Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
3 Stron V  poprzednia 1 2 3 nastÄ™pna  

ciąża a rower

> 
agasi
piÄ…, 13 cze 2008 - 21:54
CYTAT(Adrianna78 @ Fri, 13 Jun 2008 - 21:35) *
No tak, za takim podejsciem to ja bym nie rezygnowala w ciazy nie tylko z jazdy na rowerze, ale rowniez z palenia papierosow, jedzenia sera plesniowego, picia litrow kawy itd....w koncu w kazdym z tych przypdkow mowi sie jedynie o ryzyku a nie o tym, ze cos na 100% sie stanie

Co ma ser pleśniowy do reszty?
W Polsce praktycznie nie ma w sprzedaży serów z niepasteryzowanego mleka icon_wink.gif
A pasteryzacja oznacza brak Listerii.

Z palenia i kawy wiele ciężarnych nie rezygnuje.
I o ile co do palenia można mieć zastrzeżenia icon_wink.gif o tyle jeśli chodzi o kawę, to bywa różnie
jest fizjologią w ciąży, że obniża się ciśnienie tętnicze
czasami do wartości skrajnych, co już może powodować bezpośrednie zagrożenie płodu
kofeina, ze względu na swoje działanie podnoszące ciśnienie, bywa pomocna.
Tyle, że to zależy od organizmu.
I - mimo wszystko rzecz jest z trudem porównywalna do uprawiania sportu.

Pewnie, że można przez 9 miesięcy leżeć na lewym boku icon_wink.gif
tylko że to też nie daje gwarancji, że wszystko będzie ok.

I mimo wszystko, od dawania ciężarnym zaleceń są lekarze prowadzący
a nie fora internetowe
z całym szacunkiem dla użytkowników icon_smile.gif

Ten post edytował agasi pią, 13 cze 2008 - 21:56
agasi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,539
Dołączył: wto, 25 mar 08 - 12:46
Nr użytkownika: 18,969




post piÄ…, 13 cze 2008 - 21:54
Post #21

CYTAT(Adrianna78 @ Fri, 13 Jun 2008 - 21:35) *
No tak, za takim podejsciem to ja bym nie rezygnowala w ciazy nie tylko z jazdy na rowerze, ale rowniez z palenia papierosow, jedzenia sera plesniowego, picia litrow kawy itd....w koncu w kazdym z tych przypdkow mowi sie jedynie o ryzyku a nie o tym, ze cos na 100% sie stanie

Co ma ser pleśniowy do reszty?
W Polsce praktycznie nie ma w sprzedaży serów z niepasteryzowanego mleka icon_wink.gif
A pasteryzacja oznacza brak Listerii.

Z palenia i kawy wiele ciężarnych nie rezygnuje.
I o ile co do palenia można mieć zastrzeżenia icon_wink.gif o tyle jeśli chodzi o kawę, to bywa różnie
jest fizjologią w ciąży, że obniża się ciśnienie tętnicze
czasami do wartości skrajnych, co już może powodować bezpośrednie zagrożenie płodu
kofeina, ze względu na swoje działanie podnoszące ciśnienie, bywa pomocna.
Tyle, że to zależy od organizmu.
I - mimo wszystko rzecz jest z trudem porównywalna do uprawiania sportu.

Pewnie, że można przez 9 miesięcy leżeć na lewym boku icon_wink.gif
tylko że to też nie daje gwarancji, że wszystko będzie ok.

I mimo wszystko, od dawania ciężarnym zaleceń są lekarze prowadzący
a nie fora internetowe
z całym szacunkiem dla użytkowników icon_smile.gif
Uleńka
piÄ…, 13 cze 2008 - 22:39
CYTAT(trzkasienka @ Fri, 13 Jun 2008 - 20:03) *
Ulcia- ale skąd masz taka 100% pewność, że to narażanie? czy znasz kogoś kto by przez jazde miał jakieś nieprzyjemności albo może znasz badania ugruntowujące tą teorię? czy siedzenie na kanapie i ograniczenie do minium ruchu jest naprawdę lepsze?


