepiej raz gorzej, teraz walcze o swoja wątrobe, bo sie zbuntowała juz od tych "smacznych" piguł.
rodzinka nam się powiekszyła, a jakm usze sie pochwalic w dniu matki tymbardziej! jestem podwoją mamą- jest z nami 1,5 roczna Wikusia od marca, świetna, kochana, urocza i dająca nam wszystkim wiele radości- moje życie nabrało zupełnie innego wymiaru icon_smile.gif))) Julka tez przeszczęsliwa, ze ma siostre icon_smile.gif

pozdrawiam serdecznie i dobrego samopoczucia życzę!

--------------------
z nami Julia (26.09.2005r) i od 14.03.2012 Gwiazdka :) (19.10.2010r)
w niebie Wiktorek (28.07.2009r+06.08.2009r) znicz dla W.

e-margotka
śro, 30 maj 2012 - 21:34
ewelinos, straszny smutek bije z Twojego postu icon_sad.gif dobrze, że to z siebie wyrzuciłaś. A starania o dzidzię, to na pewno bardzo ciężkie doświadczenie, szczególnie przy naszej chorobie. Mam nadzieję, że poukładasz to sobie, przegadasz z mężem, trafisz do dobrego lekarza, który Cię odpowiednio pokieruje. Wiem z własnego przykładu, że czasami wystarczy jedno słowo, zdanie, kogoś kto doda siły aby codziennie podejmować walkę na nowo. Wiem, też, że nie warto tak bardzo się skupiać na sobie, są inni wokół, też jest im ciężko, może ciężej, każdy się z czymś boryka, to zmienia perspektywę...
Krzymam kciuki za Ciebie i przesyłam dobre fluidy icon_smile.gif

Jania, no czekałam kiedy się wreszcie odezwiesz...Ty jesteś dla nas wszystkich przykładem silnej kobiety.
PODZIWIAM Wspaniale, że powiększyła Wam się rodzinka icon_smile.gif i mała Wikusia znalazła u Was miłość i dom.
Zadziwiasz mnie i wzruszasz nieustannie.
e-margotka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 82
Dołączył: śro, 28 sty 09 - 23:07
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 25,083




post śro, 30 maj 2012 - 21:34
Post #582

ewelinos, straszny smutek bije z Twojego postu icon_sad.gif dobrze, że to z siebie wyrzuciłaś. A starania o dzidzię, to na pewno bardzo ciężkie doświadczenie, szczególnie przy naszej chorobie. Mam nadzieję, że poukładasz to sobie, przegadasz z mężem, trafisz do dobrego lekarza, który Cię odpowiednio pokieruje. Wiem z własnego przykładu, że czasami wystarczy jedno słowo, zdanie, kogoś kto doda siły aby codziennie podejmować walkę na nowo. Wiem, też, że nie warto tak bardzo się skupiać na sobie, są inni wokół, też jest im ciężko, może ciężej, każdy się z czymś boryka, to zmienia perspektywę...
Krzymam kciuki za Ciebie i przesyłam dobre fluidy icon_smile.gif

Jania, no czekałam kiedy się wreszcie odezwiesz...Ty jesteś dla nas wszystkich przykładem silnej kobiety.
PODZIWIAM Wspaniale, że powiększyła Wam się rodzinka icon_smile.gif i mała Wikusia znalazła u Was miłość i dom.
Zadziwiasz mnie i wzruszasz nieustannie.
Jania
pon, 04 cze 2012 - 11:49
e-margotka dzięki za miłe słowa, zaskoczona troche jestem tą silną kobietą icon_redface.gif my tu wszystkie silne jestesmy, nie mamy wyjścia icon_smile.gif
jak Twoje pociechy? stawy po porodzie cichutko są?
Jania


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,401
Dołączył: śro, 08 sie 07 - 13:52
Skąd: pewien Gród
Nr użytkownika: 15,718

GG:


post pon, 04 cze 2012 - 11:49
Post #583

e-margotka dzięki za miłe słowa, zaskoczona troche jestem tą silną kobietą icon_redface.gif my tu wszystkie silne jestesmy, nie mamy wyjścia icon_smile.gif
jak Twoje pociechy? stawy po porodzie cichutko są?

--------------------
z nami Julia (26.09.2005r) i od 14.03.2012 Gwiazdka :) (19.10.2010r)
w niebie Wiktorek (28.07.2009r+06.08.2009r) znicz dla W.

ewelinos
śro, 06 cze 2012 - 11:29
Bardzo dziękuje wam za wsparcie i dobre słowa,byłam w szpitalu, ponieważ chciałam zrobić badania i sprawdzić stan zdrowia,nie biore leków więc muszę wiedzieć jak postępuje choroba,gdyby było żle to zrezygnowałabym ze starań,ogólnie wyniki nie są takie złe,wiec jeszcze troche się postaram.Pobyt w szpitalu nie wyszedł mi na dobre psychicznie bo za dużo sie napatrzyłam,a większość to kobiety po 50,chyba łatwiej byłoby mi się pogodzić z tą chorobą w tym wieku tłumacząc sobie że to starość.myśle o tym żeby iść do psychologa bo jest mi ciężko i sobie nie radze z tym wszystkim,mój mąż jest optymistą a ja jestem pesymistką,może skoro tyle czasu się nie udaje to znak że nie powinnam sie starać o drugie dziecko.Mam do was pytanie czy stosujecie jakieś suplementy diety?w szpitalu jedna dziewczyna poradziła mi taką firme CALIVITA,są tam różne suplementy na różne choroby,ona to stosuje i dobrze sie czuje,zastanawiam sie nad tym,jest to dość drogie,napiszcie jak coś takiego stosujecie,i co o tym myślicie.
ewelinos


