Fajnie że napisałaś bo już miałam PW do ciebie wysyłać
Gdy leżałam na ginekologii piętro nizej to były tam pokoiki 5 metrów na 2,5 a wstawili 4 łóżka. Ciasnota była niewyobrażalna - i stare coś, co niegodne jest nazwania materacem, czuło się każdy szczebel łóżka. No i ten hałas - jakby każda pracownica/pracownik robił wszystko z hukiem i wrzaskiem. Mówisz, że na tamtym oddziale było o wiele lepiej... Miło to słyszec