Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
55 Stron V  « poprzednia 3 4 5 6 7 następna ostatnia   

MALUCHY PIERWSZEGO KWARTAŁU 2014

, Styczeń, Luty i Marzec 2014
> , Styczeń, Luty i Marzec 2014
operetka
śro, 26 lut 2014 - 10:58
Gosia83 ja też odseparowałam mm. tyle, że to ja wylądowałam w salonie bo do łóżka w sypialni przychodzi czasami ąntek więc spałabym z dwójką dzieci w tym jednym bardzo wierzgającym.
a mleko póki co mam. choć Witold ma też duże potrzeby więc psychicznie przygotowuję się na kryzys laktacyjny.

edit: zdjęcia

zaraz po wyjęciu z brzucha i zapakowaniu w ubrania.

i w drugiej dobie jak był już ze mną.


Ten post edytował operetka śro, 26 lut 2014 - 11:44
operetka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,171
Dołączył: śro, 25 maj 11 - 01:52
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 36,740

GG:


post śro, 26 lut 2014 - 10:58
Post #81

Gosia83 ja też odseparowałam mm. tyle, że to ja wylądowałam w salonie bo do łóżka w sypialni przychodzi czasami ąntek więc spałabym z dwójką dzieci w tym jednym bardzo wierzgającym.
a mleko póki co mam. choć Witold ma też duże potrzeby więc psychicznie przygotowuję się na kryzys laktacyjny.

edit: zdjęcia

zaraz po wyjęciu z brzucha i zapakowaniu w ubrania.

i w drugiej dobie jak był już ze mną.


--------------------

hogata61
śro, 26 lut 2014 - 12:51
Operetka- witamy Cię tutaj serdecznie 06.gif Śliczny synuś icon_smile.gif Wyobraziłam sobie Ciebie toples z tymi balonami i uśmiałam się strasznie, musi to słodko wyglądać icon_smile.gif Mi na poranione brodawki bardzo pomógł purelan, nie trzeba zmywać przed karmieniem więc wygodne. MM śpi z nami al raczej nie słyszy co się koło niego dzieje, a chrapaniem mi spać nie daje więc eksmisja też konieczna, tylko kołdry jeszcze jednej musimy się dorobić bo teraz nie miałby pod czym spać.

Olu- wiesz nasze dziewczyny z tego samego dnia i widać że do siebie podobne. Moja w nocy wstaje co 3-4h częściej jednak co 3h przy czym zasypia o 19, za żadne chiny świata nie mogę jej dłużej przeciągnąć bo po prostu pada na ryjek, więc 18:20 kąpanie, cycuś i spanie. Ale w dzień nie narzekam. Generalnie ma godzinę aktywności i potem ok 2h spania. Ale tylko na brzuchu lub ciasno w otulaczku, inaczej nie śpi. Zasypia sama w łóżeczku węc problemu z usypianiem nie ma. Stosuje się do metod Tracy Hogg z "Języka niemowląt" i powiem szczerze że jak na razie jestem bardzo zadowolona, polecam żeby zajrzeć może akurat jakiś knif Wam podejdzie.

Ja też zazdroszczę Annad i Gosi, no ale cóż każde dziecko jest inne, my też w końcu nockę prześpimy 08.gif oby jak najszybciej&&&&&&&

A u nas po wczoraj fajnej nocy dziś mała impreza na jazdy brzuszkowe, na szczęście tylko godzinna od 2 do 3. Aż boję się pomyśleć co by było jakby nie dostawała tych leków je śli po nich jest nieidealnie. A i była dzisiaj położna. Moja mała dziś kończy 4 tyg i od wagi spadkowej przytyła już 1kg brawo_bis.gif także chyba źle jej nie jest na maminym mleczku co??? 04.gif
hogata61


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,008
Dołączył: śro, 04 lut 09 - 13:47
Nr użytkownika: 25,242




post śro, 26 lut 2014 - 12:51
Post #82

Operetka- witamy Cię tutaj serdecznie 06.gif Śliczny synuś icon_smile.gif Wyobraziłam sobie Ciebie toples z tymi balonami i uśmiałam się strasznie, musi to słodko wyglądać icon_smile.gif Mi na poranione brodawki bardzo pomógł purelan, nie trzeba zmywać przed karmieniem więc wygodne. MM śpi z nami al raczej nie słyszy co się koło niego dzieje, a chrapaniem mi spać nie daje więc eksmisja też konieczna, tylko kołdry jeszcze jednej musimy się dorobić bo teraz nie miałby pod czym spać.

Olu- wiesz nasze dziewczyny z tego samego dnia i widać że do siebie podobne. Moja w nocy wstaje co 3-4h częściej jednak co 3h przy czym zasypia o 19, za żadne chiny świata nie mogę jej dłużej przeciągnąć bo po prostu pada na ryjek, więc 18:20 kąpanie, cycuś i spanie. Ale w dzień nie narzekam. Generalnie ma godzinę aktywności i potem ok 2h spania. Ale tylko na brzuchu lub ciasno w otulaczku, inaczej nie śpi. Zasypia sama w łóżeczku węc problemu z usypianiem nie ma. Stosuje się do metod Tracy Hogg z "Języka niemowląt" i powiem szczerze że jak na razie jestem bardzo zadowolona, polecam żeby zajrzeć może akurat jakiś knif Wam podejdzie.

Ja też zazdroszczę Annad i Gosi, no ale cóż każde dziecko jest inne, my też w końcu nockę prześpimy 08.gif oby jak najszybciej&&&&&&&

A u nas po wczoraj fajnej nocy dziś mała impreza na jazdy brzuszkowe, na szczęście tylko godzinna od 2 do 3. Aż boję się pomyśleć co by było jakby nie dostawała tych leków je śli po nich jest nieidealnie. A i była dzisiaj położna. Moja mała dziś kończy 4 tyg i od wagi spadkowej przytyła już 1kg brawo_bis.gif także chyba źle jej nie jest na maminym mleczku co??? 04.gif

--------------------


Ola76
śro, 26 lut 2014 - 14:30
Operetka syneczek śliczny, super,że Antoś dobrze przyjał braciszka, u mnie też jest ok.
Ja się jakoś organizuję z maluchami, wiadomo, że jak jest mąż to łatwiej, ale tragedii nie ma i Ty na pewno sobie poradzisz, więc nic nie bój i głowa do góry, u Ciebie ten plus,że starszak chodzi do żłobka u mnie dwójka w domu i ciężko odpocząć.

