CYTAT(Samia)
Kiedyś, kiedyś oglądałam program w tewe o kremach i pan lekarz bodajże dermatolog-coś-tam radził, aby zbyt wcześnie nie stosowac tych wszystkich odmładzających kremów przeciwzmarszczkowych. Skóra się zbyt szybko rozleniwia i nie produkuje tego , co powinna, to po pierwsze. Po drugie zaś, kremy te działają li tylko dopóki je stosujemy. Odstawienie kosmetyku powoduje, że zmarszczki mimiczne np. po dwóch tygodniach wracają. Należy bardziej zwrócić uwagę na stosowaną dietę i odpowiednią dawkę snu, co w przypadku wszystkich mam małych dzieci nie jest żadnym, ale to żadnym kłopotem :wink: .
Samia
Samio, ja oglądałam inny program z panem dermatologiem, który twierdzi, że nie ma czegoś takiego jak "rozleniwianie skóry" i im szybciej się zacznie takie kremy stosować tm lepiej. Najlepiej po 20 roku życia. Hihi
Jak widać zdania są podzielone.
Ja trzymam się swojego zdrowego rozsądku i wiedzy jaką posiadam. Nie wiem czy stosowanie kremów z kolagenem np. powoduje zmniejszenie jego wydzielania, potrzeba tu pewnie długoletnich badań, coż może i wystęuje jakieś tam sprzężenie zwrotne
Ale zastanówmy się skąd się biorą zmarszczki. Na pewno ma znaczenie czynnik genetyczny, wiek, nasza mimika, tryb życia i procesy chemiczne zachodzące w skórze pod wpływem całego szeregu czynników, UV, papierosów, zanieczyszczeń. Dlatego stwierdzenie np. że używanie kremów z antyutleniaczami "rozleniwia skórę" jest moim zdaniem przesadzone, antyoksydanty pomagają przecież eliminować jeden z czynników ( wolne rodniki) zmarszczkotwórczych.
Nie oszukujmy się, że używanie kremów uwolni nas od zmarszczek raz na zawsze, np. skończymy jeden słoiczek super nowoczesnego kremu i spodziewamy się buzi jak pupka niemowlaka. Składniki kremu działają kiedy są skórze dostarczane. Oczywiście, że zmarszczki mimiczne wrócą gdy odstawimy krem, no, chyba że zmienimy naszą mimikę albo wstrzykniemy sobie botoks.