Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
22 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 nastÄ™pna ostatnia   

Zlocik i drugie urodzinki Czerwcaków 2002

> 
mamadwojki

Go??







post pon, 24 maj 2004 - 13:39
Post #21

ech, z ta ospa, to troche sie rozczarowalam, bo jak juz to juz
no nie!!!! hehehehe
a tak jeszcze przed nami
Dysia, no nie przepraszaj za te ospe, czy Ty myslisz, ze ja wszystko pamietam icon_lol.gif icon_lol.gif

u nas nie wzywaja na bilansy, nalezy tego samemu pilnowac
wydaje mi sie, ze jesli ktos zapomni i jest po termine (to samo ze szczepieniami), to wtedy wysylaja ponaglenie.
Renia
pon, 24 maj 2004 - 13:54
Z Sylwią jakoś przeoczyłam bilans 2 latka i poszłam jakiś czas później. Pielęgniarka niemiłym tonem uświadomiła mnie, że teraz to po ptakach, za późno i bilansu nie zrobiła. Specjalnie mi nie zależało, więc odpuściłam. Ale zarówno na inne bilanse jak i na szczepienia nitaję wezwania. Matka ma sama pilnować, a jak zapomni to jej sprawa. I po co mi tyle kasy na składki pobierają ??? Nawet głupiego wezwania nie raczą przysłać icon_sad.gif
Renia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,122
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 10:37
SkÄ…d: Kielce
Nr użytkownika: 330




post pon, 24 maj 2004 - 13:54
Post #22

Z Sylwią jakoś przeoczyłam bilans 2 latka i poszłam jakiś czas później. Pielęgniarka niemiłym tonem uświadomiła mnie, że teraz to po ptakach, za późno i bilansu nie zrobiła. Specjalnie mi nie zależało, więc odpuściłam. Ale zarówno na inne bilanse jak i na szczepienia nitaję wezwania. Matka ma sama pilnować, a jak zapomni to jej sprawa. I po co mi tyle kasy na składki pobierają ??? Nawet głupiego wezwania nie raczą przysłać icon_sad.gif

--------------------
Mama Sylwii (marzec 1996) i Majeczki (czerwiec 2002)
Dyska
pon, 24 maj 2004 - 14:02
jak to za pozno na bilans icon_eek.gif juz ja bym tej panci powiedziala, na co dla niej jest juz za pozno icon_twisted.gif
Dyska


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 818
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 08:52
SkÄ…d: Minsk Mazowiecki
Nr użytkownika: 323




post pon, 24 maj 2004 - 14:02
Post #23

jak to za pozno na bilans icon_eek.gif juz ja bym tej panci powiedziala, na co dla niej jest juz za pozno icon_twisted.gif

--------------------
Tymciowa mama (12.06.2002)
Renia
pon, 24 maj 2004 - 14:15
To było 6 lat temu, pańcia mnie wnerwiła i zapytałam dlaczego za późno. takie mają przepisy, samemu trzeba pilnować wszystkiego i tyle.
Renia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,122
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 10:37
SkÄ…d: Kielce
Nr użytkownika: 330




post pon, 24 maj 2004 - 14:15
Post #24

To było 6 lat temu, pańcia mnie wnerwiła i zapytałam dlaczego za późno. takie mają przepisy, samemu trzeba pilnować wszystkiego i tyle.

--------------------
Mama Sylwii (marzec 1996) i Majeczki (czerwiec 2002)
baszka
pon, 24 maj 2004 - 14:50
U nas tez nie wzywaja na szczepienia i bilanse. Leniwi sÄ….

A zapomniałam o Ines, ja bym mocno rozwarzyła tą budowę i raczej bym sie nie zdecydowała, wiecie że z rodzina to na zdjęciu najlepiej sie wychodzi. Czeka was stresująca budowa i tu zaczynają się schody czy wszystko na mamy głowie czy na pół czy jak? Potem urządzanie i niestety może byc wypominanie. Nie wiem jaka jest Twoja mama pamietam że miałaś z nią kłopoty, jeśli jest spoko jak mama Monik i Beatki i Dysi i innych dziewczyn to zdecydowałabym się ale jeśli czesto zdarzaja wam się kłótnie i macie inny pogląd na zycie a do tego mama lubi mieszac wam w garach to dałabym sobie spokój.

Pozdrowionka z paskudnej pogody raz deszcz a raz świeci i Hipka nosi.
baszka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,071
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 10:56
Skąd: Kraków/Hubert 18.06.2002
Nr użytkownika: 283

GG:


post pon, 24 maj 2004 - 14:50
Post #25

U nas tez nie wzywaja na szczepienia i bilanse. Leniwi sÄ….

A zapomniałam o Ines, ja bym mocno rozwarzyła tą budowę i raczej bym sie nie zdecydowała, wiecie że z rodzina to na zdjęciu najlepiej sie wychodzi. Czeka was stresująca budowa i tu zaczynają się schody czy wszystko na mamy głowie czy na pół czy jak? Potem urządzanie i niestety może byc wypominanie. Nie wiem jaka jest Twoja mama pamietam że miałaś z nią kłopoty, jeśli jest spoko jak mama Monik i Beatki i Dysi i innych dziewczyn to zdecydowałabym się ale jeśli czesto zdarzaja wam się kłótnie i macie inny pogląd na zycie a do tego mama lubi mieszac wam w garach to dałabym sobie spokój.

Pozdrowionka z paskudnej pogody raz deszcz a raz świeci i Hipka nosi.

--------------------
user posted image
nedka
pon, 24 maj 2004 - 18:46
U nas też strasznie zimno; już mam dość.