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2
Dołączył: czw, 24 maj 12 - 11:43
Nr użytkownika: 40,353




post śro, 06 cze 2012 - 11:29
Post #584

Bardzo dziękuje wam za wsparcie i dobre słowa,byłam w szpitalu, ponieważ chciałam zrobić badania i sprawdzić stan zdrowia,nie biore leków więc muszę wiedzieć jak postępuje choroba,gdyby było żle to zrezygnowałabym ze starań,ogólnie wyniki nie są takie złe,wiec jeszcze troche się postaram.Pobyt w szpitalu nie wyszedł mi na dobre psychicznie bo za dużo sie napatrzyłam,a większość to kobiety po 50,chyba łatwiej byłoby mi się pogodzić z tą chorobą w tym wieku tłumacząc sobie że to starość.myśle o tym żeby iść do psychologa bo jest mi ciężko i sobie nie radze z tym wszystkim,mój mąż jest optymistą a ja jestem pesymistką,może skoro tyle czasu się nie udaje to znak że nie powinnam sie starać o drugie dziecko.Mam do was pytanie czy stosujecie jakieś suplementy diety?w szpitalu jedna dziewczyna poradziła mi taką firme CALIVITA,są tam różne suplementy na różne choroby,ona to stosuje i dobrze sie czuje,zastanawiam sie nad tym,jest to dość drogie,napiszcie jak coś takiego stosujecie,i co o tym myślicie.
BeR1987
pią, 08 cze 2012 - 18:33
ewelinos głowa do góry, każda z nas ma chwile załamania, takie już uroki naszej choroby niestety, ja np ciagle mysle jak to po porodzie ze mna bedzie bo lekarka otwarcie mi powiedziala ze moge miec silna reemisje choroby, gin tez mnie uprzedzał. Będze ok grunt to podejście i szczera rozmowa, za równo zmężem jak i lekarzami prowadzącymi.

A u mnie dziewczyny wszystko ok. już 24 tydzień. Dzidzia rośnie, niedawno sie dowiedziałam, że będzie dziewczynka i tez mam obawy, że może zachorować prędzej czy później. Nie wiecie czy mozna to jakoś sprawdzić po urodzeniu, tzn. jakie jest ryzyko zachorowania na RZS?
BeR1987


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 19
Dołączył: wto, 30 lis 10 - 12:57
Nr użytkownika: 35,051

GG:


post pią, 08 cze 2012 - 18:33
Post #585

ewelinos głowa do góry, każda z nas ma chwile załamania, takie już uroki naszej choroby niestety, ja np ciagle mysle jak to po porodzie ze mna bedzie bo lekarka otwarcie mi powiedziala ze moge miec silna reemisje choroby, gin tez mnie uprzedzał. Będze ok grunt to podejście i szczera rozmowa, za równo zmężem jak i lekarzami prowadzącymi.

A u mnie dziewczyny wszystko ok. już 24 tydzień. Dzidzia rośnie, niedawno sie dowiedziałam, że będzie dziewczynka i tez mam obawy, że może zachorować prędzej czy później. Nie wiecie czy mozna to jakoś sprawdzić po urodzeniu, tzn. jakie jest ryzyko zachorowania na RZS?
strzała85
sob, 09 cze 2012 - 19:23
hej
ewelinos, ściskam Cie mocno i trzymam za Ciebie kciuki---sama musisz się pogodzić z zaistniałą sytuacją, a później zobaczysz będzie tylko lepiej.
Jania---cudownie, że masz córeczke:) cieszę się, że to napisałaś bo my z mężem też o tym myślimy:*

a u mnie lepiej dziewczęta, doktorka do której chodze mówiła mi o klinice w warszawie gdzie specjalizują sie w RZS, i niestety za jakis czas czeka mnie tam wizyta ze wzgledu na moje odchylenie dłoni, nie ma co ukrywać deformacja postępuje i trzeba będzie popodcinać jakieś wiązadełka i ma być lepiej. icon_smile.gif trochę wyluzowałam, bo przecież zawsze może byc gorzej... cokolwiek to oznacza... ściskam i pozdrawiam
strzała85


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 20
Dołączył: wto, 08 mar 11 - 17:10
Nr użytkownika: 36,068




post sob, 09 cze 2012 - 19:23
Post #586

hej
ewelinos, ściskam Cie mocno i trzymam za Ciebie kciuki---sama musisz się pogodzić z zaistniałą sytuacją, a później zobaczysz będzie tylko lepiej.
Jania---cudownie, że masz córeczke:) cieszę się, że to napisałaś bo my z mężem też o tym myślimy:*

a u mnie lepiej dziewczęta, doktorka do której chodze mówiła mi o klinice w warszawie gdzie specjalizują sie w RZS, i niestety za jakis czas czeka mnie tam wizyta ze wzgledu na moje odchylenie dłoni, nie ma co ukrywać deformacja postępuje i trzeba będzie popodcinać jakieś wiązadełka i ma być lepiej. icon_smile.gif trochę wyluzowałam, bo przecież zawsze może byc gorzej... cokolwiek to oznacza... ściskam i pozdrawiam
misias1984
pon, 11 cze 2012 - 00:01
Cześć kochane:)dawno nie zaglądałam a dzieje się tu sporo i bardzo się cieszę icon_smile.gif
Jania cudownie ,że macie drugą ,kochaną córeczkę:)dużo radości wam życzęicon_smile.gif

Ber jeszcze trochę i córcia spojrzy w twoje oczka:) a co do obaw to nawet tak nie mów. nasze dzieciaczki będą zdrowe ,nie ma innej opcji!!!!!

Strzała icon_smile.gif jeśli chodzi o Spartańska to leżałam tam na oddziale dzięcicym 3 tyg ale to było 13 lat temu i wtedy nie mogłam narzekać:)podkurowali mnie,zrobili wszystkie badania prowadził mnie nawet wtedy prof.Gietka teraz przyjmuje prywatnie jego syn ,bo niestety w instytucie nie przyjmuje a szkoda:( Ja byłam teraz w maju u dr.Woszuk ,młoda pani dr.jest w gabinecie z drugą dr czy asystentką, co mogę o niej powiedzieć??? nie powiem bo nawet jest miła, ale mimo posiadania mojej karty gdzie było wszystko zapisane przez dr wietewską ,musiałam przypomnieć cała historię choroby ,jakie leki brałam od początku ..... jeśli chodzi o badanie to badała ale nieraz trzeba było sie pytac czy jest dobrze, wiem ,że mam blokady w biodrach ,nie osłuchała mnie jak to robiła poprzednia dr.nawet nie musialam sie rozbierac do badania jedynie do badania nóg, biore bardzo długo medrol to powoli mam schdzic z 4 mg na 2 i dostałam metotrexat raz w tyg. Dostałam badania na mocz i krew i koniec wizyty nast.we wrzesniu. Myślałam ,że dostanę jakies skierowanie na rtg badz usg np.kolan bo nadal mam z nimi problemy , wspominalam o kregosłupie ,że mnie boli ale chyba bardziej dostosowała to ,do mojego dziecka,że go nosze i nawet mi go nie sprawdzila a chyba przy rzs powinni nam wszystko badac wlącznie z naszym sercem ,więc czuję takie lekkie zawiedzenie ,wiem ,ze maja duzo pacjentow i muszą szybko nas zbadac ale powinni już to robić konkretnie skoro na wizyty czeka sie ok 2 miesiecy niekiedy miesiąc.
Ale się rozpisałam:)icon_smile.gif

Witam cię Ewelinos:):)kochana pocieszę cię z rzs da się żyć a ja jestem tego dowodem bo już choruje 13 lat a mam 28 , za dziecka stwierdzono u mnie mpzs (młodzieńcze przewlekłe zapalenie stawów) czułam się niekiedy jak 80-latka w skórze 15 latki. nie chciałam chodzić spać bo wiedziałam ,że jak wstanę to będzie mi ciężko, to było jeszcze przed rozpoznaniem mpzs, nie wiedziałam co mi jest.pediatrzy mowili ,że to bole wzrostowe a mnie bardzo bolaly nadgarstki ,palce i powoli stawy zaczeły sie zastawać w nocy a rano ból jak trzeba było się rozruszać, chodziłam nawet do energoterapeutki ,szukałyśmy z mama pomocy,aż trafilam do reumatolog a potem od razu do szpitala.tylko jak juz do niego szłam to objawy się uśpiły i dawały lekko o sobie znać ,tak z nią jest potrafi sobie zasnąc i dłuższy czas sie nie odzywac i nagle z dnia na dzien dac o sobie znac.
Kochana psychika to połowa sukcesu życia z nią. nie poddawaj sie !!!choćby bardzo bolało, pomyśl wtedy lub wykrzycz ,że skopiesz jej tyłek jak będzie ci dokuczac!!!!!!!!!!!!Jeśli chodzi o dziecko to nie myśl tak,że zawiedziesz męża i wogóle nie myśl tak ,że masz zajść w ciąże !!!!!!wyjedz z mężem na wycieczkę ,zrobcie sobie kolacje,odprężcie się a czas pokaże co będzie!!!!jak tak o tym myślisz to tez sie nie uda to też kwestia twojej psychiki, za bardzo tego pragniesz i organizm już od tego sie broni, musisz zwolnic tempo ,unormować swoj stan psychiczny a dopiero wtedy zaczac działac ale nie z mysla zrobmy dziecko tylko zrobmy sobie przyjemność hehe brawo_bis.gif brawo_bis.gif 03.gif 06.gif

No i tak kochane kończę i idę spać ,jutro czeka mnie nowy dzień z moim Oskarkiem:):)Całuję was i nie dajmy się tym nasileniom pogodowym !!!:)icon_smile.gif
Miłej nocki papa
misias1984


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 75
Dołączył: czw, 12 mar 09 - 23:23
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 26,087




post pon, 11 cze 2012 - 00:01
Post #587

Cześć kochane:)dawno nie zaglądałam a dzieje się tu sporo i bardzo się cieszę icon_smile.gif
Jania cudownie ,że macie drugą ,kochaną córeczkę:)dużo radości wam życzęicon_smile.gif

Ber jeszcze trochę i córcia spojrzy w twoje oczka:) a co do obaw to nawet tak nie mów. nasze dzieciaczki będą zdrowe ,nie ma innej opcji!!!!!

Strzała icon_smile.gif jeśli chodzi o Spartańska to leżałam tam na oddziale dzięcicym 3 tyg ale to było 13 lat temu i wtedy nie mogłam narzekać:)podkurowali mnie,zrobili wszystkie badania prowadził mnie nawet wtedy prof.Gietka teraz przyjmuje prywatnie jego syn ,bo niestety w instytucie nie przyjmuje a szkoda:( Ja byłam teraz w maju u dr.Woszuk ,młoda pani dr.jest w gabinecie z drugą dr czy asystentką, co mogę o niej powiedzieć??? nie powiem bo nawet jest miła, ale mimo posiadania mojej karty gdzie było wszystko zapisane przez dr wietewską ,musiałam przypomnieć cała historię choroby ,jakie leki brałam od początku ..... jeśli chodzi o badanie to badała ale nieraz trzeba było sie pytac czy jest dobrze, wiem ,że mam blokady w biodrach ,nie osłuchała mnie jak to robiła poprzednia dr.nawet nie musialam sie rozbierac do badania jedynie do badania nóg, biore bardzo długo medrol to powoli mam schdzic z 4 mg na 2 i dostałam metotrexat raz w tyg. Dostałam badania na mocz i krew i koniec wizyty nast.we wrzesniu. Myślałam ,że dostanę jakies skierowanie na rtg badz usg np.kolan bo nadal mam z nimi problemy , wspominalam o kregosłupie ,że mnie boli ale chyba bardziej dostosowała to ,do mojego dziecka,że go nosze i nawet mi go nie sprawdzila a chyba przy rzs powinni nam wszystko badac wlącznie z naszym sercem ,więc czuję takie lekkie zawiedzenie ,wiem ,ze maja duzo pacjentow i muszą szybko nas zbadac ale powinni już to robić konkretnie skoro na wizyty czeka sie ok 2 miesiecy niekiedy miesiąc.
Ale się rozpisałam:)icon_smile.gif

Witam cię Ewelinos:):)kochana pocieszę cię z rzs da się żyć a ja jestem tego dowodem bo już choruje 13 lat a mam 28 , za dziecka stwierdzono u mnie mpzs (młodzieńcze przewlekłe zapalenie stawów) czułam się niekiedy jak 80-latka w skórze 15 latki. nie chciałam chodzić spać bo wiedziałam ,że jak wstanę to będzie mi ciężko, to było jeszcze przed rozpoznaniem mpzs, nie wiedziałam co mi jest.pediatrzy mowili ,że to bole wzrostowe a mnie bardzo bolaly nadgarstki ,palce i powoli stawy zaczeły sie zastawać w nocy a rano ból jak trzeba było się rozruszać, chodziłam nawet do energoterapeutki ,szukałyśmy z mama pomocy,aż trafilam do reumatolog a potem od razu do szpitala.tylko jak juz do niego szłam to objawy się uśpiły i dawały lekko o sobie znać ,tak z nią jest potrafi sobie zasnąc i dłuższy czas sie nie odzywac i nagle z dnia na dzien dac o sobie znac.
Kochana psychika to połowa sukcesu życia z nią. nie poddawaj sie !!!choćby bardzo bolało, pomyśl wtedy lub wykrzycz ,że skopiesz jej tyłek jak będzie ci dokuczac!!!!!!!!!!!!Jeśli chodzi o dziecko to nie myśl tak,że zawiedziesz męża i wogóle nie myśl tak ,że masz zajść w ciąże !!!!!!wyjedz z mężem na wycieczkę ,zrobcie sobie kolacje,odprężcie się a czas pokaże co będzie!!!!jak tak o tym myślisz to tez sie nie uda to też kwestia twojej psychiki, za bardzo tego pragniesz i organizm już od tego sie broni, musisz zwolnic tempo ,unormować swoj stan psychiczny a dopiero wtedy zaczac działac ale nie z mysla zrobmy dziecko tylko zrobmy sobie przyjemność hehe brawo_bis.gif brawo_bis.gif 03.gif 06.gif

No i tak kochane kończę i idę spać ,jutro czeka mnie nowy dzień z moim Oskarkiem:):)Całuję was i nie dajmy się tym nasileniom pogodowym !!!:)icon_smile.gif
Miłej nocki papa

--------------------
<a href="https://www.maluchy.pl">
<img src="https://suwaczki.maluchy.pl/li-56503.png" border="0">
</a>
misias1984
pon, 11 cze 2012 - 00:01
Cześć kochane:)dawno nie zaglądałam a dzieje się tu sporo i bardzo się cieszę icon_smile.gif
Jania cudownie ,że macie drugą ,kochaną córeczkę:)dużo radości wam życzęicon_smile.gif

Ber jeszcze trochę i córcia spojrzy w twoje oczka:) a co do obaw to nawet tak nie mów. nasze dzieciaczki będą zdrowe ,nie ma innej opcji!!!!!

Strzała icon_smile.gif jeśli chodzi o Spartańska to leżałam tam na oddziale dzięcicym 3 tyg ale to było 13 lat temu i wtedy nie mogłam narzekać:)podkurowali mnie,zrobili wszystkie badania prowadził mnie nawet wtedy prof.Gietka teraz przyjmuje prywatnie jego syn ,bo niestety w instytucie nie przyjmuje a szkoda:( Ja byłam teraz w maju u dr.Woszuk ,młoda pani dr.jest w gabinecie z drugą dr czy asystentką, co mogę o niej powiedzieć??? nie powiem bo nawet jest miła, ale mimo posiadania mojej karty gdzie było wszystko zapisane przez dr wietewską ,musiałam przypomnieć cała historię choroby ,jakie leki brałam od początku ..... jeśli chodzi o badanie to badała ale nieraz trzeba było sie pytac czy jest dobrze, wiem ,że mam blokady w biodrach ,nie osłuchała mnie jak to robiła poprzednia dr.nawet nie musialam sie rozbierac do badania jedynie do badania nóg, biore bardzo długo medrol to powoli mam schdzic z 4 mg na 2 i dostałam metotrexat raz w tyg. Dostałam badania na mocz i krew i koniec wizyty nast.we wrzesniu. Myślałam ,że dostanę jakies skierowanie na rtg badz usg np.kolan bo nadal mam z nimi problemy , wspominalam o kregosłupie ,że mnie boli ale chyba bardziej dostosowała to ,do mojego dziecka,że go nosze i nawet mi go nie sprawdzila a chyba przy rzs powinni nam wszystko badac wlącznie z naszym sercem ,więc czuję takie lekkie zawiedzenie ,wiem ,ze maja duzo pacjentow i muszą szybko nas zbadac ale powinni już to robić konkretnie skoro na wizyty czeka sie ok 2 miesiecy niekiedy miesiąc.
Ale się rozpisałam:)icon_smile.gif

Witam cię Ewelinos:):)kochana pocieszę cię z rzs da się żyć a ja jestem tego dowodem bo już choruje 13 lat a mam 28 , za dziecka stwierdzono u mnie mpzs (młodzieńcze przewlekłe zapalenie stawów) czułam się niekiedy jak 80-latka w skórze 15 latki. nie chciałam chodzić spać bo wiedziałam ,że jak wstanę to będzie mi ciężko, to było jeszcze przed rozpoznaniem mpzs, nie wiedziałam co mi jest.pediatrzy mowili ,że to bole wzrostowe a mnie bardzo bolaly nadgarstki ,palce i powoli stawy zaczeły sie zastawać w nocy a rano ból jak trzeba było się rozruszać, chodziłam nawet do energoterapeutki ,szukałyśmy z mama pomocy,aż trafilam do reumatolog a potem od razu do szpitala.tylko jak juz do niego szłam to objawy się uśpiły i dawały lekko o sobie znać ,tak z nią jest potrafi sobie zasnąc i dłuższy czas sie nie odzywac i nagle z dnia na dzien dac o sobie znac.
Kochana psychika to połowa sukcesu życia z nią. nie poddawaj sie !!!choćby bardzo bolało, pomyśl wtedy lub wykrzycz ,że skopiesz jej tyłek jak będzie ci dokuczac!!!!!!!!!!!!Jeśli chodzi o dziecko to nie myśl tak,że zawiedziesz męża i wogóle nie myśl tak ,że masz zajść w ciąże !!!!!!wyjedz z mężem na wycieczkę ,zrobcie sobie kolacje,odprężcie się a czas pokaże co będzie!!!!jak tak o tym myślisz to tez sie nie uda to też kwestia twojej psychiki, za bardzo tego pragniesz i organizm już od tego sie broni, musisz zwolnic tempo ,unormować swoj stan psychiczny a dopiero wtedy zaczac działac ale nie z mysla zrobmy dziecko tylko zrobmy sobie przyjemność hehe brawo_bis.gif brawo_bis.gif 03.gif 06.gif

No i tak kochane kończę i idę spać ,jutro czeka mnie nowy dzień z moim Oskarkiem:):)Całuję was i nie dajmy się tym nasileniom pogodowym !!!:)icon_smile.gif
Miłej nocki papa

Ten post edytował misias1984 pon, 11 cze 2012 - 00:02
misias1984


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 75
Dołączył: czw, 12 mar 09 - 23:23
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 26,087




post pon, 11 cze 2012 - 00:01
Post #588

Cześć kochane:)dawno nie zaglądałam a dzieje się tu sporo i bardzo się cieszę icon_smile.gif
Jania cudownie ,że macie drugą ,kochaną córeczkę:)dużo radości wam życzęicon_smile.gif

Ber jeszcze trochę i córcia spojrzy w twoje oczka:) a co do obaw to nawet tak nie mów. nasze dzieciaczki będą zdrowe ,nie ma innej opcji!!!!!

Strzała icon_smile.gif jeśli chodzi o Spartańska to leżałam tam na oddziale dzięcicym 3 tyg ale to było 13 lat temu i wtedy nie mogłam narzekać:)podkurowali mnie,zrobili wszystkie badania prowadził mnie nawet wtedy prof.Gietka teraz przyjmuje prywatnie jego syn ,bo niestety w instytucie nie przyjmuje a szkoda:( Ja byłam teraz w maju u dr.Woszuk ,młoda pani dr.jest w gabinecie z drugą dr czy asystentką, co mogę o niej powiedzieć??? nie powiem bo nawet jest miła, ale mimo posiadania mojej karty gdzie było wszystko zapisane przez dr wietewską ,musiałam przypomnieć cała historię choroby ,jakie leki brałam od początku ..... jeśli chodzi o badanie to badała ale nieraz trzeba było sie pytac czy jest dobrze, wiem ,że mam blokady w biodrach ,nie osłuchała mnie jak to robiła poprzednia dr.nawet nie musialam sie rozbierac do badania jedynie do badania nóg, biore bardzo długo medrol to powoli mam schdzic z 4 mg na 2 i dostałam metotrexat raz w tyg. Dostałam badania na mocz i krew i koniec wizyty nast.we wrzesniu. Myślałam ,że dostanę jakies skierowanie na rtg badz usg np.kolan bo nadal mam z nimi problemy , wspominalam o kregosłupie ,że mnie boli ale chyba bardziej dostosowała to ,do mojego dziecka,że go nosze i nawet mi go nie sprawdzila a chyba przy rzs powinni nam wszystko badac wlącznie z naszym sercem ,więc czuję takie lekkie zawiedzenie ,wiem ,ze maja duzo pacjentow i muszą szybko nas zbadac ale powinni już to robić konkretnie skoro na wizyty czeka sie ok 2 miesiecy niekiedy miesiąc.
Ale się rozpisałam:)icon_smile.gif

Witam cię Ewelinos:):)kochana pocieszę cię z rzs da się żyć a ja jestem tego dowodem bo już choruje 13 lat a mam 28 , za dziecka stwierdzono u mnie mpzs (młodzieńcze przewlekłe zapalenie stawów) czułam się niekiedy jak 80-latka w skórze 15 latki. nie chciałam chodzić spać bo wiedziałam ,że jak wstanę to będzie mi ciężko, to było jeszcze przed rozpoznaniem mpzs, nie wiedziałam co mi jest.pediatrzy mowili ,że to bole wzrostowe a mnie bardzo bolaly nadgarstki ,palce i powoli stawy zaczeły sie zastawać w nocy a rano ból jak trzeba było się rozruszać, chodziłam nawet do energoterapeutki ,szukałyśmy z mama pomocy,aż trafilam do reumatolog a potem od razu do szpitala.tylko jak juz do niego szłam to objawy się uśpiły i dawały lekko o sobie znać ,tak z nią jest potrafi sobie zasnąc i dłuższy czas sie nie odzywac i nagle z dnia na dzien dac o sobie znac.
Kochana psychika to połowa sukcesu życia z nią. nie poddawaj sie !!!choćby bardzo bolało, pomyśl wtedy lub wykrzycz ,że skopiesz jej tyłek jak będzie ci dokuczac!!!!!!!!!!!!Jeśli chodzi o dziecko to nie myśl tak,że zawiedziesz męża i wogóle nie myśl tak ,że masz zajść w ciąże !!!!!!wyjedz z mężem na wycieczkę ,zrobcie sobie kolacje,odprężcie się a czas pokaże co będzie!!!!jak tak o tym myślisz to tez sie nie uda to też kwestia twojej psychiki, za bardzo tego pragniesz i organizm już od tego sie broni, musisz zwolnic tempo ,unormować swoj stan psychiczny a dopiero wtedy zaczac działac ale nie z mysla zrobmy dziecko tylko zrobmy sobie przyjemność hehe brawo_bis.gif brawo_bis.gif 03.gif 06.gif

No i tak kochane kończę i idę spać ,jutro czeka mnie nowy dzień z moim Oskarkiem:):)Całuję was i nie dajmy się tym nasileniom pogodowym !!!:)icon_smile.gif
Miłej nocki papa

--------------------
<a href="https://www.maluchy.pl">
<img src="https://suwaczki.maluchy.pl/li-56503.png" border="0">
</a>
Jania
pon, 11 cze 2012 - 12:41
Ber to już masz bliżej niz dalej icon_smile.gif cudownie bedzie przytulić sie z córcią icon_smile.gif)) na kiedy masz termin?

strzała to sie nie zastanawiajcie długo:) bo procedura trwa i najgorsze jest to czekanie, ale Wiktoria nam to teraz wynagradza, kochana jest taka, ze szok.

misias mnie reumatolog nigdy nie osłuchiwała, a byłam w sumie u dwóch. moja to gaduła jest i wizyta zawsze długo trwa. tez jestem na metotrexacie od dłuzszego czasu, w przyszłym tygodniu robie badania czy moge nadal sie tym leczyc, bo wątroba odmowiła. ale fajnie jest brac lek tylko 1 raz na tydzień- to duzy plus leczenia, jak dla mnie i wolałabym pozostac na tym.

ewelinos a ta dziewczyna, która polecała te suplementy to czemu w szpitalu była skoro dobrze się czuje ;> lepiej zdrowo sie odzywiac niz sie suplementowac niewiadomoczym. icon_wink.gif
Jania


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,401
Dołączył: śro, 08 sie 07 - 13:52
Skąd: pewien Gród
Nr użytkownika: 15,718

GG:


post pon, 11 cze 2012 - 12:41
Post #589

Ber to już masz bliżej niz dalej icon_smile.gif cudownie bedzie przytulić sie z córcią icon_smile.gif)) na kiedy masz termin?

strzała to sie nie zastanawiajcie długo:) bo procedura trwa i najgorsze jest to czekanie, ale Wiktoria nam to teraz wynagradza, kochana jest taka, ze szok.

misias mnie reumatolog nigdy nie osłuchiwała, a byłam w sumie u dwóch. moja to gaduła jest i wizyta zawsze długo trwa. tez jestem na metotrexacie od dłuzszego czasu, w przyszłym tygodniu robie badania czy moge nadal sie tym leczyc, bo wątroba odmowiła. ale fajnie jest brac lek tylko 1 raz na tydzień- to duzy plus leczenia, jak dla mnie i wolałabym pozostac na tym.

ewelinos a ta dziewczyna, która polecała te suplementy to czemu w szpitalu była skoro dobrze się czuje ;> lepiej zdrowo sie odzywiac niz sie suplementowac niewiadomoczym. icon_wink.gif

--------------------
z nami Julia (26.09.2005r) i od 14.03.2012 Gwiazdka :) (19.10.2010r)
w niebie Wiktorek (28.07.2009r+06.08.2009r) znicz dla W.

misias1984
pon, 11 cze 2012 - 21:42
Aha czyli może się mylę z tym badaniem ,ale tak mam po poprzedniej dr,co badała mnie szczegółowo:)
Jania a długo czekaliście na drugie szczęscie???niestety te procedury bardzo długo trwają , a tyle jest dzieci co potrzebują miłości:)ale cieszę się ,że wam się udało i możecie się sobą cieszyćicon_smile.gificon_smile.gif

To miłego oglądania meczu Polska -Rosja:):)Pozdrawiam
misias1984


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 75
Dołączył: czw, 12 mar 09 - 23:23
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 26,087




post pon, 11 cze 2012 - 21:42
Post #590

Aha czyli może się mylę z tym badaniem ,ale tak mam po poprzedniej dr,co badała mnie szczegółowo:)
Jania a długo czekaliście na drugie szczęscie???niestety te procedury bardzo długo trwają , a tyle jest dzieci co potrzebują miłości:)ale cieszę się ,że wam się udało i możecie się sobą cieszyćicon_smile.gificon_smile.gif

To miłego oglądania meczu Polska -Rosja:):)Pozdrawiam

--------------------
<a href="https://www.maluchy.pl">
<img src="https://suwaczki.maluchy.pl/li-56503.png" border="0">
</a>
Jania
pon, 11 cze 2012 - 22:23
misias widac Twoja poprzednia pani dr była dokładniejsza. no i mam pytanie czy z racji naszej choroby jestescie pod kontrolą kardiologa? rzs moze atakowac tez serce i inne narządy, czy jakos lekarz Wam to kontroluje?

a ten meczyk to jutro icon_smile.gif
Jania


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,401
Dołączył: śro, 08 sie 07 - 13:52
Skąd: pewien Gród
Nr użytkownika: 15,718

GG:


post pon, 11 cze 2012 - 22:23
Post #591

misias widac Twoja poprzednia pani dr była dokładniejsza. no i mam pytanie czy z racji naszej choroby jestescie pod kontrolą kardiologa? rzs moze atakowac tez serce i inne narządy, czy jakos lekarz Wam to kontroluje?

a ten meczyk to jutro icon_smile.gif

--------------------
z nami Julia (26.09.2005r) i od 14.03.2012 Gwiazdka :) (19.10.2010r)
w niebie Wiktorek (28.07.2009r+06.08.2009r) znicz dla W.

BeR1987
wto, 12 cze 2012 - 12:15
CYTAT(Jania @ Mon, 11 Jun 2012 - 13:41) *
Ber to już masz bliżej niz dalej icon_smile.gif cudownie bedzie przytulić sie z córcią icon_smile.gif)) na kiedy masz termin?


No jasne, że blizej ;D Termin mam na sam poczatek października, będzie jesienna dziewczynka. Samopoczucie jest ok, biodro tylko mi dokucza po dłuższym leżeniu i krzyże, ale da się przeżyć icon_smile.gif
BeR1987


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 19
Dołączył: wto, 30 lis 10 - 12:57
Nr użytkownika: 35,051

GG:


post wto, 12 cze 2012 - 12:15
Post #592

CYTAT(Jania @ Mon, 11 Jun 2012 - 13:41) *
Ber to już masz bliżej niz dalej icon_smile.gif cudownie bedzie przytulić sie z córcią icon_smile.gif)) na kiedy masz termin?


No jasne, że blizej ;D Termin mam na sam poczatek października, będzie jesienna dziewczynka. Samopoczucie jest ok, biodro tylko mi dokucza po dłuższym leżeniu i krzyże, ale da się przeżyć icon_smile.gif
Jania
wto, 12 cze 2012 - 13:08
Ber to Waga Ci sie urodzi icon_smile.gif tak jak moje panny icon_biggrin.gif ach jak fajnie było kiedy Julka taka mała była, człowiek był młodszy i choc choroba mnie wtedy dopadła właśnie to wróciłabym chetnie do tamtego okresu.
wypoczywaj i wygodną pozycje sobie znajdź, na biodra to nogi zalecam szeroko trzymać icon_smile.gif, po turecku siadac albo okrakiem na krzesle no i na boku nie leżeć. trzymajcie sie icon_smile.gif
Jania


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,401
Dołączył: śro, 08 sie 07 - 13:52
Skąd: pewien Gród
Nr użytkownika: 15,718

GG:


post wto, 12 cze 2012 - 13:08
Post #593

Ber to Waga Ci sie urodzi icon_smile.gif tak jak moje panny icon_biggrin.gif ach jak fajnie było kiedy Julka taka mała była, człowiek był młodszy i choc choroba mnie wtedy dopadła właśnie to wróciłabym chetnie do tamtego okresu.
wypoczywaj i wygodną pozycje sobie znajdź, na biodra to nogi zalecam szeroko trzymać icon_smile.gif, po turecku siadac albo okrakiem na krzesle no i na boku nie leżeć. trzymajcie sie icon_smile.gif

--------------------
z nami Julia (26.09.2005r) i od 14.03.2012 Gwiazdka :) (19.10.2010r)
w niebie Wiktorek (28.07.2009r+06.08.2009r) znicz dla W.

misias1984
śro, 13 cze 2012 - 22:47
Jania:) własnie mi chodziło o to szczegółowe badanie nawet serca, niestety teraz nic nie było a masz rację z tymi innymi narządami powinnyśmy i je sprawdzić ,tym bardziej myślę,że reumatolog powinna zwrócić na to uwagę a tu cisza......jak sie sama nie upomnisz o badania to nic ci nie daja .......oszczędność w nfz-za drogie badania itp.....chyba ,że stać cię prywatnie!!!....icon_smile.gif

Teraz odczuwam bóle na zmianę pogody,strasznie rwą mnie nogi:( i taka jestem nie do życia:(nic mi się nie chce,może niedługo przejdzie:)

To pozdrawiam was serdecznie:)
misias1984


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 75
Dołączył: czw, 12 mar 09 - 23:23
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 26,087




post śro, 13 cze 2012 - 22:47
Post #594

Jania:) własnie mi chodziło o to szczegółowe badanie nawet serca, niestety teraz nic nie było a masz rację z tymi innymi narządami powinnyśmy i je sprawdzić ,tym bardziej myślę,że reumatolog powinna zwrócić na to uwagę a tu cisza......jak sie sama nie upomnisz o badania to nic ci nie daja .......oszczędność w nfz-za drogie badania itp.....chyba ,że stać cię prywatnie!!!....icon_smile.gif

Teraz odczuwam bóle na zmianę pogody,strasznie rwą mnie nogi:( i taka jestem nie do życia:(nic mi się nie chce,może niedługo przejdzie:)

To pozdrawiam was serdecznie:)

--------------------
<a href="https://www.maluchy.pl">
<img src="https://suwaczki.maluchy.pl/li-56503.png" border="0">
</a>
Jania
czw, 14 cze 2012 - 12:06
misias łącze się w bólu, stopa i ręce szwankują ostatnio- też mam wrażenie, ze to pogoda tak na mnie działa.

generalnie chorowac u nas to masakra, każda choroba przewlekła to kara w naszym kraju icon_sad.gif
Jania


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,401
Dołączył: śro, 08 sie 07 - 13:52
Skąd: pewien Gród
Nr użytkownika: 15,718

GG:


post czw, 14 cze 2012 - 12:06
Post #595

misias łącze się w bólu, stopa i ręce szwankują ostatnio- też mam wrażenie, ze to pogoda tak na mnie działa.

generalnie chorowac u nas to masakra, każda choroba przewlekła to kara w naszym kraju icon_sad.gif

--------------------
z nami Julia (26.09.2005r) i od 14.03.2012 Gwiazdka :) (19.10.2010r)
w niebie Wiktorek (28.07.2009r+06.08.2009r) znicz dla W.

BeR1987
czw, 28 cze 2012 - 11:13
CYTAT(Jania @ Tue, 12 Jun 2012 - 14:08) *
Ber to Waga Ci sie urodzi icon_smile.gif tak jak moje panny icon_biggrin.gif ach jak fajnie było kiedy Julka taka mała była, człowiek był młodszy i choc choroba mnie wtedy dopadła właśnie to wróciłabym chetnie do tamtego okresu.
wypoczywaj i wygodną pozycje sobie znajdź, na biodra to nogi zalecam szeroko trzymać icon_smile.gif, po turecku siadac albo okrakiem na krzesle no i na boku nie leżeć. trzymajcie sie icon_smile.gif

No waga tak jak mój mąż, hehe termin mam niby na 4 października, a mąż jest z 10 icon_wink.gif śmiejemy się, że zrobił sobie prezent urodzinowy, spryciarz ;D biodro juz mi trochę przeszło, teraz krzyże zaczęły dokuczać ;/ ale takie uroki ciąży icon_smile.gif córcia zdrowa, ja wyniki też mam w normie i dziś wchodzimy w ostatni trymestr, czas leci jak zwariowany icon_smile.gif
BeR1987


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 19
Dołączył: wto, 30 lis 10 - 12:57
Nr użytkownika: 35,051

GG:


post czw, 28 cze 2012 - 11:13
Post #596

CYTAT(Jania @ Tue, 12 Jun 2012 - 14:08) *
Ber to Waga Ci sie urodzi icon_smile.gif tak jak moje panny icon_biggrin.gif ach jak fajnie było kiedy Julka taka mała była, człowiek był młodszy i choc choroba mnie wtedy dopadła właśnie to wróciłabym chetnie do tamtego okresu.
wypoczywaj i wygodną pozycje sobie znajdź, na biodra to nogi zalecam szeroko trzymać icon_smile.gif, po turecku siadac albo okrakiem na krzesle no i na boku nie leżeć. trzymajcie sie icon_smile.gif

No waga tak jak mój mąż, hehe termin mam niby na 4 października, a mąż jest z 10 icon_wink.gif śmiejemy się, że zrobił sobie prezent urodzinowy, spryciarz ;D biodro juz mi trochę przeszło, teraz krzyże zaczęły dokuczać ;/ ale takie uroki ciąży icon_smile.gif córcia zdrowa, ja wyniki też mam w normie i dziś wchodzimy w ostatni trymestr, czas leci jak zwariowany icon_smile.gif
misias1984
śro, 05 gru 2012 - 12:53
Hej kobitki, ale tu cisza ......nikogo nie ma.
Co u was słychać?? jak się czujecie? co tam u waszych pociech???

Ber już pewnie urodziłaś, pewnie nie masz czasu tu zaglądać, życze duzo zdrowka dla malenstwa i dla ciebie:)icon_smile.gif

U mnie moze byc powoli rezygnuje z medrolu ale boje sie bo wczesniejsze proby konczyly sie ostrym bólem:( no ale zobaczymy jak teraz przy metotrexacie ??.....

Kochane z okazji ZBLIŻAJĄCYCH SIĘ ŚWIĄT ŻYCZE WAM DUŻO ZDRÓWKA ,SZCZĘŚCIA, MIŁOŚCI I TEGO WSZYSTKIEGO CO SOBIE WYMARZYCIE!!!!!!!!!!!:)icon_smile.gificon_smile.gificon_smile.gificon_smile.gif WESOŁYCH ŚWIĄT:)icon_smile.gificon_smile.gif
misias1984


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 75
Dołączył: czw, 12 mar 09 - 23:23
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 26,087




post śro, 05 gru 2012 - 12:53
Post #597

Hej kobitki, ale tu cisza ......nikogo nie ma.
Co u was słychać?? jak się czujecie? co tam u waszych pociech???

Ber już pewnie urodziłaś, pewnie nie masz czasu tu zaglądać, życze duzo zdrowka dla malenstwa i dla ciebie:)icon_smile.gif

U mnie moze byc powoli rezygnuje z medrolu ale boje sie bo wczesniejsze proby konczyly sie ostrym bólem:( no ale zobaczymy jak teraz przy metotrexacie ??.....

Kochane z okazji ZBLIŻAJĄCYCH SIĘ ŚWIĄT ŻYCZE WAM DUŻO ZDRÓWKA ,SZCZĘŚCIA, MIŁOŚCI I TEGO WSZYSTKIEGO CO SOBIE WYMARZYCIE!!!!!!!!!!!:)icon_smile.gificon_smile.gificon_smile.gificon_smile.gif WESOŁYCH ŚWIĄT:)icon_smile.gificon_smile.gif

--------------------
<a href="https://www.maluchy.pl">
<img src="https://suwaczki.maluchy.pl/li-56503.png" border="0">
</a>
BeR1987
pią, 25 sty 2013 - 15:32
hej
\urodziłam 30 września przez CC. Mała Oliwka ma już 4 miesiące i rośnie jak na drożdżach icon_smile.gif od niedawna zaczęły mi dokuczać kolana znów, ale daję jeszcze rade bez leków. Jest OK icon_smile.gif
BeR1987


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 19
Dołączył: wto, 30 lis 10 - 12:57
Nr użytkownika: 35,051

GG:


post pią, 25 sty 2013 - 15:32
Post #598

hej
\urodziłam 30 września przez CC. Mała Oliwka ma już 4 miesiące i rośnie jak na drożdżach icon_smile.gif od niedawna zaczęły mi dokuczać kolana znów, ale daję jeszcze rade bez leków. Jest OK icon_smile.gif
Milutka17
pon, 08 kwi 2013 - 00:37
Odświeżam wątek bo przeczytałam artykuł o szkodliwości diklofenaku. Stosujecie go? Czy bierzecie jakieś inne leki?
Milutka17


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 48
Dołączył: pon, 21 wrz 09 - 16:18
Nr użytkownika: 29,207




post pon, 08 kwi 2013 - 00:37
Post #599

Odświeżam wątek bo przeczytałam artykuł o szkodliwości diklofenaku. Stosujecie go? Czy bierzecie jakieś inne leki?
Kolorowa Mama
śro, 10 kwi 2013 - 15:07
Milutka, obiła mi się o uszy ta nazwa. Możesz przybliżyć treśc artykułu?
Kolorowa Mama


Grupa: Zbanowani
Postów: 40
Dołączył: czw, 15 lis 12 - 15:55
Nr użytkownika: 41,148




post śro, 10 kwi 2013 - 15:07
Post #600

Milutka, obiła mi się o uszy ta nazwa. Możesz przybliżyć treśc artykułu?
> reumatoidalne zapalenie stawów, "klub" doświadczonych chorobą
Start new topic
Reply to this topic
31 Stron V  « poprzednia 28 29 30 31 następna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: nie, 28 kwi 2024 - 10:32
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama