Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
3 Stron V   1 2 3 nastÄ™pna  

Pierwszy dzień pierwszoklasisty w szkole

> 
Ulinka
śro, 31 sie 2011 - 17:16
Czy tylko ja mam jakąś obsesję na tym punkcie??? Czy Wy też przezywacie to, że za chwilę Wasze maluszki staną się uczniami 37.gif
Poprosiłam dziś męża, aby przygotował kamerę i aparat, bo Marcel ma jutro rozpoczęcie roku szkolnego i ślubowanie. Żeby zrobił sobie też przerwę w pracy, bo ja też mam rozpoczęcie roku i dostałam pierwszą klasę w technikum to mogę się spóźnić do syna, a On mi na to, że co to za ważne wydarzenie??? Dzień jak co dzień i przez kolejne x lat tak będzie.
Że czym ja się tak podniecam 21.gif
No i zgłupiałam........
Ulinka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,479
Dołączył: sob, 08 sty 05 - 14:21
SkÄ…d: z nad morza
Nr użytkownika: 2,505

GG:


post śro, 31 sie 2011 - 17:16
Post #1

Czy tylko ja mam jakąś obsesję na tym punkcie??? Czy Wy też przezywacie to, że za chwilę Wasze maluszki staną się uczniami 37.gif
Poprosiłam dziś męża, aby przygotował kamerę i aparat, bo Marcel ma jutro rozpoczęcie roku szkolnego i ślubowanie. Żeby zrobił sobie też przerwę w pracy, bo ja też mam rozpoczęcie roku i dostałam pierwszą klasę w technikum to mogę się spóźnić do syna, a On mi na to, że co to za ważne wydarzenie??? Dzień jak co dzień i przez kolejne x lat tak będzie.
Że czym ja się tak podniecam 21.gif
No i zgłupiałam........

--------------------


i



grzałka
śro, 31 sie 2011 - 17:20
no ja akurat tak nie mam, bardziej przezywam wyjazd do W-wy w piątek niż debiut szkolny chłopaków, ale to może dlatego, że to już drugi debiut szkolny w moim życiu.....chociaż tamtego tez nie przezywałam, jakaś mało emocjonalna jestem icon_rolleyes.gif
grzałka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,392
Dołączył: wto, 08 kwi 03 - 20:42
SkÄ…d: Olsztyn
Nr użytkownika: 506




post śro, 31 sie 2011 - 17:20
Post #2

no ja akurat tak nie mam, bardziej przezywam wyjazd do W-wy w piątek niż debiut szkolny chłopaków, ale to może dlatego, że to już drugi debiut szkolny w moim życiu.....chociaż tamtego tez nie przezywałam, jakaś mało emocjonalna jestem icon_rolleyes.gif

--------------------
Ulinka
śro, 31 sie 2011 - 17:24
To może ja rzeczywiście przesadzam tylko tego nie dostrzegam 37.gif
Ulinka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,479
Dołączył: sob, 08 sty 05 - 14:21
SkÄ…d: z nad morza
Nr użytkownika: 2,505

GG:


post śro, 31 sie 2011 - 17:24
Post #3

To może ja rzeczywiście przesadzam tylko tego nie dostrzegam 37.gif

--------------------


i



e_Ena
śro, 31 sie 2011 - 17:42
Ulinka, po pierwszym dniu szkoły mojego pierwszego dziecka poryczałam się jak bóbr. Ze wzruszenia i z nerwów zarazem icon_wink.gif. Mój syn przyszedł z innego przedszkola. W dodatku jako jedyny dojeżdża do szkoły z poza miejscowości w której jest szkoła. Pozostałe dzieci znały się z zerówki, podobierały się szybko parami, a że klasa jest nieparzysta to on został bez pary. Jakby tego było mało, nie było dla niego krzesełka w klasie, więc zamiast z dziećmi w ławkach stał pod ścianą z rodzicami. Przeżyłam to wszystko 10 razy bardziej niż on. Bałam się, że nie zgra się z klasą, że będzie zawsze tym "obcym". Ulgę odczułam dopiero jak po niecałych dwóch tygodniach, "pochwalił się", że stał w kącie bo broił z chłopakami na przerwie.
Rozpoczęcie pierwszej klasy drugiego dziecka (w zeszłym roku) to już był lajcik. Ale aparat oczywiście w użyciu był. Takie zdjęcia to świetna pamiątka. A teraz nawet nie biorę urlopu, moje przeżywanie ogranicza się do przygotowania galowych ubrań na jutro icon_wink.gif. Ale to już 2 i 5 klasa.
e_Ena


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,627
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 13:02
SkÄ…d: ...
Nr użytkownika: 341

GG:


post śro, 31 sie 2011 - 17:42
Post #4

Ulinka, po pierwszym dniu szkoły mojego pierwszego dziecka poryczałam się jak bóbr. Ze wzruszenia i z nerwów zarazem icon_wink.gif. Mój syn przyszedł z innego przedszkola. W dodatku jako jedyny dojeżdża do szkoły z poza miejscowości w której jest szkoła. Pozostałe dzieci znały się z zerówki, podobierały się szybko parami, a że klasa jest nieparzysta to on został bez pary. Jakby tego było mało, nie było dla niego krzesełka w klasie, więc zamiast z dziećmi w ławkach stał pod ścianą z rodzicami. Przeżyłam to wszystko 10 razy bardziej niż on. Bałam się, że nie zgra się z klasą, że będzie zawsze tym "obcym". Ulgę odczułam dopiero jak po niecałych dwóch tygodniach, "pochwalił się", że stał w kącie bo broił z chłopakami na przerwie.
Rozpoczęcie pierwszej klasy drugiego dziecka (w zeszłym roku) to już był lajcik. Ale aparat oczywiście w użyciu był. Takie zdjęcia to świetna pamiątka. A teraz nawet nie biorę urlopu, moje przeżywanie ogranicza się do przygotowania galowych ubrań na jutro icon_wink.gif. Ale to już 2 i 5 klasa.
ana
śro, 31 sie 2011 - 22:06
ja też mało uczuciowa jestem icon_wink.gif
ślubowanie już 1/09? w naszej szkole będzie za 2-3 tyg. ale oni jeszcze planu lekcji nie mają ustalonego. wiem tyle że prawdopodobnie zaczynają lekcje o 12,40. pewnie to forma kary dla 7 latków, bo wszyscy dostali II zmianę
ana


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,413
Dołączył: czw, 16 gru 04 - 12:06
SkÄ…d: ^
Nr użytkownika: 2,421




post śro, 31 sie 2011 - 22:06
Post #5

ja też mało uczuciowa jestem icon_wink.gif
ślubowanie już 1/09? w naszej szkole będzie za 2-3 tyg. ale oni jeszcze planu lekcji nie mają ustalonego. wiem tyle że prawdopodobnie zaczynają lekcje o 12,40. pewnie to forma kary dla 7 latków, bo wszyscy dostali II zmianę

--------------------
mama Wiktora (ur. 21.10.04)
sq8jlx
śro, 31 sie 2011 - 22:07
Ja też mam stresa. Widzę że młody się mi bacznie przygląda i czuję że on też to przeżywa na swój sposób. Oczywiście staram się być spokojna, uśmiechnięta i w ogóle że super w szkole będzie ale jak to mówią czas pokaże icon_smile.gif.
Dodam że moje dziecko tez nikogo nie zna bo do przedszkola chodziło gdzie indziej, większość dzieci się zna.
sq8jlx


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 425
Dołączył: wto, 17 sty 06 - 16:39
Nr użytkownika: 4,616




post śro, 31 sie 2011 - 22:07
Post #6

Ja też mam stresa. Widzę że młody się mi bacznie przygląda i czuję że on też to przeżywa na swój sposób. Oczywiście staram się być spokojna, uśmiechnięta i w ogóle że super w szkole będzie ale jak to mówią czas pokaże icon_smile.gif.
Dodam że moje dziecko tez nikogo nie zna bo do przedszkola chodziło gdzie indziej, większość dzieci się zna.
użytkownik usunięty

Go??







post śro, 31 sie 2011 - 22:18
Post #7

Hanka też jutro startuje. Przeżywam, mimo, że to drugi raz icon_smile.gif Ale bardziej się cieszę, że trafi do tej samej świetnej Wychowawczyni, co Zośka.
~Luna~
śro, 31 sie 2011 - 22:48
Mój jeszcze nie pierwszoklasita, idzie "dopiero" do zerówki, ale ja to w sobie przeżywam bardziej niż będę przeżywała jego pójście do I klasy.
Wszystko dlatego, że mój smyk był do tej pory każdego dnia ze mną , w każdej chwili, 24h na dobę, do przedszkola nie chodził , a teraz , to nasze pierwsze rozstanie .
Od rana mam ścisk w żołądku i płacz na końcu nosa, ale nie chcę stresować młodego i na zewnątrz staram się trzymać dzielnie.
Młody chyba jednak i tak wyczuwa mój wewnętrzny stan, bo podszedł przed południem do mnie i zaproponował, byśmy zrobili sobie dziś dzień przytulania i głaskania - rozkleiłam się 41.gif
Boję się, że jutro rozkleję się w szkole icon_redface.gif
~Luna~


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,096
Dołączył: pią, 24 paź 08 - 14:27
Nr użytkownika: 22,986




post śro, 31 sie 2011 - 22:48
Post #8

Mój jeszcze nie pierwszoklasita, idzie "dopiero" do zerówki, ale ja to w sobie przeżywam bardziej niż będę przeżywała jego pójście do I klasy.
Wszystko dlatego, że mój smyk był do tej pory każdego dnia ze mną , w każdej chwili, 24h na dobę, do przedszkola nie chodził , a teraz , to nasze pierwsze rozstanie .
Od rana mam ścisk w żołądku i płacz na końcu nosa, ale nie chcę stresować młodego i na zewnątrz staram się trzymać dzielnie.
Młody chyba jednak i tak wyczuwa mój wewnętrzny stan, bo podszedł przed południem do mnie i zaproponował, byśmy zrobili sobie dziś dzień przytulania i głaskania - rozkleiłam się 41.gif
Boję się, że jutro rozkleję się w szkole icon_redface.gif

--------------------
Mama od sierpnia 2005r.
Paula.
śro, 31 sie 2011 - 23:22
Kinga też w szkole nikogo nie zna, boję się jak sobie poradzi zaklimatyzacją strasznie, bo ona z tych co ciężko wchodzą w grupę, a wiele dzieci będzie się znało z przedszkola.
Jutrzejszego dnia to się specjalnie nie obawiam, ale co będzie potem 37.gif
A najczarniejsze wizje mam względem korzystania ze szkolnego WC. Ja mam fobię jeżeli chodzi o publiczne toalety, do niedawna jeszcze, gdy Kinga musiała skorzystać gdzieś "w terenie" trzymałam ją w powietrzu nad muszlą, teraz jak jej nie mogę podnosić rozkładam taką papierową podkładkę i uczę, jak ma to robić, ale ciągle mam wizję, że siądzie na takiej niezabezpieczonej desce 29.gif 37.gif
Paula.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,290
Dołączył: śro, 28 lip 04 - 05:37
Skąd: miasto świętej Wieży
Nr użytkownika: 1,965




post śro, 31 sie 2011 - 23:22
Post #9

Kinga też w szkole nikogo nie zna, boję się jak sobie poradzi zaklimatyzacją strasznie, bo ona z tych co ciężko wchodzą w grupę, a wiele dzieci będzie się znało z przedszkola.
Jutrzejszego dnia to się specjalnie nie obawiam, ale co będzie potem 37.gif
A najczarniejsze wizje mam względem korzystania ze szkolnego WC. Ja mam fobię jeżeli chodzi o publiczne toalety, do niedawna jeszcze, gdy Kinga musiała skorzystać gdzieś "w terenie" trzymałam ją w powietrzu nad muszlą, teraz jak jej nie mogę podnosić rozkładam taką papierową podkładkę i uczę, jak ma to robić, ale ciągle mam wizję, że siądzie na takiej niezabezpieczonej desce 29.gif 37.gif

--------------------
Paula
użytkownik usunięty

Go??







post czw, 01 wrz 2011 - 09:18
Post #10

Mnie z tych lęków toaletowych wyleczyła Berek. icon_smile.gif
Paula.
czw, 01 wrz 2011 - 10:10
CYTAT(Paka @ Thu, 01 Sep 2011 - 10:18) *
Mnie z tych lęków toaletowych wyleczyła Berek. icon_smile.gif

Jak?
Paka proszę napis, może też się wyleczę.
Ale uprzedzam, jestem opornym przypadkiem, ponieważ moje lęki nie są czysto wyimaginowane, ale mają bezpośredni związek z moimi długotrwałymi problemami zdrowotnymi.
Paula.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,290
Dołączył: śro, 28 lip 04 - 05:37
Skąd: miasto świętej Wieży
Nr użytkownika: 1,965




post czw, 01 wrz 2011 - 10:10
Post #11

CYTAT(Paka @ Thu, 01 Sep 2011 - 10:18) *
Mnie z tych lęków toaletowych wyleczyła Berek. icon_smile.gif

Jak?
Paka proszę napis, może też się wyleczę.
Ale uprzedzam, jestem opornym przypadkiem, ponieważ moje lęki nie są czysto wyimaginowane, ale mają bezpośredni związek z moimi długotrwałymi problemami zdrowotnymi.

--------------------
Paula
ewela
czw, 01 wrz 2011 - 15:15
No i przezyłysmy obie ten pierwszy dzien w szkole.
Było bardzo miło.Mnóstwo zabawy, upominków dla pierwszaków.

Wszsytko byłoby ok.......ale w drodze powrotnej,jadąc autem dziecko mi "zzieleniało" i musiałam natychmiast się zatrzymac 450[1].gif

"oddała" wszsytkie nerwy i było juz bardzo dobrze. Nawet 3gałki loda smakowały jak nigdy:-)

Jutro dzień z tornistrem:-)
ewela


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,315
Dołączył: czw, 30 gru 04 - 22:53
SkÄ…d: tutejszy raj
Nr użytkownika: 2,475

GG:


post czw, 01 wrz 2011 - 15:15
Post #12

No i przezyłysmy obie ten pierwszy dzien w szkole.
Było bardzo miło.Mnóstwo zabawy, upominków dla pierwszaków.

Wszsytko byłoby ok.......ale w drodze powrotnej,jadąc autem dziecko mi "zzieleniało" i musiałam natychmiast się zatrzymac 450[1].gif

"oddała" wszsytkie nerwy i było juz bardzo dobrze. Nawet 3gałki loda smakowały jak nigdy:-)

Jutro dzień z tornistrem:-)
Ulinka
czw, 01 wrz 2011 - 15:34
U Nas też poszło gładko.
Niestety spóźniłam się troszkę ponieważ wcześniej miała rozpoczęcie w swojej szkole i też zostałam wychowawcą pierwszaków 37.gif Na szczęście babcia spisała się na medal i jak przyszłam do szkoły to mój syn był już gotowy i siedział w swojej klasie z wychowawcą.
Potem był apel, uroczyste przywitanie przez starsze klasy i ślubowanie i pasowanie. Wszystko wypadło całkiem ładnie.
Plan zajęć już mamy w całości. Marcel też będzie chodził na popołudnie, ale u Nas dyrektor tłumaczył, że pierwszaki chodzą na popołudnie ponieważ mają wówczas więcej swobody, bo są prawie sami na terenie szkoły i nikt im nie będzie dokuczał. łatwiej będzie im się te pierwsze dni zaaklimatyzować.
Ulinka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,479
Dołączył: sob, 08 sty 05 - 14:21
SkÄ…d: z nad morza
Nr użytkownika: 2,505

GG:


post czw, 01 wrz 2011 - 15:34
Post #13

U Nas też poszło gładko.
Niestety spóźniłam się troszkę ponieważ wcześniej miała rozpoczęcie w swojej szkole i też zostałam wychowawcą pierwszaków 37.gif Na szczęście babcia spisała się na medal i jak przyszłam do szkoły to mój syn był już gotowy i siedział w swojej klasie z wychowawcą.
Potem był apel, uroczyste przywitanie przez starsze klasy i ślubowanie i pasowanie. Wszystko wypadło całkiem ładnie.
Plan zajęć już mamy w całości. Marcel też będzie chodził na popołudnie, ale u Nas dyrektor tłumaczył, że pierwszaki chodzą na popołudnie ponieważ mają wówczas więcej swobody, bo są prawie sami na terenie szkoły i nikt im nie będzie dokuczał. łatwiej będzie im się te pierwsze dni zaaklimatyzować.


--------------------


i



moko.
czw, 01 wrz 2011 - 16:04
Ulinka ja tez przezywam.... a moj syn dzis rozpoczał pierwszą klasę ale GIMNAZJUM...
I poszłam z nim! a jak icon_wink.gif pod szkołą (30m przed) uznaliśmy, ze się nie znamy... i każde z nas poszło w swoją stronę - nie chciałam mu obciachu zrobić.
Chociaż moj syn uważał, ze spoko, matka może odprowadzić, ale bez buziaków itp.

Całą godzinę krążyłam pod szkołą!

A potem razem jÄ… pooglÄ…dalismy, pogadalam z wychowawczyniÄ… i juz mi lepiej.

moko.


Grupa: Moderatorzy
Postów: 14,870
Dołączył: pią, 12 gru 03 - 10:59
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 1,254




post czw, 01 wrz 2011 - 16:04
Post #14

Ulinka ja tez przezywam.... a moj syn dzis rozpoczał pierwszą klasę ale GIMNAZJUM...
I poszłam z nim! a jak icon_wink.gif pod szkołą (30m przed) uznaliśmy, ze się nie znamy... i każde z nas poszło w swoją stronę - nie chciałam mu obciachu zrobić.
Chociaż moj syn uważał, ze spoko, matka może odprowadzić, ale bez buziaków itp.

Całą godzinę krążyłam pod szkołą!

A potem razem jÄ… pooglÄ…dalismy, pogadalam z wychowawczyniÄ… i juz mi lepiej.



--------------------
"Jednym z objawów zbliżającego się załamania nerwowego jest przekonanie, że wykonujemy niezwykle ważną pracę."
B.Russell

O.(1998) i O.(2010)
e_Ena
czw, 01 wrz 2011 - 16:46
CYTAT(moko. @ Thu, 01 Sep 2011 - 17:04) *
I poszłam z nim! a jak icon_wink.gif pod szkołą (30m przed) uznaliśmy, ze się nie znamy... i każde z nas poszło w swoją stronę - nie chciałam mu obciachu zrobić.

04.gif

Gimnazjum za dwa lata, ale w tej samej szkole co podstawówka, to może też na luzie dam radę icon_confused.gif icon_wink.gif
e_Ena


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,627
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 13:02
SkÄ…d: ...
Nr użytkownika: 341

GG:


post czw, 01 wrz 2011 - 16:46
Post #15

CYTAT(moko. @ Thu, 01 Sep 2011 - 17:04) *
I poszłam z nim! a jak icon_wink.gif pod szkołą (30m przed) uznaliśmy, ze się nie znamy... i każde z nas poszło w swoją stronę - nie chciałam mu obciachu zrobić.

04.gif

Gimnazjum za dwa lata, ale w tej samej szkole co podstawówka, to może też na luzie dam radę icon_confused.gif icon_wink.gif
oliweczkas
czw, 01 wrz 2011 - 17:07
Moja Zuzia też zaczęła pierwszą klasę. Ponieważ ja miałam o tej samej godzinie rozpoczęcie w swojej szkole z moją trzecią klasą, więc z Zuzią poszła moja mama-bardzo chciała iść. Klasa to prawie same dzieciaki z przedszkola gdzie Zuzia chodziła-więc się znają. Plan mają ok-cztery razy na ósmą raz na 11. Nawet nie będzie musiała długo w świetlicy siedzieć.
Jutro idzie już z plecakiem-musi dać radęicon_smile.gif
P.S. Mnie też przeraża wizja szkolnego WC, tłumaczę ile tylko się da jak Zuzia ma z niej korzystać.
oliweczkas


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,665
Dołączył: wto, 28 wrz 04 - 16:40
SkÄ…d: Kielce
Nr użytkownika: 2,135

GG:


post czw, 01 wrz 2011 - 17:07
Post #16

Moja Zuzia też zaczęła pierwszą klasę. Ponieważ ja miałam o tej samej godzinie rozpoczęcie w swojej szkole z moją trzecią klasą, więc z Zuzią poszła moja mama-bardzo chciała iść. Klasa to prawie same dzieciaki z przedszkola gdzie Zuzia chodziła-więc się znają. Plan mają ok-cztery razy na ósmą raz na 11. Nawet nie będzie musiała długo w świetlicy siedzieć.
Jutro idzie już z plecakiem-musi dać radęicon_smile.gif
P.S. Mnie też przeraża wizja szkolnego WC, tłumaczę ile tylko się da jak Zuzia ma z niej korzystać.

--------------------
Oliwia- mamusia Zuzinka (17.01.2005) i Błażejka (20.04.2015) żona Darka (od 6.09.2003 )


Pusiuniu-biegaj sobie szczęśliwie po niebieskich łąkach [*] Zawsze będziemy Cię kochać.
sq8jlx
czw, 01 wrz 2011 - 20:52
Podpinam się pod klub obawiających się wc. Całe popołudnie tłumaczyłam jak ma z niej korzystać 43.gif
Jutro z plecakiem, powinno być fajnie, pani powiedziała że jutro będą się zapoznawać, bawić, malować, lepić z plasteliny i zapoznawać ze szkołą. Gorzej będzie chyba potem tzn. po niedzieli.
Kacper niby się cieszył ale zasnąć nie może. Przed chwilą mówi że boi się szkoły, ja mówie jak będzie a on na to że tak mówię żeby go tylko pocieszyć 37.gif
sq8jlx


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 425
Dołączył: wto, 17 sty 06 - 16:39
Nr użytkownika: 4,616




post czw, 01 wrz 2011 - 20:52
Post #17

Podpinam się pod klub obawiających się wc. Całe popołudnie tłumaczyłam jak ma z niej korzystać 43.gif
Jutro z plecakiem, powinno być fajnie, pani powiedziała że jutro będą się zapoznawać, bawić, malować, lepić z plasteliny i zapoznawać ze szkołą. Gorzej będzie chyba potem tzn. po niedzieli.
Kacper niby się cieszył ale zasnąć nie może. Przed chwilą mówi że boi się szkoły, ja mówie jak będzie a on na to że tak mówię żeby go tylko pocieszyć 37.gif
menada
czw, 01 wrz 2011 - 21:06
Honoratka jest po pierwszym dniu w szkole bardzo zadowolona. Przez dwie godziny bawili się z Panią, poznawali teren szkoły. Pani wręczyła wszystkim dzieciakom prezenty - samodzielnie przez nią ulepione słoniki z plasteliny we własnoręcznie przygotowanych pudełeczkach icon_smile.gif
menada


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,205
Dołączył: sob, 28 lut 04 - 11:06
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 1,502

GG:


post czw, 01 wrz 2011 - 21:06
Post #18

Honoratka jest po pierwszym dniu w szkole bardzo zadowolona. Przez dwie godziny bawili się z Panią, poznawali teren szkoły. Pani wręczyła wszystkim dzieciakom prezenty - samodzielnie przez nią ulepione słoniki z plasteliny we własnoręcznie przygotowanych pudełeczkach icon_smile.gif


--------------------




Kitka*
czw, 01 wrz 2011 - 21:30
Ja dziś zaliczyłam dwa debiuty icon_cool.gif Majka do przedszkola, Dominik do szkoły. O dziwo, żaden mnie nie zestresował, prawie zero emocji icon_eek.gif Może dlatego, że moje dzieci były tak pozytywnie nastawione icon_smile.gif
Kitka*


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,478
Dołączył: wto, 29 sie 06 - 15:33
SkÄ…d: wiocha
Nr użytkownika: 7,255

GG:


post czw, 01 wrz 2011 - 21:30
Post #19

Ja dziś zaliczyłam dwa debiuty icon_cool.gif Majka do przedszkola, Dominik do szkoły. O dziwo, żaden mnie nie zestresował, prawie zero emocji icon_eek.gif Może dlatego, że moje dzieci były tak pozytywnie nastawione icon_smile.gif

--------------------

Mariola***
czw, 01 wrz 2011 - 21:30
Moje dziecko dla odmiany nie może doczekać się odrabiania lekcji. Podchodzi bardzo lajtowo i w ogóle zadowolony, że coś nowego itd. łatwo się raczej adoptuje do róznycjh warunków, wstydliwy nie jest, więc da radę. Ja oczywiście poryczana dzisiaj. Jeszcze stres podwójny bo Martyna szła do przedszkola, a w zeszłym roku bez Miłosza nie ruszyła się z domu, jak on chorował na przykład.
Ale najlepszy numer był kiedy w klasie pani przekazywała różne informacje i w pewnym momencie mówi: " a jutro dzień bez lekcji..." a grupka rodziców ; "hura i zaczeli bić brawo"Druga połowa rodziców w śmiech. Myslałam,że padnę.

Mariola***


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,966
Dołączył: pon, 19 sty 04 - 20:15
SkÄ…d: dg
Nr użytkownika: 1,351

GG:


post czw, 01 wrz 2011 - 21:30
Post #20

Moje dziecko dla odmiany nie może doczekać się odrabiania lekcji. Podchodzi bardzo lajtowo i w ogóle zadowolony, że coś nowego itd. łatwo się raczej adoptuje do róznycjh warunków, wstydliwy nie jest, więc da radę. Ja oczywiście poryczana dzisiaj. Jeszcze stres podwójny bo Martyna szła do przedszkola, a w zeszłym roku bez Miłosza nie ruszyła się z domu, jak on chorował na przykład.
Ale najlepszy numer był kiedy w klasie pani przekazywała różne informacje i w pewnym momencie mówi: " a jutro dzień bez lekcji..." a grupka rodziców ; "hura i zaczeli bić brawo"Druga połowa rodziców w śmiech. Myslałam,że padnę.



--------------------
Miłosz -ur 26.07.2004
Martyna -ur 02.06.2007
> Pierwszy dzieÅ„ pierwszoklasisty w szkole
Start new topic
Reply to this topic
3 Stron V   1 2 3 nastÄ™pna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: sob, 27 kwi 2024 - 11:14
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama