Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
8 Stron V  « poprzednia 4 5 6 7 8 nastÄ™pna  

wybudowałabym sobie dom

, kosztorys
> , kosztorys
Inanna
wto, 22 gru 2009 - 13:50
Wiesia, kosztorys zrobiono po cenach najniższych z możliwych. Ewentualne oszczędności to na robociźnie co najwyżej, bo przyjęto stawkę 14zł za roboczogodzinę. A same materiały wyszły 190tys.
Inanna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,551
Dołączył: wto, 12 lut 08 - 16:36
Nr użytkownika: 18,156




post wto, 22 gru 2009 - 13:50
Post #101

Wiesia, kosztorys zrobiono po cenach najniższych z możliwych. Ewentualne oszczędności to na robociźnie co najwyżej, bo przyjęto stawkę 14zł za roboczogodzinę. A same materiały wyszły 190tys.

--------------------



wiesiołek
wto, 22 gru 2009 - 14:14
CYTAT(Inanna @ Tue, 22 Dec 2009 - 13:50) *
Wiesia, kosztorys zrobiono po cenach najniższych z możliwych. Ewentualne oszczędności to na robociźnie co najwyżej, bo przyjęto stawkę 14zł za roboczogodzinę. A same materiały wyszły 190tys.



A skad wiesz, że po najniższych z możliwych? Kto i jak długo prowadził negocjacje? Inana, nie ma czegostakiego jak"najniższe z możliwych"., bo czynników wpływajacych na cenę jest dużo.
Czy przyjęta stawka zawiera podatki i ZUS? Kto miałby je płacic? I czy kosztorys był oparty na rzeczywistych nakładach czy na KNR-ach? Bo jeśli na KNR to roboty stanu surowego samocno przefajnowane zwłaszca w zakresie robicizny, a obecne przetargi publiczne robione na KNr-ach wchodzą do realizacji w cenach o 30-60% poniżej kosztorysów inwestorskich opartych na tychże KNR-ach...
wiesiołek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,573
Dołączył: czw, 27 mar 03 - 16:37
SkÄ…d: Kielce
Nr użytkownika: 151




post wto, 22 gru 2009 - 14:14
Post #102

CYTAT(Inanna @ Tue, 22 Dec 2009 - 13:50) *
Wiesia, kosztorys zrobiono po cenach najniższych z możliwych. Ewentualne oszczędności to na robociźnie co najwyżej, bo przyjęto stawkę 14zł za roboczogodzinę. A same materiały wyszły 190tys.



A skad wiesz, że po najniższych z możliwych? Kto i jak długo prowadził negocjacje? Inana, nie ma czegostakiego jak"najniższe z możliwych"., bo czynników wpływajacych na cenę jest dużo.
Czy przyjęta stawka zawiera podatki i ZUS? Kto miałby je płacic? I czy kosztorys był oparty na rzeczywistych nakładach czy na KNR-ach? Bo jeśli na KNR to roboty stanu surowego samocno przefajnowane zwłaszca w zakresie robicizny, a obecne przetargi publiczne robione na KNr-ach wchodzą do realizacji w cenach o 30-60% poniżej kosztorysów inwestorskich opartych na tychże KNR-ach...
Inanna
wto, 22 gru 2009 - 14:55
CYTAT(wiesiołek @ Tue, 22 Dec 2009 - 14:14) *
Czy przyjęta stawka zawiera podatki i ZUS? Kto miałby je płacic? I czy kosztorys był oparty na rzeczywistych nakładach czy na KNR-ach? Bo jeśli na KNR to roboty stanu surowego samocno przefajnowane zwłaszca w zakresie robicizny, a obecne przetargi publiczne robione na KNr-ach wchodzą do realizacji w cenach o 30-60% poniżej kosztorysów inwestorskich opartych na tychże KNR-ach...


Jak Ty, Wiesia mÄ…drze piszesz....
Żebym ja jeszcze rozumiała, o czym.....
Inanna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,551
Dołączył: wto, 12 lut 08 - 16:36
Nr użytkownika: 18,156




post wto, 22 gru 2009 - 14:55
Post #103

CYTAT(wiesiołek @ Tue, 22 Dec 2009 - 14:14) *
Czy przyjęta stawka zawiera podatki i ZUS? Kto miałby je płacic? I czy kosztorys był oparty na rzeczywistych nakładach czy na KNR-ach? Bo jeśli na KNR to roboty stanu surowego samocno przefajnowane zwłaszca w zakresie robicizny, a obecne przetargi publiczne robione na KNr-ach wchodzą do realizacji w cenach o 30-60% poniżej kosztorysów inwestorskich opartych na tychże KNR-ach...


Jak Ty, Wiesia mÄ…drze piszesz....
Żebym ja jeszcze rozumiała, o czym.....

--------------------



wiesiołek
wto, 22 gru 2009 - 16:18
CYTAT(Inanna @ Tue, 22 Dec 2009 - 14:55) *
Jak Ty, Wiesia mÄ…drze piszesz....
Żebym ja jeszcze rozumiała, o czym.....


To moze wyjaśnię na konkretach i przykladach.
A konkret na przykład jest taki , że obecnie (aby wygrac przetarg publiczny) wstawia sie do kosztorysów stawkę robocizny wyraźnie poniżej 10zł, choc robotnik zwykle zarabia wiecej.
Rzecz w tym ,ze KNR (Katalogi Nakładów Rzeczowych) zwykle w robotach stanu surowego zakładają marną, bardzo marną wydajnośc pracy.
Poza tym przy wielu robotach zaklada sie dosc spore marnotrawstwo materiałów albo korzystanie z palca wyssanego sprzętu. Są po prostu gotowe pozycje i po wpisaniu stawek i cen materiałow dalej się wszystko przelicza z automatu, często w zupełnym oderwaniu od rzeczywistosci. W oderwaniu , bo naprawdę inna stawkę bierze inzynier elektryk a inną pomocnik murarza, ale w kosztorys wpisuje sie jedną kwotę i gotowe.
Gdy ja na przyklad mam oszacowac cenę robót budowlanych to najpierw obliczam ją w oparciu o realne oferty, zakladam upusty i patrzę co wychodzi. A potem to co wychodzi naciagam do KNR, wpisując często liczby od czapy, aby w efekcie koncowym wyszło co ma wyjśc np. tak, że trzeba wpisa sprzętu, bo sama robocizna tak ciągnie cenę w gorę ,ze wychodzą kompletne bzdety. To np. przy robotach rozbiorkowych, demontażach.
W innych przypadkach,np. przy psadzkach na gruncie relacje między ceną betonu a folii sa takie , że aby wyszło z sesem folie zwykle zawyza sie cenowo o kilka razy. Z koleji roboty tynkarskie sa zwykle zaniżone, i żadko kiedy da sie je policzyc tak aby nie wyszło za tanio w stosunku do rzeczywistosci. Itp. itd.