Hogata u nas dzisiaj nocka całkiem znośna, też stęki były, ale w mniejszym natężeniu a jak zasnęła o 20 to pobudka byla o 00:30 więc rekord, kręciła się trochę już godzinkę wcześniej ale spała, później o 4 i o 7, więc co 3 godziny a nie 2, jakis tam sukces.Moja jak bardzo zmęczona to zaśnie sama, ale lubi mnie widzieć, czasem trzeba pobujać, zależy, ale ogólnie madame towarzyska i nie lubi leżeć sama icon_smile.gif
Ja od dwóch dni daję sab-simplex i myślę że jest lepiej, mama zalatwia mi ten lek co Ty używasz, ale znajac jej tempo to problem może się skończyc zanim go dostane 03.gif
Ładnie córcia rośnie, u mnie też miała być dziś położna ale nie przyszła 43.gif
Ola76


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 773
Dołączył: wto, 17 wrz 13 - 21:02
Skąd: UK
Nr użytkownika: 42,900




post śro, 26 lut 2014 - 14:30
Post #83

Operetka syneczek śliczny, super,że Antoś dobrze przyjał braciszka, u mnie też jest ok.
Ja się jakoś organizuję z maluchami, wiadomo, że jak jest mąż to łatwiej, ale tragedii nie ma i Ty na pewno sobie poradzisz, więc nic nie bój i głowa do góry, u Ciebie ten plus,że starszak chodzi do żłobka u mnie dwójka w domu i ciężko odpocząć.

Hogata u nas dzisiaj nocka całkiem znośna, też stęki były, ale w mniejszym natężeniu a jak zasnęła o 20 to pobudka byla o 00:30 więc rekord, kręciła się trochę już godzinkę wcześniej ale spała, później o 4 i o 7, więc co 3 godziny a nie 2, jakis tam sukces.Moja jak bardzo zmęczona to zaśnie sama, ale lubi mnie widzieć, czasem trzeba pobujać, zależy, ale ogólnie madame towarzyska i nie lubi leżeć sama icon_smile.gif
Ja od dwóch dni daję sab-simplex i myślę że jest lepiej, mama zalatwia mi ten lek co Ty używasz, ale znajac jej tempo to problem może się skończyc zanim go dostane 03.gif
Ładnie córcia rośnie, u mnie też miała być dziś położna ale nie przyszła 43.gif

--------------------








Ola76
śro, 26 lut 2014 - 16:42
Jednak przyszła dzisiaj polożna ( spóźnila się ponad godzinkę ) mała waży 3640 i ma 54cm, od wagi urodzeniowej przytyla 680 gram, więc mówiła, że bardzo dobrze, wszystko jest w najlepszym porządku, pytałam o te twarde kupki, bo było dobrze i od dwóch dni znów twardzioszki, to mówiła że jak nie przejdzie to iść do lekarza a on na pewno coś przepisze.
Ola76


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 773
Dołączył: wto, 17 wrz 13 - 21:02
Skąd: UK
Nr użytkownika: 42,900




post śro, 26 lut 2014 - 16:42
Post #84

Jednak przyszła dzisiaj polożna ( spóźnila się ponad godzinkę ) mała waży 3640 i ma 54cm, od wagi urodzeniowej przytyla 680 gram, więc mówiła, że bardzo dobrze, wszystko jest w najlepszym porządku, pytałam o te twarde kupki, bo było dobrze i od dwóch dni znów twardzioszki, to mówiła że jak nie przejdzie to iść do lekarza a on na pewno coś przepisze.

--------------------








Gosia83
śro, 26 lut 2014 - 19:17
operetka - Witold cudny, a na 2 zdjęciu już taki poważny dzidziol z niego 06.gif i wogóle nie zmęczony po porodzie - taki ładny, gładziutki 03.gif

Ola76 no to ładnie córa przybrała. Oby tak dalej. 06.gif A i nocki powoli się unormują - widzisz już jest lepiej 06.gif

hogata61 - wstawanie co 3-4 godziny nie jest zle u takiego maluszka. Wszystko się jeszcze musi unormować i będzie coraz lepiej (oby). Milenka tez na brzuszku zasypia, a w nocy właśnie opatulona w rożku. Tylko rożek wiecznie dobry nie będzie 37.gif
Widzę, że też pięknie przybiera. Ja się dowiem w piątek czy mamine mleczko służy 29.gif

Gosia83


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,296
Dołączył: nie, 14 paź 07 - 11:07
Skąd: małopolska
Nr użytkownika: 16,520




post śro, 26 lut 2014 - 19:17
Post #85

operetka - Witold cudny, a na 2 zdjęciu już taki poważny dzidziol z niego 06.gif i wogóle nie zmęczony po porodzie - taki ładny, gładziutki 03.gif

Ola76 no to ładnie córa przybrała. Oby tak dalej. 06.gif A i nocki powoli się unormują - widzisz już jest lepiej 06.gif

hogata61 - wstawanie co 3-4 godziny nie jest zle u takiego maluszka. Wszystko się jeszcze musi unormować i będzie coraz lepiej (oby). Milenka tez na brzuszku zasypia, a w nocy właśnie opatulona w rożku. Tylko rożek wiecznie dobry nie będzie 37.gif
Widzę, że też pięknie przybiera. Ja się dowiem w piątek czy mamine mleczko służy 29.gif



--------------------

operetka
śro, 26 lut 2014 - 21:05
ja w sprawie spania nie wypowiadam się bo u nas to dopiero początki, nie ma żadnej rutyny a każda noc jest inna.