Dziewczyny, cierpię na brak pieniędzy!!! Jak tu wykombinować ze 200 zł? Zarobić, nie pożyczyć, bo w przyszłym m-cu i tak mam kupę wydatków.
Jestem głupia, jak but. Kupiłam sobie sukieneczkę, choć nie powinnam.
Wcześniej byłam w H&M i kupiłam spodnie i bluzkę (ciążowe, na lato).
Wczoraj pojechaliśmy do Galerii Mokotów; na chwilę, z kuzynem, który miał tam do odebrania spodnie. Zobaczyłam w Jackpocie na manekinie fajną bluzkę, która świetnie nadaje się również na ciążę. Przymierzyłam. Pasowała. Jednak nie mieliśmy przy sobie kasy, więc babka mi tę bluzkę odłożyła. Niestety, jak to w Jackpocie, cena dość wysoka, nawet bardzo.

Wczoraj Rafał zostawił mi pieniądze na paszporty. Nie wiedzieliśmy, czy zdążymy wyrobić w normalnym terminie, czy trzeba będzie zapłacić za usługę expresową, więc dał mi trochę więcej kasy. Dał też na tę bluzkę. Stwierdziłam jednak, że bluzki nie kupię, bo już nie będzie na życie.
Dzisiaj okazało się, ze wyrobią nam paszporty na 21.06, czyli że nie musiałam dopłacać. Oczywiście postanowiłam pojechać po bluzkę. Reszta - na życie. Niestety zobaczyłam w sklepie fajną sukienkę, którą również z powodzeniem mogłabym nosić w ciąży, bo materiał baaardzo się rozciąga. Kupiłam. icon_redface.gif Droga, ale wg mnie opłaca się, bo nie wywalam forsy na 4 m-ce ciąży, ale w sukience pochodzę jeszcze kolejne lata.
Przed blokiem przypomniało mi się, ze skończyły mi się witaminy "ciążowe" - nie miałam wyjścia, kupiłam. Potem okazało się, że została jedna pielucha. Na dodatek przysłali mi książkę, którą jakiś czas temu zamawiałam przez internet. icon_confused.gif
Nie mam ani grosza. Rafałowi nie potrafię tego powiedzieć, bo się pewnie w głowę postuka.
Skąd tu wytrzasnąć kasę? icon_lol.gif
Aha, w ciagu 5 dni mogę oddać bluzkę lub/ i sukienkę. Pewnie tak będę musiała zrobić... ale mi szkoda. A poza tym co oddać? icon_lol.gif

Niezła jestem, co? icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif
nedka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,015
Dołączył: wto, 01 kwi 03 - 22:08
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 272




post pon, 24 maj 2004 - 18:46
Post #26

U nas też strasznie zimno; już mam dość.

Dziewczyny, cierpię na brak pieniędzy!!! Jak tu wykombinować ze 200 zł? Zarobić, nie pożyczyć, bo w przyszłym m-cu i tak mam kupę wydatków.
Jestem głupia, jak but. Kupiłam sobie sukieneczkę, choć nie powinnam.
Wcześniej byłam w H&M i kupiłam spodnie i bluzkę (ciążowe, na lato).
Wczoraj pojechaliśmy do Galerii Mokotów; na chwilę, z kuzynem, który miał tam do odebrania spodnie. Zobaczyłam w Jackpocie na manekinie fajną bluzkę, która świetnie nadaje się również na ciążę. Przymierzyłam. Pasowała. Jednak nie mieliśmy przy sobie kasy, więc babka mi tę bluzkę odłożyła. Niestety, jak to w Jackpocie, cena dość wysoka, nawet bardzo.

Wczoraj Rafał zostawił mi pieniądze na paszporty. Nie wiedzieliśmy, czy zdążymy wyrobić w normalnym terminie, czy trzeba będzie zapłacić za usługę expresową, więc dał mi trochę więcej kasy. Dał też na tę bluzkę. Stwierdziłam jednak, że bluzki nie kupię, bo już nie będzie na życie.
Dzisiaj okazało się, ze wyrobią nam paszporty na 21.06, czyli że nie musiałam dopłacać. Oczywiście postanowiłam pojechać po bluzkę. Reszta - na życie. Niestety zobaczyłam w sklepie fajną sukienkę, którą również z powodzeniem mogłabym nosić w ciąży, bo materiał baaardzo się rozciąga. Kupiłam. icon_redface.gif Droga, ale wg mnie opłaca się, bo nie wywalam forsy na 4 m-ce ciąży, ale w sukience pochodzę jeszcze kolejne lata.
Przed blokiem przypomniało mi się, ze skończyły mi się witaminy "ciążowe" - nie miałam wyjścia, kupiłam. Potem okazało się, że została jedna pielucha. Na dodatek przysłali mi książkę, którą jakiś czas temu zamawiałam przez internet. icon_confused.gif
Nie mam ani grosza. Rafałowi nie potrafię tego powiedzieć, bo się pewnie w głowę postuka.
Skąd tu wytrzasnąć kasę? icon_lol.gif
Aha, w ciagu 5 dni mogę oddać bluzkę lub/ i sukienkę. Pewnie tak będę musiała zrobić... ale mi szkoda. A poza tym co oddać? icon_lol.gif

