Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
4 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 następna  

Marzec 2002

> 
aga_mama
pią, 18 mar 2005 - 22:16
nie mam pojęcia icon_smile.gif Jutro przyjeżdżają do nas znajomi z synkiem trochę starszym od Julki, to zrobimy im kinderbal, z tortem, balonikami i Majką Jeżowską icon_mrgreen.gif A w czwartek przede wszystkim wyłączamy kompa, i wymyślamy coś na bieżąco. Może pójdziemy do zoo, jeżeli będzie już ciepło, jeżeli będzie zimno to do jakiegoś dzieciecego centrum rozrywki, nie wiem jeszcze. No i mam problem z prezentem dla niej, na pewno dostanie ksiażkę Janoscha, bo to hit u nas ostatnio, a poza tym chciałam jej kupić arkę noego little tikes chyba, bo bawi sie chętnie takimi małymi zabawkami - postaciami, ale teraz ma hopla na punkcie zabawy w lekarza i chyba w tą stronę pójdziemy. Nic już nie wiem, urodziny są za tydzień a ja nie mam nawet kiedy o nich spokojnie pomyśleć...
aga_mama


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,966
Dołączył: czw, 14 sie 03 - 13:26
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 986

GG:


post pią, 18 mar 2005 - 22:16
Post #41

nie mam pojęcia icon_smile.gif Jutro przyjeżdżają do nas znajomi z synkiem trochę starszym od Julki, to zrobimy im kinderbal, z tortem, balonikami i Majką Jeżowską icon_mrgreen.gif A w czwartek przede wszystkim wyłączamy kompa, i wymyślamy coś na bieżąco. Może pójdziemy do zoo, jeżeli będzie już ciepło, jeżeli będzie zimno to do jakiegoś dzieciecego centrum rozrywki, nie wiem jeszcze. No i mam problem z prezentem dla niej, na pewno dostanie ksiażkę Janoscha, bo to hit u nas ostatnio, a poza tym chciałam jej kupić arkę noego little tikes chyba, bo bawi sie chętnie takimi małymi zabawkami - postaciami, ale teraz ma hopla na punkcie zabawy w lekarza i chyba w tą stronę pójdziemy. Nic już nie wiem, urodziny są za tydzień a ja nie mam nawet kiedy o nich spokojnie pomyśleć...

--------------------
Aga mama Julci


Weroniczki


Marcinka


i Hani
okko
pią, 18 mar 2005 - 22:47
No tak sama pisałam o reaktywacji watku a prawie wcale nie piszę- ale czuję się usprawiedliwiona bo sie ucze pilnie-dziecko biedne zaniedbane ciut bo matka marzy o chwili kiedy pójdzie spać (Kuba oczywiście) a matka do książek.
Jeszcze kilka tygodni trzeba wytrzymaća potem sobie to odbijemy.
Kuba na urodziny dostał prezenty juz dawno i jeszcze dostanie- jakoś tak w tym roku prezentowanie rozciagnięte w czasie- imprezy nie było bo jakos imprez nie robimy-poza roczkiem.
Kubus niestety coś podąłpał i katar ma i z tego powodu kaszel- ale ne szczęscie nie goraczkuje teraz jak śpi to oddycha normalnie po cichutku.
W tym tygodniu z uwagi na moją naukę był 3 razy w przedskzolu do 16- czyli nie kładłam go już spać po południu- zasypiał ok.19.30 codziennie ale.... wściekły bo zmęczony, kłóćł się(jeśłi to można tak okreśłić) próbował sie przepychać, bić icon_sad.gif
Wiem że jemu tez się udziela mój stres i żal mi go ogromnie
okko


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,760
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 21:30
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 197




post pią, 18 mar 2005 - 22:47
Post #42

No tak sama pisałam o reaktywacji watku a prawie wcale nie piszę- ale czuję się usprawiedliwiona bo sie ucze pilnie-dziecko biedne zaniedbane ciut bo matka marzy o chwili kiedy pójdzie spać (Kuba oczywiście) a matka do książek.
Jeszcze kilka tygodni trzeba wytrzymaća potem sobie to odbijemy.
Kuba na urodziny dostał prezenty juz dawno i jeszcze dostanie- jakoś tak w tym roku prezentowanie rozciagnięte w czasie- imprezy nie było bo jakos imprez nie robimy-poza roczkiem.
Kubus niestety coś podąłpał i katar ma i z tego powodu kaszel- ale ne szczęscie nie goraczkuje teraz jak śpi to oddycha normalnie po cichutku.
W tym tygodniu z uwagi na moją naukę był 3 razy w przedskzolu do 16- czyli nie kładłam go już spać po południu- zasypiał ok.19.30 codziennie ale.... wściekły bo zmęczony, kłóćł się(jeśłi to można tak okreśłić) próbował sie przepychać, bić icon_sad.gif
Wiem że jemu tez się udziela mój stres i żal mi go ogromnie

--------------------


addera
czw, 24 mar 2005 - 10:09
Michał zabrał dziś cukierki do żłobka i cieszył się, że dzieci będą śpiewały sto lat wink.gif
Po południu mamy małą imprezę w gronie rodzinnym, za to z tortem domowej roboty icon_biggrin.gif co prawda nie mojego wypieku , ale jedna ciocia jest bardzo zdolna i się postarała icon_mrgreen.gif
addera


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,191
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 14:04
Nr użytkownika: 171




post czw, 24 mar 2005 - 10:09
Post #43

Michał zabrał dziś cukierki do żłobka i cieszył się, że dzieci będą śpiewały sto lat wink.gif
Po południu mamy małą imprezę w gronie rodzinnym, za to z tortem domowej roboty icon_biggrin.gif co prawda nie mojego wypieku , ale jedna ciocia jest bardzo zdolna i się postarała icon_mrgreen.gif

--------------------



aga_mama
pią, 25 mar 2005 - 00:51
A my dzisiaj mieliśmy poplątany dzień, z dnia dla Julki nic nie wyszło, bo pojawiło się mnóstwo spraw nie cierpiących zwłoki icon_confused.gif i w sumie cały dzień ganialismy po mieście. Ale wieczorem pojechaliśmy do sklepu rowerowego i kupiliśmy Julci przeraźliwie różowy śliczny rowerek z dokręcanymi bocznymi kółkami. Wiedzieliśmy ze się ucieszy, ale nie że aż tak icon_lol.gif Poszła spać o 23:30, cały wieczór słyszeliśmy: "ale pozwól mi jeszcze pojeździć, proooooszę...." A nasze mieszkanie ma 35m2 powierzchni....
I po urodzinach... A wiecie z czego najbardziej cieszy sie moje dziecko? W tesco jest tzw. "domek bielańczyka", miejsce, w którym można zostawić dziecko pod opieką opiekunki w czasie gdy rodzice robią zakupy - takie pomieszczenie z basenem z kulkami, zjeżdżalnią, stolikami do rysowania i mnóstwem rozrabiających dzieci. I kiedyś Julka strasznie chciała tam zostać, ale pani powiedziała że mogą tam przebywać tylko dzieci, które skończyły trzy lata. I ona od tamtego czasu, a to było kilka miesiecy temu, czekała na swoje urodziny icon_lol.gif icon_lol.gif
aga_mama


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,966
Dołączył: czw, 14 sie 03 - 13:26
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 986

GG:


post pią, 25 mar 2005 - 00:51
Post #44

A my dzisiaj mieliśmy poplątany dzień, z dnia dla Julki nic nie wyszło, bo pojawiło się mnóstwo spraw nie cierpiących zwłoki icon_confused.gif i w sumie cały dzień ganialismy po mieście. Ale wieczorem pojechaliśmy do sklepu rowerowego i kupiliśmy Julci przeraźliwie różowy śliczny rowerek z dokręcanymi bocznymi kółkami. Wiedzieliśmy ze się ucieszy, ale nie że aż tak icon_lol.gif Poszła spać o 23:30, cały wieczór słyszeliśmy: "ale pozwól mi jeszcze pojeździć, proooooszę...." A nasze mieszkanie ma 35m2 powierzchni....
I po urodzinach... A wiecie z czego najbardziej cieszy sie moje dziecko? W tesco jest tzw. "domek bielańczyka", miejsce, w którym można zostawić dziecko pod opieką opiekunki w czasie gdy rodzice robią zakupy - takie pomieszczenie z basenem z kulkami, zjeżdżalnią, stolikami do rysowania i mnóstwem rozrabiających dzieci. I kiedyś Julka strasznie chciała tam zostać, ale pani powiedziała że mogą tam przebywać tylko dzieci, które skończyły trzy lata. I ona od tamtego czasu, a to było kilka miesiecy temu, czekała na swoje urodziny icon_lol.gif icon_lol.gif

--------------------
Aga mama Julci


Weroniczki


Marcinka


i Hani
okko
sob, 26 mar 2005 - 20:09
Witam was serdecznie już prawie światecznie icon_smile.gif
Spóźnione najlepsze żczenia dla Michałka i Julki.
Ja jestem taka zakręcona, że nie ma czasu usiąć do komputera.
Ten tydzień był ciężki bo miałąm w poniedziałek egzamin w Łodzi i nie było mnie od 5 rano do 19 i Kuba bardzo tęsknił a we wtorek miałam nawał pacjentów (za poniedziałkową nieobecność) więc tez właściwie cały dzień beze mie.
Jedno wiem na 100%- jak w kwietniu pojadę na 3 dni na egzaminznowu do Łodzi to jednakgo nie zostawię z babcią a wahałam się- początkowo ustaliliśmy, że babaic i Kuba jadą ze mną na te 3 dni potem, że może jednak zostanie ale teraz juz wiem, że dla mnie to za duży stres (dodatkowy jakbym mało miała na egzaminie) a dla niego jeszcze większy-nie mówiąc o babci która była wykończona.
Wczoraj i dzisiaj spędzilismy sporo czasu na rowerku i Kuba był zachwycony- co prawda rowerek stale jest w mieszkaniu i Kuba codziennie jeździ ale... ago-mamo my mamy 36 metrów więc sama wiesz jak to jest- nie można rozwinąć skrzydeł
Życzę spokojnych Świąt
okko


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,760
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 21:30
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 197




post sob, 26 mar 2005 - 20:09
Post #45

Witam was serdecznie już prawie światecznie icon_smile.gif
Spóźnione najlepsze żczenia dla Michałka i Julki.
Ja jestem taka zakręcona, że nie ma czasu usiąć do komputera.
Ten tydzień był ciężki bo miałąm w poniedziałek egzamin w Łodzi i nie było mnie od 5 rano do 19 i Kuba bardzo tęsknił a we wtorek miałam nawał pacjentów (za poniedziałkową nieobecność) więc tez właściwie cały dzień beze mie.
Jedno wiem na 100%- jak w kwietniu pojadę na 3 dni na egzaminznowu do Łodzi to jednakgo nie zostawię z babcią a wahałam się- początkowo ustaliliśmy, że babaic i Kuba jadą ze mną na te 3 dni potem, że może jednak zostanie ale teraz juz wiem, że dla mnie to za duży stres (dodatkowy jakbym mało miała na egzaminie) a dla niego jeszcze większy-nie mówiąc o babci która była wykończona.
Wczoraj i dzisiaj spędzilismy sporo czasu na rowerku i Kuba był zachwycony- co prawda rowerek stale jest w mieszkaniu i Kuba codziennie jeździ ale... ago-mamo my mamy 36 metrów więc sama wiesz jak to jest- nie można rozwinąć skrzydeł
Życzę spokojnych Świąt

--------------------


addera
śro, 30 mar 2005 - 08:12
Witam marcowe trzylatki icon_smile.gif
Michał też rowerem jeździ w domu, po przedpokoju. Rozpędza się (przedpokój ma 5 m długości) i jak nie wyhamuje to ląduje albo na drzwiach od szafy, albo na drzwiach do łazienki icon_confused.gif W sobote przed świętami jeździł na dworze i teraz mamy przekichane - codziennie rano ogląda rower na balkonie i domaga się, żeby już, natychmiast iść przed blok, z rowerem oczywiście wink.gif
Michał zdrowy, chociaż w żłobku ostatnio był pogrom chorobowy. Na 23 dzieci chodziło ich tylko dziesięcioro, (mniej niż połowa icon_eek.gif ), reszta miała rota virusa icon_confused.gif Na szczęście nas nie dopadła choroba.
addera


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,191
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 14:04
Nr użytkownika: 171




post śro, 30 mar 2005 - 08:12
Post #46

Witam marcowe trzylatki icon_smile.gif
Michał też rowerem jeździ w domu, po przedpokoju. Rozpędza się (przedpokój ma 5 m długości) i jak nie wyhamuje to ląduje albo na drzwiach od szafy, albo na drzwiach do łazienki icon_confused.gif W sobote przed świętami jeździł na dworze i teraz mamy przekichane - codziennie rano ogląda rower na balkonie i domaga się, żeby już, natychmiast iść przed blok, z rowerem oczywiście wink.gif
Michał zdrowy, chociaż w żłobku ostatnio był pogrom chorobowy. Na 23 dzieci chodziło ich tylko dziesięcioro, (mniej niż połowa icon_eek.gif ), reszta miała rota virusa icon_confused.gif Na szczęście nas nie dopadła choroba.

--------------------



paulap
czw, 31 mar 2005 - 14:53
A zuzia niestety z jednej choroby dobrze nie wyszła i juz znowu kaszle!!!!!!!! Kiedy wreszcie bedzie taka wiosna prawdziwa? Coby ciepło wreszcie było? Wykończą mnie te choroby!!
paulap


Grupa: Administratorzy
Postów: 4,017
Dołączył: sob, 29 mar 03 - 15:37
Skąd: Kielce
Nr użytkownika: 213

GG:


post czw, 31 mar 2005 - 14:53
Post #47

A zuzia niestety z jednej choroby dobrze nie wyszła i juz znowu kaszle!!!!!!!! Kiedy wreszcie bedzie taka wiosna prawdziwa? Coby ciepło wreszcie było? Wykończą mnie te choroby!!

--------------------
aga_mama
pią, 01 kwi 2005 - 00:39
Julka też kaszle, ponadto ma jakiś dziwny katar - od jakiegoś czasu leje jej się z noska, ale ta wydzielina jest przezroczysta, jak woda. Nie mam pojęcia co to - alergia?? Lekarka przepisała na razie robione kropelki - jutro odbiorę z apteki i zobaczymy czy pomogą.
Czy wasze dzieci odreagowują w nocy jakieś wydarzenia z dnia? Julcia budzi sie ostatnio z krzykiem, mówi ze coś złego jej sie śniło, dzisiaj mówiła że ktoś dziki ją gonił icon_wink.gif w ogóle często ostatnio mówi o potworach, wilkach, reaguje na jakieś dziwne odgłosy; przed Świętami bała sie w kościele że "jakiś ludź ja porwie". Strachliwe robi się to moje dziecko...
aga_mama


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,966
Dołączył: czw, 14 sie 03 - 13:26
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 986

GG:


post pią, 01 kwi 2005 - 00:39
Post #48

Julka też kaszle, ponadto ma jakiś dziwny katar - od jakiegoś czasu leje jej się z noska, ale ta wydzielina jest przezroczysta, jak woda. Nie mam pojęcia co to - alergia?? Lekarka przepisała na razie robione kropelki - jutro odbiorę z apteki i zobaczymy czy pomogą.
Czy wasze dzieci odreagowują w nocy jakieś wydarzenia z dnia? Julcia budzi sie ostatnio z krzykiem, mówi ze coś złego jej sie śniło, dzisiaj mówiła że ktoś dziki ją gonił icon_wink.gif w ogóle często ostatnio mówi o potworach, wilkach, reaguje na jakieś dziwne odgłosy; przed Świętami bała sie w kościele że "jakiś ludź ja porwie". Strachliwe robi się to moje dziecko...

--------------------
Aga mama Julci


Weroniczki


Marcinka


i Hani
paulap
pią, 01 kwi 2005 - 08:07
CYTAT(aga_mama)
Julka też kaszle, ponadto ma jakiś dziwny katar - od jakiegoś czasu leje jej się z noska, ale ta wydzielina jest przezroczysta, jak woda. Nie mam pojęcia co to - alergia?? Lekarka przepisała na razie robione kropelki - jutro odbiorę z apteki i zobaczymy czy pomogą.  
Czy wasze dzieci odreagowują w nocy jakieś wydarzenia z dnia? Julcia budzi sie ostatnio z krzykiem, mówi ze coś złego jej sie śniło, dzisiaj mówiła że ktoś dziki ją gonił  :wink:  w ogóle często ostatnio mówi o potworach, wilkach, reaguje na jakieś dziwne odgłosy; przed Świętami bała sie w kościele że "jakiś ludź ja porwie". Strachliwe robi się to moje dziecko...


Zuzia też czasami po dni pełnym wrażeń budzi się w nocy ze strasznym płaczem. A uspokoić ją wtedy... Bardzo ciężka sprawa... Chyba taki wiek.
paulap


Grupa: Administratorzy
Postów: 4,017
Dołączył: sob, 29 mar 03 - 15:37
Skąd: Kielce
Nr użytkownika: 213

GG:


post pią, 01 kwi 2005 - 08:07
Post #49

CYTAT(aga_mama)
Julka też kaszle, ponadto ma jakiś dziwny katar - od jakiegoś czasu leje jej się z noska, ale ta wydzielina jest przezroczysta, jak woda. Nie mam pojęcia co to - alergia?? Lekarka przepisała na razie robione kropelki - jutro odbiorę z apteki i zobaczymy czy pomogą.  
Czy wasze dzieci odreagowują w nocy jakieś wydarzenia z dnia? Julcia budzi sie ostatnio z krzykiem, mówi ze coś złego jej sie śniło, dzisiaj mówiła że ktoś dziki ją gonił  :wink:  w ogóle często ostatnio mówi o potworach, wilkach, reaguje na jakieś dziwne odgłosy; przed Świętami bała sie w kościele że "jakiś ludź ja porwie". Strachliwe robi się to moje dziecko...


Zuzia też czasami po dni pełnym wrażeń budzi się w nocy ze strasznym płaczem. A uspokoić ją wtedy... Bardzo ciężka sprawa... Chyba taki wiek.

--------------------
addera
pią, 01 kwi 2005 - 08:56
U nas na wyobraźnie działa "DZIAD" icon_eek.gif Nie wiem skąd on się wziął, bo nigdy Michała żadnym Dziadem nie straszyłam icon_rolleyes.gif
Moje dziecko jeszcze boi się ciemności, wiatru głosnego, małych psów i policjanta icon_wink.gif
To chyba taki "strachliwy" wiek .
addera


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,191
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 14:04
Nr użytkownika: 171




post pią, 01 kwi 2005 - 08:56
Post #50

U nas na wyobraźnie działa "DZIAD" icon_eek.gif Nie wiem skąd on się wziął, bo nigdy Michała żadnym Dziadem nie straszyłam icon_rolleyes.gif
Moje dziecko jeszcze boi się ciemności, wiatru głosnego, małych psów i policjanta icon_wink.gif
To chyba taki "strachliwy" wiek .

--------------------



aga_mama
pią, 06 maj 2005 - 08:51
a tu znowu cisza.....
wiecie że mamy w domu kotka? Kotek wstaje rano, każe sobie nalać do miseczki mleczka, które pije na czworaka, z drugiej miseczki zjada "whiskas" nestle, mówi miau i nie pozwala na siebie mówić inaczej jak "kotku" icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif
Weronikę mianowała krową - to jeszcze pozostałość z bajek o misiu i tygrysku Janoscha - ja byłam misiem, Julcia tygryskiem, a Weronikę-krowę pytałyśmy o drogę do Panamy icon_cool.gif
Nieźle jest - zastanawiamy się nad jakąś zagrodą
aga_mama


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,966
Dołączył: czw, 14 sie 03 - 13:26
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 986

GG:


post pią, 06 maj 2005 - 08:51
Post #51

a tu znowu cisza.....
wiecie że mamy w domu kotka? Kotek wstaje rano, każe sobie nalać do miseczki mleczka, które pije na czworaka, z drugiej miseczki zjada "whiskas" nestle, mówi miau i nie pozwala na siebie mówić inaczej jak "kotku" icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif
Weronikę mianowała krową - to jeszcze pozostałość z bajek o misiu i tygrysku Janoscha - ja byłam misiem, Julcia tygryskiem, a Weronikę-krowę pytałyśmy o drogę do Panamy icon_cool.gif
Nieźle jest - zastanawiamy się nad jakąś zagrodą

--------------------
Aga mama Julci


Weroniczki


Marcinka


i Hani
addera
pią, 06 maj 2005 - 10:08
aga icon_lol.gif
U nas etap mamusiowania i namiętnego zdrabniania wszystkich wyrazów: mamusia, tatus, nianiusia, babusia i nawet ciocia Nina ze żlobka jest wymawiana jak "Ninia" z przedłuzonym piewrszym I.
My juz kompeltnie bez pieluch, na noc tez już nie zakładamy i od tygodnia nie było żadnej wpadki.
Czy Wasze marcowe dzieci ida od września do przedszkola ?
Czy będziecie chodzić na zajęcia adaptacyjne?
Michał już jest zapisany do przedszkola, ale zajęcia chyba sobie odpuścimy, bo mamy żłobek i nie wiem czy zajęcia w przedszkolu są konieczne. Jeszcze nie podjęłam decyzji.
Napiszcie jaki rozmiar ubrań i butów noszą Wasze trzylatki ?
Michał jest raczej drobny i ubrania nosi na 104 cm, buty w rozmiarze 26.
addera


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,191
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 14:04
Nr użytkownika: 171




post pią, 06 maj 2005 - 10:08
Post #52

aga icon_lol.gif
U nas etap mamusiowania i namiętnego zdrabniania wszystkich wyrazów: mamusia, tatus, nianiusia, babusia i nawet ciocia Nina ze żlobka jest wymawiana jak "Ninia" z przedłuzonym piewrszym I.
My juz kompeltnie bez pieluch, na noc tez już nie zakładamy i od tygodnia nie było żadnej wpadki.
Czy Wasze marcowe dzieci ida od września do przedszkola ?
Czy będziecie chodzić na zajęcia adaptacyjne?
Michał już jest zapisany do przedszkola, ale zajęcia chyba sobie odpuścimy, bo mamy żłobek i nie wiem czy zajęcia w przedszkolu są konieczne. Jeszcze nie podjęłam decyzji.
Napiszcie jaki rozmiar ubrań i butów noszą Wasze trzylatki ?
Michał jest raczej drobny i ubrania nosi na 104 cm, buty w rozmiarze 26.

--------------------



aga_mama
sob, 07 maj 2005 - 01:09
O widzisz - musimy zapytać w przedszkolu o te zajęcia adaptacyjne, na razie poprzestaliśmy na zapisaniu tam Julki i nawet jeszcze nie bylismy się upewnić czy wszystko jest ok icon_rolleyes.gif A chętnie bym z nią na takie zajęcia poszła. Na razie została godzinkę w tesco w domku bielańczyka o którym już pisałam - i skarżyła się później że spadła ze zjeżdżalni i stłukła sobie kolano, a pani nie chciała nas wezwać. Ale poza tym było oki.
Julka nie zdrabnia, ale nadaje przez cały dzień od chwili w której otworzy oczy do chwili w której zasypia. Jeżeli nie odpowiemy jej na jakieś pytanie od razu, powtarza je tak długo, aż wreszcie na nie odpowiemy icon_twisted.gif Najgłośniej i najintensywniej mówi kiedy my usiłujemy coś do siebie powiedzieć. Aż mam wrażenie że czeka na ten moment żeby wystartować z tym co sama ma do powiedzenia. No i ciągle pyta "a ciemuuu?". Odpowiadając jej na jakieś pytanie, w myśli przygotowuję sobie już odpowiedź na "a ciemuu" po nim następujące icon_cool.gif Trochę mniej maltretuje Weronikę, ale za to piszczy aż uszy pękają, kiedy tylko Nika zabierze jej jakąś zabawkę icon_sad.gif Obie zreszta piszczą.
Jest chyba drobniejsza niż Michałek - nosi rozmiar 98-104, ale bluzeczki 104 mają za długie rękawy. Buty - 25. Jeżeli chodzi o pieluchy, to na razie się cofneliśmy icon_sad.gif i po kilku tygodniach załatwiania się na nocnik i nawet do ubikacji, Julka nagle postanowiła wrócić do pieluch. Bez pieluchy sikała tam gdzie stała. Myślę że miało to związek z przeziębieniem i z tym że wtedy nie mogła po prostu wytrzymać - ja tez kiedy jestem przeziębiona mam z tym problemy. Przestraszyła się tego że sika - i wróciła do pieluch. Ale to tylko moja teoria, może dorabianie sobie ideologii icon_wink.gif Zacznę się tym martwić w wakacje, do września musimy zdążyć...
aga_mama


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,966
Dołączył: czw, 14 sie 03 - 13:26
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 986

GG:


post sob, 07 maj 2005 - 01:09
Post #53

O widzisz - musimy zapytać w przedszkolu o te zajęcia adaptacyjne, na razie poprzestaliśmy na zapisaniu tam Julki i nawet jeszcze nie bylismy się upewnić czy wszystko jest ok icon_rolleyes.gif A chętnie bym z nią na takie zajęcia poszła. Na razie została godzinkę w tesco w domku bielańczyka o którym już pisałam - i skarżyła się później że spadła ze zjeżdżalni i stłukła sobie kolano, a pani nie chciała nas wezwać. Ale poza tym było oki.
Julka nie zdrabnia, ale nadaje przez cały dzień od chwili w której otworzy oczy do chwili w której zasypia. Jeżeli nie odpowiemy jej na jakieś pytanie od razu, powtarza je tak długo, aż wreszcie na nie odpowiemy icon_twisted.gif Najgłośniej i najintensywniej mówi kiedy my usiłujemy coś do siebie powiedzieć. Aż mam wrażenie że czeka na ten moment żeby wystartować z tym co sama ma do powiedzenia. No i ciągle pyta "a ciemuuu?". Odpowiadając jej na jakieś pytanie, w myśli przygotowuję sobie już odpowiedź na "a ciemuu" po nim następujące icon_cool.gif Trochę mniej maltretuje Weronikę, ale za to piszczy aż uszy pękają, kiedy tylko Nika zabierze jej jakąś zabawkę icon_sad.gif Obie zreszta piszczą.
Jest chyba drobniejsza niż Michałek - nosi rozmiar 98-104, ale bluzeczki 104 mają za długie rękawy. Buty - 25. Jeżeli chodzi o pieluchy, to na razie się cofneliśmy icon_sad.gif i po kilku tygodniach załatwiania się na nocnik i nawet do ubikacji, Julka nagle postanowiła wrócić do pieluch. Bez pieluchy sikała tam gdzie stała. Myślę że miało to związek z przeziębieniem i z tym że wtedy nie mogła po prostu wytrzymać - ja tez kiedy jestem przeziębiona mam z tym problemy. Przestraszyła się tego że sika - i wróciła do pieluch. Ale to tylko moja teoria, może dorabianie sobie ideologii icon_wink.gif Zacznę się tym martwić w wakacje, do września musimy zdążyć...

--------------------
Aga mama Julci


Weroniczki


Marcinka


i Hani
okko
nie, 08 maj 2005 - 11:59
No ja nie pisałam bo pod koniec kwietnia miaąłm egzamin specjalizacyjny i nie miałam głowy do czegokolwiek poza nauką.
Addero piszesz że Michał drobny
Kuba nosi ubrania w rozmiarze 92-92 a buciki 23-24

Kuba chodzi do przedszkola juz od września i nie wiem jak to było kiedy nie chodził. Zajęć adaptacyjnych typowych nie było- po prostu w sierpniu kilka razy go przyprowadziłam najpierw na godzinkę potem na 2.
I Kuba "dał się sprzedać" od razu- aż się zdziwiłam bo do tej pory był w 99% ze ną i nie chciał zostawac z nikim.
Kuba uwielbia przedszkole.
okko


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,760
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 21:30
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 197




post nie, 08 maj 2005 - 11:59
Post #54

No ja nie pisałam bo pod koniec kwietnia miaąłm egzamin specjalizacyjny i nie miałam głowy do czegokolwiek poza nauką.
Addero piszesz że Michał drobny
Kuba nosi ubrania w rozmiarze 92-92 a buciki 23-24

Kuba chodzi do przedszkola juz od września i nie wiem jak to było kiedy nie chodził. Zajęć adaptacyjnych typowych nie było- po prostu w sierpniu kilka razy go przyprowadziłam najpierw na godzinkę potem na 2.
I Kuba "dał się sprzedać" od razu- aż się zdziwiłam bo do tej pory był w 99% ze ną i nie chciał zostawac z nikim.
Kuba uwielbia przedszkole.

--------------------


addera
śro, 11 maj 2005 - 14:10
okkko ja pisze, że drobny, bo jak patrze na niektóre dzieci w jego wieku co mają buty w rozmiarze 27, a nawet 28 icon_eek.gif to mi sie wydawało, że drobny. A on normalny icon_wink.gif
Co do pieluch to my juz sie pożeganliśmy na zawsze. Nawet w nocy juz nie zakładamy pieluchy od czasu jak zapomniałam kupić icon_redface.gif czyli od 1 maja dokładnie. Od tego czasu zdarzyła się jedna "wpadka" w postaci mokrej piżamy, którą Michał zreszta natychmiast z siebie zdjął icon_eek.gif i spał do rana na golaska icon_eek.gif .
addera


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,191
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 14:04
Nr użytkownika: 171




post śro, 11 maj 2005 - 14:10
Post #55

okkko ja pisze, że drobny, bo jak patrze na niektóre dzieci w jego wieku co mają buty w rozmiarze 27, a nawet 28 icon_eek.gif to mi sie wydawało, że drobny. A on normalny icon_wink.gif
Co do pieluch to my juz sie pożeganliśmy na zawsze. Nawet w nocy juz nie zakładamy pieluchy od czasu jak zapomniałam kupić icon_redface.gif czyli od 1 maja dokładnie. Od tego czasu zdarzyła się jedna "wpadka" w postaci mokrej piżamy, którą Michał zreszta natychmiast z siebie zdjął icon_eek.gif i spał do rana na golaska icon_eek.gif .

--------------------



okko
śro, 11 maj 2005 - 14:16
No to zazdroszcze odpieluszenia
Przed nai długa droga- obawiam sie nocnego "odstawienia" bo Kuba pije dużo w nocy również
A od 2 dni Kuba oprócz przedszkola w Krakowie chodzi- w poniedizałek i wtorek do przedszkola w ośrdoku gdzie jest na rehabilitacji- obawiiałam sie trochę bo owsszem tutaj jest ok ale tam nowe panie nowe dzieci- w tym dzieci niechodzące a nawet jeden chłopczyk leżacy ale Kuba nawet sie ze mną nie pożegnał i pognał.
Bardzo mnie to cieszy icon_smile.gif zwłaszcza że tam jest bez pampersa całkiem panie wysadzaja co chwilke zreszta on woła- tylko ostatnio w niedziele nie zawłołak mi ani razu i wieczorem dosłownei zabrakło suchych ubrań
okko


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,760
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 21:30
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 197




post śro, 11 maj 2005 - 14:16
Post #56

No to zazdroszcze odpieluszenia
Przed nai długa droga- obawiam sie nocnego "odstawienia" bo Kuba pije dużo w nocy również
A od 2 dni Kuba oprócz przedszkola w Krakowie chodzi- w poniedizałek i wtorek do przedszkola w ośrdoku gdzie jest na rehabilitacji- obawiiałam sie trochę bo owsszem tutaj jest ok ale tam nowe panie nowe dzieci- w tym dzieci niechodzące a nawet jeden chłopczyk leżacy ale Kuba nawet sie ze mną nie pożegnał i pognał.
Bardzo mnie to cieszy icon_smile.gif zwłaszcza że tam jest bez pampersa całkiem panie wysadzaja co chwilke zreszta on woła- tylko ostatnio w niedziele nie zawłołak mi ani razu i wieczorem dosłownei zabrakło suchych ubrań

--------------------


paulap
czw, 07 lip 2005 - 13:48
Jakiś straszny bunt to moje dziecko przechodzi... Można sobie gadać i gadać, a ona nic icon_confused.gif Zaczyna krzyczeć i się wykłócać dopiero jak tatus postraszy klapsem to zaczyna coś kumać... Nie wiem czy to ta pogoda ją tak rozstraja, czy jak... No czasami to nie mam do niej siły. A jak Wasze już prawie 3,5 latki?
paulap


Grupa: Administratorzy
Postów: 4,017
Dołączył: sob, 29 mar 03 - 15:37
Skąd: Kielce
Nr użytkownika: 213

GG:


post czw, 07 lip 2005 - 13:48
Post #57

Jakiś straszny bunt to moje dziecko przechodzi... Można sobie gadać i gadać, a ona nic icon_confused.gif Zaczyna krzyczeć i się wykłócać dopiero jak tatus postraszy klapsem to zaczyna coś kumać... Nie wiem czy to ta pogoda ją tak rozstraja, czy jak... No czasami to nie mam do niej siły. A jak Wasze już prawie 3,5 latki?

--------------------
okko
czw, 07 lip 2005 - 14:25
Moje dziecko nie wykłoca się bo prawie nie mówi- ale powie nie i koniec nie reaguje na wołanie i prośby.
A poza tym jakis się zrobił płaczliwy- od czasu ostatniej choroby do tej pory nie wiediząłam co to rozpaczające dzieco- a ten na dodatek lubi płakac do lustra icon_wink.gif
okko


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,760
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 21:30
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 197




post czw, 07 lip 2005 - 14:25
Post #58

Moje dziecko nie wykłoca się bo prawie nie mówi- ale powie nie i koniec nie reaguje na wołanie i prośby.
A poza tym jakis się zrobił płaczliwy- od czasu ostatniej choroby do tej pory nie wiediząłam co to rozpaczające dzieco- a ten na dodatek lubi płakac do lustra icon_wink.gif

--------------------


aga_mama_niezalogowana

Go??







post pią, 08 lip 2005 - 09:01
Post #59

Julka też zrobiła się uparta i zbuntowana, jak zaczyna niszczyć jakieś swoje zabawki i jej je zabieramy, to robi straszną minę, stroi z założonymi rękami i mówi "wcale tego nie chcę! Ńie chce żeby to tu było i już!" icon_lol.gif icon_lol.gif Kiedy robi coś czego jej nie wolno, to próbuje tak długo aż wyprowadzi nas z równowagi, a na twarzy ma cały czas wredny uśmieszek. Chyba nie bardzo lubię ten zbuntowany okres w jej życiu... Ale poza tym jest ok - jest fajną starszą siostrą, małą sympatyczną dziewczynką. I fajnymi tekstami rzuca icon_cool.gif
addera
pią, 12 sie 2005 - 12:27
My mamy cięzki okrez w życiu Michała pt: wszystko z mamą. Ja już nie daję rady icon_rolleyes.gif
Nawet na prośbę :Michał nie uważaj bo spadniesz, onsię pyta: Z mamą ? icon_eek.gif
Tata wyjechał za granicę do pracy i wszystko na mojej głowie i cierpliwości mi strasznie brakuje icon_sad.gif
addera


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,191
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 14:04
Nr użytkownika: 171




post pią, 12 sie 2005 - 12:27
Post #60

My mamy cięzki okrez w życiu Michała pt: wszystko z mamą. Ja już nie daję rady icon_rolleyes.gif
Nawet na prośbę :Michał nie uważaj bo spadniesz, onsię pyta: Z mamą ? icon_eek.gif
Tata wyjechał za granicę do pracy i wszystko na mojej głowie i cierpliwości mi strasznie brakuje icon_sad.gif

--------------------



> Marzec 2002
Start new topic
Reply to this topic
4 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 następna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: sob, 27 kwi 2024 - 10:30
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama