ana to szybciutko poszło z tym remontem
Fajnie, że już końcówka
A z tym karmieniem to stanęło w końcu na tym, że Domiś dostaje butlę co 2,5h, ale i tak najchętniej zjadłby już po 2h
Do 3 nie wytrzyma absolutnie (jedynie w nocy).
Teraz wychodzi na dobę 9-10 karmień, więc nie jest źle. Po nowym roku ma przyjść położna, to zapytam jej jak to z tymi karmieniami może być.
Justine, kurcze, to niefajnie z tymi pożyczonymi rzeczami. Swoją drogą, to nie wiem jak im nie wstyd
Ja o pożyczone rzeczy dbam bardziej niż o swoje, chyba pod ziemie bym się zapadła na ich miejscu...
Mnie dopadło chyba zapalenie piersi, albo to dopiero zastój, nie wiem... W sumie żeby było zapalenie, to najpierw musi być zastój, którego ja nie miałam, albo nie zauważyłam. A to co mam teraz to chyba nie objawy zastoju. W każdym razie w jednym miejscu na piersi mam zaczerwienienie, które boli przy dotykaniu, jednak nic twardego tam nie ma. Mleko wycieka normalnie, pierś nie jest gorąca. Ale razem z bólem piersi pojawiło się łamanie w kościach, czuję się jakby jakieś choróbsko mnie brało, wczoraj wieczorem miałam stan podgorączkowy. No i nie wiem czy to wszystko od zapalenia, bo takie są właśnie jego objawy, czy rzeczywiście coś mnie łapie. Robię okłady z kapusty, ale też wypiłam sobie Gripex, więc Dominik będzie przez jakiś czas tylko na mm. W sumie wolałabym się z zapaleniem przemęczyć, niż żeby później mały się ode mnie zaraził.
Dzisiaj Sylwester, więc życzę Wam samych pomyślności w nowym roku!