Niezła jestem, co? icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif

--------------------
nedka
mama Natalii (18.06.2002) i Micha?ka (03.10.2004)
user posted image
user posted image
katiek
pon, 24 maj 2004 - 22:05
Beatko sama bym chciała trochę kasy skombinować-Artur odebrał w piątek wieczorem mój zasiłek z poczty a dziś już śladu po nim nie ma icon_sad.gif icon_confused.gif .
Dziweczyny jeśli macie stare ZBĘDNE ciuchy to przywieźcie na zlot-już kiedyś o tym pisałam że siostra społeczna ze szpitala na Czerniakowskiej bardzo o ciuchy prosi-cóż nie może szpital ludzi nago wypuścić na ulicę a odzież niektórych nie nadaje się do niczego poza spaleniem. No i ciuszki dla pozostawionych w szpitalu noworodków-takie które Wam się nie przydadzą, mogą być sprane, pocerowane byleby było w co te dzieciaki ubrać. Kocyki i rożki też się przydadzą. Pieluchy tetrowe/flanelowe pewnie też. Koce, ręczniki, pościel-przyjmą chyba wszystko. Na zakup szpital nie ma $.
Jutro idę składać o rodzinne-trzymajcie kciuki żeby mi przyznali (ciekawe kiedy będzie decyzja???)
Buziaki-Kasia
katiek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,009
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 10:39
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 281




post pon, 24 maj 2004 - 22:05
Post #27

Beatko sama bym chciała trochę kasy skombinować-Artur odebrał w piątek wieczorem mój zasiłek z poczty a dziś już śladu po nim nie ma icon_sad.gif icon_confused.gif .
Dziweczyny jeśli macie stare ZBĘDNE ciuchy to przywieźcie na zlot-już kiedyś o tym pisałam że siostra społeczna ze szpitala na Czerniakowskiej bardzo o ciuchy prosi-cóż nie może szpital ludzi nago wypuścić na ulicę a odzież niektórych nie nadaje się do niczego poza spaleniem. No i ciuszki dla pozostawionych w szpitalu noworodków-takie które Wam się nie przydadzą, mogą być sprane, pocerowane byleby było w co te dzieciaki ubrać. Kocyki i rożki też się przydadzą. Pieluchy tetrowe/flanelowe pewnie też. Koce, ręczniki, pościel-przyjmą chyba wszystko. Na zakup szpital nie ma $.
Jutro idę składać o rodzinne-trzymajcie kciuki żeby mi przyznali (ciekawe kiedy będzie decyzja???)
Buziaki-Kasia
katiek
pon, 24 maj 2004 - 22:24
Beatko sama bym chciała trochę kasy skombinować-Artur odebrał w piątek wieczorem mój zasiłek z poczty a dziś już śladu po nim nie ma icon_sad.gif icon_confused.gif .
Dziweczyny jeśli macie stare ZBĘDNE ciuchy to przywieźcie na zlot-już kiedyś o tym pisałam że siostra społeczna ze szpitala na Czerniakowskiej bardzo o ciuchy prosi-cóż nie może szpital ludzi nago wypuścić na ulicę a odzież niektórych nie nadaje się do niczego poza spaleniem. No i ciuszki dla pozostawionych w szpitalu noworodków-takie które Wam się nie przydadzą, mogą być sprane, pocerowane byleby było w co te dzieciaki ubrać. Kocyki i rożki też się przydadzą. Pieluchy tetrowe/flanelowe pewnie też. Koce, ręczniki, pościel-przyjmą chyba wszystko. Na zakup szpital nie ma $.
Jutro idę składać o rodzinne-trzymajcie kciuki żeby mi przyznali (ciekawe kiedy będzie decyzja???)
Buziaki-Kasia
katiek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,009
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 10:39
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 281




post pon, 24 maj 2004 - 22:24
Post #28

Beatko sama bym chciała trochę kasy skombinować-Artur odebrał w piątek wieczorem mój zasiłek z poczty a dziś już śladu po nim nie ma icon_sad.gif icon_confused.gif .
Dziweczyny jeśli macie stare ZBĘDNE ciuchy to przywieźcie na zlot-już kiedyś o tym pisałam że siostra społeczna ze szpitala na Czerniakowskiej bardzo o ciuchy prosi-cóż nie może szpital ludzi nago wypuścić na ulicę a odzież niektórych nie nadaje się do niczego poza spaleniem. No i ciuszki dla pozostawionych w szpitalu noworodków-takie które Wam się nie przydadzą, mogą być sprane, pocerowane byleby było w co te dzieciaki ubrać. Kocyki i rożki też się przydadzą. Pieluchy tetrowe/flanelowe pewnie też. Koce, ręczniki, pościel-przyjmą chyba wszystko. Na zakup szpital nie ma $.
Jutro idę składać o rodzinne-trzymajcie kciuki żeby mi przyznali (ciekawe kiedy będzie decyzja???)
Buziaki-Kasia
mamadwojki

Go??







post pon, 24 maj 2004 - 22:29
Post #29

z tym ponaglaniem, to ja troche rozumiem przychodnie
kasy malo, a na znaczki trzeba by wydawac kupe kasy na przypominanie
to juz lepiej, ze nie beda oszczedzac na bezplatnych badaniach np. krew i mocz
taka szara rzeczywistosc po prostu
no moze sie nie zgadzacie, ale tak sadze
w skali miesiaca takie ponaglenia, to pewnie kupa kasy
w dodatku pewnie o szczepieniach polecone wysylaja

z ciuchami to u mnie odwrotnie, chcialabym sobie cos nowego kupic, ale jak ide, to nic mi sie nie podoba
wszystko teraz wydaje mi sie takie jakies powiedzmy "zbyt mlodziezowe", albo ja stara jestem, ale ten styl typu "podarte dzinsy", czy krok na wysokosci kolan jakos mi nie odpowiada
przymierzam sie powaznie do zakupow w BonPrix, bo jak tak dalej pojdzie, to zedre wszystkie lachy sprzed kilku lat, a i tak nic nowego nie kupie.

A moze Wy kupujecie cos przez internet i jestescie zadowolone??
jak tak, to poleccie cos, plisssssss
nedka
pon, 24 maj 2004 - 22:34
Ciuchów dla noworodka to na razie nie oddam, z wiadomych względów. Poza tym te gorsze już wywiozłam na wieś (tam moja babcia daje biednym rodzinom), a w tych lepszych chodziła córeczka mojego brata. Teraz do mnie już te ciuszki (po Paulince) wracają, ale na razie trzymam dla drugiego maluszka.
Kasiu, a te "stare, zbędne" to dla dorosłych???
Może coś tam wynajdę, ale nie sądzę, bo niedawno też wywiozłam na wieś.

