CYTAT(katkasia @ Mon, 12 Mar 2012 - 14:26)
Tak, tak w tym roku nie mają już tylu chętnych. Wysyłali nawet maila z informacją o wolnych miejscach, czego wcześniej nie praktykowali.
Zilko i daj znać, jak znajdziesz organizatora, kóry w pasach przewozi dzieci.
Zaraz po tym, jak dostałam ten mail, sprawdzałam, czy udałoby się zmienić Julce termin na lipcowy i w jej roczniku nie było żadnych wolnych miejsc. Jej koleżanka wypadła z listy, bo się rodzice spóźnili z zaliczką i nadal jest na liście rezerwowej. Ale nie chcę z żaden sposób reklamować tu Chrisa, ani byc ich adwokatem. Po prsotu - Zillka prosiła o informację, z kim wysyłamy dzieci.
Sytuacja z pasami w autokarach będzie się zmieniac na lepsze, bo nowych już bez pasów nie zarejestrują. A na razie - jesli dla kogoś jazda autokarem bez pasów jest nie do przejścia, można po prostu odwieźć dziecko na obóz we własnym zakresie.
A, i jeszcze jedno - Zilka, policja w Warszawie latem do autokarów nie przyjeżdża. Jest jeden centralny punkt na Torwarze i tam są sprawdzane autokary.
Ale IMO i tak to nie ma większego sensu, bo wszystko, co może wtedy zrobić policja, może tez sprawdzić organizator wyjazdu samodzielnie - czy autokar ma badania, czy kierowca ma ważne prawo jazdy i czy mu się godziny pracy zgadzaja, czy się reflektory w autokarze palą. Ew. jeśli jest podejrzenie, że kierowca jest "pod wpływem" można wezwać policję z alkomatem - wtedy przyjadą.
Ja wychodzę z zalożenia, że jeśli obdarzam organizatora zaufaniem i powierzam mu swoje dziecko na dwa tygodnie, to to zaufanie obejmuje również kwiestię organizacji podróży. Nie wysyłam dziecka z firmą "Krzak" tylko z firmą, która na swoją renomę zapracowała przez dobrych parę lat i również w jej interesie jest, żeby wszystko było OK.