u mnie deja vu ciąg dalszy. temperatura mi skoczyła. na pewno przez moje balony. a juz myślałam, że Wit daje radę. okazuje się, że nie. do tego laktator też nie daje rady bo porobiły mi się strupy i mam przytkane kanaliki. no lipa. mam nadzieję, że nie przerodzi się to w zapalenie piersi jak przy Antku. w ruch poszła kapusta i staram się karmić z dwóch piersi na raz.
operetka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,171
Dołączył: śro, 25 maj 11 - 01:52
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 36,740

GG:


post śro, 26 lut 2014 - 21:05
Post #86

ja w sprawie spania nie wypowiadam się bo u nas to dopiero początki, nie ma żadnej rutyny a każda noc jest inna.

u mnie deja vu ciąg dalszy. temperatura mi skoczyła. na pewno przez moje balony. a juz myślałam, że Wit daje radę. okazuje się, że nie. do tego laktator też nie daje rady bo porobiły mi się strupy i mam przytkane kanaliki. no lipa. mam nadzieję, że nie przerodzi się to w zapalenie piersi jak przy Antku. w ruch poszła kapusta i staram się karmić z dwóch piersi na raz.

--------------------

hogata61
czw, 27 lut 2014 - 12:06
Operetka- trzymam kciuki aby zapalenie się nie przyplątało!!!

Ola
- u nas tym razem lek pomaga tylko w niewielkim stopniu i Mała i tak się męczy, aż boję się myśleć co było by bez. Choć dziś w nocy wyjątkowo nie było przerwy na brzuszkowe jazdy także to i tak sukces. Ładnie też Polunia rośnie icon_smile.gif

A ja jeszcze chwilę i totalnie zwariuje. Tydzień po porodzie antybiotyk bo rana, 3 tygodnie po zastrzyki z antybiotykiem bo angina i jeszcze mnie tyłek po nich nie przestał całkiem boleć a angina wróciła, znów ledwo mówię i przełykam. Idę dziś do lekarza, pewnie da kolejny antybiotyk, ale ja ie wiem czydo dobry pomysł bo jak nie poszłam na te zastrzyki to może w ogóle nie być na tle bakteryjnym. Powinien zrobić wymaz z gardła a nie walić na ślepo no ale jak lekarz POZ da skierowanie na wymaz za 25zł jak za moją wizytę ma coś koło 5zł? No mówię Wam masakra jakaś, musiałam się wyżalić 41.gif A ja boję się strasznie jak to wszystko wpłynie na Młodą, bo przecież obojętne nic nie jest 13.gif

Ten post edytował hogata61 czw, 27 lut 2014 - 12:08
hogata61


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,008
Dołączył: śro, 04 lut 09 - 13:47
Nr użytkownika: 25,242




post czw, 27 lut 2014 - 12:06
Post #87

Operetka- trzymam kciuki aby zapalenie się nie przyplątało!!!

Ola
- u nas tym razem lek pomaga tylko w niewielkim stopniu i Mała i tak się męczy, aż boję się myśleć co było by bez. Choć dziś w nocy wyjątkowo nie było przerwy na brzuszkowe jazdy także to i tak sukces. Ładnie też Polunia rośnie icon_smile.gif

A ja jeszcze chwilę i totalnie zwariuje. Tydzień po porodzie antybiotyk bo rana, 3 tygodnie po zastrzyki z antybiotykiem bo angina i jeszcze mnie tyłek po nich nie przestał całkiem boleć a angina wróciła, znów ledwo mówię i przełykam. Idę dziś do lekarza, pewnie da kolejny antybiotyk, ale ja ie wiem czydo dobry pomysł bo jak nie poszłam na te zastrzyki to może w ogóle nie być na tle bakteryjnym. Powinien zrobić wymaz z gardła a nie walić na ślepo no ale jak lekarz POZ da skierowanie na wymaz za 25zł jak za moją wizytę ma coś koło 5zł? No mówię Wam masakra jakaś, musiałam się wyżalić 41.gif A ja boję się strasznie jak to wszystko wpłynie na Młodą, bo przecież obojętne nic nie jest 13.gif

--------------------


annad
czw, 27 lut 2014 - 12:26
Dziewczyny godzine nadrabiałam zaległości z 1,5 strony. Jak Z nie chciała iec na wc robic kupkę to A się przebudziała. No ale juz nadrobiłam icon_smile.gif
Olu pytałaś o spanie w dzień u mnie A budzi się rano koło 7-8 i koło 10 zasypia. Śpi do ok 13. Koło 14 wychodzimy na spacer i tak spacerujemy do 16 - 16:30. Na spacerze grzecznie śpi. Po powrocie nakarmiona (od.17.30) ma tzw czuwanie; zasypia na 10 minut i się budzi-wtedy kłade ja do leżaczka. To czuwanie ma do kapieli czyli do 20. Zazwyczaj zasypia 22 z minutami i śpi do 5 lub 6. Wiadomo, ze wszystko moze roznic sie czasem o godzine w ta czy w ta.
Wczoraj pobiła rekord i spała 8,5h brawo_bis.gif
operetka na pierwszym zdjęciu W jaki zadowolony, że juz na świecie; na drugim taki ładniutki jak z obrazka. Początki są trudne; ogarniesz dwójkę maluchów zobaczysz. Póki co korzystaj z pomocy TM a pozniej to opieka sama się ogarnie icon_smile.gif
Gosia, Hogata ja tak jak Wy mam strach spac z dzieckiem. Z Z tez nie spałam bo się bałam, że ją jak Gosia cycem zmiażdżę 06.gif Dzieki temu nie mam z Z do teraz problemu ze spaniem samemu w jej pokoju. Po kapieli Z zasypia sama w pokoju, bez lampki i potrzeby siedzenia z nią.

