Mam trudności w pisaniu pism urzędowych. Jak będę sama pisać to mi zejdzie znowu... A czuję pilną potrzebę, bo mnie chyba rozniesie.
Byłam w zeszłym roku, w sprawie szkolnej. Na koniec zostałam zapytana, czy chcę zachować anonimowość, powidziałam, że tak (teraz już wiem czemu tak miało się stać, choć na animowości wcale mi nie zaloeżło
). Otóż moje nazwisko nie zostało wymienione, namiast podobno opisany został mój wygląd, co z anonimowością ma tyle co nic wspólnego, bo klasa liczy 14 uczniów.
Już widzę te tłumy rodziców, które załatwiją sparwy w kuratorium, bez obawy o utratę anonimowości. Ech...