P.S.Od kilku lat toczę nieoustają wojne z nasza administracją budynku, która oczekuje podpisywania i zatwierdzania kosztorysów remontów przygotowanych przez nich w oparciu o KNR- moim zdaniem jest to swietny pomysł na okradanie mieszkańców i nie podpisuję, ale jestem przez to wrogiem publicznym No1.

Czy teraz jest jaśniej?

Ten post edytował wiesiołek wto, 22 gru 2009 - 17:05
wiesiołek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,573
Dołączył: czw, 27 mar 03 - 16:37
SkÄ…d: Kielce
Nr użytkownika: 151




post wto, 22 gru 2009 - 16:18
Post #104

CYTAT(Inanna @ Tue, 22 Dec 2009 - 14:55) *
Jak Ty, Wiesia mÄ…drze piszesz....
Żebym ja jeszcze rozumiała, o czym.....


To moze wyjaśnię na konkretach i przykladach.
A konkret na przykład jest taki , że obecnie (aby wygrac przetarg publiczny) wstawia sie do kosztorysów stawkę robocizny wyraźnie poniżej 10zł, choc robotnik zwykle zarabia wiecej.
Rzecz w tym ,ze KNR (Katalogi Nakładów Rzeczowych) zwykle w robotach stanu surowego zakładają marną, bardzo marną wydajnośc pracy.
Poza tym przy wielu robotach zaklada sie dosc spore marnotrawstwo materiałów albo korzystanie z palca wyssanego sprzętu. Są po prostu gotowe pozycje i po wpisaniu stawek i cen materiałow dalej się wszystko przelicza z automatu, często w zupełnym oderwaniu od rzeczywistosci. W oderwaniu , bo naprawdę inna stawkę bierze inzynier elektryk a inną pomocnik murarza, ale w kosztorys wpisuje sie jedną kwotę i gotowe.
Gdy ja na przyklad mam oszacowac cenę robót budowlanych to najpierw obliczam ją w oparciu o realne oferty, zakladam upusty i patrzę co wychodzi. A potem to co wychodzi naciagam do KNR, wpisując często liczby od czapy, aby w efekcie koncowym wyszło co ma wyjśc np. tak, że trzeba wpisa sprzętu, bo sama robocizna tak ciągnie cenę w gorę ,ze wychodzą kompletne bzdety. To np. przy robotach rozbiorkowych, demontażach.
W innych przypadkach,np. przy psadzkach na gruncie relacje między ceną betonu a folii sa takie , że aby wyszło z sesem folie zwykle zawyza sie cenowo o kilka razy. Z koleji roboty tynkarskie sa zwykle zaniżone, i żadko kiedy da sie je policzyc tak aby nie wyszło za tanio w stosunku do rzeczywistosci. Itp. itd.

P.S.Od kilku lat toczę nieoustają wojne z nasza administracją budynku, która oczekuje podpisywania i zatwierdzania kosztorysów remontów przygotowanych przez nich w oparciu o KNR- moim zdaniem jest to swietny pomysł na okradanie mieszkańców i nie podpisuję, ale jestem przez to wrogiem publicznym No1.

Czy teraz jest jaśniej?
Fragosia
śro, 23 gru 2009 - 09:10
CYTAT(wiesiołek @ Tue, 22 Dec 2009 - 16:14) *
A obecne przetargi publiczne robione na KNr-ach wchodzą do realizacji w cenach o 30-60% poniżej kosztorysów inwestorskich opartych na tychże KNR-ach...

Wiesiu jeżeli chodzi o przetargi publiczne to właśnie to są absurdy polskiej rzeczywistości. przetarg wyceniony na 110 mln, idzie do realizacji za 60 mln. A potem firmy martwią się aby sprostać
tej cenie i nie popaść w długi. Ja bardziej może w branzy drogowej i hydrotechnicznej jestem, ale widzę ogromny wyzysk dużych firm w stosunku do drobnych wykonawców.
Oczywiście z załozenia ceny materiałów w kosztorysie inwestorskim są wyższe o 10-20 % od cen materiałów w momencie zakupu, ale róznica 60 % pomiędzy koszt. inwestorskim a wykonawczym
jest przegięciem moim zdaniem.

Inanna systemem gospodarczym jest najtaniej. A jeżeli chodzi o materiały to tak jak pisała Wiesiołek można rozglądnąć się na rynku i kupic materiał o te 20-30 % taniej
od tych które ktos wycenił Tobie. Powodzenia.

PS Budowa, budową - załatwienie formalności z uzyskaniem zezwolenia na budowę zajęło nam ponad rok - ale jest szansa że na wiosnę sami ruszymy z budową 06.gif

Fragosia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,876
Dołączył: pią, 23 cze 06 - 12:27
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 6,387

GG:


post śro, 23 gru 2009 - 09:10
Post #105

CYTAT(wiesiołek @ Tue, 22 Dec 2009 - 16:14) *
A obecne przetargi publiczne robione na KNr-ach wchodzą do realizacji w cenach o 30-60% poniżej kosztorysów inwestorskich opartych na tychże KNR-ach...

Wiesiu jeżeli chodzi o przetargi publiczne to właśnie to są absurdy polskiej rzeczywistości. przetarg wyceniony na 110 mln, idzie do realizacji za 60 mln. A potem firmy martwią się aby sprostać
tej cenie i nie popaść w długi. Ja bardziej może w branzy drogowej i hydrotechnicznej jestem, ale widzę ogromny wyzysk dużych firm w stosunku do drobnych wykonawców.
Oczywiście z załozenia ceny materiałów w kosztorysie inwestorskim są wyższe o 10-20 % od cen materiałów w momencie zakupu, ale róznica 60 % pomiędzy koszt. inwestorskim a wykonawczym
jest przegięciem moim zdaniem.

Inanna systemem gospodarczym jest najtaniej. A jeżeli chodzi o materiały to tak jak pisała Wiesiołek można rozglądnąć się na rynku i kupic materiał o te 20-30 % taniej
od tych które ktos wycenił Tobie. Powodzenia.

PS Budowa, budową - załatwienie formalności z uzyskaniem zezwolenia na budowę zajęło nam ponad rok - ale jest szansa że na wiosnę sami ruszymy z budową 06.gif



--------------------
Mama Asi 20.11.2003 i Arusia 06.09.2001
wiesiołek
śro, 23 gru 2009 - 13:46
CYTAT(Fragosia @ Wed, 23 Dec 2009 - 09:10) *
Wiesiu jeżeli chodzi o przetargi publiczne to właśnie to są absurdy polskiej rzeczywistości. przetarg wyceniony na 110 mln, idzie do realizacji za 60 mln.

Cała ustawa o zamówieniach publicznych to jeden wielki przekręt, ale to tuż zupełny OT.
Z drugiej strony, podałam to dla unaocznienia , ze sytuacja na rynku jest taka ,ze da sierealnie wybudowa w cenie poniżej kosztorysów, zwłaszcza jeśli są oparte na nakładach KNR.
Dla orientacji w cenach mateirałow warto inana zakupic ostatni numer SEKOCENBUDU- to daje orientację w widełkach cenowych.

CYTAT
Oczywiście z załozenia ceny materiałów w kosztorysie inwestorskim są wyższe o 10-20 % od cen materiałów w momencie zakupu, ale róznica 60 % pomiędzy koszt. inwestorskim a wykonawczym jest przegięciem moim zdaniem.

No 60% jest przegięciem , ale taka jest , w skrajnych wypadkach, rzeczywistośc. Z pozycji inwestora to dobrze, tylko taki indywidualny inwestor nie zawsze jest świadomy sytuacji na rynku i swoich atutów.
wiesiołek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,573
Dołączył: czw, 27 mar 03 - 16:37
SkÄ…d: Kielce
Nr użytkownika: 151




post śro, 23 gru 2009 - 13:46
Post #106

CYTAT(Fragosia @ Wed, 23 Dec 2009 - 09:10) *
Wiesiu jeżeli chodzi o przetargi publiczne to właśnie to są absurdy polskiej rzeczywistości. przetarg wyceniony na 110 mln, idzie do realizacji za 60 mln.

Cała ustawa o zamówieniach publicznych to jeden wielki przekręt, ale to tuż zupełny OT.
Z drugiej strony, podałam to dla unaocznienia , ze sytuacja na rynku jest taka ,ze da sierealnie wybudowa w cenie poniżej kosztorysów, zwłaszcza jeśli są oparte na nakładach KNR.
Dla orientacji w cenach mateirałow warto inana zakupic ostatni numer SEKOCENBUDU- to daje orientację w widełkach cenowych.

CYTAT
Oczywiście z załozenia ceny materiałów w kosztorysie inwestorskim są wyższe o 10-20 % od cen materiałów w momencie zakupu, ale róznica 60 % pomiędzy koszt. inwestorskim a wykonawczym jest przegięciem moim zdaniem.

No 60% jest przegięciem , ale taka jest , w skrajnych wypadkach, rzeczywistośc. Z pozycji inwestora to dobrze, tylko taki indywidualny inwestor nie zawsze jest świadomy sytuacji na rynku i swoich atutów.
Inanna
nie, 28 lis 2010 - 23:14
W związku z zaistniałą sytuacją rodzinną decyzja w zasadzie została podjęta icon_wink.gif

Wybraliśmy z chłopakami ten projekt: https://www.extradom.pl/projekt-domu-murato...ii-waj1562.aspx

Uprasza się o wszelkie możliwe słowa krytyki icon_smile.gif
Inanna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,551
Dołączył: wto, 12 lut 08 - 16:36
Nr użytkownika: 18,156




post nie, 28 lis 2010 - 23:14
Post #107

W związku z zaistniałą sytuacją rodzinną decyzja w zasadzie została podjęta icon_wink.gif

Wybraliśmy z chłopakami ten projekt: https://www.extradom.pl/projekt-domu-murato...ii-waj1562.aspx

Uprasza się o wszelkie możliwe słowa krytyki icon_smile.gif

--------------------



pati.n
pon, 29 lis 2010 - 10:13
to może ja jako osoba zachwycona niezmiennie ...spiżarką przy kuchni-powiem, że tego mi w tym projekcie brakuje.
pati.n


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,145
Dołączył: wto, 06 lis 07 - 12:13
Nr użytkownika: 16,801




post pon, 29 lis 2010 - 10:13
Post #108

to może ja jako osoba zachwycona niezmiennie ...spiżarką przy kuchni-powiem, że tego mi w tym projekcie brakuje.

--------------------


Weszłam ostatnio na wagę żeby sprawdzić swój wskaźnik BMI. Ja pierniczę! Jestem za niska!
Inanna
pon, 29 lis 2010 - 11:28
CYTAT(pati.n @ Mon, 29 Nov 2010 - 10:13) *
to może ja jako osoba zachwycona niezmiennie ...spiżarką przy kuchni-powiem, że tego mi w tym projekcie brakuje.


Faktycznie. To jedyna wada, którą zauważyłam. Nawet się zastanawiam, czyby się tej spiżarki nie dało jakoś z kuchni "wyciąć".
Inanna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,551
Dołączył: wto, 12 lut 08 - 16:36
Nr użytkownika: 18,156




post pon, 29 lis 2010 - 11:28
Post #109

CYTAT(pati.n @ Mon, 29 Nov 2010 - 10:13) *
to może ja jako osoba zachwycona niezmiennie ...spiżarką przy kuchni-powiem, że tego mi w tym projekcie brakuje.


Faktycznie. To jedyna wada, którą zauważyłam. Nawet się zastanawiam, czyby się tej spiżarki nie dało jakoś z kuchni "wyciąć".

--------------------



McJAGNA
pon, 29 lis 2010 - 18:13
Zawsze mnie fascynowało dlaczego ludzie chcą fundować swoim samochodom komfory większy niz sobie samym - tym bardziej, że mieszkając w bloku przeważnie obywaja się bez garazy - ale jak się ma dom to autom ma byc sucho i przytulnie.

W tym projekccie główna częśc domu gdzie przez kilka ładnych lat przebywać będą przebywać wszyscy włącznie z jadalnią zajmuje 31 metrów, a garaż ma 38 metrów.

Poza tym nie podoba mi sie układ łazienek - tzn zalezy w jakim celu i dla kogo miałby byc ten pokój na dole - bo jak dla gosci albo gabinet to ok ale jak sypialnia rodziców (bo ja sobie chwalę to ze dzieci na górze (w teorii w praktyce sa wszedzie gdzie ja ale rosną więc jest szansa na zmianę chyba) to łazienka dzielona z gośmi nie jest fajna.

Ogólnie jestem za układem dwie łazienki na dole jedna na górze - acha jestem pełna podziwu dla projektanta ze w łazience nr 2 w góry o powierzchni 2 metry jkwadratowe upchnął wanne, zlew i toaletę - nie ma też pralni a to pomieszczenie jest tak ważne jak spiżarka - - przy czym pralnia blisko dzieci lub zsyp z góry to dobry pomysł jeżeli chce się jakoś egzekwować od dzieci wynoszenie ciuchów ze swoich pokoi - oczywiście przy 4 dzieci suszarka to cos duzo ważniejszego niz zmywarka więc nalezy też znależc na to miejsce.

Przykro mi że zjechałam ten projekt ale sama chciałaś (chociaż kiedys na temat domku na działce też sie wypowiadałam że bez sensu bo lepiej cos trwalszego i nie spotkało się to z pozytywnym odzewem icon_wink.gif).

ale tematy budowlane lubie poza tym wielodzietnym należy sie wsaprcie icon_smile.gif. A i gratuluje.
McJAGNA


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,411
Dołączył: nie, 28 mar 04 - 18:03
SkÄ…d: x
Nr użytkownika: 1,608




post pon, 29 lis 2010 - 18:13
Post #110

Zawsze mnie fascynowało dlaczego ludzie chcą fundować swoim samochodom komfory większy niz sobie samym - tym bardziej, że mieszkając w bloku przeważnie obywaja się bez garazy - ale jak się ma dom to autom ma byc sucho i przytulnie.

W tym projekccie główna częśc domu gdzie przez kilka ładnych lat przebywać będą przebywać wszyscy włącznie z jadalnią zajmuje 31 metrów, a garaż ma 38 metrów.

Poza tym nie podoba mi sie układ łazienek - tzn zalezy w jakim celu i dla kogo miałby byc ten pokój na dole - bo jak dla gosci albo gabinet to ok ale jak sypialnia rodziców (bo ja sobie chwalę to ze dzieci na górze (w teorii w praktyce sa wszedzie gdzie ja ale rosną więc jest szansa na zmianę chyba) to łazienka dzielona z gośmi nie jest fajna.

Ogólnie jestem za układem dwie łazienki na dole jedna na górze - acha jestem pełna podziwu dla projektanta ze w łazience nr 2 w góry o powierzchni 2 metry jkwadratowe upchnął wanne, zlew i toaletę - nie ma też pralni a to pomieszczenie jest tak ważne jak spiżarka - - przy czym pralnia blisko dzieci lub zsyp z góry to dobry pomysł jeżeli chce się jakoś egzekwować od dzieci wynoszenie ciuchów ze swoich pokoi - oczywiście przy 4 dzieci suszarka to cos duzo ważniejszego niz zmywarka więc nalezy też znależc na to miejsce.

Przykro mi że zjechałam ten projekt ale sama chciałaś (chociaż kiedys na temat domku na działce też sie wypowiadałam że bez sensu bo lepiej cos trwalszego i nie spotkało się to z pozytywnym odzewem icon_wink.gif).

ale tematy budowlane lubie poza tym wielodzietnym należy sie wsaprcie icon_smile.gif. A i gratuluje.
McJAGNA
pon, 29 lis 2010 - 18:31
I jeszcze jedno - Inanna - mam dzieci z niewielka różnica wieku - przy budowie domu nigdy nie ma wystarczającej ilosci pieniędzy - gdybym miała jeszcze raz budowac dom byłby on tylko i wyłącznie parterowy - zobacz na sama kladke schodową odchodzi nie wiem jakie 8 m 2 - to jest powierzchnia pokoju.
Pomijam to bieganie po schodach ja mam wrażenie, że i tak wszyscy żyja na dole (już to pisałam - ale sa dni kiedy wogóle nie wchodzę na góre bo mi się nie chce).

Sprzątanie, ogarnianie wszystkiego, no ogólnie zycie jest fajniejsze na parterze a koszty budowy domu są porównywalne biorac pod uwage ile kosztują np takie schody strop, inna konstrukcja budynku.
McJAGNA


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,411
Dołączył: nie, 28 mar 04 - 18:03
SkÄ…d: x
Nr użytkownika: 1,608




post pon, 29 lis 2010 - 18:31
Post #111

I jeszcze jedno - Inanna - mam dzieci z niewielka różnica wieku - przy budowie domu nigdy nie ma wystarczającej ilosci pieniędzy - gdybym miała jeszcze raz budowac dom byłby on tylko i wyłącznie parterowy - zobacz na sama kladke schodową odchodzi nie wiem jakie 8 m 2 - to jest powierzchnia pokoju.
Pomijam to bieganie po schodach ja mam wrażenie, że i tak wszyscy żyja na dole (już to pisałam - ale sa dni kiedy wogóle nie wchodzę na góre bo mi się nie chce).

Sprzątanie, ogarnianie wszystkiego, no ogólnie zycie jest fajniejsze na parterze a koszty budowy domu są porównywalne biorac pod uwage ile kosztują np takie schody strop, inna konstrukcja budynku.
Inanna
pon, 29 lis 2010 - 20:58
CYTAT(McJAGNA @ Mon, 29 Nov 2010 - 18:13) *
Zawsze mnie fascynowało dlaczego ludzie chcą fundować swoim samochodom komfory większy niz sobie samym - tym bardziej, że mieszkając w bloku przeważnie obywaja się bez garazy - ale jak się ma dom to autom ma byc sucho i przytulnie.


Skarbie, chodzi wyłącznie o to, żeby nie trzeba było odśnieżać i zdrapywać szronu.

CYTAT(McJAGNA @ Mon, 29 Nov 2010 - 18:13) *
W tym projekccie główna częśc domu gdzie przez kilka ładnych lat przebywać będą przebywać wszyscy włącznie z jadalnią zajmuje 31 metrów, a garaż ma 38 metrów.

Zmieszczą się jeszcze rowery, taczka, grabie i inne graty - weź pod uwagę fakt, że w tym domu nie ma piwnicy.

CYTAT(McJAGNA @ Mon, 29 Nov 2010 - 18:13) *
Poza tym nie podoba mi sie układ łazienek - tzn zalezy w jakim celu i dla kogo miałby byc ten pokój na dole - bo jak dla gosci albo gabinet to ok ale jak sypialnia rodziców (bo ja sobie chwalę to ze dzieci na górze (w teorii w praktyce sa wszedzie gdzie ja ale rosną więc jest szansa na zmianę chyba) to łazienka dzielona z gośmi nie jest fajna.


Gości w projekcie nie uwzględniam 03.gif Pokój na dole jest przeznaczony początkowo na zabawki dzieci a potem na gabinet.

CYTAT(McJAGNA @ Mon, 29 Nov 2010 - 18:13) *
Ogólnie jestem za układem dwie łazienki na dole jedna na górze - acha jestem pełna podziwu dla projektanta ze w łazience nr 2 w góry o powierzchni 2 metry jkwadratowe upchnął wanne, zlew i toaletę - nie ma też pralni a to pomieszczenie jest tak ważne jak spiżarka - - przy czym pralnia blisko dzieci lub zsyp z góry to dobry pomysł jeżeli chce się jakoś egzekwować od dzieci wynoszenie ciuchów ze swoich pokoi - oczywiście przy 4 dzieci suszarka to cos duzo ważniejszego niz zmywarka więc nalezy też znależc na to miejsce.


Bardzo słuszna uwaga. Ale nie spotkałam jeszcze gotowego projektu domu piętrowego, w którym dwie łazienki byłyby na dole.

CYTAT(McJAGNA @ Mon, 29 Nov 2010 - 18:13) *
Przykro mi że zjechałam ten projekt ale sama chciałaś (chociaż kiedys na temat domku na działce też sie wypowiadałam że bez sensu bo lepiej cos trwalszego i nie spotkało się to z pozytywnym odzewem icon_wink.gif).

Domek na działce służy świetnie i w te wakacje zaspokoił wszystkie nasze potrzeby. Zaspokoi również w następne, i pewnie jeszcze następne. Kosztował jedyne 10tys i po fakcie stwierdzam, że jego budowa była dobrą decyzją. Kurczę, zapomniałam się pochwalić icon_smile.gif

CYTAT(McJAGNA @ Mon, 29 Nov 2010 - 18:13) *
ale tematy budowlane lubie poza tym wielodzietnym należy sie wsaprcie icon_smile.gif. A i gratuluje.


Dziękuję icon_smile.gif
Inanna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,551
Dołączył: wto, 12 lut 08 - 16:36
Nr użytkownika: 18,156




post pon, 29 lis 2010 - 20:58
Post #112

CYTAT(McJAGNA @ Mon, 29 Nov 2010 - 18:13) *
Zawsze mnie fascynowało dlaczego ludzie chcą fundować swoim samochodom komfory większy niz sobie samym - tym bardziej, że mieszkając w bloku przeważnie obywaja się bez garazy - ale jak się ma dom to autom ma byc sucho i przytulnie.


Skarbie, chodzi wyłącznie o to, żeby nie trzeba było odśnieżać i zdrapywać szronu.

CYTAT(McJAGNA @ Mon, 29 Nov 2010 - 18:13) *
W tym projekccie główna częśc domu gdzie przez kilka ładnych lat przebywać będą przebywać wszyscy włącznie z jadalnią zajmuje 31 metrów, a garaż ma 38 metrów.

Zmieszczą się jeszcze rowery, taczka, grabie i inne graty - weź pod uwagę fakt, że w tym domu nie ma piwnicy.

CYTAT(McJAGNA @ Mon, 29 Nov 2010 - 18:13) *
Poza tym nie podoba mi sie układ łazienek - tzn zalezy w jakim celu i dla kogo miałby byc ten pokój na dole - bo jak dla gosci albo gabinet to ok ale jak sypialnia rodziców (bo ja sobie chwalę to ze dzieci na górze (w teorii w praktyce sa wszedzie gdzie ja ale rosną więc jest szansa na zmianę chyba) to łazienka dzielona z gośmi nie jest fajna.


Gości w projekcie nie uwzględniam 03.gif Pokój na dole jest przeznaczony początkowo na zabawki dzieci a potem na gabinet.

CYTAT(McJAGNA @ Mon, 29 Nov 2010 - 18:13) *
Ogólnie jestem za układem dwie łazienki na dole jedna na górze - acha jestem pełna podziwu dla projektanta ze w łazience nr 2 w góry o powierzchni 2 metry jkwadratowe upchnął wanne, zlew i toaletę - nie ma też pralni a to pomieszczenie jest tak ważne jak spiżarka - - przy czym pralnia blisko dzieci lub zsyp z góry to dobry pomysł jeżeli chce się jakoś egzekwować od dzieci wynoszenie ciuchów ze swoich pokoi - oczywiście przy 4 dzieci suszarka to cos duzo ważniejszego niz zmywarka więc nalezy też znależc na to miejsce.


Bardzo słuszna uwaga. Ale nie spotkałam jeszcze gotowego projektu domu piętrowego, w którym dwie łazienki byłyby na dole.

CYTAT(McJAGNA @ Mon, 29 Nov 2010 - 18:13) *
Przykro mi że zjechałam ten projekt ale sama chciałaś (chociaż kiedys na temat domku na działce też sie wypowiadałam że bez sensu bo lepiej cos trwalszego i nie spotkało się to z pozytywnym odzewem icon_wink.gif).

Domek na działce służy świetnie i w te wakacje zaspokoił wszystkie nasze potrzeby. Zaspokoi również w następne, i pewnie jeszcze następne. Kosztował jedyne 10tys i po fakcie stwierdzam, że jego budowa była dobrą decyzją. Kurczę, zapomniałam się pochwalić icon_smile.gif

CYTAT(McJAGNA @ Mon, 29 Nov 2010 - 18:13) *
ale tematy budowlane lubie poza tym wielodzietnym należy sie wsaprcie icon_smile.gif. A i gratuluje.


Dziękuję icon_smile.gif

--------------------



Inanna
pon, 29 lis 2010 - 21:00
CYTAT(McJAGNA @ Mon, 29 Nov 2010 - 18:31) *
I jeszcze jedno - Inanna - mam dzieci z niewielka różnica wieku - przy budowie domu nigdy nie ma wystarczającej ilosci pieniędzy - gdybym miała jeszcze raz budowac dom byłby on tylko i wyłącznie parterowy - zobacz na sama kladke schodową odchodzi nie wiem jakie 8 m 2 - to jest powierzchnia pokoju.
Pomijam to bieganie po schodach ja mam wrażenie, że i tak wszyscy żyja na dole (już to pisałam - ale sa dni kiedy wogóle nie wchodzę na góre bo mi się nie chce).

Sprzątanie, ogarnianie wszystkiego, no ogólnie zycie jest fajniejsze na parterze a koszty budowy domu są porównywalne biorac pod uwage ile kosztują np takie schody strop, inna konstrukcja budynku.


Ja też bym wolała w sumie parterowy, ale ciągle mi się wydaje (być może niesłusznie), że ten piętrowy będzie tańszy w budowie - bo mniejszy fundament, mniejsza powierzchnia ścian (jako, że jest to właściwie parter z poddaszem). Poza tym, te parterowe mają zwykle jakieś cudacznie powyginane dachy, co podnosi koszt tegoż dachu, no i sama powierzchnia dachu jest większa niż w parterowym z użytkowym poddaszem.

Ten post edytował Inanna pon, 29 lis 2010 - 21:03
Inanna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,551
Dołączył: wto, 12 lut 08 - 16:36
Nr użytkownika: 18,156




post pon, 29 lis 2010 - 21:00
Post #113

CYTAT(McJAGNA @ Mon, 29 Nov 2010 - 18:31) *
I jeszcze jedno - Inanna - mam dzieci z niewielka różnica wieku - przy budowie domu nigdy nie ma wystarczającej ilosci pieniędzy - gdybym miała jeszcze raz budowac dom byłby on tylko i wyłącznie parterowy - zobacz na sama kladke schodową odchodzi nie wiem jakie 8 m 2 - to jest powierzchnia pokoju.
Pomijam to bieganie po schodach ja mam wrażenie, że i tak wszyscy żyja na dole (już to pisałam - ale sa dni kiedy wogóle nie wchodzę na góre bo mi się nie chce).

Sprzątanie, ogarnianie wszystkiego, no ogólnie zycie jest fajniejsze na parterze a koszty budowy domu są porównywalne biorac pod uwage ile kosztują np takie schody strop, inna konstrukcja budynku.


Ja też bym wolała w sumie parterowy, ale ciągle mi się wydaje (być może niesłusznie), że ten piętrowy będzie tańszy w budowie - bo mniejszy fundament, mniejsza powierzchnia ścian (jako, że jest to właściwie parter z poddaszem). Poza tym, te parterowe mają zwykle jakieś cudacznie powyginane dachy, co podnosi koszt tegoż dachu, no i sama powierzchnia dachu jest większa niż w parterowym z użytkowym poddaszem.

--------------------



iff
pon, 29 lis 2010 - 22:39
Inana gratuluje!

a jakie masz warunki zabudowy ?

ja obecnie po roku poszukiwan tego wymarzonego projektu gotowego, jestem po podpisaniu umowy z pania architekt do projektu indywidualnego, mam wszystko co chce miec i w takich wielkosciach, jakie chce miec icon_wink.gif

i tez bede sama budowac, maz raczej bedzie sie zajmowal ino zarabianiem na budowe
u mnie nie bedzie schowkow, schoweczkow, wystarczy m jedna wspolna garderoba, obecnie kazde dziecko ma jedna polke w szafie plus ubrania zimowe, popadam chyba w minimalizm, ale za to mam w domu z 7 par nart, 3 pary sanek do dzis mialam 4 rowery, ktore wyjechaly na garaz, w tej chwili moja trojka dusi sie w jednym pokoiku o wymiarze niespelna 8m kwadratowych, chlopcy na lozku pietrowym, mloda jeszcze w lozeczku turystycznym, czas na powazne kroki i mam nadzieje, ze rok 2011 bedzie rokiem dobrym do budowania

na razie intensywnie czytam muratora nawet zalozylam sobie zeszyt z tzn. zlotymi radami innych icon_wink.gif ku pamieci, aby nie zapomniec icon_wink.gif a i tak pewnie czas pokaze swoje

zorientuj ie ile wyniesie Cie zmiana w projekcie gotowym i ile adaptacja projektu , czy nie lepiej mimo wszystko projekt indywidualny

zycze powodzenia!
iff


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,277
Dołączył: czw, 27 mar 03 - 09:41
Nr użytkownika: 139




post pon, 29 lis 2010 - 22:39
Post #114

Inana gratuluje!

a jakie masz warunki zabudowy ?

ja obecnie po roku poszukiwan tego wymarzonego projektu gotowego, jestem po podpisaniu umowy z pania architekt do projektu indywidualnego, mam wszystko co chce miec i w takich wielkosciach, jakie chce miec icon_wink.gif

i tez bede sama budowac, maz raczej bedzie sie zajmowal ino zarabianiem na budowe
u mnie nie bedzie schowkow, schoweczkow, wystarczy m jedna wspolna garderoba, obecnie kazde dziecko ma jedna polke w szafie plus ubrania zimowe, popadam chyba w minimalizm, ale za to mam w domu z 7 par nart, 3 pary sanek do dzis mialam 4 rowery, ktore wyjechaly na garaz, w tej chwili moja trojka dusi sie w jednym pokoiku o wymiarze niespelna 8m kwadratowych, chlopcy na lozku pietrowym, mloda jeszcze w lozeczku turystycznym, czas na powazne kroki i mam nadzieje, ze rok 2011 bedzie rokiem dobrym do budowania

na razie intensywnie czytam muratora nawet zalozylam sobie zeszyt z tzn. zlotymi radami innych icon_wink.gif ku pamieci, aby nie zapomniec icon_wink.gif a i tak pewnie czas pokaze swoje

zorientuj ie ile wyniesie Cie zmiana w projekcie gotowym i ile adaptacja projektu , czy nie lepiej mimo wszystko projekt indywidualny

zycze powodzenia!
Inanna
pon, 29 lis 2010 - 23:05
Iff, szukam takiego projektu gotowego, żeby NIC w nim nie zmieniać. Jeśli przyjdzie mi zmienić choć jedno okno - to raczej zamówię indywidualny.
Warunków zabudowy jeszcze nie mam icon_redface.gif W zasadzie wybieram projekt "na oko", na podstawie tego, co wybudowano na sąsiednich działkach. Ale już wiem, że o owe warunki muszę wystąpić, bo tak naprawdę wybieranie projektu bez nich to raczej bez sensu jest.
Inanna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,551
Dołączył: wto, 12 lut 08 - 16:36
Nr użytkownika: 18,156




post pon, 29 lis 2010 - 23:05
Post #115

Iff, szukam takiego projektu gotowego, żeby NIC w nim nie zmieniać. Jeśli przyjdzie mi zmienić choć jedno okno - to raczej zamówię indywidualny.
Warunków zabudowy jeszcze nie mam icon_redface.gif W zasadzie wybieram projekt "na oko", na podstawie tego, co wybudowano na sąsiednich działkach. Ale już wiem, że o owe warunki muszę wystąpić, bo tak naprawdę wybieranie projektu bez nich to raczej bez sensu jest.

--------------------



gozar
pon, 29 lis 2010 - 23:18
CYTAT(Inanna @ Mon, 29 Nov 2010 - 23:05) *
Iff, szukam takiego projektu gotowego, żeby NIC w nim nie zmieniać. Jeśli przyjdzie mi zmienić choć jedno okno - to raczej zamówię indywidualny.
Warunków zabudowy jeszcze nie mam icon_redface.gif W zasadzie wybieram projekt "na oko", na podstawie tego, co wybudowano na sąsiednich działkach. Ale już wiem, że o owe warunki muszę wystąpić, bo tak naprawdę wybieranie projektu bez nich to raczej bez sensu jest.

Inanna - proponuję siąść z kartką i wypisać co chciałabyś żeby było w twoim domu, mąż też niech napisze swoje wytyczne co to domu. Niech każdy napisze jakie powierzchnie mają mieć te pomieszczenia. Najlepiej dodatkowo wziąć sobie miarkę i jednocześnie mierzyć sobie dla wyobrażenia każdego pomieszczenia.
Później siądźcie wspólnie i spróbujcie wstępnie rozrysować to co wcześniej określiliście na kartkach. Jeśli znajdziecie projekt gotowy który spełni Wasze oczekiwania to gratuluję icon_smile.gif Jeśli nie to pomyśl o indywidualnym. Moim zdaniem lepszy kompromis między: Mąż-Żona niż Wy-projekt gotowy.
gozar


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,154
Dołączył: sob, 22 lis 08 - 17:37
SkÄ…d: Lublin
Nr użytkownika: 23,761

GG:


post pon, 29 lis 2010 - 23:18
Post #116

CYTAT(Inanna @ Mon, 29 Nov 2010 - 23:05) *
Iff, szukam takiego projektu gotowego, żeby NIC w nim nie zmieniać. Jeśli przyjdzie mi zmienić choć jedno okno - to raczej zamówię indywidualny.
Warunków zabudowy jeszcze nie mam icon_redface.gif W zasadzie wybieram projekt "na oko", na podstawie tego, co wybudowano na sąsiednich działkach. Ale już wiem, że o owe warunki muszę wystąpić, bo tak naprawdę wybieranie projektu bez nich to raczej bez sensu jest.

Inanna - proponuję siąść z kartką i wypisać co chciałabyś żeby było w twoim domu, mąż też niech napisze swoje wytyczne co to domu. Niech każdy napisze jakie powierzchnie mają mieć te pomieszczenia. Najlepiej dodatkowo wziąć sobie miarkę i jednocześnie mierzyć sobie dla wyobrażenia każdego pomieszczenia.
Później siądźcie wspólnie i spróbujcie wstępnie rozrysować to co wcześniej określiliście na kartkach. Jeśli znajdziecie projekt gotowy który spełni Wasze oczekiwania to gratuluję icon_smile.gif Jeśli nie to pomyśl o indywidualnym. Moim zdaniem lepszy kompromis między: Mąż-Żona niż Wy-projekt gotowy.


--------------------
Inanna
pon, 29 lis 2010 - 23:28
Gozar, dobry pomysł icon_smile.gif Tak zrobimy icon_smile.gif
Inanna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,551
Dołączył: wto, 12 lut 08 - 16:36
Nr użytkownika: 18,156




post pon, 29 lis 2010 - 23:28
Post #117

Gozar, dobry pomysł icon_smile.gif Tak zrobimy icon_smile.gif

--------------------



agama76
wto, 30 lis 2010 - 09:30
CYTAT(McJAGNA @ Mon, 29 Nov 2010 - 20:13) *
Zawsze mnie fascynowało dlaczego ludzie chcą fundować swoim samochodom komfory większy niz sobie samym - tym bardziej, że mieszkając w bloku przeważnie obywaja się bez garazy - ale jak się ma dom to autom ma byc sucho i przytulnie.

W tym projekccie główna częśc domu gdzie przez kilka ładnych lat przebywać będą przebywać wszyscy włącznie z jadalnią zajmuje 31 metrów, a garaż ma 38 metrów.


mieszkamy w domku i myslimy o budowie nowego glownie z tego wzgledu ze teraz nie mamy garazu. I tez w projekcie bedzie duzy garaz na 2 samochody, kosiarke, narty, rowery... Przy mieszkaniu w domu brak garazu to duzy minus - odsniezania i tak jest sporo (co mieszkajac w bloku cie nie obchodzi) - chodnik dookola dzialki, podjazd do domu itp. - a jeszcze trzeba odsniezyc auto. To jest luksus wyjechac rano z domu wchodzac bezposrednio przez garaz do cieplego, nieoblodzonego auta - i jak ktos ma mozliwsc zeby sobie to zapewnic (czyli m.in. odpowiednio duza dzialka) to czemu nie.
Zaprezentowany projekt jest niezly - poza wspomnianym juz brakiem spizarki przy kuchni. Ja bym jeszcze nie robila 2 lazienek na gorze, zwlaszcza ze do jednej jest wejscie tylko przez sypialnie.
powodzenia w budowie icon_smile.gif

Aga
agama76


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,107
Dołączył: pon, 21 cze 04 - 21:18
Nr użytkownika: 1,877




post wto, 30 lis 2010 - 09:30
Post #118

CYTAT(McJAGNA @ Mon, 29 Nov 2010 - 20:13) *
Zawsze mnie fascynowało dlaczego ludzie chcą fundować swoim samochodom komfory większy niz sobie samym - tym bardziej, że mieszkając w bloku przeważnie obywaja się bez garazy - ale jak się ma dom to autom ma byc sucho i przytulnie.

W tym projekccie główna częśc domu gdzie przez kilka ładnych lat przebywać będą przebywać wszyscy włącznie z jadalnią zajmuje 31 metrów, a garaż ma 38 metrów.


mieszkamy w domku i myslimy o budowie nowego glownie z tego wzgledu ze teraz nie mamy garazu. I tez w projekcie bedzie duzy garaz na 2 samochody, kosiarke, narty, rowery... Przy mieszkaniu w domu brak garazu to duzy minus - odsniezania i tak jest sporo (co mieszkajac w bloku cie nie obchodzi) - chodnik dookola dzialki, podjazd do domu itp. - a jeszcze trzeba odsniezyc auto. To jest luksus wyjechac rano z domu wchodzac bezposrednio przez garaz do cieplego, nieoblodzonego auta - i jak ktos ma mozliwsc zeby sobie to zapewnic (czyli m.in. odpowiednio duza dzialka) to czemu nie.
Zaprezentowany projekt jest niezly - poza wspomnianym juz brakiem spizarki przy kuchni. Ja bym jeszcze nie robila 2 lazienek na gorze, zwlaszcza ze do jednej jest wejscie tylko przez sypialnie.
powodzenia w budowie icon_smile.gif

Aga
Mafia
wto, 30 lis 2010 - 09:43
Mnie akurat spiżarka przy kuchni nie jest do szczęścia potrzebna. icon_smile.gif

Natomiast nie ma w ogóle sensu wybieranie projektu, gdy nie zna się warunków zabudowy. Szkoda energii. Lepiej ją spożytkować na określenie własnych preferencji co do tego co ma być w takim domu. Przecież nawet szerokość działki może już ograniczać, a co dopiero narzucone warunki.

Osobiście preferuję duże garaże. Nie mamy piwnicy, zmieniamy przeznaczenie pokoi, by z jednego zrobić duży (30m2) schowek. Do garażu na 2 samochody nie mieszczą się jeszcze rowery, skuter, 3 pary nart, meble ogrodowe itd. Taczka stoi na dworze. icon_wink.gif Obrasta się w różne przydasie, a nie zawsze można postawić jakąs dużą altanę.

Dla mnie w tej chwili ważne jest by dom nie stał daleko od drogi, a właściwie garaż. Wczoraj odśnieżyłam ponad 100m2, więc mam je świeżo w pamięci i mięśniach.
Mafia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,508
Dołączył: czw, 27 kwi 06 - 11:50
Nr użytkownika: 5,675




post wto, 30 lis 2010 - 09:43
Post #119

Mnie akurat spiżarka przy kuchni nie jest do szczęścia potrzebna. icon_smile.gif

Natomiast nie ma w ogóle sensu wybieranie projektu, gdy nie zna się warunków zabudowy. Szkoda energii. Lepiej ją spożytkować na określenie własnych preferencji co do tego co ma być w takim domu. Przecież nawet szerokość działki może już ograniczać, a co dopiero narzucone warunki.

Osobiście preferuję duże garaże. Nie mamy piwnicy, zmieniamy przeznaczenie pokoi, by z jednego zrobić duży (30m2) schowek. Do garażu na 2 samochody nie mieszczą się jeszcze rowery, skuter, 3 pary nart, meble ogrodowe itd. Taczka stoi na dworze. icon_wink.gif Obrasta się w różne przydasie, a nie zawsze można postawić jakąs dużą altanę.

Dla mnie w tej chwili ważne jest by dom nie stał daleko od drogi, a właściwie garaż. Wczoraj odśnieżyłam ponad 100m2, więc mam je świeżo w pamięci i mięśniach.

--------------------
Mafia
Inanna
wto, 30 lis 2010 - 09:52
CYTAT(Mafia @ Tue, 30 Nov 2010 - 09:43) *
Mnie akurat spiżarka przy kuchni nie jest do szczęścia potrzebna. icon_smile.gif

Natomiast nie ma w ogóle sensu wybieranie projektu, gdy nie zna się warunków zabudowy. Szkoda energii. Lepiej ją spożytkować na określenie własnych preferencji co do tego co ma być w takim domu. Przecież nawet szerokość działki może już ograniczać, a co dopiero narzucone warunki.


No, my jak na razie wybieramy głównie właśnie pod kątem szerokości działki - ma jedyne 22 metry i to już znacznie ogranicza wybór gotowego projektu, zwłaszcza z dwoma garażami.
Inanna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,551
Dołączył: wto, 12 lut 08 - 16:36
Nr użytkownika: 18,156




post wto, 30 lis 2010 - 09:52
Post #120

CYTAT(Mafia @ Tue, 30 Nov 2010 - 09:43) *
Mnie akurat spiżarka przy kuchni nie jest do szczęścia potrzebna. icon_smile.gif

Natomiast nie ma w ogóle sensu wybieranie projektu, gdy nie zna się warunków zabudowy. Szkoda energii. Lepiej ją spożytkować na określenie własnych preferencji co do tego co ma być w takim domu. Przecież nawet szerokość działki może już ograniczać, a co dopiero narzucone warunki.


No, my jak na razie wybieramy głównie właśnie pod kątem szerokości działki - ma jedyne 22 metry i to już znacznie ogranicza wybór gotowego projektu, zwłaszcza z dwoma garażami.

--------------------



> wybudowaÅ‚abym sobie dom, kosztorys
Start new topic
Reply to this topic
8 Stron V  « poprzednia 4 5 6 7 8 nastÄ™pna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: nie, 28 kwi 2024 - 20:39
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama