Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
 

Czym zagęścić mleko? POMOCY

> 
Aniobar
nie, 20 lis 2011 - 19:03
Witam,

mam kłopot i potrzebuję Waszej pomocy. We wtorek moja córeczka skończy 4 tygodnie i ma ogromny apetyt. JEst karmiona sztucznie Enfamilem Premium Lipil i generalnie mogłaby jeść co 1 godzinę a nawet częśćiej. MASAKRA!!! O nocach już nie wspomnę - generalnie Ja już ciągnę na rezerwie i mam wrażenie, że niedługo padnę. W związku z zaistniałą sytuacją tak sobie pomyślałam czy mogę jej czymś zagęścić mleko, aby było bardzie treściwe. Może któraś z Was była w takiej sytuacji i może mi coś podpowiedzieć.

Błagam POMOCY!!!!! 13.gif

Pozdrawiam

Ten post edytował Aniobar nie, 20 lis 2011 - 19:09
Aniobar


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 164
Dołączył: nie, 11 gru 05 - 19:41
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 4,274

GG:


post nie, 20 lis 2011 - 19:03
Post #1

Witam,

mam kłopot i potrzebuję Waszej pomocy. We wtorek moja córeczka skończy 4 tygodnie i ma ogromny apetyt. JEst karmiona sztucznie Enfamilem Premium Lipil i generalnie mogłaby jeść co 1 godzinę a nawet częśćiej. MASAKRA!!! O nocach już nie wspomnę - generalnie Ja już ciągnę na rezerwie i mam wrażenie, że niedługo padnę. W związku z zaistniałą sytuacją tak sobie pomyślałam czy mogę jej czymś zagęścić mleko, aby było bardzie treściwe. Może któraś z Was była w takiej sytuacji i może mi coś podpowiedzieć.

Błagam POMOCY!!!!! 13.gif

Pozdrawiam

--------------------

Kaczuszka3Kaczor...
pon, 21 lis 2011 - 08:37
Zapytaj pediatre czy mozesz dodac kleik ryzowy...
Kaczuszka3Kaczor...


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 423
Dołączył: sob, 22 maj 10 - 09:00
Skąd: Ponikiew Duża, gm. Goworowo
Nr użytkownika: 33,053




post pon, 21 lis 2011 - 08:37
Post #2

Zapytaj pediatre czy mozesz dodac kleik ryzowy...

--------------------




[*] 13.11.2010r. Marianek Marek 12tc. Bóg Cie potrzebowa? bardziej..
Stan przedrzucawkowy
Zawsze jest nadzieja
mari_emzet
pon, 21 lis 2011 - 09:02
Jak dla mnie to 4 tygodnie to za mało aby podawać zagęszczone mleko. Ja bym proponowała inne mleko podać. Może to co teraz je, jest dla dziecka nieodpowiednie.
mari_emzet


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 771
Dołączył: śro, 07 kwi 10 - 12:07
Skąd: Szczecin
Nr użytkownika: 32,424

GG:


post pon, 21 lis 2011 - 09:02
Post #3

Jak dla mnie to 4 tygodnie to za mało aby podawać zagęszczone mleko. Ja bym proponowała inne mleko podać. Może to co teraz je, jest dla dziecka nieodpowiednie.
ewita 77
pon, 21 lis 2011 - 16:14
CYTAT(mari_emzet @ Mon, 21 Nov 2011 - 09:02) *
Jak dla mnie to 4 tygodnie to za mało aby podawać zagęszczone mleko.

Tez się z tym zgadzam.
Może za małe porcje dajesz? Tak dokładnie już nie pamiętam ale w tym wieku to chyba powinno być 60 ml. Chodź każde dziecko ma swój apetyt.
Pomimo zwiększonego apetytu twojego dziecka powinnaś wyregulować mu godz. karmienia jeśli jest karmione sztucznie.Dwie godz. odstępu myślę ,że wystarczą chodź ja robiłam 3.
ewita 77


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,623
Dołączył: pon, 12 cze 06 - 22:21
Skąd: Łódź
Nr użytkownika: 6,244

GG:


post pon, 21 lis 2011 - 16:14
Post #4

CYTAT(mari_emzet @ Mon, 21 Nov 2011 - 09:02) *
Jak dla mnie to 4 tygodnie to za mało aby podawać zagęszczone mleko.