Pewności nie mam. Tak samo jak ty nie masz pewności że akurat ten jeden raz niefortunnie nie upadniesz, czego oczywiście ci nie życze

Jeśli czujesz się dobrze i myślisz że nic złego się nie stanie to masz przecież prawo wyboru i możesz jeżdzić

Ten post edytował Uleńka pią, 13 cze 2008 - 22:44
Uleńka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,924
Dołączył: pią, 28 gru 07 - 17:33
Nr użytkownika: 17,361




post piÄ…, 13 cze 2008 - 22:39
Post #22

CYTAT(trzkasienka @ Fri, 13 Jun 2008 - 20:03) *
Ulcia- ale skąd masz taka 100% pewność, że to narażanie? czy znasz kogoś kto by przez jazde miał jakieś nieprzyjemności albo może znasz badania ugruntowujące tą teorię? czy siedzenie na kanapie i ograniczenie do minium ruchu jest naprawdę lepsze?


Pewności nie mam. Tak samo jak ty nie masz pewności że akurat ten jeden raz niefortunnie nie upadniesz, czego oczywiście ci nie życze

Jeśli czujesz się dobrze i myślisz że nic złego się nie stanie to masz przecież prawo wyboru i możesz jeżdzić

--------------------



trzkasienka
piÄ…, 13 cze 2008 - 22:43
CYTAT(agasi @ Fri, 13 Jun 2008 - 20:54) *
I mimo wszystko, od dawania ciężarnym zaleceń są lekarze prowadzący
a nie fora internetowe
z całym szacunkiem dla użytkowników icon_smile.gif


icon_smile.gif nie chodzilo mi o porade- jedz albo nie jedz, tylko o nakierowanie na jakies logiczne i uzasadnione wyjasnienie dlaczego przez niektore zrodla jest to zabronione, nie tylko na zasadzie- czego w ciazy nie wolno robic: jezdzic na rowerze icon_wink.gif chcialam sie po prostu doksztalcic icon_wink.gif

a rozmowe z lekarzem na pewno przeprowadze zanim podejme decyzje icon_smile.gif
trzkasienka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 844
Dołączył: pon, 24 wrz 07 - 15:29
Nr użytkownika: 16,297




post piÄ…, 13 cze 2008 - 22:43
Post #23

CYTAT(agasi @ Fri, 13 Jun 2008 - 20:54) *
I mimo wszystko, od dawania ciężarnym zaleceń są lekarze prowadzący
a nie fora internetowe
z całym szacunkiem dla użytkowników icon_smile.gif


icon_smile.gif nie chodzilo mi o porade- jedz albo nie jedz, tylko o nakierowanie na jakies logiczne i uzasadnione wyjasnienie dlaczego przez niektore zrodla jest to zabronione, nie tylko na zasadzie- czego w ciazy nie wolno robic: jezdzic na rowerze icon_wink.gif chcialam sie po prostu doksztalcic icon_wink.gif

a rozmowe z lekarzem na pewno przeprowadze zanim podejme decyzje icon_smile.gif

--------------------


Uleńka
sob, 14 cze 2008 - 09:28
Wiesz co uważam że to pytanie czy jeżdzić tak jaki wiele innych nie posiada idealnej odpowiedzi bo większości pytań i kwesti nie rozwiąże się ot tak. Po prostu "co kraj to obyczaj" a inny człowiek to inna teoria. We wszystkim można szukać plusów i minusów. Najważniejsze to nie popaść w paranoje i kierować się zdrowym rozsądkiem a ciało i rozum same ci podpowiedzą co wolno a co jednak nie za bardzo. A lekarz rozstrzygnie to najlepiej
Uleńka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,924
Dołączył: pią, 28 gru 07 - 17:33
Nr użytkownika: 17,361




post sob, 14 cze 2008 - 09:28
Post #24

Wiesz co uważam że to pytanie czy jeżdzić tak jaki wiele innych nie posiada idealnej odpowiedzi bo większości pytań i kwesti nie rozwiąże się ot tak. Po prostu "co kraj to obyczaj" a inny człowiek to inna teoria. We wszystkim można szukać plusów i minusów. Najważniejsze to nie popaść w paranoje i kierować się zdrowym rozsądkiem a ciało i rozum same ci podpowiedzą co wolno a co jednak nie za bardzo. A lekarz rozstrzygnie to najlepiej

--------------------



Bibi:-)
sob, 14 cze 2008 - 10:08
CYTAT(trzkasienka @ Fri, 13 Jun 2008 - 18:48) *
ale jak chodzę, to tez przecież się trzęsę, a jak jeżdżę samochodem, to o braku wstrząsów można zapomnieć, a na rowerze, to raczej mną trzęsie, gdy jadę po jakiejś wiejskiej drodze a nie po ścieżce rowerowej, jadąc po ścieżce siedze sobie równiutko i tylko nogi pracują-na podstawie tej teorii trzeba by było wogóle zrezygnować z ruchu...
a poza tym, jak juz wspomniałam wiele źródeł jednak poleca jazdę na rowerze, czyli co naukowiec to inna teoria..

natomiast czy poza argumentem wstrząsów, który jednak do mnie nie przemawia, istnieją jakies inne udowodnione przesłanki?


Chyba sama juz podjelas decyzje.
Bibi:-)


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,499
Dołączył: sob, 21 kwi 07 - 14:27
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 13,164




post sob, 14 cze 2008 - 10:08
Post #25

CYTAT(trzkasienka @ Fri, 13 Jun 2008 - 18:48) *
ale jak chodzę, to tez przecież się trzęsę, a jak jeżdżę samochodem, to o braku wstrząsów można zapomnieć, a na rowerze, to raczej mną trzęsie, gdy jadę po jakiejś wiejskiej drodze a nie po ścieżce rowerowej, jadąc po ścieżce siedze sobie równiutko i tylko nogi pracują-na podstawie tej teorii trzeba by było wogóle zrezygnować z ruchu...
a poza tym, jak juz wspomniałam wiele źródeł jednak poleca jazdę na rowerze, czyli co naukowiec to inna teoria..

natomiast czy poza argumentem wstrząsów, który jednak do mnie nie przemawia, istnieją jakies inne udowodnione przesłanki?


Chyba sama juz podjelas decyzje.

--------------------
trzkasienka
sob, 14 cze 2008 - 10:19
CYTAT(Bibi:-) @ Sat, 14 Jun 2008 - 09:08) *
Chyba sama juz podjelas decyzje.


z calym szacunek- z czego to wyciagasz? zwlaszcza, ze na koncu tematu napisalam jakie byly moje intencje- nie lubie takiego splycania, bo jak Ty przez pryzmat komputera mozesz ocenic moja decyzje? polemika z wysunietymi- nieuzasadnionymi argumentami nigdy nie jest czym zlym... ale jezeli mam skomentowac to co napisalas- to owszem, powzielam, ze zamiast rad forumowych porozmawiam z lekarzem prowadzacym...

i tak sie zastanawiam- niby czemu mial sluzyc ten Twoj komentarz? co chcialas przez to powiedziec? Po co wchodzic do tematu, jak sie nie ma nic konstruktywnego do przekazania? mam wrazenie, ze przeczytalas pierwsze posty i skomentowalas, bez przemyslenia, i bez refleksji co odbiorca moze sobie pomyslec...

Ten post edytował trzkasienka sob, 14 cze 2008 - 10:32
trzkasienka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 844
Dołączył: pon, 24 wrz 07 - 15:29
Nr użytkownika: 16,297




post sob, 14 cze 2008 - 10:19
Post #26

CYTAT(Bibi:-) @ Sat, 14 Jun 2008 - 09:08) *
Chyba sama juz podjelas decyzje.


z calym szacunek- z czego to wyciagasz? zwlaszcza, ze na koncu tematu napisalam jakie byly moje intencje- nie lubie takiego splycania, bo jak Ty przez pryzmat komputera mozesz ocenic moja decyzje? polemika z wysunietymi- nieuzasadnionymi argumentami nigdy nie jest czym zlym... ale jezeli mam skomentowac to co napisalas- to owszem, powzielam, ze zamiast rad forumowych porozmawiam z lekarzem prowadzacym...

i tak sie zastanawiam- niby czemu mial sluzyc ten Twoj komentarz? co chcialas przez to powiedziec? Po co wchodzic do tematu, jak sie nie ma nic konstruktywnego do przekazania? mam wrazenie, ze przeczytalas pierwsze posty i skomentowalas, bez przemyslenia, i bez refleksji co odbiorca moze sobie pomyslec...

