Po przeczytaniu kolejnego wątku dotyczącego reklamy. Próby jej "rozbierania na części pierwsze", tudzież analizy chciałabym pokusić się o refleksję dotyczącą coraz większego wpływu reklamy na sposób naszego/ cudzego życia, tudzież jego odbiór.
Nie upatruję w tym narodzin niezwykłych talentów w branży reklamy, a raczej zmiany zachodzące w społeczeństwie.
Zastanawia mnie więc, jak to się dzieje, że reklamy coraz bardziej przenikają do naszego życia, świadomości, rozmów - że właściwie "żyją swoim życiem", dowodem czego kolejny wątek dotyczący reklamy ?
Że komentujemy, omawiamy, analizujemy..? Kiedyś było hasło "Ojciec - prać!" i było (siermiężnie), ale dobrze..?
Dlaczego reklama przenika do naszych domów, "obrazkowy styl życia" jest dla wielu "jedynym słusznym", a dla większości miarą ich stanu posiadania i statusu..?
--------------------
Bo Życie po to jest, by je dobrze przeżyć.
Wybaczcie brak polskiej czcionki, komputer mi padl. Bydle!