mała zuzi przerwy ustal sobie pod siebie
może nawet być jedna dłuższa ale to chyba po południu lepiej -żeby go wymęczyć, ale nie musi być tuż przed samą kąpielą
ja ustawiłam spanie pod Macka bo on usypia po 12 wiec mi pasuje żeby nie spała trochę rano i kolo 18(jak mąż wróci z pracy)
pocieszę cie ze jak ustalisz to po 2-3 dniach już sie przyzwyczaja i sama sie rozbudza o stałych swoich porach (nie trzeba ją sztucznie budzić)
tak jak w nocy budzi sie dokładnie co 3h nieraz co do minuty(moze zegarek zjadła
)
ale to sie będzie zmieniać bo przerwy jej się wydłużą w miarę jak będzie rosła
najważniejsze żeby w nocy spała
co do kolki nie pomogę ale na bo ból brzucha to doradzę jedynie uważanie na dietę swoją(karmisz tylko cycem tak?)
kup sobie i pij zioło kopru na wzdęcia -pomaga i mi i Uli, pomaga kładzenie na brzuszku, masowanie brzuszka
a że wieczorem tak jest to najczęściej bo wtedy jest najtłustsze mleko -ja nie daje jej się najeść do syta z jednego cyca, żeby nie zdążyła tego najtłustszego zjeść, tylko daje 2 razy po 10min z dwóch cyców
wtedy zauważyłam spokojniej śpi
(oj jak czytam co piszę to straszna kombinatorka jestem
)
co do wagi już pisałam Ula ze mnie wszytko wysysa i zostało mi 2kg+
i niby fajnie ale głodna jestem że wszytko na raz bym zjadła
brzucha już zero -trochę rozciągnięte skóry, nawet mniej niż z Maćkiem, wiec pas nie potrzebny ćwiczenia też
raczej duża lodówka
a wczoraj mi cały dzień ulewała -2 razy to chlusnęło ze całe łóżku i cała ona mokra
i chyba po wędlinie wędzonej własnej roboty albo po zupie ogórkowej