CYTAT(Cleo)
O nie Moko!! mam rozumeic, ze mam sie zbytnio nie cieszyć, bo zaraz zapomni? aaa!!
no własnie- liczyc tez do dwudziestu potrafi. i porządkowe liczenie tez umie
Cleo, zapomni, jeżeli mu nie pomożesz zapamiętać. Lepiej, żeby nie zapomniał, bo warto umiec czytać, ale i tak sie to nie zmarnuje - kiedys duzo szybciej odrobi i zacznie czytac.
Effka nie martw sie, że trzeba dziecko nauczyc, tylko naucz
Wszystkim radze, zeby przed pójściem do szkoły nauczyli dzieci czytac i to płynnie.
Mój mały tez tak "zapomniał" i w zerówce robiłam wyscigi, zeby umiał zanim zacznie sie to 'naucz sie czytać czytanke". Zdązylismy.
A uczenie sie czytanki to droga do pogłębienia (powstania) dysleksji - nakazuje dokładnie to, co u dyslektyków stanowi
problem do wyelimonowania - zastepowanie czytania uczeniem sie na pamięć i domyślaniem sie brzmienia słów.
Kiedys Bogusia przysłała mi linki do forów rodziców uczących dzieci w domu (homeschooling), którzy z powodu dysleksji zabrali dzieci ze szkoły. Co nie było mozliwe w szkole w domu okazywało sie w cudowny sposób wykonalne
Tak więc ucz Effko dziecko literek, to może byc całkiem niezła i chętnie podejmowana zabawa, a dzieki temu uchronisz dziecko i siebie od ewentualnego zabierania go ze szkoły, co mogłoby na przykład kolidować z Twoja pracą