Wiecie jaką ja mam kochaną mamę. Opowiadałam jej przez telefon o tych moich dzisiejszych zakupach, a mamusia tatę do samochodu i przyjechała. Przywiozła mi 2 paczki pieluch, 2 paczki chusteczek do pupy, kaszki, Monte... Na koniec jeszcze dała mi 150 zł (niby to za sukienkę na Dzień Dziecka wink.gif ). Nie chciałam brać, tak na serio nie chciałam, bo i tak zrobiła zakupy, a poza tym moi rodzice nie mają kasy. W pewnej chwili Natalia się zaczęła niepokoić, bo ja uparłam się, że nie wezmę pieniędzy i podniosłam głos. Natalia na to: "Babcia, nie denerwuj mamy", więc już przestałam się kłócić. Kupię mamie może jakiś piękny kosz kwiatów na Dzień Matki.
Najważniejsze, że rodzicom podobały się moje zakupy. icon_lol.gif
Rafałowi trochę było przykro. Powiedział, ze nie ma do mnie pretensji, ale że jestem nierozsądna... i miał rację. icon_redface.gif
nedka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,015
Dołączył: wto, 01 kwi 03 - 22:08
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 272




post pon, 24 maj 2004 - 22:34
Post #30

Ciuchów dla noworodka to na razie nie oddam, z wiadomych względów. Poza tym te gorsze już wywiozłam na wieś (tam moja babcia daje biednym rodzinom), a w tych lepszych chodziła córeczka mojego brata. Teraz do mnie już te ciuszki (po Paulince) wracają, ale na razie trzymam dla drugiego maluszka.
Kasiu, a te "stare, zbędne" to dla dorosłych???
Może coś tam wynajdę, ale nie sądzę, bo niedawno też wywiozłam na wieś.

Wiecie jaką ja mam kochaną mamę. Opowiadałam jej przez telefon o tych moich dzisiejszych zakupach, a mamusia tatę do samochodu i przyjechała. Przywiozła mi 2 paczki pieluch, 2 paczki chusteczek do pupy, kaszki, Monte... Na koniec jeszcze dała mi 150 zł (niby to za sukienkę na Dzień Dziecka wink.gif ). Nie chciałam brać, tak na serio nie chciałam, bo i tak zrobiła zakupy, a poza tym moi rodzice nie mają kasy. W pewnej chwili Natalia się zaczęła niepokoić, bo ja uparłam się, że nie wezmę pieniędzy i podniosłam głos. Natalia na to: "Babcia, nie denerwuj mamy", więc już przestałam się kłócić. Kupię mamie może jakiś piękny kosz kwiatów na Dzień Matki.
Najważniejsze, że rodzicom podobały się moje zakupy. icon_lol.gif
Rafałowi trochę było przykro. Powiedział, ze nie ma do mnie pretensji, ale że jestem nierozsądna... i miał rację. icon_redface.gif

--------------------
nedka
mama Natalii (18.06.2002) i Micha?ka (03.10.2004)
user posted image
user posted image
Dyska
wto, 25 maj 2004 - 08:31
Nedka, ale jestes slodka icon_biggrin.gif A swoja droga to kto w ciazy jest rozsadny? Przeciez powszechnie wiadomo, ze mozg sie obkurcza (i potem dluuugo wraca do stanu sprzed) icon_wink.gif U mnie to sie objawialo glownie w totalnym braku koncentracji i trudnosciami w doborze odpowiednich slow. Potwierdzaja to koledzy z pracy (na przykladzie wlasnych zon hehe) icon_lol.gif icon_wink.gif
Kasiu, co prawda niedawno robilam w szafach przewalanki i wynioslam wielki wor ciuchow do pojemnika PCK, ale z pewnoscia cos jeszcze znajde. Poprosze rowniez mame i siostre. Co do ciuszkow malenkich, to aktualnie nasze sa w obiegu, wiec glupio mi odebrac (chociaz bobo ma juz 5 miesiecy). Ale moze? Za recznikami, posciela i kocykami tez sie rozejrze. Boze, czemu tyle osob musi tak zyc? icon_sad.gif

Lunka, ja kupowalam sweter przez BonPrix. Nie byl najgorszy, ale jednak roznil sie od tego w katalogu. Zreszta mialam tego swiadomosc, ze moge nie dostac tego co oczekuje, wiec zamowilam na probe tylko ta jedna rzecz i wiecej nie zamowie. Poza tym agresywnosc takich firm mnie oslabia - mowilam, ze to zamowienie jednorazowe i nie chce byc czlonkiem, a oni z uporem maniaka przysylaja mi katalogi i oczywiscie mam numer czlonkowski. Zamowilysmy wtedy z kolezankami, zeby bylo taniej za przesylke na jednym formularzu, a oni przyslali w dwoch (malych) paczkach, wiec musialysmy placic podwojnie. I takie tam. A co do tego co jest w sklepach, to staram sie nie patrzec na wystawy, bo mam permanentny brak funduszy. Jednak to co zauwazam, tez jakos mnie nie powala. A jak juz cos jest ladne, to kosztuje od jasnej cholery. Sporo rzeczy swego czasu kupowalam w second-hendach, ale nie mam kiedy juz tam chodzic. Poza tym jakos mi zdziadzialy te moje minskie. Ale dla Tymcia czasami babci uda sie znalezc bluze za zlotowke icon_biggrin.gif
Dyska