--------------------


Uleńka
sob, 14 cze 2008 - 10:58
CYTAT(trzkasienka @ Sat, 14 Jun 2008 - 10:19) *
z calym szacunek- z czego to wyciagasz? zwlaszcza, ze na koncu tematu napisalam jakie byly moje intencje- nie lubie takiego splycania, bo jak Ty przez pryzmat komputera mozesz ocenic moja decyzje? polemika z wysunietymi- nieuzasadnionymi argumentami nigdy nie jest czym zlym... ale jezeli mam skomentowac to co napisalas- to owszem, powzielam, ze zamiast rad forumowych porozmawiam z lekarzem prowadzacym...

i tak sie zastanawiam- niby czemu mial sluzyc ten Twoj komentarz? co chcialas przez to powiedziec? Po co wchodzic do tematu, jak sie nie ma nic konstruktywnego do przekazania? mam wrazenie, ze przeczytalas pierwsze posty i skomentowalas, bez przemyslenia, i bez refleksji co odbiorca moze sobie pomyslec...


Kurcze po co te nerwy. Każdy ma prawo wypowiedzieć się na dany temat i powiedzieć co myśli i wypowiadając się na forum publicznym trzeba się z tym liczyć że możemy spotkać się z różnymi opiniami.
Uleńka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,924
Dołączył: pią, 28 gru 07 - 17:33
Nr użytkownika: 17,361




post sob, 14 cze 2008 - 10:58
Post #27

CYTAT(trzkasienka @ Sat, 14 Jun 2008 - 10:19) *
z calym szacunek- z czego to wyciagasz? zwlaszcza, ze na koncu tematu napisalam jakie byly moje intencje- nie lubie takiego splycania, bo jak Ty przez pryzmat komputera mozesz ocenic moja decyzje? polemika z wysunietymi- nieuzasadnionymi argumentami nigdy nie jest czym zlym... ale jezeli mam skomentowac to co napisalas- to owszem, powzielam, ze zamiast rad forumowych porozmawiam z lekarzem prowadzacym...

i tak sie zastanawiam- niby czemu mial sluzyc ten Twoj komentarz? co chcialas przez to powiedziec? Po co wchodzic do tematu, jak sie nie ma nic konstruktywnego do przekazania? mam wrazenie, ze przeczytalas pierwsze posty i skomentowalas, bez przemyslenia, i bez refleksji co odbiorca moze sobie pomyslec...


Kurcze po co te nerwy. Każdy ma prawo wypowiedzieć się na dany temat i powiedzieć co myśli i wypowiadając się na forum publicznym trzeba się z tym liczyć że możemy spotkać się z różnymi opiniami.


--------------------



trzkasienka
sob, 14 cze 2008 - 11:35
nie Ulenka- to nie sa nerwy... wymagam jednak, by rozmowa miala jakis poziom (zwlaszcza, jezeli jest to temat rozpoczety przez mnie). Chyba nie jest czyms zlym wymaganie, by rozmowca Cie szanowal- przeczytal temat do konca, pomyslal i dopiero skomentowal. Tego sie wymaga od dzieci a co dopiero od osob doroslych... i to bylo moja intencja icon_smile.gif
trzkasienka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 844
Dołączył: pon, 24 wrz 07 - 15:29
Nr użytkownika: 16,297




post sob, 14 cze 2008 - 11:35
Post #28

nie Ulenka- to nie sa nerwy... wymagam jednak, by rozmowa miala jakis poziom (zwlaszcza, jezeli jest to temat rozpoczety przez mnie). Chyba nie jest czyms zlym wymaganie, by rozmowca Cie szanowal- przeczytal temat do konca, pomyslal i dopiero skomentowal. Tego sie wymaga od dzieci a co dopiero od osob doroslych... i to bylo moja intencja icon_smile.gif

--------------------


Ewelinek
sob, 14 cze 2008 - 15:24
CYTAT(trzkasienka @ Sat, 14 Jun 2008 - 10:35) *
nie Ulenka- to nie sa nerwy... wymagam jednak, by rozmowa miala jakis poziom (zwlaszcza, jezeli jest to temat rozpoczety przez mnie). Chyba nie jest czyms zlym wymaganie, by rozmowca Cie szanowal- przeczytal temat do konca, pomyslal i dopiero skomentowal. Tego sie wymaga od dzieci a co dopiero od osob doroslych... i to bylo moja intencja icon_smile.gif


To może w pierwszym poście otwieranego przez Ciebie tematu zapisuj jakiś regulamin, bo wypowiada się tutaj (na Forum) tak dużo różnych ludzi, że nie wszyscy mogą się domyślić czego wymagasz.
Ewelinek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,676
Dołączył: wto, 25 lip 06 - 09:39
SkÄ…d: 3city
Nr użytkownika: 6,709




post sob, 14 cze 2008 - 15:24
Post #29

CYTAT(trzkasienka @ Sat, 14 Jun 2008 - 10:35) *
nie Ulenka- to nie sa nerwy... wymagam jednak, by rozmowa miala jakis poziom (zwlaszcza, jezeli jest to temat rozpoczety przez mnie). Chyba nie jest czyms zlym wymaganie, by rozmowca Cie szanowal- przeczytal temat do konca, pomyslal i dopiero skomentowal. Tego sie wymaga od dzieci a co dopiero od osob doroslych... i to bylo moja intencja icon_smile.gif


To może w pierwszym poście otwieranego przez Ciebie tematu zapisuj jakiś regulamin, bo wypowiada się tutaj (na Forum) tak dużo różnych ludzi, że nie wszyscy mogą się domyślić czego wymagasz.
grzałka
sob, 14 cze 2008 - 15:42
jeździłam na rowerze całą pierwszą ciążę, ale mam wątpliwości, czy to było mądre
grzałka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,392
Dołączył: wto, 08 kwi 03 - 20:42
SkÄ…d: Olsztyn
Nr użytkownika: 506




post sob, 14 cze 2008 - 15:42
Post #30

jeździłam na rowerze całą pierwszą ciążę, ale mam wątpliwości, czy to było mądre

--------------------
McJAGNA
sob, 14 cze 2008 - 16:43
W każdej ciąży jeżdziłąm na rowerze, z Nastką w ciąży jeżdziłam na nartach, z Alicją leciałam na paralotni.
Chodziłam na basen i pracowałam do ostatniego dnia przed porodem.

Nie wiem dlaczego miałabym na 4 lata (a tyle zajmuje ciąża + połóg) rezygnować ze wszystkich aktywności.

Robiłam to co przed ciążą ale nie tak samo - na nartach z łagodnych górek, na rowerze wolno, na paralotni w tandemie z zaufaną osobą.

Dzieci żyją i są bardzo inteligentne i zdrowe. A ja nie mam poczucia, że przesiedziałam nieruchomo w domu przez 4 lata.

Trzkasienka ciesz się zyciem tylko ostrożnie icon_smile.gif
McJAGNA


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,411
Dołączył: nie, 28 mar 04 - 18:03
SkÄ…d: x
Nr użytkownika: 1,608




post sob, 14 cze 2008 - 16:43
Post #31

W każdej ciąży jeżdziłąm na rowerze, z Nastką w ciąży jeżdziłam na nartach, z Alicją leciałam na paralotni.
Chodziłam na basen i pracowałam do ostatniego dnia przed porodem.

Nie wiem dlaczego miałabym na 4 lata (a tyle zajmuje ciąża + połóg) rezygnować ze wszystkich aktywności.

Robiłam to co przed ciążą ale nie tak samo - na nartach z łagodnych górek, na rowerze wolno, na paralotni w tandemie z zaufaną osobą.

Dzieci żyją i są bardzo inteligentne i zdrowe. A ja nie mam poczucia, że przesiedziałam nieruchomo w domu przez 4 lata.

Trzkasienka ciesz się zyciem tylko ostrożnie icon_smile.gif
trzkasienka
sob, 14 cze 2008 - 20:35
CYTAT(Ewelinek @ Sat, 14 Jun 2008 - 14:24) *
To może w pierwszym poście otwieranego przez Ciebie tematu zapisuj jakiś regulamin, bo wypowiada się tutaj (na Forum) tak dużo różnych ludzi, że nie wszyscy mogą się domyślić czego wymagasz.


wszystko jest juz opisane w regulaminie forum, wiec po co mam to powtarzac przy zadawaniu pytania?kilka punktow jednak zacytuje:

6. Każdy użytkownik forum powinien starać się traktować innych uczestników dyskusji tak samo, jak sam chciałby być traktowany. Oczekując szacunku, pamiętajmy o okazywaniu go innym

Odpowiadanie na pytania.
1. Odpisując na czyjeś pytanie starajmy się być konstruktywni i pomocni.
2. Odpowiadając trzymajmy się ściśle tematu. Pytającemu na pewno na tym zależy.

wiec nie chodzi tu o to co ja wymagam, ale po to by naprawde niesc pomoc i konstruktywna rozmowe, a nie wpasc na chwile, przyczytac pierwszy post i go skomentowac.
trzkasienka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 844
Dołączył: pon, 24 wrz 07 - 15:29
Nr użytkownika: 16,297




post sob, 14 cze 2008 - 20:35
Post #32

CYTAT(Ewelinek @ Sat, 14 Jun 2008 - 14:24) *
To może w pierwszym poście otwieranego przez Ciebie tematu zapisuj jakiś regulamin, bo wypowiada się tutaj (na Forum) tak dużo różnych ludzi, że nie wszyscy mogą się domyślić czego wymagasz.


wszystko jest juz opisane w regulaminie forum, wiec po co mam to powtarzac przy zadawaniu pytania?kilka punktow jednak zacytuje:

6. Każdy użytkownik forum powinien starać się traktować innych uczestników dyskusji tak samo, jak sam chciałby być traktowany. Oczekując szacunku, pamiętajmy o okazywaniu go innym

Odpowiadanie na pytania.
1. Odpisując na czyjeś pytanie starajmy się być konstruktywni i pomocni.
2. Odpowiadając trzymajmy się ściśle tematu. Pytającemu na pewno na tym zależy.

wiec nie chodzi tu o to co ja wymagam, ale po to by naprawde niesc pomoc i konstruktywna rozmowe, a nie wpasc na chwile, przyczytac pierwszy post i go skomentowac.

--------------------


pirania
sob, 14 cze 2008 - 20:51
jezdzilam na rowerze w ciazy, zrezygnowalam z rolek 03.gif
w ostatniej ciazy to nawet truchtalam 03.gif
pirania


Grupa: Zbanowani
Postów: 9,406
Dołączył: pon, 07 kwi 03 - 14:10
SkÄ…d: przy kompie
Nr użytkownika: 471




post sob, 14 cze 2008 - 20:51
Post #33

jezdzilam na rowerze w ciazy, zrezygnowalam z rolek 03.gif
w ostatniej ciazy to nawet truchtalam 03.gif

--------------------
kiedy?, w ogóle, mia?am przemy?lenia a teraz mam pranie, list? zakupów spo?ywczych
i ubezpieczenie emerytalne ustawione jako sta?y przelew. by <a href="https://"https://zimno.blog.pl/"" rel="nofollow" target="_blank">https://zimno.blog.pl/</a>


<a href="https://"https://opsesyjna.blox.pl/html"" rel="nofollow" target="_blank">https://opsesyjna.blox.pl/html</a>

Obudzi?am w sobie zwierz?, niestety to koala.

Gothica
sob, 14 cze 2008 - 21:29
trzkasienkaSkoro jeździsz już od paru lat, to myślę, że kiedy z ciążą i Twoim samopoczuciem będzie wszystko dobrze, to czemu nie. Kiedyś miałam jakąś gazetę o ciąży i tam wypowiadała się pani ginekolog o zasadach jeżdżenie na rowerze w ciąży. Między innymi mówiła o tym aby unikać wyboistych dróg, ze względu na mocne wstrząsy i na większe ryzyko upadku. Należy także często odpoczywać, unikać jazdy w upałach i mieć przy sobie telefon i wodę w razie czego.
Skonsultuj się z lekarzem. No i oczywiście, słuchaj własnego ciała, ono wie najlepiej kiedy przestać.

Chociaż sama nie wiem czy bym się zdecydowała na taką aktywność... tym bardziej, że istnieje basen:)

Co do paralotni to naprawdÄ™ moim zdaniem przesada.
Gothica


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,576
Dołączył: sob, 14 cze 08 - 01:35
SkÄ…d: ...
Nr użytkownika: 20,287




post sob, 14 cze 2008 - 21:29
Post #34

trzkasienkaSkoro jeździsz już od paru lat, to myślę, że kiedy z ciążą i Twoim samopoczuciem będzie wszystko dobrze, to czemu nie. Kiedyś miałam jakąś gazetę o ciąży i tam wypowiadała się pani ginekolog o zasadach jeżdżenie na rowerze w ciąży. Między innymi mówiła o tym aby unikać wyboistych dróg, ze względu na mocne wstrząsy i na większe ryzyko upadku. Należy także często odpoczywać, unikać jazdy w upałach i mieć przy sobie telefon i wodę w razie czego.
Skonsultuj się z lekarzem. No i oczywiście, słuchaj własnego ciała, ono wie najlepiej kiedy przestać.

Chociaż sama nie wiem czy bym się zdecydowała na taką aktywność... tym bardziej, że istnieje basen:)

Co do paralotni to naprawdÄ™ moim zdaniem przesada.
trzkasienka
sob, 14 cze 2008 - 22:16
CYTAT(Gothica @ Sat, 14 Jun 2008 - 20:29) *
tym bardziej, że istnieje basen:)


chcialam chodzic na basen, ale pani instruktorka powiedziala, ze mam zglosic sie do niej dopiero pod koniec 5 miesiaca, wiec czekam cierpliwie icon_smile.gif
trzkasienka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 844
Dołączył: pon, 24 wrz 07 - 15:29
Nr użytkownika: 16,297




post sob, 14 cze 2008 - 22:16
Post #35

CYTAT(Gothica @ Sat, 14 Jun 2008 - 20:29) *
tym bardziej, że istnieje basen:)


chcialam chodzic na basen, ale pani instruktorka powiedziala, ze mam zglosic sie do niej dopiero pod koniec 5 miesiaca, wiec czekam cierpliwie icon_smile.gif


--------------------


Gothica
sob, 14 cze 2008 - 22:39
CYTAT(trzkasienka @ Sat, 14 Jun 2008 - 21:16) *
chcialam chodzic na basen, ale pani instruktorka powiedziala, ze mam zglosic sie do niej dopiero pod koniec 5 miesiaca, wiec czekam cierpliwie icon_smile.gif

Tak, z basenem zawsze są problemy, na rower po prostu się wsiada i jedzie. U mnie w mieście trzeba wykupić karnet na pół roku. Wtedy można chodzić raz w tygodniu o ustalonej porze. Jak się chce chodzić 2 razy w tygodniu to trzeba wykupić dwa karnety.

Co do roweru to sama czasem jeżdżę, ale jak będę w ciąży to chyba jednak zrezygnuję. Wolę chuchać na zimne i nie kusić losu.

pozdrawiam
Gothica


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,576
Dołączył: sob, 14 cze 08 - 01:35
SkÄ…d: ...
Nr użytkownika: 20,287




post sob, 14 cze 2008 - 22:39
Post #36

CYTAT(trzkasienka @ Sat, 14 Jun 2008 - 21:16) *
chcialam chodzic na basen, ale pani instruktorka powiedziala, ze mam zglosic sie do niej dopiero pod koniec 5 miesiaca, wiec czekam cierpliwie icon_smile.gif

Tak, z basenem zawsze są problemy, na rower po prostu się wsiada i jedzie. U mnie w mieście trzeba wykupić karnet na pół roku. Wtedy można chodzić raz w tygodniu o ustalonej porze. Jak się chce chodzić 2 razy w tygodniu to trzeba wykupić dwa karnety.

Co do roweru to sama czasem jeżdżę, ale jak będę w ciąży to chyba jednak zrezygnuję. Wolę chuchać na zimne i nie kusić losu.

pozdrawiam
Uleńka
nie, 15 cze 2008 - 10:13
CYTAT(trzkasienka @ Sat, 14 Jun 2008 - 11:35) *
nie Ulenka- to nie sa nerwy... wymagam jednak, by rozmowa miala jakis poziom (zwlaszcza, jezeli jest to temat rozpoczety przez mnie). Chyba nie jest czyms zlym wymaganie, by rozmowca Cie szanowal- przeczytal temat do konca, pomyslal i dopiero skomentowal. Tego sie wymaga od dzieci a co dopiero od osob doroslych... i to bylo moja intencja icon_smile.gif

Oczywiście, że masz prawo, by rozmówca cię szanował tak jak każy inny forumowicz. Tylko każdy ma też prawo do swoich osobistych spostrzeżeń i opini i na różne sposoby są wyrażane.

No ale skończmy już te dyskusje przecież temat rozmowy dotyczy czego innego 03.gif
Uleńka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,924
Dołączył: pią, 28 gru 07 - 17:33
Nr użytkownika: 17,361




post nie, 15 cze 2008 - 10:13
Post #37

CYTAT(trzkasienka @ Sat, 14 Jun 2008 - 11:35) *
nie Ulenka- to nie sa nerwy... wymagam jednak, by rozmowa miala jakis poziom (zwlaszcza, jezeli jest to temat rozpoczety przez mnie). Chyba nie jest czyms zlym wymaganie, by rozmowca Cie szanowal- przeczytal temat do konca, pomyslal i dopiero skomentowal. Tego sie wymaga od dzieci a co dopiero od osob doroslych... i to bylo moja intencja icon_smile.gif

Oczywiście, że masz prawo, by rozmówca cię szanował tak jak każy inny forumowicz. Tylko każdy ma też prawo do swoich osobistych spostrzeżeń i opini i na różne sposoby są wyrażane.

No ale skończmy już te dyskusje przecież temat rozmowy dotyczy czego innego 03.gif

--------------------



aj80
pon, 16 cze 2008 - 11:41
Ja znam nawet dziewczynę, która w zagrożonej ciąży jeździła na rowerze. Ona urodziła o czasie, a ja nie. Mimo wszystko nie wydaje mi się, żeby to było mądre. Niektórzy mają czasami więcej szczęścia niż rozumu.
aj80


Grupa: Zbanowani
Postów: 2,770
Dołączył: pon, 31 lip 06 - 13:19
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 6,789

GG:


post pon, 16 cze 2008 - 11:41
Post #38

Ja znam nawet dziewczynę, która w zagrożonej ciąży jeździła na rowerze. Ona urodziła o czasie, a ja nie. Mimo wszystko nie wydaje mi się, żeby to było mądre. Niektórzy mają czasami więcej szczęścia niż rozumu.

--------------------
Grze? 19.04.2004

Kasia 15.01.2009

Mama Anio?ka Marcinka ur. w 29tygodniu (27.03-31.03.2007)
Gremi
pon, 16 cze 2008 - 14:17
a ja mieszkam w Norwegii gdzie juz na pierwszej wizycie u lekarza polecono mi jazde na rowerze. Oczywiscie nie miala to byc jazda wyczynowa a relaksacyjna. Motywowali to tym ze kobieta cwiczy i przy okazji krecenia biodrami ulatwia dziecku odpowiednie ulozenie.

Mi osobiscie sie wydajee ze spokojna jazda po w miare plaskim terenie nie jest niczym zlym a wrecz przeciwnie. Prawdopodobienstwo upadku pewnie jest mniej wiecej takie samo jak prawdopodobienstwo przewrucenia sie na spacerze. Oczywiscie mowie o ciazy w ktorej wszystko idzie zgodnie z planem.
Gremi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,699
Dołączył: sob, 24 lut 07 - 10:45
SkÄ…d: z krainy deszczowcow
Nr użytkownika: 11,396

GG:


post pon, 16 cze 2008 - 14:17
Post #39

a ja mieszkam w Norwegii gdzie juz na pierwszej wizycie u lekarza polecono mi jazde na rowerze. Oczywiscie nie miala to byc jazda wyczynowa a relaksacyjna. Motywowali to tym ze kobieta cwiczy i przy okazji krecenia biodrami ulatwia dziecku odpowiednie ulozenie.

Mi osobiscie sie wydajee ze spokojna jazda po w miare plaskim terenie nie jest niczym zlym a wrecz przeciwnie. Prawdopodobienstwo upadku pewnie jest mniej wiecej takie samo jak prawdopodobienstwo przewrucenia sie na spacerze. Oczywiscie mowie o ciazy w ktorej wszystko idzie zgodnie z planem.

--------------------







Kropla miłości znaczy więcej niż ocean rozumu - /Pascal Blaise/
Pogoda
piÄ…, 25 lip 2008 - 20:56
...

Ten post edytował Pogoda wto, 20 kwi 2010 - 11:32
Pogoda


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,278
Dołączył: czw, 24 lip 08 - 20:49
Nr użytkownika: 20,867




post piÄ…, 25 lip 2008 - 20:56
Post #40

...
> ciąża a rower
Start new topic
Reply to this topic
3 Stron V  poprzednia 1 2 3 nastÄ™pna
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: piÄ…, 31 maj 2024 - 11:55
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama