Opcje

[Kitka*]

Ach, i jeszcze coś: Dominik zaczął wymawiać "r"
Zauważyłam niedawno, kiedy zwracał się milusio do swojej siostrzyczki per "morrdo"

U nas zima...

Ja też zjeżdżałam na tych sankach

Dziki i Morrda


Ten post edytował Kitka* pią, 02 sty 2009 - 15:48

[Kitka*]

Nie wydaje Ci się, Blue Majka jest okrąglutka i ma fałdki, jak na słodkiego bobasa przystało Dietka jej służy.

Dominik czasem sepleni, a czasem bardzo się stara wymawiać głoski prawidłowo (aż przedobrza ). Cieszę się, że nie ma z tym problemów, bo przecież tak długo nie mówił, pamiętacie?
I Misiek się w końcu rozkręci, zobaczysz!

[Kitka*]

M ma jutro urodziny i namówiłam z tej okazji Dominik, żeby narysował laurkę dla Taty. Zobaczcie na co się szarpnął

"Trzy kwadraty dla taty"
Forma oszczędna, ale za to treść jaka

Sam wszystko napisał oczywiście. Ja mu dyktowałam literka po literce, bo ze składaniem wyrazó jeszcze sobie nie radzi.

[parasolka]

no jestem pod wrażeniem Kitka
J nie tylko nie pisze literek ale nawet nie koloruje pomiędzy liniami i nie rysuje i nie wiem martwić się i robić coś czy nie

[Tusiol]

Kitka, jestem w szoku.

J nie tylko nie pisze literek ale nawet nie koloruje pomiędzy liniami i nie rysuje i nie wiem martwić się i robić coś czy nie

Bartek pisze jedną. B oczywiście. Ale tak, że trzeba mieć duuużo wyobraźni, żeby zakumać.
Kolorowania nie lubi. Rysuje maskarycznie.
Zakładam, że przejmować się tym nie muszę.
Bo ja sama rysowania nie znoszę a do tego nie umiem. Co mi zresztą Bartek nieraz wprost powiedział.

[Kitka*]

Powiem Wam, że ja też byłam w szoku, że on te wszystkie litery-lepiej lub gorzej-wypisał. Myślałam, że ja napiszę życzenia, a on tylko "DLA TATY". Ja go w ogóle nie uczę i byłam pewna, że on zna tylko kilka liter, tzn zna wszystkie, ale kilka potrafi napisać, a tu niespodzianka Jestem ciekawa co ten mój syn jeszcze potrafi o czym ja nie mam zielonego pojęcia, że on potrafi
Za rysowaniem też nie przepada, pół godziny się zastanawiał, co ma tacie narysować, no i same widziałyście, co wymyślił. O rysowaniu z wyobraźni, np domku czy kwiatka, raczej nie ma mowy.Co innego kwadrat, trójkąt czy kółko.

[Tusiol]

Jestem ciekawa co ten mój syn jeszcze potrafi o czym ja nie mam zielonego pojęcia, że on potrafi

No to pozwolę sobie pochwalić mojego Bartucha .
Myślałam, że mój syn (przez wielki przypadek) chodzący do przedszkola językowego jako jedyny ze wszystkich dzieci nic z tego angielskiego nie łapie. A tu szok.
Dostałam kartkę ze słówkami, zdaniami, pytaniami, które ćwiczą. Okazało się, że sporo z tego umie. Zaskoczył mnie strasznie. Powtarza kolory, części ciała, zwierzęta, coś tam śpiewa, próbuje liczyć. Naprawdę nie spodziewałam się.
A jeszcze przedszkolanka powiedziała mi, że on jest jednym z tych bardziej aktywnych w trakcie zajęć. No w to to ja już w ogóle nie wierzę.
No to pochwaliłam Wrzoda, ale to tak po tym, jak Kitka napisała, że pojęcia nie miała, co jej syn potrafi.

[grzałka]

Antek potrafi napisać A
Literek znają sporo, bo gramy w memo z literkami (tak samo jak znają flagi większości państw- bo mamy memo z flagami, no i orientują się na mapie, bo mapa leży na stole w kuchni). Co do rysowania to są daleko w tyle za rówieśnikami, Alek wciąż źle trzyma kredkę, jedyne co lubią to farby- ale to też raczej niczego nie przypomina. Do sprawności manualnej Dominika to im daleko.

[parasolka]

Jędrek właśnie kończy ospę, dwa tygodznie w domu - masakra
jeszcze tydzień posiedzi
no i niestety już słysze, że z nianią Tymona mu fajnie i w ogóle nie tęskni za przedszkolem
teraz czekamy na ospę u Tymona

[parasolka]

wątek nam umarł, tytuł niedługo będzie aktualny
Miluk hop hop, pilot wrócił?
to trochę dla przypomnienia
Jędrek na dzisiejszym spacerze

Tymon eksplorował



a tu niezła zabawa w stolycy

było naprawdę wysoko

wcześnie zaczyna


Ten post edytował parasolka pon, 25 maj 2009 - 00:20

[Kitka*]

Już tu tak dawno nie zaglądałam...
Pozdrowienia ze wsi Jutro wstawię też jakieś zdjęcia, a co tam, może ktoś tu jeszcze zajrzy.

Parasolko, ekstremalne macie te spacery Chłopaki rooosną, oj, rosną!

[Kitka*]

Dominik większość czasu po przyjściu z przedszkola spędza oczywiście z Sandrą, najlepiej na podwórku


Przez zimę jego głównym zajęciem było granie na komórce


czasem "bawi" się z siostrą


pomaga w kuchni


i świruje pawiana


słoneczko


Zrobił się bardzo, bardzo gadatliwy. W ogóle przez ostatni rok popędził do przodu

[miluczek]

Miluk hop hop, pilot wrócił?

Hop hop
Cześć babeczki. Pilot wrócił i znów pojechał. Teraz bawi na mazurach przez 3 tyg. na obozie kondycyjnym
Mały oszalał jak tata wrócił. nie schodził z niego prze tydzień.

Miluk w tym czasie zrobił prawko, kupił auto i rządzi po polskich ulicach

Co do małego to mówi rewelacyjnie (jako jedyny z grupy mówił wierszyk na pożegnanie 6 latków), liczy, dodaje do 10, ale za to z manualnymi sprawami jest tragedia. Nie umie narysować nawet prostego kwiatka. Nawet kredkę trzyma tak nieporadnie. Nie wyobrażam sobie, że za 2 lata pójdzie do szkoły. A z literek umie wypocić A, L, H, O, T, E, K, U. Ale wyglądają te literki jak by je ktoś zmasakrował.

Poza tym Dziubut waży 20,5 kilo i mierzy dokładnie 120 cm. Je tyle, że zastanawiam się z czego on żyje. za to pije mnóstwo napojów.

Potem Was zarzucę zdjęciami

Pozdrawiam i postaram się być częściej na forum.

Buziaki laski

PS Ale duże te Wasze dzieciaczki, ale poznałabym je wszędzie. Mordki takie same.

Bluśka, dzięki za smsa. To Ty mnie tu ściągnęłaś.

[miluczek]

No dobra, pewnie nie będzie Was na forum dłuuugo (bo widzę, że tu nieruchawo), ale przypomnę nas trochę

Zimowy Dziubutek:


Noc powrotu Bucza:




W męskiej przymierzalni


Młody z kuzynem miesiąc młodszym


Model



Dziubut szykuje dla nas pizzę według własnych upodobań. Pizzeria już się nim interesuje



Na razie na tyle.
Buziaki

[Tusiol]

Mały oszalał jak tata wrócił. nie schodził z niego prze tydzień.

A Miluk czekał na swoją kolej .

Fajowe zdjęcia Miluk. Część chyba o nk się otarło.

[miluczek]

A Miluk czekał na swoją kolej .

Ło, dajże spokój. przez pierwszy tydzień rano i wieczorem byłam wykorzystywana.
Czekałam 7 miesięcy, ale po 3 dniach błagałam o litość.

Wiecie co tęskniłam za wami.

[Tusiol]

E no coś Ty - tak szybko wymiękłaś. Nie wierzę.

[miluczek]

10 kilo w górę i kondycja siada.

[Kitka*]

Co do małego to mówi rewelacyjnie (jako jedyny z grupy mówił wierszyk na pożegnanie 6 latków), liczy, dodaje do 10, ale za to z manualnymi sprawami jest tragedia. Nie umie narysować nawet prostego kwiatka. Nawet kredkę trzyma tak nieporadnie. Nie wyobrażam sobie, że za 2 lata pójdzie do szkoły. A z literek umie wypocić A, L, H, O, T, E, K, U. Ale wyglądają te literki jak by je ktoś zmasakrował.

Poza tym Dziubut waży 20,5 kilo i mierzy dokładnie 120 cm. Je tyle, że zastanawiam się z czego on żyje. za to pije mnóstwo napojów.

Ale z Bartka wielki facet!
Dominik Waży 18 kg., a wzrostu ma ok 110 cm.
Z mówieniem u niego chyba tez nie jest źle, choć nadal sepleni (ale na scene jeszcze go nie chcą w przedszkolu ).Manualnie też się trochę wyrobił, nawet dość często bierze się za kredki czy pisaki (raczej jednak pisze-przepisuje co się da, niż rysuje).
Za to nadal na noc zakładamy pampersa Zdarza się, że 4-5 nocy pod rząd pielucha jest sucha, ale często ma trochę nasikane. On poprostu kompletnie nie czuje, że sika, rano jest zdziwiony i rozczaroweany (bo przecież Sandra już dawno śpi bez pieluchy i on też by chciaŁ już nad tym panować), chociaż na szczęście nie zasikuje się już po pachy, jak to jeszcze pół roku temu bywało.

Już sobie wyobrażam ile było radości z powrotu Taty I Męża