CYTAT(stara dobra wiolontela @ Wed, 20 Aug 2008 - 10:55)
To ja może słowo z perspektywy matki starych dzieci
Otóż mozna się oebjść bez większości aktualnie będących a topie gadzetów. Nie niezbędne do zycia są podgrzewacze, jedzenie w słoiczkach, kaszki mlecznocostam, nosidełka, chusty, wiekszość zabawek, firmowe ciuchy, leżaczki bujaczki, pieluchy kąpielowe, śpiwory do wózków i te do spania w łóżeczkach, siedemdziesiątka (no, niech bedzie czterdziestka) peluch tetrowych, chusteczki nawilżane w zasadzie niepotrzbne sa w ogóle, ewentualnie na spacery ale to też wygoda nie konieczność, soczki etykietowane jako te dla malych dzieci czy niemowląt, proszki do prania etykietowane jak powyżej... Generalnie prócz peluch i podstawowej odziezy oraz wózka (który, de facto, też dla wygody rodzica
) nic więcej nie jest niezbędne. Nasze matki jaoś żyły. Nie mówiąc o babkach i prababkach.
dobrze dobrze wiola nie przesadzaj
bez nawilzanych chusteczek na wyjazdach bez lazienki to JA zyc nie moge.
Jak z dzieckiem mam chodzic w gory nie majac nosidla?
Jak mam jezdzic na rolkach lub biegac bez wozka na wygodnych kolach?
Jak mam jezdzic na rowerze nie posiadajac fotelika?
Teraz z Rodzynkiem cwicze sztywny hol- bardzo malo rozpowszechniony w Polsce sadzac po reakcjach gawiedzi (i nprzyznam ze nikogo nie spotkalam z czyms takim)- i juz sobie nie wyobrazam zycia bez niego.
Nie chce nawet sobie wyobrazac zycia bez kaszek instant, ktore cudownie zapychaja dzieci duze i male i w dodatku do ich przygotowania nie trzeba wrzatku wiec malo gazu schodzi
Lilly slowem- zalezy jaki masz styl zycia. Swoje 16 letnie dziecko 16 lat temu nosilam w chuscie. I pierwsze na rynku nosidelka byly dla mnie- laski, ktora non stop wiercila sie z dzieciakami. # kolowego joggera mialam kiedy w Polsce byly dosc spora rzadkoscia, zdarzaly sie ale na malych kolach. Obecnego joggera tropilam przez pare miesiecy bo kupic wozek ze Stanow wcale nie jest latwo.
A jednoczesnie:
dla starych dzieci nie mialam lozeczek. Pierwsze lozka dostaly jak byly 4- latkami. Dla mlodszych mialam bo dostalam po znajomych to wzielam jak daja
najmlodszy mial lozeczko najtansze z Ikea. Krzeselka wysokie tez Ikea- najtansze. Ciuchy mam ze spadow- aczkolwiek ja doceniam markowe ciuchy. Gap czy M&S wcale nie sa takie tanie na ciuchach- prawdopodobnie cos nowego w hiperze bym kupila. Za to body Schessera kupione za twarda walute 16 lat temu Najstarszej, obskoczylo mlodsza i poszlo do ludzi. Wrocilo do trzeciej, obskoczylo czwarta i poszlo do ludzi. I wrocilo do Najmlodszego. I poszarzale jest ale fason trzyma, jest nieco przetarte przy napach.
Chwale sobie sloiczki, przy najmlodszym odkrylam jednorazowe sliniaczki uwielbialam
Sloiczki wykorzystywalam owe, ale w sloiczki pakowalam pozniej wlasne mieszanki warzywne. Czyli de facto dalej to byly sloiczki
tyle ze tansze
Uwielbiam pomysl na przechowywanie mleka w torebkach awentu, chociaz przy najstarszej na 2 tygodnie odciagnelam mleko to butelek po bobofrucie
i tez bylo dobrze
Moja mama prala we Frani oje pieluchy a babcia na tarze i wcale nie uwazam ze pralka mi niepotrzebna i suszarke tez sobie kupie