Graz bo z tym scrapbookingiem to tak nie do końca wiadomo po co się to robi, tzn każdy robi jak mu się podoba. Jedni podchodzą do tematu czysto kronikarsko, robią sobie albumy z podróży, ślubów itp. Ja osobiście traktuję to bardziej pamiętnikarsko. Nie bardzo interesują mnie wydarzenia, skupiam się na emocjach. Robię różne formy, żeby się wyżyć, rozładować, ucieszyć na papierze. Że tak trochę artystycznie się wyrażę, to jest dla mnie forma w której się najlepiej realizuje, jak mi źle pochlapię i pomarzę farbami, jak mi błogo i szczęśliwie to sobie coś ukleję.
Oczywiście jest też cała gałąź komercyjna, ze się tak wyrażę, czyli właśnie kartki, albumy okolicznościowe itp, wszystko co sobie ktoś wymyśli. Tego zdecydowanie tutaj nie pokażę, bo nie po to wątek powstał
To powyższe to obrazek, zrobiony na blejtramie. Wisi po prostu na ścianie.
Zaraz poszperam i wrzucÄ™ coÅ› jeszcze.