Maryśka właśnie przechodzi przez ospę, ale do swoich piątych urodzin się wyliże
Ostatnio bywa wyjątkowo paskudna. Wczorajszy dialog:
Do mnie: zrób mi picie, bo ci przywalę (i śmiech)
tata do niej: w tej chwili idź do kąta
ona: nie pójdę i tobie też przywalę (i znowu śmiech)
Skąd jej się to bierze?
Potem przyjdzie przytuli się, da buziaka i myśli, że wszystko w porządku...