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 818
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 08:52
SkÄ…d: Minsk Mazowiecki
Nr użytkownika: 323




post wto, 25 maj 2004 - 08:31
Post #31

Nedka, ale jestes slodka icon_biggrin.gif A swoja droga to kto w ciazy jest rozsadny? Przeciez powszechnie wiadomo, ze mozg sie obkurcza (i potem dluuugo wraca do stanu sprzed) icon_wink.gif U mnie to sie objawialo glownie w totalnym braku koncentracji i trudnosciami w doborze odpowiednich slow. Potwierdzaja to koledzy z pracy (na przykladzie wlasnych zon hehe) icon_lol.gif icon_wink.gif
Kasiu, co prawda niedawno robilam w szafach przewalanki i wynioslam wielki wor ciuchow do pojemnika PCK, ale z pewnoscia cos jeszcze znajde. Poprosze rowniez mame i siostre. Co do ciuszkow malenkich, to aktualnie nasze sa w obiegu, wiec glupio mi odebrac (chociaz bobo ma juz 5 miesiecy). Ale moze? Za recznikami, posciela i kocykami tez sie rozejrze. Boze, czemu tyle osob musi tak zyc? icon_sad.gif

Lunka, ja kupowalam sweter przez BonPrix. Nie byl najgorszy, ale jednak roznil sie od tego w katalogu. Zreszta mialam tego swiadomosc, ze moge nie dostac tego co oczekuje, wiec zamowilam na probe tylko ta jedna rzecz i wiecej nie zamowie. Poza tym agresywnosc takich firm mnie oslabia - mowilam, ze to zamowienie jednorazowe i nie chce byc czlonkiem, a oni z uporem maniaka przysylaja mi katalogi i oczywiscie mam numer czlonkowski. Zamowilysmy wtedy z kolezankami, zeby bylo taniej za przesylke na jednym formularzu, a oni przyslali w dwoch (malych) paczkach, wiec musialysmy placic podwojnie. I takie tam. A co do tego co jest w sklepach, to staram sie nie patrzec na wystawy, bo mam permanentny brak funduszy. Jednak to co zauwazam, tez jakos mnie nie powala. A jak juz cos jest ladne, to kosztuje od jasnej cholery. Sporo rzeczy swego czasu kupowalam w second-hendach, ale nie mam kiedy juz tam chodzic. Poza tym jakos mi zdziadzialy te moje minskie. Ale dla Tymcia czasami babci uda sie znalezc bluze za zlotowke icon_biggrin.gif

--------------------
Tymciowa mama (12.06.2002)
Renia
wto, 25 maj 2004 - 10:11
Beatko i wszystko dobrze się skończyło. Ciąża to taki cudowny i zarazem dziwny czas kiedy kobiety różne rzeczy wyprawiają. A Rafałowi powiedz, że ta sukienka to specjalnie kupiona, żebyś się Jemu podobała icon_razz.gif No i równie jest ważne iż będziesz mogła w niej chodzić po ciąży. Podobno od czwartku ma się zrobić bardzo ciepło, więc będzie miło i nastroje się poprawią.
Lunka do mnie nie przemawia argument, że jak przychodnia oszczędzi nie wysyłając wezwań to więcej badań zrobią. U nas dostać skierowanie na podstawowe badania krwi i moczu jest wielkim cudem. Więc już nie wiem co się dzieje z naszymi pieniędzmi icon_evil.gif
Kasiu mimo szczerych chęci nie pomogę w kwestii ubrań dla maluszków. Wszystkie wywiozłam do rodziców na strych,a do naszego zlotu nie będziemy w stanie tam pojechać i coś przywieźć.

W niedzielę byliśmy na wsi. Nie mają tam łazienki, a jedynie wygódkę (śmierdzącą z daleka). Więc sikałam pod krzaczek, podwiało mnie i bierze mnie choróbsko jakieś. Ale to pryszcz. Sylwia zaczęła kasłać i jakaś zmarnowana jest. A wszystko przez ten "gorący" maj icon_cry.gif
Majka podłapała nowe słówko "Jutro". Wczoraj cały dzień pięknie wszystkim tłumaczyła, że zrobi coś jutro. Tatuś chciał całusa, a Maja mówi "jutro". Sylwia chciałą się pobawić w pieski, a Maja "Jutro". Słówko jak słówko, ale że tak kojarzy jak go użyć ! Coraz częściej łączy 2 wyrazy, ale do wypowiadania całych zdań jeszcze daleko.
Wcale nie chce chodzić w pampersie. Na spacer czy do spania owszem, ale poza tym w domu nie znosi pieluchy. I uwielbia zdejmować majtki, rajstopy i spodenki siadać na nocnik i za moment się ubierać. To rozbieranie i ubieranie sama wykonuje i złości się jak nie może czegoś na dupcię zaciągnąć. No dobra kończę, bo nie doczytacie do końca tych wywodów i mnie ze zlotu skreślicie zanudzone icon_rolleyes.gif
Renia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,122
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 10:37
SkÄ…d: Kielce
Nr użytkownika: 330




post wto, 25 maj 2004 - 10:11
Post #32

Beatko i wszystko dobrze się skończyło. Ciąża to taki cudowny i zarazem dziwny czas kiedy kobiety różne rzeczy wyprawiają. A Rafałowi powiedz, że ta sukienka to specjalnie kupiona, żebyś się Jemu podobała icon_razz.gif No i równie jest ważne iż będziesz mogła w niej chodzić po ciąży. Podobno od czwartku ma się zrobić bardzo ciepło, więc będzie miło i nastroje się poprawią.
Lunka do mnie nie przemawia argument, że jak przychodnia oszczędzi nie wysyłając wezwań to więcej badań zrobią. U nas dostać skierowanie na podstawowe badania krwi i moczu jest wielkim cudem. Więc już nie wiem co się dzieje z naszymi pieniędzmi icon_evil.gif
Kasiu mimo szczerych chęci nie pomogę w kwestii ubrań dla maluszków. Wszystkie wywiozłam do rodziców na strych,a do naszego zlotu nie będziemy w stanie tam pojechać i coś przywieźć.

W niedzielę byliśmy na wsi. Nie mają tam łazienki, a jedynie wygódkę (śmierdzącą z daleka). Więc sikałam pod krzaczek, podwiało mnie i bierze mnie choróbsko jakieś. Ale to pryszcz. Sylwia zaczęła kasłać i jakaś zmarnowana jest. A wszystko przez ten "gorący" maj icon_cry.gif
Majka podłapała nowe słówko "Jutro". Wczoraj cały dzień pięknie wszystkim tłumaczyła, że zrobi coś jutro. Tatuś chciał całusa, a Maja mówi "jutro". Sylwia chciałą się pobawić w pieski, a Maja "Jutro". Słówko jak słówko, ale że tak kojarzy jak go użyć ! Coraz częściej łączy 2 wyrazy, ale do wypowiadania całych zdań jeszcze daleko.
Wcale nie chce chodzić w pampersie. Na spacer czy do spania owszem, ale poza tym w domu nie znosi pieluchy. I uwielbia zdejmować majtki, rajstopy i spodenki siadać na nocnik i za moment się ubierać. To rozbieranie i ubieranie sama wykonuje i złości się jak nie może czegoś na dupcię zaciągnąć. No dobra kończę, bo nie doczytacie do końca tych wywodów i mnie ze zlotu skreślicie zanudzone icon_rolleyes.gif

--------------------
Mama Sylwii (marzec 1996) i Majeczki (czerwiec 2002)
feroMonik
wto, 25 maj 2004 - 10:40
Katiek, ja też już nic dla dzieci nie mam do oddania. Nic, ale to nic. Ta ostatnia zbiórka zabawek wyczściła mnie do czysta icon_smile.gif Zostawiłam sobie na pamiątkę pierwsze ubranko Majki (bluzeczkę i śpioszki) i buciki oraz nieużywny smoczek icon_smile.gif Nie uwierzycie jakie malusie to ubranko icon_wink.gif

A tak to wszystkiego się pozbyłam, żeby nie kusić losu icon_smile.gif
feroMonik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,387
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 12:45
SkÄ…d: prowincja
Nr użytkownika: 290




post wto, 25 maj 2004 - 10:40
Post #33

Katiek, ja też już nic dla dzieci nie mam do oddania. Nic, ale to nic. Ta ostatnia zbiórka zabawek wyczściła mnie do czysta icon_smile.gif Zostawiłam sobie na pamiątkę pierwsze ubranko Majki (bluzeczkę i śpioszki) i buciki oraz nieużywny smoczek icon_smile.gif Nie uwierzycie jakie malusie to ubranko icon_wink.gif

A tak to wszystkiego się pozbyłam, żeby nie kusić losu icon_smile.gif

--------------------
Monik, mama jedynaczki Majki

user posted image
Dyska
wto, 25 maj 2004 - 10:44
Monik, Skarbie, a Ciebie znowu zmolestowali zebys pojawila sie dzis w pracy?
Te malenkie ciuszki sa na serio rewelacyjne. Pamietam, jak dostalam rozne rzeczy dla Tymka, w ktorych teraz chodzi. Myslalam sobie, ze sa takie duze, az brzydkie w porownaniu z tamtymi mikruskami. Nie wyobrazalam sobie Tymka takiego duzego. A teraz juz nogawki znowu za krotkie zaczynaja sie robic icon_lol.gif
Dyska


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 818
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 08:52
SkÄ…d: Minsk Mazowiecki
Nr użytkownika: 323




post wto, 25 maj 2004 - 10:44
Post #34

Monik, Skarbie, a Ciebie znowu zmolestowali zebys pojawila sie dzis w pracy?
Te malenkie ciuszki sa na serio rewelacyjne. Pamietam, jak dostalam rozne rzeczy dla Tymka, w ktorych teraz chodzi. Myslalam sobie, ze sa takie duze, az brzydkie w porownaniu z tamtymi mikruskami. Nie wyobrazalam sobie Tymka takiego duzego. A teraz juz nogawki znowu za krotkie zaczynaja sie robic icon_lol.gif

--------------------
Tymciowa mama (12.06.2002)
feroMonik
wto, 25 maj 2004 - 10:47
Dysia, alez ty spostrzegawcza jestes icon_smile.gif
Dzis przyszlam troche popracowac nad Tomka praca licencjacka. Zaraz wracam do domu.

Ale caluje was mocno i dbajcie o zdrowie (Reniu!) - bo juz niedlugo sie zobaczymy icon_smile.gif Hura!
feroMonik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,387
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 12:45
SkÄ…d: prowincja
Nr użytkownika: 290




post wto, 25 maj 2004 - 10:47
Post #35

Dysia, alez ty spostrzegawcza jestes icon_smile.gif
Dzis przyszlam troche popracowac nad Tomka praca licencjacka. Zaraz wracam do domu.

Ale caluje was mocno i dbajcie o zdrowie (Reniu!) - bo juz niedlugo sie zobaczymy icon_smile.gif Hura!

--------------------
Monik, mama jedynaczki Majki

user posted image
Renia
wto, 25 maj 2004 - 13:52
Koleżanki warszawianki mam bilecik-kuponik do multikina na seans z dzieckiem. U nas takiego kina nie ma więc jeśli ktoś jest chętny to ja oddam z przyjemnością icon_razz.gif
Renia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,122
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 10:37
SkÄ…d: Kielce
Nr użytkownika: 330




post wto, 25 maj 2004 - 13:52
Post #36

Koleżanki warszawianki mam bilecik-kuponik do multikina na seans z dzieckiem. U nas takiego kina nie ma więc jeśli ktoś jest chętny to ja oddam z przyjemnością icon_razz.gif

--------------------
Mama Sylwii (marzec 1996) i Majeczki (czerwiec 2002)
baszka
wto, 25 maj 2004 - 14:54
Reniu ale te seansiki to dla dzieci do roku jeśli ci chodzi o mulitibaby.

