CYTAT(chaton @ Fri, 23 Jul 2010 - 12:01)
Aqa: ale ja o takiej trwalej mowie, bo ja stosuje to podnoszenie korzeni od lat i nigdy, przenigdy fryzjerka nie pozwolila mi tego robic czesciej niz raz na 3-4 miesiace! Jeszcze jest jeden wazny aspekt tej trwalej: nie mozna jaj robic uzywajac naturalnych roslinnych farb do wlosow, jak henna. Czym Ty te wlosy rozjasnialas?
chaton, nie wiem jaką trwałą miałaś na myśli, bo w słowie pisanym, bardzo łatwo o nieporozumienia.
Ja mam wrażenie , że jak napisałam "trwała", to od razu wszyscy myślą że chciałam mieć barana na głowie
A to nie tak.
Ja trwałej NIGDY nie robiłam częściej niż raz w roku, raz na dwa lata.
To co mam teraz na głowie, kojarzy mi się z latami PRL-u i moją mamą.
Kiedy byłam w wieku mojego syna, mama robiła trwałą przez długie lata, 2x w roku.
Włosy miała krótkie i zawsze wracała od fryzjera z baranem na głowie.
Wyglądała okropnie, nie podobało mi się, chciałam moją "wcześniejszą mamę", reagowałam identycznie, jak teraz mój syn na mnie.
Myślałam, że w obecnych latach, kosmetyki są już tak ulepszone, że takie wypadki jaki mi się przydarzył, nie mają już miejsca.
Wiosną włosy farbowałam w salonie fryzjerskim, nie był to żaden produkt roślinny, to była normalna farba , ale nazwy w tej chwili nie wspomnę, tym bardziej , że fryzjerka pokazywała mi próbki dwóch firm.