Właśnie A popsuła mój opis godzinowy bo zamiast o 13 obudziłą sie o 12:25 06.gif
annad


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,445
Dołączył: nie, 22 sie 10 - 19:41
Skąd: Poznań/Luboń
Nr użytkownika: 34,101




post czw, 27 lut 2014 - 12:26
Post #88

Dziewczyny godzine nadrabiałam zaległości z 1,5 strony. Jak Z nie chciała iec na wc robic kupkę to A się przebudziała. No ale juz nadrobiłam icon_smile.gif
Olu pytałaś o spanie w dzień u mnie A budzi się rano koło 7-8 i koło 10 zasypia. Śpi do ok 13. Koło 14 wychodzimy na spacer i tak spacerujemy do 16 - 16:30. Na spacerze grzecznie śpi. Po powrocie nakarmiona (od.17.30) ma tzw czuwanie; zasypia na 10 minut i się budzi-wtedy kłade ja do leżaczka. To czuwanie ma do kapieli czyli do 20. Zazwyczaj zasypia 22 z minutami i śpi do 5 lub 6. Wiadomo, ze wszystko moze roznic sie czasem o godzine w ta czy w ta.
Wczoraj pobiła rekord i spała 8,5h brawo_bis.gif
operetka na pierwszym zdjęciu W jaki zadowolony, że juz na świecie; na drugim taki ładniutki jak z obrazka. Początki są trudne; ogarniesz dwójkę maluchów zobaczysz. Póki co korzystaj z pomocy TM a pozniej to opieka sama się ogarnie icon_smile.gif
Gosia, Hogata ja tak jak Wy mam strach spac z dzieckiem. Z Z tez nie spałam bo się bałam, że ją jak Gosia cycem zmiażdżę 06.gif Dzieki temu nie mam z Z do teraz problemu ze spaniem samemu w jej pokoju. Po kapieli Z zasypia sama w pokoju, bez lampki i potrzeby siedzenia z nią.

Właśnie A popsuła mój opis godzinowy bo zamiast o 13 obudziłą sie o 12:25 06.gif

--------------------




Aniołek 9tc 04.12.2012
Gosia83
czw, 27 lut 2014 - 19:13
annad - bardzo ładnie Ci Antosia śpi w dzień. U mnie niestety aż tak dobrze nie jest. Zresztą w dzień jest bardzo różnie jeszcze. Dziś na przykład jak wstała o 7 to uśpiła się dopiero przed 12. Po mleku modyfikowanym odplywała (była 11), ale jak ją mąż położył do łóżeczka to stwierdziła, że jednak spać nie będzie 29.gif . Czekała chyba aż mamusia wróci i ją położy spać. 04.gif No i w sumie jak tylko przyjechałam to się zaraz uśpiła 06.gif

Mąż jej zrobił dziś 120 ml i wszystko zjadła, a już po 3 godzinach miała ochotę na cyca 29.gif

hogata61 - współczuję choroby, kuruj się kobieto przytul.gif

operetka - a jak dzisiaj z piersiami. Mam nadzieję, że już lepiej.


Byłam dziś u gina, ale mnie nie badał. Wystawił tylko zaświadczenie i dał skierowanie na badania. I za tydzień lub 2 mam się pokazać z wynikami to się dokładnie obejrzymy 29.gif
Gosia83


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,296
Dołączył: nie, 14 paź 07 - 11:07
Skąd: małopolska
Nr użytkownika: 16,520




post czw, 27 lut 2014 - 19:13
Post #89

annad - bardzo ładnie Ci Antosia śpi w dzień. U mnie niestety aż tak dobrze nie jest. Zresztą w dzień jest bardzo różnie jeszcze. Dziś na przykład jak wstała o 7 to uśpiła się dopiero przed 12. Po mleku modyfikowanym odplywała (była 11), ale jak ją mąż położył do łóżeczka to stwierdziła, że jednak spać nie będzie 29.gif . Czekała chyba aż mamusia wróci i ją położy spać. 04.gif No i w sumie jak tylko przyjechałam to się zaraz uśpiła 06.gif

Mąż jej zrobił dziś 120 ml i wszystko zjadła, a już po 3 godzinach miała ochotę na cyca 29.gif

hogata61 - współczuję choroby, kuruj się kobieto przytul.gif

operetka - a jak dzisiaj z piersiami. Mam nadzieję, że już lepiej.


Byłam dziś u gina, ale mnie nie badał. Wystawił tylko zaświadczenie i dał skierowanie na badania. I za tydzień lub 2 mam się pokazać z wynikami to się dokładnie obejrzymy 29.gif

--------------------

operetka
czw, 27 lut 2014 - 19:52
Gosia83 z cyckami nie najlepiej. temp coraz wyższa. masakra. w akcie desperacji popełniłam nawet TEMAT i siedzę w necie i czytam co to i jak się może skończyć. pęcherz mnie trochę boli może to to. bo cycki gorące ale żadnych zgrubień czyli zastojów raczej nie ma. nie wiem.... ale mam chwilę zwątpienia. boję się, że mnie jutro w szpitalu zostawią 43.gif
operetka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,171
Dołączył: śro, 25 maj 11 - 01:52
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 36,740

GG:


post czw, 27 lut 2014 - 19:52
Post #90

Gosia83 z cyckami nie najlepiej. temp coraz wyższa. masakra. w akcie desperacji popełniłam nawet TEMAT i siedzę w necie i czytam co to i jak się może skończyć. pęcherz mnie trochę boli może to to. bo cycki gorące ale żadnych zgrubień czyli zastojów raczej nie ma. nie wiem.... ale mam chwilę zwątpienia. boję się, że mnie jutro w szpitalu zostawią 43.gif

--------------------

annad
pią, 28 lut 2014 - 11:13
operetka odpisał Ci tam na Twoje pytanie i wg mnie to piersi są winne temu, że masz temperaturę.
annad


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,445
Dołączył: nie, 22 sie 10 - 19:41
Skąd: Poznań/Luboń
Nr użytkownika: 34,101




post pią, 28 lut 2014 - 11:13
Post #91

operetka odpisał Ci tam na Twoje pytanie i wg mnie to piersi są winne temu, że masz temperaturę.

--------------------




Aniołek 9tc 04.12.2012
Moriah
pią, 28 lut 2014 - 11:40
Nie nadążam czytać a co dopiero odpisywać i to każdej z osobna! Napiszę co u nas i postaram się nadrobić icon_smile.gif

Olaf wczoraj miał taki ból istnienia, że myślałam, że zwariuje. Dzieć mi wył prawie calutki dzień z przerwą na cyca i kilka kilkunastominutowych drzemek – nawet na spacerze i w samochodzie płakał. Jak pod wieczór miałam już naprawdę wszystkiego dosyć to na głos powiedziałam, „jak nie przestaniesz to cię wyrzucę za okno” na co Eryk, żebym nie wyrzucała Olafa za okno, bo go będzie bolało, bo jak upadnie to go rozjedzie samochód. Powiem szczerze, że zaskoczył mnie tą bystrą reakcją i troską o braciszka.

Weekend nam się szykuje zabiegany i zaczynamy już dziś - wieczorem 65 urodziny ciotki MM, jutro rano rodzinna sesja zdjęciowa a wieczorem urodziny kolegi, a w niedzielę 10 urodziny bratanicy MM.

A jak dobrze pójdzie to po weekendzie odbierzemy autko icon_smile.gif Któraś mnie wcześniej pytała co kupiliśmy - volvo xc60. Co prawda trzyletnie, ale ten rodzaj samochodów raczej szybko nie zaczyna szwankować i jest w nim duuuużo przestrzeni zarówno w środku jak i w bagażniku, więc już nie trzeba będzie upychać wszystkiego kolanem lub brać na kolana, żeby się zmieściło icon_wink.gif
Moriah


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,771
Dołączył: wto, 03 sie 10 - 21:21
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 33,899




post pią, 28 lut 2014 - 11:40
Post #92

Nie nadążam czytać a co dopiero odpisywać i to każdej z osobna! Napiszę co u nas i postaram się nadrobić icon_smile.gif

Olaf wczoraj miał taki ból istnienia, że myślałam, że zwariuje. Dzieć mi wył prawie calutki dzień z przerwą na cyca i kilka kilkunastominutowych drzemek – nawet na spacerze i w samochodzie płakał. Jak pod wieczór miałam już naprawdę wszystkiego dosyć to na głos powiedziałam, „jak nie przestaniesz to cię wyrzucę za okno” na co Eryk, żebym nie wyrzucała Olafa za okno, bo go będzie bolało, bo jak upadnie to go rozjedzie samochód. Powiem szczerze, że zaskoczył mnie tą bystrą reakcją i troską o braciszka.

Weekend nam się szykuje zabiegany i zaczynamy już dziś - wieczorem 65 urodziny ciotki MM, jutro rano rodzinna sesja zdjęciowa a wieczorem urodziny kolegi, a w niedzielę 10 urodziny bratanicy MM.

A jak dobrze pójdzie to po weekendzie odbierzemy autko icon_smile.gif Któraś mnie wcześniej pytała co kupiliśmy - volvo xc60. Co prawda trzyletnie, ale ten rodzaj samochodów raczej szybko nie zaczyna szwankować i jest w nim duuuużo przestrzeni zarówno w środku jak i w bagażniku, więc już nie trzeba będzie upychać wszystkiego kolanem lub brać na kolana, żeby się zmieściło icon_wink.gif


--------------------





***Szczescie to cos do zrobienia, ktos do kochania i nadzieja na cos.*** Autor nieznany
Gosia83
pią, 28 lut 2014 - 14:05
operetka - a jak dzisiaj się czujesz? Zdjęli Ci szwy? Mam nadzieję że wszystko w porządku przytul.gif

Moriah - to Cię czeka imprezowy weekend. U nas taki się zapowiada w przyszłym tyg. Jak się coś nie pokićka to w piątek będę miała nalot współpracowników (koło 10 osób 43.gif), w sobotę urodziny siostrzenicy (mam zamiar w końcu pograć w bilarda, bo szwagier zrobił sobie "męski salon" z bilardem 04.gif ), a w niedziele znów goście u mnie. W tym tyg. względny spokój. Znaczy w sobotę albo w niedzielę będziemy mieli gości, ale tyle to luz.

A odnośnie wczorajszego dnia to Milena też wczoraj koncerty co chwilę odprawiała. Jedynie na spacerze grzeczna była, a tak to nic jej nie pasowało. Nawet przy cycu ryczała 29.gif Ale powiem szczerze że się chyba troszkę uodparniam na wrzaski, skoro cyc nie, leżaczek nie, wózek nie i ręce nie - to widocznie nic nie pomoże 29.gif Na szczęście dziś póki co jest zdecydowanie lepiej - rano trochę pomarudziła, ale dałam radę. 06.gif
Gosia83


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,296
Dołączył: nie, 14 paź 07 - 11:07
Skąd: małopolska
Nr użytkownika: 16,520




post pią, 28 lut 2014 - 14:05
Post #93

operetka - a jak dzisiaj się czujesz? Zdjęli Ci szwy? Mam nadzieję że wszystko w porządku przytul.gif

Moriah - to Cię czeka imprezowy weekend. U nas taki się zapowiada w przyszłym tyg. Jak się coś nie pokićka to w piątek będę miała nalot współpracowników (koło 10 osób 43.gif), w sobotę urodziny siostrzenicy (mam zamiar w końcu pograć w bilarda, bo szwagier zrobił sobie "męski salon" z bilardem 04.gif ), a w niedziele znów goście u mnie. W tym tyg. względny spokój. Znaczy w sobotę albo w niedzielę będziemy mieli gości, ale tyle to luz.

A odnośnie wczorajszego dnia to Milena też wczoraj koncerty co chwilę odprawiała. Jedynie na spacerze grzeczna była, a tak to nic jej nie pasowało. Nawet przy cycu ryczała 29.gif Ale powiem szczerze że się chyba troszkę uodparniam na wrzaski, skoro cyc nie, leżaczek nie, wózek nie i ręce nie - to widocznie nic nie pomoże 29.gif Na szczęście dziś póki co jest zdecydowanie lepiej - rano trochę pomarudziła, ale dałam radę. 06.gif

--------------------

Ola76
pią, 28 lut 2014 - 16:48
Operetka bardzo współczuję problemu z piersiami, ja miałam praktycznie to samo, mała nie dala rady ściągać, laktator nic nie pomagał, nawet mąż próbował pomóc, ale poblokowało się wszystko i koniec karmienia, sutki wklęsły się do środka a ból był taki że myślałam że klatkę mi rozwali.Miałam plan karmić dlużej, ale nie dało rady.

Moriah, Gosia moja też ma dni, że przerasta ją egzystencja i nic nie pomaga, ja na ręce staram się nie brać za często, tym bardziej, że juz teraz jak odkladam z rączek to bunt jest od razu, w nocy mielismy jazdę przez godzinkę, bo sama nie wiedziała co chce, wkońcu zasnęła. 43.gif

Hogata
u nas kolek typowych nie ma, ale są cały czas problemy brzuszkowe, stękanie, bączki itp.
Prosiłam mamę aby mi zalatwiła ten Debridat, bez problemu go dostała, ale powiedziala że mi nie wyśle, bo ma jakiś barwnik w składzie co może powodować alergie a ona nie chce mieć wnusi na sumieniu, ale jak płacze to gada ojej jaka biedna, tak się męczy icon_twisted.gif
Powiedziała że może tu w Anglii ten lek nie ma tego barwnika w składzie, żebym tu spróbowała go dostać od lekarza. diabel.gif fajnie jest liczyć na matkę, nie ma co.
Tak mi ciśnienie podniosła, że chyba kawy to tydzień nie muszę pić, powiedziałam,że póki co to dzwonić nie będę i mówić co u nas bo tak na prawdę g...o ją to obchodzi i ma swoje chore teorie, tylko jak źle jedną noc spała to nietomna chodziła parę dni, ale to że ja zmęczona a mała wnusia cierpi nie ma znaczenia.

Ja od wczoraj odstawiłam wszystkie leki przeciw kolkowe i czekam do poniedziałku, jak będzie bez zmian to idę do lekarza.
Ola76


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 773
Dołączył: wto, 17 wrz 13 - 21:02
Skąd: UK
Nr użytkownika: 42,900




post pią, 28 lut 2014 - 16:48
Post #94

Operetka bardzo współczuję problemu z piersiami, ja miałam praktycznie to samo, mała nie dala rady ściągać, laktator nic nie pomagał, nawet mąż próbował pomóc, ale poblokowało się wszystko i koniec karmienia, sutki wklęsły się do środka a ból był taki że myślałam że klatkę mi rozwali.Miałam plan karmić dlużej, ale nie dało rady.

Moriah, Gosia moja też ma dni, że przerasta ją egzystencja i nic nie pomaga, ja na ręce staram się nie brać za często, tym bardziej, że juz teraz jak odkladam z rączek to bunt jest od razu, w nocy mielismy jazdę przez godzinkę, bo sama nie wiedziała co chce, wkońcu zasnęła. 43.gif

Hogata
u nas kolek typowych nie ma, ale są cały czas problemy brzuszkowe, stękanie, bączki itp.
Prosiłam mamę aby mi zalatwiła ten Debridat, bez problemu go dostała, ale powiedziala że mi nie wyśle, bo ma jakiś barwnik w składzie co może powodować alergie a ona nie chce mieć wnusi na sumieniu, ale jak płacze to gada ojej jaka biedna, tak się męczy icon_twisted.gif
Powiedziała że może tu w Anglii ten lek nie ma tego barwnika w składzie, żebym tu spróbowała go dostać od lekarza. diabel.gif fajnie jest liczyć na matkę, nie ma co.
Tak mi ciśnienie podniosła, że chyba kawy to tydzień nie muszę pić, powiedziałam,że póki co to dzwonić nie będę i mówić co u nas bo tak na prawdę g...o ją to obchodzi i ma swoje chore teorie, tylko jak źle jedną noc spała to nietomna chodziła parę dni, ale to że ja zmęczona a mała wnusia cierpi nie ma znaczenia.

Ja od wczoraj odstawiłam wszystkie leki przeciw kolkowe i czekam do poniedziałku, jak będzie bez zmian to idę do lekarza.

--------------------








annad
sob, 01 mar 2014 - 10:49
Moriah ja kilka dni temu powiedziałam do Antosi podobną wiązankę, że jak nie przestanie płakać to wystawie ją na balkon i wrony ją zabiorą a Zosia położyła się przy drzwiach balkonowych i powiedziała, że Antosia ma łóżeczko do spania a na balkonie. Zrozumiałam,że poważnie musze uważać na to co się przy niej mówi bo ona wszystko juz chyba rozumie.
Ola oby problemy z brzuszkiem u Poli minęły.

Dziewczyny jak często Wasze maluszki robia kupy; tak mniej więcej. U nas Antosia potrafi nie robić 1,5 dnia 13.gif Pozniej nie męczy się ale ja się zastanawiam czy to nie są za duże przerwy.

My dziś wyprawiamy Zosi 3 urodziny. Jak uda się pstryknąć fotki to wrzuce coś w niedzielę.

Miłego weekendu mamuśki icon_smile.gif
annad


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,445
Dołączył: nie, 22 sie 10 - 19:41
Skąd: Poznań/Luboń
Nr użytkownika: 34,101




post sob, 01 mar 2014 - 10:49
Post #95

Moriah ja kilka dni temu powiedziałam do Antosi podobną wiązankę, że jak nie przestanie płakać to wystawie ją na balkon i wrony ją zabiorą a Zosia położyła się przy drzwiach balkonowych i powiedziała, że Antosia ma łóżeczko do spania a na balkonie. Zrozumiałam,że poważnie musze uważać na to co się przy niej mówi bo ona wszystko juz chyba rozumie.
Ola oby problemy z brzuszkiem u Poli minęły.

Dziewczyny jak często Wasze maluszki robia kupy; tak mniej więcej. U nas Antosia potrafi nie robić 1,5 dnia 13.gif Pozniej nie męczy się ale ja się zastanawiam czy to nie są za duże przerwy.

My dziś wyprawiamy Zosi 3 urodziny. Jak uda się pstryknąć fotki to wrzuce coś w niedzielę.

Miłego weekendu mamuśki icon_smile.gif

--------------------




Aniołek 9tc 04.12.2012
mim
sob, 01 mar 2014 - 12:03
Wiecie co ze ja sie dopiero zorientowalam ze wy jesteście tu:-D Lece czytac co u was i dzieciakow.
mim


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,868
Dołączył: czw, 29 cze 06 - 23:24
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 6,466

GG:


post sob, 01 mar 2014 - 12:03
Post #96

Wiecie co ze ja sie dopiero zorientowalam ze wy jesteście tu:-D Lece czytac co u was i dzieciakow.

--------------------
Mikołaj 27.02.2007
Michał 21.09.2009
i
Kubuś 27.01.2014


Ola76
sob, 01 mar 2014 - 12:31
Annad moja robi kupkę raz dziennie i teraz jest w miarę ok, ale wcześniej były strasznie twarde, jak kamyczki i bolało ją jak robiła bo płakała, zaczęlam ją dopajać wodą z glukozą, bo samej za nic nie chciała i jest duzo lepiej, kupka jest już miękka i nie cierpi jak ją robi, może spróbuj tak jak ja, jeżeli dziecko nie robi kupki dłuzej niż trzy dni wtedy to jest juz zaparcie i jak się powtarza to warto odwiedzić lekarza.
Udanej imprezki dla Zosi.

U nas wczoraj brzuszek malutkiej lepiej, około godzinki bolal, ale nie bylo tak źle, zasnęła o 20:30. W nocy tylko raz stękała, ale się nie budziła, więc znośnie.

Mim czytaj i pisz.

Ola76


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 773
Dołączył: wto, 17 wrz 13 - 21:02
Skąd: UK
Nr użytkownika: 42,900




post sob, 01 mar 2014 - 12:31
Post #97

Annad moja robi kupkę raz dziennie i teraz jest w miarę ok, ale wcześniej były strasznie twarde, jak kamyczki i bolało ją jak robiła bo płakała, zaczęlam ją dopajać wodą z glukozą, bo samej za nic nie chciała i jest duzo lepiej, kupka jest już miękka i nie cierpi jak ją robi, może spróbuj tak jak ja, jeżeli dziecko nie robi kupki dłuzej niż trzy dni wtedy to jest juz zaparcie i jak się powtarza to warto odwiedzić lekarza.
Udanej imprezki dla Zosi.

U nas wczoraj brzuszek malutkiej lepiej, około godzinki bolal, ale nie bylo tak źle, zasnęła o 20:30. W nocy tylko raz stękała, ale się nie budziła, więc znośnie.

Mim czytaj i pisz.



--------------------








hogata61
sob, 01 mar 2014 - 12:56
Olu- aż przerwałam sprzątanie żeby Ci odpisać. Po pierwsze moja Mała też nie ma typowych kolek tylko tak jak piszesz problemy brzuszkowe tylko dodałabym do tego prężenie się straszne i kopanie nóżkami. Po drugie poznawszy już trochę Twoją Mamę z opowiadań to szczerze wątpie czy ona ten lek w ogóle załatwiła. Może to tylko wymówka głupia. Poczytałam i faktycznie jest tak kłopotliwy barwnik ale zobacz w jakiej ilości: Żółcień pomarańczowa (E110) 0,0018 g. powiedz jej że jak już ma to niech wyśle innej potrzebującej koleżance czyli mi która Ci zapłaci a ja wtedy wyślę Tobie i już. Wiesz co nie potrafię tego zrozumieć. Męzyć dziecko nie podając leku bo znajduje się tam ŚLADOWA ilość barwniku, no szok!!! A jak po odstwieniu leków na kolkę???

potem odpiszę reszcie bo Mlódzież wstała
hogata61


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,008
Dołączył: śro, 04 lut 09 - 13:47
Nr użytkownika: 25,242




post sob, 01 mar 2014 - 12:56
Post #98

Olu- aż przerwałam sprzątanie żeby Ci odpisać. Po pierwsze moja Mała też nie ma typowych kolek tylko tak jak piszesz problemy brzuszkowe tylko dodałabym do tego prężenie się straszne i kopanie nóżkami. Po drugie poznawszy już trochę Twoją Mamę z opowiadań to szczerze wątpie czy ona ten lek w ogóle załatwiła. Może to tylko wymówka głupia. Poczytałam i faktycznie jest tak kłopotliwy barwnik ale zobacz w jakiej ilości: Żółcień pomarańczowa (E110) 0,0018 g. powiedz jej że jak już ma to niech wyśle innej potrzebującej koleżance czyli mi która Ci zapłaci a ja wtedy wyślę Tobie i już. Wiesz co nie potrafię tego zrozumieć. Męzyć dziecko nie podając leku bo znajduje się tam ŚLADOWA ilość barwniku, no szok!!! A jak po odstwieniu leków na kolkę???

potem odpiszę reszcie bo Mlódzież wstała


--------------------


Ola76
sob, 01 mar 2014 - 14:10
Hogata moja córcia jak Twoja identyczne objawy ma bólu brzuszka, oprocz tego stekania i placzu to strasznie się pręży, robi się sztywna i czerwona i do tego kopie nożkam, potem chwila spokoju i znowu, te objawy ma szczegolnie jak je, uzywamy butelek Browna, specjalne zapobiegające kolce.Od wczorajszego dnia nie dostaje nic na kolkę i wczoraj wieczorem i w nocy bylo lepiej, zobaczymy jak weekend będzie i jak nadal źle to w poniedzialek idę do lekarza i proszę o ten lek bo tu też to przepisują.
Moja mama kupiła go na 100 % ale oczywiście nie ma szansy aby go wysłała,( ani mi ani nikomu innemu ) Hogata ona po prostu nie rozumie tego problemu, miała tylko mnie, dziecko które jadło i spało a poza tym było to 38 lat temu i niewiele pamięta albo to co chce, ciężko jej postawić sie w naszej sytuacji, w ogóle jest czlowiekiem który ma tylko swój punkt widzenia i tyle, żadne argumenty do niej nie docierają 43.gif
Wczoraj byla u znajomych i zadzwonila do mnie na skypa, chciala dalej ciagnąć temat leku ale ja stanowczo kazałam przestać wiedząc że to nic nie da.
Gadała około 30 minut a jak powiedziałam że muszę konczyc po podaję kolację na cieplo- łosoś z grila to i tak nadal próbowała ciągnąc temat, nie interesował ja to ze kolacja mi stygnie, że wszyscy czekaja, liczy sie ona i jej potrzeby.
Muszę jej powiedzieć nastepnym razem że jak wysyla Dominice słodycze z tłuszczem utwardzonym to pewnie robi jej wiekszą krzywdę niż znikoma ilość żółci podawana zaledwie przez krótki okres w życiu dziecka.
Ola76


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 773
Dołączył: wto, 17 wrz 13 - 21:02
Skąd: UK
Nr użytkownika: 42,900




post sob, 01 mar 2014 - 14:10
Post #99

Hogata moja córcia jak Twoja identyczne objawy ma bólu brzuszka, oprocz tego stekania i placzu to strasznie się pręży, robi się sztywna i czerwona i do tego kopie nożkam, potem chwila spokoju i znowu, te objawy ma szczegolnie jak je, uzywamy butelek Browna, specjalne zapobiegające kolce.Od wczorajszego dnia nie dostaje nic na kolkę i wczoraj wieczorem i w nocy bylo lepiej, zobaczymy jak weekend będzie i jak nadal źle to w poniedzialek idę do lekarza i proszę o ten lek bo tu też to przepisują.
Moja mama kupiła go na 100 % ale oczywiście nie ma szansy aby go wysłała,( ani mi ani nikomu innemu ) Hogata ona po prostu nie rozumie tego problemu, miała tylko mnie, dziecko które jadło i spało a poza tym było to 38 lat temu i niewiele pamięta albo to co chce, ciężko jej postawić sie w naszej sytuacji, w ogóle jest czlowiekiem który ma tylko swój punkt widzenia i tyle, żadne argumenty do niej nie docierają 43.gif
Wczoraj byla u znajomych i zadzwonila do mnie na skypa, chciala dalej ciagnąć temat leku ale ja stanowczo kazałam przestać wiedząc że to nic nie da.
Gadała około 30 minut a jak powiedziałam że muszę konczyc po podaję kolację na cieplo- łosoś z grila to i tak nadal próbowała ciągnąc temat, nie interesował ja to ze kolacja mi stygnie, że wszyscy czekaja, liczy sie ona i jej potrzeby.
Muszę jej powiedzieć nastepnym razem że jak wysyla Dominice słodycze z tłuszczem utwardzonym to pewnie robi jej wiekszą krzywdę niż znikoma ilość żółci podawana zaledwie przez krótki okres w życiu dziecka.

--------------------








operetka
sob, 01 mar 2014 - 16:55
Gosia83, Moriah piszecie o imprezowych weekendach a u nas cisz i spokój 06.gif cay czas chodzę toples, choć od jutra toples zostawię może tylko na noc więc wszelkie odwiedziny nie są mi na rękę 29.gif muszę najpierw wyleczyć cycki.

annad Wit to świeżynka, robi kilka kup dziennie. pamiętam jednak, że Antek robił kupy bardzo rzadko. nawet co kilka dni. przy czym miał już wtedy kilka miesięcy (3 może 4 miesiące)
udanej imprezy życzę.

Ola76 tak jak już kiedyś pisałam, jak mnie ktoś raz zawiedzie to więcej o pomoc nie proszę. nie chcę kolejnych rozczarowań. moja mama też nie jest idealna. to ze podczas porodu była u nas teściowa a nie moja mama mówi chyba wiele. idź do lekarza i nie psuj sobie nerwów.

chyba tutaj tego nie pisałam. wczoraj byłam na zdjęciu szwów. rana po cięciu dobrze się goi. a temp mam ewidentnie od cycków i pewnie z przemęczenia. niby nic takiego nie robię ale dziwnym trafem rano temp jest w normie. wystarczy, że trochę pochodzę i zaczyna rosnąć.
operetka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,171
Dołączył: śro, 25 maj 11 - 01:52
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 36,740

GG:


post sob, 01 mar 2014 - 16:55
Post #100

Gosia83, Moriah piszecie o imprezowych weekendach a u nas cisz i spokój 06.gif cay czas chodzę toples, choć od jutra toples zostawię może tylko na noc więc wszelkie odwiedziny nie są mi na rękę 29.gif muszę najpierw wyleczyć cycki.

annad Wit to świeżynka, robi kilka kup dziennie. pamiętam jednak, że Antek robił kupy bardzo rzadko. nawet co kilka dni. przy czym miał już wtedy kilka miesięcy (3 może 4 miesiące)
udanej imprezy życzę.

Ola76 tak jak już kiedyś pisałam, jak mnie ktoś raz zawiedzie to więcej o pomoc nie proszę. nie chcę kolejnych rozczarowań. moja mama też nie jest idealna. to ze podczas porodu była u nas teściowa a nie moja mama mówi chyba wiele. idź do lekarza i nie psuj sobie nerwów.

chyba tutaj tego nie pisałam. wczoraj byłam na zdjęciu szwów. rana po cięciu dobrze się goi. a temp mam ewidentnie od cycków i pewnie z przemęczenia. niby nic takiego nie robię ale dziwnym trafem rano temp jest w normie. wystarczy, że trochę pochodzę i zaczyna rosnąć.


--------------------

> MALUCHY PIERWSZEGO KWARTAŁU 2014, Styczeń, Luty i Marzec 2014
Start new topic
Reply to this topic
55 Stron V  « poprzednia 3 4 5 6 7 następna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: nie, 16 cze 2024 - 15:23
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama