Jest i autoportret obiecany
minę mam grobową, bo wydawało mi się głupie szczerzyć się przez godzinę do samej siebie w lustrze. No i mam coś z brodą, bo lusterko (małe, kosmetyczne
) miałam poniżej linii wzroku i w sumie patrzyłam mocno w dół no i zrobił mi się podwójny podbródek
a naprawde to takiego jeszcze nie mam
ale ogólnie jestem zadowolona jak pierwszą pracę z żywym modelem
nastepne będą lepsze.