Tez się z tym zgadzam.
Może za małe porcje dajesz? Tak dokładnie już nie pamiętam ale w tym wieku to chyba powinno być 60 ml. Chodź każde dziecko ma swój apetyt.
Pomimo zwiększonego apetytu twojego dziecka powinnaś wyregulować mu godz. karmienia jeśli jest karmione sztucznie.Dwie godz. odstępu myślę ,że wystarczą chodź ja robiłam 3.

--------------------
D -(2002) A -(2003) M -(2009)

------------------------------------------------------------------------------------------------
"Mamo, dobrze ,że jesteś bo wszystko dla dzieci robisz"- D.
Aniobar
czw, 24 lis 2011 - 14:19
Pediatra powiedział stop dla zagęszczania - na moje zapytanie czy w takim razie zmienić mleko odpowiedział , że można. Więc od wczoraj rana jemy NAN 1 - sytuacja niestety nie uległa zmianie - po zjedzeniu 80 ml po 30 minutach z powrotem awantura a do tego jeszcze mam wrażenie, że doszły jeszcze kłopoty z brzuszkiem. Na razie kontunuujemy to mleko, ale może któras z Was miała taką samą sytuacje albo bardzo podobną i może mi poradzić co dalej, bo już sama nie wiem co robić. Zmiana mleka na następne na razie nie wchodzi w grę, bo nie chcę jej rozwalać trawienie z którym i tak chyba sobie chwilowo kiepsko radzi. Bardzo proszę o najdrobniejszą sugestię - może to akurat pomoże blagam.gif
Aniobar


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 164
Dołączył: nie, 11 gru 05 - 19:41
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 4,274

GG:


post czw, 24 lis 2011 - 14:19
Post #5

Pediatra powiedział stop dla zagęszczania - na moje zapytanie czy w takim razie zmienić mleko odpowiedział , że można. Więc od wczoraj rana jemy NAN 1 - sytuacja niestety nie uległa zmianie - po zjedzeniu 80 ml po 30 minutach z powrotem awantura a do tego jeszcze mam wrażenie, że doszły jeszcze kłopoty z brzuszkiem. Na razie kontunuujemy to mleko, ale może któras z Was miała taką samą sytuacje albo bardzo podobną i może mi poradzić co dalej, bo już sama nie wiem co robić. Zmiana mleka na następne na razie nie wchodzi w grę, bo nie chcę jej rozwalać trawienie z którym i tak chyba sobie chwilowo kiepsko radzi. Bardzo proszę o najdrobniejszą sugestię - może to akurat pomoże blagam.gif

--------------------

ewita 77
sob, 26 lis 2011 - 16:31
..dobra to ja zapytam tak; czy ten płacz aby na pewno świadczy o głodzie dziecka?
A brzuszek może boli dlatego ,że ta porcja jak na moje oko jest dosyć duża .Takie zalecenie dał pediatra?
ewita 77


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,623
Dołączył: pon, 12 cze 06 - 22:21
Skąd: Łódź
Nr użytkownika: 6,244

GG:


post sob, 26 lis 2011 - 16:31
Post #6

..dobra to ja zapytam tak; czy ten płacz aby na pewno świadczy o głodzie dziecka?
A brzuszek może boli dlatego ,że ta porcja jak na moje oko jest dosyć duża .Takie zalecenie dał pediatra?

--------------------
D -(2002) A -(2003) M -(2009)

------------------------------------------------------------------------------------------------
"Mamo, dobrze ,że jesteś bo wszystko dla dzieci robisz"- D.
mari_emzet
nie, 27 lis 2011 - 20:02
80ml i dalej płacze? i co wtedy? robisz następną porcję mleka? może dziecko najzwyczajniej w świecie jest "przeżarte" ... Odbija się porządnie po zjedzeniu? Zaraz po tym, jak beknie odkładasz dziecko i zaczyna płakać? U mojej chrześnicy też są problemy, ale na razie sprawdza się długie noszenie, nawet jak już się odbije. I mleko jeśli widzisz, że szkodzi, to zmień, bo to bardziej rozwali trawienie. Ewita dobrze mówi, trzeba wyregulować czas między posiłkami, co 2-3h. Karmić w ciszy, na spokojnie. A tą porcję to za jednym zamachem zjada, czy na raty sobie rozkłada?
mari_emzet


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 771
Dołączył: śro, 07 kwi 10 - 12:07
Skąd: Szczecin
Nr użytkownika: 32,424

GG:


post nie, 27 lis 2011 - 20:02
Post #7

80ml i dalej płacze? i co wtedy? robisz następną porcję mleka? może dziecko najzwyczajniej w świecie jest "przeżarte" ... Odbija się porządnie po zjedzeniu? Zaraz po tym, jak beknie odkładasz dziecko i zaczyna płakać? U mojej chrześnicy też są problemy, ale na razie sprawdza się długie noszenie, nawet jak już się odbije. I mleko jeśli widzisz, że szkodzi, to zmień, bo to bardziej rozwali trawienie. Ewita dobrze mówi, trzeba wyregulować czas między posiłkami, co 2-3h. Karmić w ciszy, na spokojnie. A tą porcję to za jednym zamachem zjada, czy na raty sobie rozkłada?
Aniobar
śro, 30 lis 2011 - 11:52
Wróciłyśmy do Enfamilu i na nim już pozostaniemy - po Nan działy się cuda z brzuszkiem. W tej chwili temat karmienia się nie zmienił - co 1,5 lub 2 godziny jest awantura o mleko i wypija 60 ml i koniec. Temat odbijania to też historia - czasami nosimy ją po 20 minut i nic. Po odłożeniu do łóżeczka po 10 minutach jest prężenie , bierzemy na ręcę i wtedy jest beknięcie. Tak jest prawie za każdym razem - MASAKRA!!!!
Przetrzymanie jej więcej niż 2 godziny nie wchodzi w grę - przepajanie też nie pomaga. Powiem szczerze, że nie wiem co robić - każda noc to jazda bez trzymanki. Przyczyny w takim częstym ale ubogim jedzeniu upatruję również w tym, że od początku jej krótkiego życia walczymy z katarem - woda morska, Euphorbium, sól fizjologiczna, maśćmajerankowa nic nie dają. Pediatra mówie, że "taka pora roku" i koniec jego porady. Nie wiem już co mam robić - siedzimy cały czas w domu i tak nic się nie zmienia. Nos zawalony jak nie wiem co a ściągnąć go też nic nie można,bo siedzi gdzieś głęboko. Kupiłam nawet homeopatyczne granulki do rozrzedzenia kataru ale też nic to nie dało. Na szczęście na razie uszy i osłuchowo jest w porządku - pytanie jednak jak długo to potrwa. Może któraś z Was ma cudowny sposób na pozbycie się kataru u takiego maluszka, bo na mojego pediatrę nie mogę liczyć icon_sad.gif

Pozdrawiam
Aniobar


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 164
Dołączył: nie, 11 gru 05 - 19:41
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 4,274

GG:


post śro, 30 lis 2011 - 11:52
Post #8

Wróciłyśmy do Enfamilu i na nim już pozostaniemy - po Nan działy się cuda z brzuszkiem. W tej chwili temat karmienia się nie zmienił - co 1,5 lub 2 godziny jest awantura o mleko i wypija 60 ml i koniec. Temat odbijania to też historia - czasami nosimy ją po 20 minut i nic. Po odłożeniu do łóżeczka po 10 minutach jest prężenie , bierzemy na ręcę i wtedy jest beknięcie. Tak jest prawie za każdym razem - MASAKRA!!!!
Przetrzymanie jej więcej niż 2 godziny nie wchodzi w grę - przepajanie też nie pomaga. Powiem szczerze, że nie wiem co robić - każda noc to jazda bez trzymanki. Przyczyny w takim częstym ale ubogim jedzeniu upatruję również w tym, że od początku jej krótkiego życia walczymy z katarem - woda morska, Euphorbium, sól fizjologiczna, maśćmajerankowa nic nie dają. Pediatra mówie, że "taka pora roku" i koniec jego porady. Nie wiem już co mam robić - siedzimy cały czas w domu i tak nic się nie zmienia. Nos zawalony jak nie wiem co a ściągnąć go też nic nie można,bo siedzi gdzieś głęboko. Kupiłam nawet homeopatyczne granulki do rozrzedzenia kataru ale też nic to nie dało. Na szczęście na razie uszy i osłuchowo jest w porządku - pytanie jednak jak długo to potrwa. Może któraś z Was ma cudowny sposób na pozbycie się kataru u takiego maluszka, bo na mojego pediatrę nie mogę liczyć icon_sad.gif

