Dziewczyny, trochę krępujące, ale już głupieję od czytania internetów. Złapałam infekcję intymną, wzięłam coś z apteki, ale niewiele dało. Jak sobie radziłyście? Na własną rękę czy specjalista? Może macie kogoś w stolicy, kto pomoże? Strasznie stresuję się ocenianiem, bo jak kiedyś złapałam coś na basenie to usłyszałam taki lekko kpiący komentarz.