Madziu, ja tak na szybko, bo mały się już wybudził. Rozumiem Cię całkowicie. Myślę, że potrzeba troszkę przecierpieć - jeszcze chwilka i pewnie jedzenie jej się unormuje. Wspieram Cię "duchowo", bo sama marzę o karmieniu tylko piersią i długo. Niestety ja już muszę dokarmiać :/
--------------------
Cieszę się małżeństwem od 17 czerwca 2006r :0)