Pozdrawiam

--------------------

ewita 77
śro, 30 lis 2011 - 13:03
W sprawie kataru; wychodź z dzieckiem na dwór, codziennie
edit; dopisze jeszcze ,nawilżaj pomieszczenie gdzie śpi córa.

Ten post edytował ewita 77 śro, 30 lis 2011 - 13:07
ewita 77


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,623
Dołączył: pon, 12 cze 06 - 22:21
Skąd: Łódź
Nr użytkownika: 6,244

GG:


post śro, 30 lis 2011 - 13:03
Post #9

W sprawie kataru; wychodź z dzieckiem na dwór, codziennie
edit; dopisze jeszcze ,nawilżaj pomieszczenie gdzie śpi córa.

--------------------
D -(2002) A -(2003) M -(2009)

------------------------------------------------------------------------------------------------
"Mamo, dobrze ,że jesteś bo wszystko dla dzieci robisz"- D.
mari_emzet
śro, 30 lis 2011 - 14:47
Jeżeli od dawna ten katar się utrzymuje, a lekarz nie ma zamiaru nic z tym zrobić, to proponuje znaleźć innego lekarza!
I wychodzić z dzieckiem na dwór, codziennie! Kiszenie się w domu na pewno nikomu nie pomoże icon_wink.gif
mari_emzet


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 771
Dołączył: śro, 07 kwi 10 - 12:07
Skąd: Szczecin
Nr użytkownika: 32,424

GG:


post śro, 30 lis 2011 - 14:47
Post #10

Jeżeli od dawna ten katar się utrzymuje, a lekarz nie ma zamiaru nic z tym zrobić, to proponuje znaleźć innego lekarza!
I wychodzić z dzieckiem na dwór, codziennie! Kiszenie się w domu na pewno nikomu nie pomoże icon_wink.gif
Aniobar
śro, 30 lis 2011 - 20:18
Staram się z nią wychodzić, ale mam wrażenie, że po każdym spacerze jest coraz gorzej. Czy to jest możliwe czy to moja wyboraźnia??? Już sama nie wiem. Zmiana pediatry oczywiście wchodzi w grę - dzisiaj dostałam namiary na podobno dobrego specjalistę i będę próbowała się do niego dostać. Zobaczymy co mi powie. Jedno pytanie - myślicie, że to jej częste jedzenie w małych ilościach jest spowodowane katarem - czy to może mieć wpływ. Już sama nie wiem co myśleć 41.gif
Aniobar


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 164
Dołączył: nie, 11 gru 05 - 19:41
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 4,274

GG:


post śro, 30 lis 2011 - 20:18
Post #11

Staram się z nią wychodzić, ale mam wrażenie, że po każdym spacerze jest coraz gorzej. Czy to jest możliwe czy to moja wyboraźnia??? Już sama nie wiem. Zmiana pediatry oczywiście wchodzi w grę - dzisiaj dostałam namiary na podobno dobrego specjalistę i będę próbowała się do niego dostać. Zobaczymy co mi powie. Jedno pytanie - myślicie, że to jej częste jedzenie w małych ilościach jest spowodowane katarem - czy to może mieć wpływ. Już sama nie wiem co myśleć 41.gif

--------------------

mari_emzet
czw, 01 gru 2011 - 10:15
Wiesz co, jakiś czas temu moja siostra będąc ze swoim synkiem w szpitalu, poznała dziewczynę. Jej córeczka (mniej więcej w wieku Twojej) też non stop miała katar, nie szło ściągnąć, jak ja kładła do łóżeczka, to zaczynała się dusić. Okazało się, że ta flegma zalega gdzieś z tyłu gardła, co ciężko było dostrzec. Niestety lekarze zaczęli się temu przyglądać dopiero po awanturze dziewczyn z oddziału! Nie chce Cię straszyć, ale nawet wczoraj miałam przykład jak lekarz może być niekompetentny! Dobrze, że masz możliwość zmiany lekarza - super. Jeśli chodzi o nasilenie kataru po spacerze, to nie wiem, czy to możliwe. Nam się zdarza, jak z zimnego do ciepłego wchodzimy, to zaczyna lecieć z nosa icon_smile.gif A jak leży na boku, czy na plecach to katarek męczy? Z takim maluchem to trzeba ostrożnie, jest mniej możliwości.
mari_emzet


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 771
Dołączył: śro, 07 kwi 10 - 12:07
Skąd: Szczecin
Nr użytkownika: 32,424

GG:


post czw, 01 gru 2011 - 10:15
Post #12

Wiesz co, jakiś czas temu moja siostra będąc ze swoim synkiem w szpitalu, poznała dziewczynę. Jej córeczka (mniej więcej w wieku Twojej) też non stop miała katar, nie szło ściągnąć, jak ja kładła do łóżeczka, to zaczynała się dusić. Okazało się, że ta flegma zalega gdzieś z tyłu gardła, co ciężko było dostrzec. Niestety lekarze zaczęli się temu przyglądać dopiero po awanturze dziewczyn z oddziału! Nie chce Cię straszyć, ale nawet wczoraj miałam przykład jak lekarz może być niekompetentny! Dobrze, że masz możliwość zmiany lekarza - super. Jeśli chodzi o nasilenie kataru po spacerze, to nie wiem, czy to możliwe. Nam się zdarza, jak z zimnego do ciepłego wchodzimy, to zaczyna lecieć z nosa icon_smile.gif A jak leży na boku, czy na plecach to katarek męczy? Z takim maluchem to trzeba ostrożnie, jest mniej możliwości.
ewita 77
czw, 01 gru 2011 - 13:27
..nie wiem może nie doczytałam ale czy ten katar uchodzi z noska czy raczej siedzi gdzieś głębiej i nie sposób go wydmuchać/ściągnąć ?
ewita 77


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,623
Dołączył: pon, 12 cze 06 - 22:21
Skąd: Łódź
Nr użytkownika: 6,244

GG:


post czw, 01 gru 2011 - 13:27
Post #13

..nie wiem może nie doczytałam ale czy ten katar uchodzi z noska czy raczej siedzi gdzieś głębiej i nie sposób go wydmuchać/ściągnąć ?

--------------------
D -(2002) A -(2003) M -(2009)

------------------------------------------------------------------------------------------------
"Mamo, dobrze ,że jesteś bo wszystko dla dzieci robisz"- D.
Aniobar
pią, 02 gru 2011 - 07:26
Katar siedzi głęboko jakby gdzieś u nasady nosa i całkiem mu tam dobrze 21.gif

Wczoraj byliśmy z małą u nowego pediatry. Pan doktor zbadał Jagodę i stwierdził, że najparawdopodobniej jest to refluks a ten katar to jest wydzielina, którą ona produkuje aby złagodzić uczucie pieczenia w przełyku. Przepisał Debridat, zalecił ustawienie łóżeczka pod kątem , no i oczywiście odbijanie małej po każdym posiłku. Jeśli sytuacja się ie zmieni w ciągu 7 dni mamy się znowu do niego zgłosić. Powiem szczerze, że jakoś sceptycznie podchodzę do diagozy naszego nowego specjalisty. A wy jak myślicie - czy może być tak, że jeden lekarz mówi, że to katar a dugi stwierdza refluks :-/

Czekam na Wasze sugestie - może któraś z Was była w podobnej sytuacji. Kuba też miał refluks,ale to zostało potwierdzone po badaniu z kontrastem a tutaj nic takiego nie zostało wykonane. Juz sama nie wiem co myśleć. Z jednej strony chciałabym żeby diagnoza była trafiona , ale z drugiej strony znowu borykać się z refluksem. Już sama nie wiem icon_sad.gif
Aniobar


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 164
Dołączył: nie, 11 gru 05 - 19:41
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 4,274

GG:


post pią, 02 gru 2011 - 07:26
Post #14

Katar siedzi głęboko jakby gdzieś u nasady nosa i całkiem mu tam dobrze 21.gif

Wczoraj byliśmy z małą u nowego pediatry. Pan doktor zbadał Jagodę i stwierdził, że najparawdopodobniej jest to refluks a ten katar to jest wydzielina, którą ona produkuje aby złagodzić uczucie pieczenia w przełyku. Przepisał Debridat, zalecił ustawienie łóżeczka pod kątem , no i oczywiście odbijanie małej po każdym posiłku. Jeśli sytuacja się ie zmieni w ciągu 7 dni mamy się znowu do niego zgłosić. Powiem szczerze, że jakoś sceptycznie podchodzę do diagozy naszego nowego specjalisty. A wy jak myślicie - czy może być tak, że jeden lekarz mówi, że to katar a dugi stwierdza refluks :-/

Czekam na Wasze sugestie - może któraś z Was była w podobnej sytuacji. Kuba też miał refluks,ale to zostało potwierdzone po badaniu z kontrastem a tutaj nic takiego nie zostało wykonane. Juz sama nie wiem co myśleć. Z jednej strony chciałabym żeby diagnoza była trafiona , ale z drugiej strony znowu borykać się z refluksem. Już sama nie wiem icon_sad.gif

--------------------

Gruszka
pią, 02 gru 2011 - 12:20
Aniobar, moim zdaniem to trochę się nakręcasz niepotrzebnie. Standardowo (o ile tam w ogóle mozna powiedzieć) to karmienie jest co 3 godziny - jesli akurat Twoja córa wytrzymuje tylko 2 albo krócej - to może poprostu taki egzemplarz. To w końcu 4 tygodniowe maleństwo. Poza tym płacz może być z zupełnie innych przyczyn.

Oczywiście niezaleznie od tego trzebaby dotrzeć do źródła problemu z tym katarem. Pierwszy lekarz - po Twoich opisach - nie wzbudzał we mnie zaufania, bo rozumiem, że przychodzisz z róznymi obawami, a on generalnie nie ma dla Ciebie żadnych rad. Na pewno trzeba go zmienić - czy na tego drugiego - nie wiem icon_wink.gif jak dwóch mówi co innego, to poszłabym do trzeciego icon_smile.gif

a co do odbijania - to tez jest jedna ze szkół, że po jedzeniu nosisz chwilę - jak sie od razu nie odbije - kładziesz na kilka chwil do lóżeczka i podnosisz znów - i wtedy powinno się juz odbić. Tak rozumiem pare razy sie udało - ale za długo nosisz w takim razie za pierwszym podejściem icon_wink.gif jeśli w ciągu kilku minut sie nie odbije to nie ma sensu chyba łazić 20 minut. Połóż i za chwię spróbuj ponownie.
Gruszka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,041
Dołączył: wto, 17 paź 06 - 11:39
Skąd: z plemienia Czukczów
Nr użytkownika: 8,026




post pią, 02 gru 2011 - 12:20
Post #15

Aniobar, moim zdaniem to trochę się nakręcasz niepotrzebnie. Standardowo (o ile tam w ogóle mozna powiedzieć) to karmienie jest co 3 godziny - jesli akurat Twoja córa wytrzymuje tylko 2 albo krócej - to może poprostu taki egzemplarz. To w końcu 4 tygodniowe maleństwo. Poza tym płacz może być z zupełnie innych przyczyn.

Oczywiście niezaleznie od tego trzebaby dotrzeć do źródła problemu z tym katarem. Pierwszy lekarz - po Twoich opisach - nie wzbudzał we mnie zaufania, bo rozumiem, że przychodzisz z róznymi obawami, a on generalnie nie ma dla Ciebie żadnych rad. Na pewno trzeba go zmienić - czy na tego drugiego - nie wiem icon_wink.gif jak dwóch mówi co innego, to poszłabym do trzeciego icon_smile.gif

a co do odbijania - to tez jest jedna ze szkół, że po jedzeniu nosisz chwilę - jak sie od razu nie odbije - kładziesz na kilka chwil do lóżeczka i podnosisz znów - i wtedy powinno się juz odbić. Tak rozumiem pare razy sie udało - ale za długo nosisz w takim razie za pierwszym podejściem icon_wink.gif jeśli w ciągu kilku minut sie nie odbije to nie ma sensu chyba łazić 20 minut. Połóż i za chwię spróbuj ponownie.

--------------------
Ryjek
wto, 20 gru 2011 - 10:24
Aniobar moja corka ma teraz juz prawie 4 m-ce, ale jak miala ok. 4-5 tygodni to jadla 30-60ml co 1-2h. Dopiero jak skonczyla 2 miesiace powoli sobie uregulowala jedzenie. teraz tez nie je wielkich ilosci. Je mniej a czesciej, ale wychodzi na to samo. U Nas tez przepojenie nie pomagalo. Probowalam zageszczac mleko kelikiem ryzowym, ale tez nie bylo skutkow. Wkoncu sie poddalam i karmilam na zadanie. W nocy jadla co 3-4h, a w dzien co 1-2h. Teraz jada co 3h w dzien i w nocy co 4h. Wg jej wieku powinna jesc ok. 150ml naraz. A ona zjada max 90-120ml. 150ml wypije jak jest bardzo glodna,a to sie rzadko zdarza.

Co do odbijania to tez na poczatku mielismy z tym problemy. Karmie ja butelka antykolkowa itp. W ciagu dnia staralam sie ja odbic, ale w nocy dawalam sobie z tym spokoj. Teraz jak wezme mala po jedzeniu to pieknie beka icon_smile.gif Mysle, ze to dziecko musi dorosnac do tego icon_smile.gif Moj starszy nigdy nie byl odbijany juz taki z niego typ icon_smile.gif

Ja ostatnio katar u malej i charczenie pokonalam wg zalecen lekarza: 2xdziennie Nasivin soft do nosa, 1xdziennie oczyszczanie sola morska (nie wiecej) i inhalacje z soli fizjologicznej. Na kaszel, ktory byl spowodowany katarem ktorego nie bylo widac stosowalam 1xpol lyzeczki flegaminy i oklepywanie pleckow.
Ryjek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,888
Dołączył: śro, 14 cze 06 - 15:10
Skąd: Bogatynia
Nr użytkownika: 6,265

GG:


post wto, 20 gru 2011 - 10:24
Post #16

Aniobar moja corka ma teraz juz prawie 4 m-ce, ale jak miala ok. 4-5 tygodni to jadla 30-60ml co 1-2h. Dopiero jak skonczyla 2 miesiace powoli sobie uregulowala jedzenie. teraz tez nie je wielkich ilosci. Je mniej a czesciej, ale wychodzi na to samo. U Nas tez przepojenie nie pomagalo. Probowalam zageszczac mleko kelikiem ryzowym, ale tez nie bylo skutkow. Wkoncu sie poddalam i karmilam na zadanie. W nocy jadla co 3-4h, a w dzien co 1-2h. Teraz jada co 3h w dzien i w nocy co 4h. Wg jej wieku powinna jesc ok. 150ml naraz. A ona zjada max 90-120ml. 150ml wypije jak jest bardzo glodna,a to sie rzadko zdarza.

Co do odbijania to tez na poczatku mielismy z tym problemy. Karmie ja butelka antykolkowa itp. W ciagu dnia staralam sie ja odbic, ale w nocy dawalam sobie z tym spokoj. Teraz jak wezme mala po jedzeniu to pieknie beka icon_smile.gif Mysle, ze to dziecko musi dorosnac do tego icon_smile.gif Moj starszy nigdy nie byl odbijany juz taki z niego typ icon_smile.gif

Ja ostatnio katar u malej i charczenie pokonalam wg zalecen lekarza: 2xdziennie Nasivin soft do nosa, 1xdziennie oczyszczanie sola morska (nie wiecej) i inhalacje z soli fizjologicznej. Na kaszel, ktory byl spowodowany katarem ktorego nie bylo widac stosowalam 1xpol lyzeczki flegaminy i oklepywanie pleckow.

--------------------
Ryjek



> Czym zagęścić mleko? POMOCY
Start new topic
Reply to this topic
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: sob, 27 kwi 2024 - 08:04
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama