Pati, sarny za oknem??!! wypas
podrzucasz im coś do jedzenia? ja miałam okazję też u siebie widziec ostatnio, ale tak na polach, luzem, okna na tę stronę nie mam
wózek, autko sklepowe?? - chyba żartujecie
Emilę nie interesuje taka forma shoppingu - musi być blisko wydarzeń i albo plątać się pod nogami albo spieprzać
Jaaga, za to wyśmiewanie się z koleżanki to do Ciebie na pewno Mikołaj nie przyjdzie
choćby i nawet istniał
a apropos Mikołaja to my robimy Emili tradycyjnie - czyli znajdzie prezenty pod poduszką
tylko przedszkolny, poniedziałkowy Mikołaj psuje mi szyki
bo przecież ma być niewidoczny
Ten post edytował Gruszka sob, 04 gru 2010 - 19:27