Ja tez ja zobaczyłam meila od Monik to myślę a skąd ona to wysłała. Zakodowałaś nam że Cie we wtorki nie ma a tu taka miła niespodzianka.
icon_smile.gif

Ola mi napisala że dalej lezy pod kroplówka i musi do końca 35 tygodnia bo ma juz rozwarcie. Niestety nie przyjedzie na Zlot. Macie pozdrowienia.

Beatko wiedz że nawet za morderstwo kobiety w ciązy unniewinaja więc za zrujnowanie budżetu domowego tym bardziej icon_wink.gif ja tez lubię ciuchy ale mam problem rozmairowy no i mam straszne poczucie winy jak sobię kupuję więc raczej nie robię tego. Za to kupe kasy wydaje na Hipka. Adam też potrafi wydac na siebie a mi wypomnieć.

A wczoraj to przegiął, zadzwoniła do mnie Monika G no i gadam z nia w kuchni a mały chce usiąść na blacie, Adam zamiast go posadzić to szamocze się z nim pospieszajac mnie i miał jakies pretensje że mały wrzeszczy a ja gadam. Sie wkurzyłam i powiedziałam mu ze jemu nikt nie przeszkadza jak dzwoni ktoś jak malego kąpiemy czy karmimy. No to sie zmitygował i przepraszal. A ja jak Adam mi dokuczy to mówię że jest "grzyb" nie wiem czemu ale lepiej niz niecenzuralnie. I mały to podchwycił i jak się go zapytam gdzie jest grzyb, to pokazuje na tatę "gzib, tu" icon_lol.gif

A i chyba się przeziebił bo ma katar a zdejmował wczoraj czapkę na spacerze, a wiało. No i super, a miałm basen odrabiać.

Całuski







;
baszka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,071
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 10:56
Skąd: Kraków/Hubert 18.06.2002
Nr użytkownika: 283

GG:


post wto, 25 maj 2004 - 14:54
Post #37

Reniu ale te seansiki to dla dzieci do roku jeśli ci chodzi o mulitibaby.

Ja tez ja zobaczyłam meila od Monik to myślę a skąd ona to wysłała. Zakodowałaś nam że Cie we wtorki nie ma a tu taka miła niespodzianka.
icon_smile.gif

Ola mi napisala że dalej lezy pod kroplówka i musi do końca 35 tygodnia bo ma juz rozwarcie. Niestety nie przyjedzie na Zlot. Macie pozdrowienia.

Beatko wiedz że nawet za morderstwo kobiety w ciązy unniewinaja więc za zrujnowanie budżetu domowego tym bardziej icon_wink.gif ja tez lubię ciuchy ale mam problem rozmairowy no i mam straszne poczucie winy jak sobię kupuję więc raczej nie robię tego. Za to kupe kasy wydaje na Hipka. Adam też potrafi wydac na siebie a mi wypomnieć.

A wczoraj to przegiął, zadzwoniła do mnie Monika G no i gadam z nia w kuchni a mały chce usiąść na blacie, Adam zamiast go posadzić to szamocze się z nim pospieszajac mnie i miał jakies pretensje że mały wrzeszczy a ja gadam. Sie wkurzyłam i powiedziałam mu ze jemu nikt nie przeszkadza jak dzwoni ktoś jak malego kąpiemy czy karmimy. No to sie zmitygował i przepraszal. A ja jak Adam mi dokuczy to mówię że jest "grzyb" nie wiem czemu ale lepiej niz niecenzuralnie. I mały to podchwycił i jak się go zapytam gdzie jest grzyb, to pokazuje na tatę "gzib, tu" icon_lol.gif

A i chyba się przeziebił bo ma katar a zdejmował wczoraj czapkę na spacerze, a wiało. No i super, a miałm basen odrabiać.

Całuski







;

--------------------
user posted image
katiek
wto, 25 maj 2004 - 15:07
Dziewczyny zbędne ciuchy to dla dorosłych też. Aż przykro mi było bo jak byłam u Pani Teresy z pól godziny ostatnio to załatwiała miejsce w domu opieki staruszkom którzy po prostu nie mogli już sami dać sobie rady a do szpitala trafili wycieńczeni i odwodnieni.
Z ciuszkami dla maluszków to o tyle łatwiej że dzieci je noszą na oddziale no i dostają na drogę do IPO lub DMD. Ale po x praniach niestety się drą a na nowe szpital nie ma.
Dzięki za odzew. icon_biggrin.gif . A dziewczyny z Warszawy i okolic-jakbyście coś miały to się spotkamy w stolicy bo to bez sensu wozić w tę i z powrotem. Beatko wiem że rzeczy dla noworodka nie dasz-dlatego pisałam że ZBĘDNE ciuchy etc.
Ja też nic nie mogę sobie kupić-szczególnie spodnie są katorgą. Ostatnio męskie sobie kupiłam bo albo miały za wąskie nogawki (a ja mam słoniowe nogi icon_confused.gif ) albo mogłam się nimi w pasie 2 razy owinąć.
Buziaki-dziÅ› na obiad robiÄ™ pizzÄ™ na gotowych blatach icon_mrgreen.gif
Buziaki szczególnie dla Reni (bo mnie gardło coś drapie)
Idę dziś z promotorem pogadać
Kasia
katiek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,009
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 10:39
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 281




post wto, 25 maj 2004 - 15:07
Post #38

Dziewczyny zbędne ciuchy to dla dorosłych też. Aż przykro mi było bo jak byłam u Pani Teresy z pól godziny ostatnio to załatwiała miejsce w domu opieki staruszkom którzy po prostu nie mogli już sami dać sobie rady a do szpitala trafili wycieńczeni i odwodnieni.
Z ciuszkami dla maluszków to o tyle łatwiej że dzieci je noszą na oddziale no i dostają na drogę do IPO lub DMD. Ale po x praniach niestety się drą a na nowe szpital nie ma.
Dzięki za odzew. icon_biggrin.gif . A dziewczyny z Warszawy i okolic-jakbyście coś miały to się spotkamy w stolicy bo to bez sensu wozić w tę i z powrotem. Beatko wiem że rzeczy dla noworodka nie dasz-dlatego pisałam że ZBĘDNE ciuchy etc.
Ja też nic nie mogę sobie kupić-szczególnie spodnie są katorgą. Ostatnio męskie sobie kupiłam bo albo miały za wąskie nogawki (a ja mam słoniowe nogi icon_confused.gif ) albo mogłam się nimi w pasie 2 razy owinąć.
Buziaki-dziÅ› na obiad robiÄ™ pizzÄ™ na gotowych blatach icon_mrgreen.gif
Buziaki szczególnie dla Reni (bo mnie gardło coś drapie)
Idę dziś z promotorem pogadać
Kasia
baszka
wto, 25 maj 2004 - 15:33
Zapomniałam o ciuchach też ostatnio robiłam porządki ale powiem mamie to moze coś wyszuka. Co do niemowlęcych to większośc w obiegu ale moze cos jeszcze sie znajdzie.

Luna ja kupuje w bon prix ale mnie ostatnio wnerwili bo dlugo szło. Ale jekość dobra.
baszka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,071
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 10:56
Skąd: Kraków/Hubert 18.06.2002
Nr użytkownika: 283

GG:


post wto, 25 maj 2004 - 15:33
Post #39

Zapomniałam o ciuchach też ostatnio robiłam porządki ale powiem mamie to moze coś wyszuka. Co do niemowlęcych to większośc w obiegu ale moze cos jeszcze sie znajdzie.

Luna ja kupuje w bon prix ale mnie ostatnio wnerwili bo dlugo szło. Ale jekość dobra.

--------------------
user posted image
Renia
śro, 26 maj 2004 - 08:18
Ej Katiek czy to jakieś insynuacje, że Cię zaraziłam ? wink.gif
Jeszcze ze 2 dni i mi przejdzie. Ale z Sylwią muszę po południu iść do lekarza. Bardzo kaszle, a kaszel jest paskudny icon_cry.gif

No to żebyście się pośmiały z rana napiszę o moich zakupach obuwniczych. Kupiłam sobie klapki Ryłki na koturnie,bo stwierdziłąm że powinny być wygodniejsze niż na obcasie. Byłam zadowolona z zakupu więc jak przyszła moja siostra z chłopakiem od razu się pochwaliłam. Czekałam na pozytywną opinię, a oni mieli miny jakby coś wstrętnego zobaczyli icon_evil.gif No to tłumaczę że koleżanka ma takie same, że powinny być wygodne itp. A siostra stwierdziła "Naszej mamie napewno będą się podobały, bo to takie buty dla 50-letniej baby". Szczena mi opadła. A za tydzień jeszcze się pytała czy oddałam te buty. Nie oddałam, a za to kupiłam sobie jeszcze jedne na płaskim obcasie icon_biggrin.gif
za spodniami jasnymi letnimi chyba miesiąc chodziłam a w końcu pzez przypadek całkiem fajne trafiłam. Co z tego jak zimno jest i nawet raz w nich nie byłam.
Majka wczoraj podłapała słówko KUMPEL. I mama kumpel, tata kumpel, Lala kumpel mówiła. I chyba zaczyna świadomie kontrolować potrzeby nocnikowe. Już kilka razy sama powiedzi siku i szybko wysadzona faktycznie zrobiła. Ale w majty też czasem się zleje.

Biedna nasza Ola, ale teraz dzidziuś jest najważniejszy. Basiu pozdrów Ją serdecznie od nas icon_biggrin.gif
Renia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,122
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 10:37
SkÄ…d: Kielce
Nr użytkownika: 330




post śro, 26 maj 2004 - 08:18
Post #40

Ej Katiek czy to jakieś insynuacje, że Cię zaraziłam ? wink.gif
Jeszcze ze 2 dni i mi przejdzie. Ale z Sylwią muszę po południu iść do lekarza. Bardzo kaszle, a kaszel jest paskudny icon_cry.gif

No to żebyście się pośmiały z rana napiszę o moich zakupach obuwniczych. Kupiłam sobie klapki Ryłki na koturnie,bo stwierdziłąm że powinny być wygodniejsze niż na obcasie. Byłam zadowolona z zakupu więc jak przyszła moja siostra z chłopakiem od razu się pochwaliłam. Czekałam na pozytywną opinię, a oni mieli miny jakby coś wstrętnego zobaczyli icon_evil.gif No to tłumaczę że koleżanka ma takie same, że powinny być wygodne itp. A siostra stwierdziła "Naszej mamie napewno będą się podobały, bo to takie buty dla 50-letniej baby". Szczena mi opadła. A za tydzień jeszcze się pytała czy oddałam te buty. Nie oddałam, a za to kupiłam sobie jeszcze jedne na płaskim obcasie icon_biggrin.gif
za spodniami jasnymi letnimi chyba miesiąc chodziłam a w końcu pzez przypadek całkiem fajne trafiłam. Co z tego jak zimno jest i nawet raz w nich nie byłam.
Majka wczoraj podłapała słówko KUMPEL. I mama kumpel, tata kumpel, Lala kumpel mówiła. I chyba zaczyna świadomie kontrolować potrzeby nocnikowe. Już kilka razy sama powiedzi siku i szybko wysadzona faktycznie zrobiła. Ale w majty też czasem się zleje.

Biedna nasza Ola, ale teraz dzidziuś jest najważniejszy. Basiu pozdrów Ją serdecznie od nas icon_biggrin.gif

--------------------
Mama Sylwii (marzec 1996) i Majeczki (czerwiec 2002)
> Zlocik i drugie urodzinki Czerwcaków 2002
Start new topic
Reply to this topic
22 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 nastÄ™pna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: nie, 16 cze 2024 - 05:41
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama