Jesteśmy po pierwszej nocy w domu. Jestem właściwie nieprzytomna... Mały własciwie całą noc spedził przy piersi, odłozony do łożeczka spał góra godzinkę, potem znów płacz. Co ciekawe wczoraj prawie całe popołudnie przespał, aż sie wszyscy zachwycali że taki spokojniutki. No cóż....w nocy odrobił.
Nie wiem czy dawać ciagle tą pierś czy nie dawać. Taka byłam mądra, czytałam, planowałam, a teraz jak płacze to wyciagam cycka i daję, nawet jeśli minęło dopiero pół godziny od karmienia....
Łapię dziś chyba nastroje poporodowe, rano się poryczałam, czuję że sytuacja jednak mnie przerasta. Jeszcze się trzeba zająć starszym dzieckiem, zrobić coś do jedzenia...
Dziewczyny, kiedy trzeba sie zgłosic do przychodni? Ile mam na to czasu? Kiedy pierwsza wizyta u pediatry? I kiedy pierwszy spacer?
[/quote]
crazy lukaszek juz wstawiony na pierwsza strone:)
co do baby blues to ja to juz przerobilam,przez bite trzy dni chodzilam po domu zaryczana,przygnebiona,nic mi sie nie chcialo.jak patrzylam na bartosza to jeszcze wiekszy placz mnie ogarnial.nie wiedzialam co mam ze soba robic.natlok obowiazkoe mnie chyba w tamtym momencie przerosl;jak karmilam malego to w tym czasie ola cos chciala ode mnie a ja nie moglam podejsc,to zadzwonil telefon a ja nie mialam go przy sobie,i wogole jakby niebo spadlo mi na glowe:(
ale nie poddalam sie,fakt ze bylo mi ciezko i kilka dni mi zajelo dojscie do siebie ale sie udalo,choc nie powiem czasem ukradkiem wieczorem sobie poplacze jak juz wszyscy spia ale to chyba zeby oczyscic sie ze wszystkich emocji calego dnnia.
co do karmienia to moj maluszek ostatno tzn od 3 dni budzi sie co godzine i jest glodny.czytalam ze byc moze nie jest wcale glodny tylko ma silna potrzebe ssania i dawac wtedy smoczka,sprobowalam ale niestety wypluwal go i szukal cyca,a tylko co pol godzinki temu jadl.wiec dokarmiam go czasem modyfikowanym ale sporadycznie.w nocy jest super budzi sie co 3-4 godzinki je z cyca i spi dalej,gorzej sie robi jak nastanie dzien.przez to lapie dola bo bardzo chce karmic go piersia i boje sie ze jesli bede dikarmiac to strace pokarm lub maly nie bedzie chcial ssac piersi.
co do spacerkow to mi mowiono ze odczekac tydzien czasu i ale jjesli go werandujesz to smialo mozesz juz w niedziele z nim wyjsc na krotki spacer tymbardziej ze zapowiadaja bardzo piekna i ciepla pogode.
Zycze Ci Crazy powodzenia i jak co to pisz bedziemy sie wspierac