witam z domu
zadobra- audyt był zewnetrzny recertyfikujący iso 9000, 14001 i 22000. dwie godziny mnie maglowali bo jestem liderem procesu PG1- inwestycje
a co do pogody to Nowa Zelandia by Ci pasowała- nie ma mrozów i upałów tylko klimat stały wiosenny
jaaga-- to ja w kwesti AZS. jak wiesz Wera miała po urodzeniu i miała na wszytko reakcję: jedzenie, płyny, woda itd. pomogły nam sterydy i bardzo radykalne wprowadzanie pokarmów. teraz je i nabiał i marchew i czekoladę- ale w ilościach kontrolowanych. skóra sucha jak papier.
bartek, slubny mój, miał koszmar na rękach. pamietasz moje problemy? no i teraz mamy spokój bopo pierwsze bardzo dobry dermatolog - chyba 100-y- połączył miejsce występowania AZS i tego na co B. jest uczulony. otz nasza woda jest uzdatniana mieszankami w których sa minimalne ilości chromu - potrzebnego do zbicia zawiesin. a Bartek ma uczulenie na chrom. często myje ręce - natręctwo po mojej teściowej - i dlatego ma AZS na dłoniach. dostał jakas robioną masć za 5 zł i tabletki - clemastinum i cos tam jeszcze. efekt jest. oczywiście nie jest idealnie ale to bez porównania w stosunku do tego co było- pękało i krwawiło a teraz jest tylko sucha skóra. musi byc dobra diagnoza bo 99 poprzednich dermatologów nie podeszło, nie obejrzało z bliska nie dotykało rąk tylko zzza biurka- tak to AZS prosze nawilżać. koopa
pati -- zgadzam się z przedmówczyniami- za wcześnie. widzę co się dzieje w przedszkolu i nie wyobrażam sobie, że wera by przypilnowała kolczyków kiedy sie tarza z koleżankami po trawie. włosy sie plączą, zaczepiają o ubrania....
wera ma 6 lat i już chce świadomie kolczyki. poczekaj , niech Wiki sama zdecyduje.
lily-- buty super
anik-- oj co ja sie napłakałam, że krzywdzę weronikę rodząc jej siostrę
))))) a teraz! nie wyobrażam sobie, że byłaby sama
Ten post edytował lalicja pon, 06 kwi 2009 - 09:27