Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
2 Stron V   1 2 następna  

Babcia i Dziadek

> 
Czy denerwują was wasi rodzice?
tak [ 38 ] ** [62,30%]
nie [ 23 ] ** [37,70%]
Suma głosów: 61
Goście nie mogą głosować 
szczepankl
nie, 17 lip 2005 - 22:34
cześć mam problem i nie wiem jak go załatwić. Mieszkam z żoną i Wiktorem w domku z moimi rodzicami na 1 piętrze ja a moi rodzice na dole. Problem jest taki że wiktora traktują jak 6-te koło u wozu przyjdą się z nim pobawić jak mają czas albo się nudzą i nie mają co robić ale nigdy więcej z nim nie siedzą niż 20 minut a to nas strasznie w.....a i nie wiem co zrobić. Mój brat ma 2 dzieci i chciał bym aby chociaż 10% czasu i uczucia co rodzice dają im dali wiktorowi to i tak było by 1000 razy więcej niż mu dają teraz.(nie pisze nic o wiktorze bo pisała o nim "Edytkax" mój ukochany kwiatuszek) POMOCY JAK ZAŁATWIĆ TĄ SPRAWE
szczepankl


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11
Dołączył: nie, 17 lip 05 - 22:15
Skąd: Piekoszów (kielce)
Nr użytkownika: 3,394

GG:


post nie, 17 lip 2005 - 22:34
Post #1

cześć mam problem i nie wiem jak go załatwić. Mieszkam z żoną i Wiktorem w domku z moimi rodzicami na 1 piętrze ja a moi rodzice na dole. Problem jest taki że wiktora traktują jak 6-te koło u wozu przyjdą się z nim pobawić jak mają czas albo się nudzą i nie mają co robić ale nigdy więcej z nim nie siedzą niż 20 minut a to nas strasznie w.....a i nie wiem co zrobić. Mój brat ma 2 dzieci i chciał bym aby chociaż 10% czasu i uczucia co rodzice dają im dali wiktorowi to i tak było by 1000 razy więcej niż mu dają teraz.(nie pisze nic o wiktorze bo pisała o nim "Edytkax" mój ukochany kwiatuszek) POMOCY JAK ZAŁATWIĆ TĄ SPRAWE

--------------------
user posted image
sdw
pon, 18 lip 2005 - 00:19
Szczepankl, do zainteresowania nie zmusisz, do okazywania uczuć tym bardziej, niestety. Ja juz zwatpiłam, ze się da z "tym" coś zrobić icon_wink.gif I w sumie to mi wisi. Dopóty, oczywiscie, dopóki nie są podwazane moje decyzje wychowawcze i mój autorytet w oczach dzieci. A tak bywa. I to nierzadko icon_confused.gif

Ja sprawe olałam. Kiedys było mi przykro... A dziewczynom jakby smutno icon_rolleyes.gif Bo inne dzieci z dziadkami do lasu, na spacery, na rower... a one, bywało, że na podwórku były wysyłane w te część, z której ich widać, i słychać icon_wink.gif , nie było. Nie zawsze tak jest ale nie da się ukryć, ze dziadkom moje dzieci wystarczają raz dziennie po 10 minut. A mieszkają w tym samym dom,u...

No to wrócę do przerwanego wątku icon_wink.gif Olałam. Mało tego, juz nie pozwalam zabierac dzieci "gdzieś tam" (nader rzadko) kiedy mamy inne plany. A robiłam tak. I z czystej wygody i dla dzieci i dla rodziców. Nie posyłam, bo zauważyłam pewną prawidłowość - dzieci są zabierane wówczas, kiedy dziadkowie "się nudzić bedą". W skórcie - wyjazdy nie sa dla wnuków, nie dla nas (co byśmy mogli odetchnąć lub pozałatwiać najpilniejsze sprawy) a li tylko dla zabicia czasu. A jakos mi sie to mało podoba. Co wiecej, przestaje sie podobac mojej, juz coraz rozumniejszej, siedmiolatce. Maluchy jeszcze za małe icon_wink.gif by wyniuchać co w trawie piszczy.

Dziwnie to trochę wygląda i atmosfera nieco napięta icon_rolleyes.gif JA nie wymagam, nigdy nie wymagałam, tylko boli mnie taki brak zainteresowania icon_rolleyes.gif
sdw


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,326
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 19:04
Skąd: ze wschodu
Nr użytkownika: 188

GG:


post pon, 18 lip 2005 - 00:19
Post #2

Szczepankl, do zainteresowania nie zmusisz, do okazywania uczuć tym bardziej, niestety. Ja juz zwatpiłam, ze się da z "tym" coś zrobić icon_wink.gif I w sumie to mi wisi. Dopóty, oczywiscie, dopóki nie są podwazane moje decyzje wychowawcze i mój autorytet w oczach dzieci. A tak bywa. I to nierzadko icon_confused.gif

Ja sprawe olałam. Kiedys było mi przykro... A dziewczynom jakby smutno icon_rolleyes.gif Bo inne dzieci z dziadkami do lasu, na spacery, na rower... a one, bywało, że na podwórku były wysyłane w te część, z której ich widać, i słychać icon_wink.gif , nie było. Nie zawsze tak jest ale nie da się ukryć, ze dziadkom moje dzieci wystarczają raz dziennie po 10 minut. A mieszkają w tym samym dom,u...

No to wrócę do przerwanego wątku icon_wink.gif Olałam. Mało tego, juz nie pozwalam zabierac dzieci "gdzieś tam" (nader rzadko) kiedy mamy inne plany. A robiłam tak. I z czystej wygody i dla dzieci i dla rodziców. Nie posyłam, bo zauważyłam pewną prawidłowość - dzieci są zabierane wówczas, kiedy dziadkowie "się nudzić bedą". W skórcie - wyjazdy nie sa dla wnuków, nie dla nas (co byśmy mogli odetchnąć lub pozałatwiać najpilniejsze sprawy) a li tylko dla zabicia czasu. A jakos mi sie to mało podoba. Co wiecej, przestaje sie podobac mojej, juz coraz rozumniejszej, siedmiolatce. Maluchy jeszcze za małe icon_wink.gif by wyniuchać co w trawie piszczy.

Dziwnie to trochę wygląda i atmosfera nieco napięta icon_rolleyes.gif JA nie wymagam, nigdy nie wymagałam, tylko boli mnie taki brak zainteresowania icon_rolleyes.gif

--------------------
K'98 K'01 F'04

- Teraz w lewo, moja hrabino.
- Dlaczegóż, drogi hrabio?
- Kończy mi się gwint w protezie.
ilona
pon, 18 lip 2005 - 00:58
Sluchaj Wioli bo madrze kobieta prawi-olac i tyle.U mnie problem odwrotny -nadmierne zainteresowanie tesciow jako ,ze moje dzieci w liczbie trzech to ich jedyne (tak pozostanie bo maz jedynak icon_evil.gif ) wnuki.
Chili wychowanie rozlozone na plaskie lopatki . icon_wink.gif
ilona


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,543
Dołączył: śro, 18 sie 04 - 04:41
Skąd: ze stanow skupienia materii....
Nr użytkownika: 2,015




post pon, 18 lip 2005 - 00:58
Post #3

Sluchaj Wioli bo madrze kobieta prawi-olac i tyle.U mnie problem odwrotny -nadmierne zainteresowanie tesciow jako ,ze moje dzieci w liczbie trzech to ich jedyne (tak pozostanie bo maz jedynak icon_evil.gif ) wnuki.
Chili wychowanie rozlozone na plaskie lopatki . icon_wink.gif

--------------------
" Love All, Trust a few, Do wrong to None." Shakespeare
FCJPNFM- poprawianie mile widziane :)

Mam problemy jak i Mika ;)
spacja mi zanika !
szczepankl
nie, 24 lip 2005 - 07:12
Dzięki na pewno się postaram sprawe olać icon_twisted.gif
szczepankl


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11
Dołączył: nie, 17 lip 05 - 22:15
Skąd: Piekoszów (kielce)
Nr użytkownika: 3,394

GG:


post nie, 24 lip 2005 - 07:12
Post #4

Dzięki na pewno się postaram sprawe olać icon_twisted.gif

--------------------
user posted image
szczepankl
sob, 03 wrz 2005 - 23:41
lekarz zakazał mówienia do Wiktora śmiesznymi wyrazami np. "cio" zamiast "co", powiedziałem rodzicom tata zrozumiał mama dalej swoje powiedziała kiedyś do misia bedzie desc ja na to mamo "DESZCZ" to nie odzywała się do mnie 2 dni a wiktora omijała 1 tydzień po prostu katastrofa icon_exclaim.gif icon_cry.gif
szczepankl


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11
Dołączył: nie, 17 lip 05 - 22:15
Skąd: Piekoszów (kielce)
Nr użytkownika: 3,394

GG:


post sob, 03 wrz 2005 - 23:41
Post #5

lekarz zakazał mówienia do Wiktora śmiesznymi wyrazami np. "cio" zamiast "co", powiedziałem rodzicom tata zrozumiał mama dalej swoje powiedziała kiedyś do misia bedzie desc ja na to mamo "DESZCZ" to nie odzywała się do mnie 2 dni a wiktora omijała 1 tydzień po prostu katastrofa icon_exclaim.gif icon_cry.gif

--------------------
user posted image
ulla
nie, 04 wrz 2005 - 02:27
Hmm...tylko dlaczego zakazał tak mówić??
Dziecko małe, jeżeli przyswoi to na krótko. Mnie też wkurza jak do Weroniki "ciumciają", ale do wszystkich dociera powoli to co ja mówię - czyli, że ona lepiej zrozumie jak powiedzą normalnie, bo tak jest przyzwyczajona.
Sama mówi już od ponad roku, i choć sama zmiękcza i zniekształca, to od początku dobrze rozumie to co jest mówione normalnie, z inną wymową gorzej.
Używanie "dziecinnej" mowy nie ma większego wpływu na rozwój poprawnej mowy....To chyba też należy olać...
ulla


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,336
Dołączył: czw, 09 paź 03 - 20:27
Skąd: z Ziemi
Nr użytkownika: 1,106

GG:


post nie, 04 wrz 2005 - 02:27
Post #6

Hmm...tylko dlaczego zakazał tak mówić??
Dziecko małe, jeżeli przyswoi to na krótko. Mnie też wkurza jak do Weroniki "ciumciają", ale do wszystkich dociera powoli to co ja mówię - czyli, że ona lepiej zrozumie jak powiedzą normalnie, bo tak jest przyzwyczajona.
Sama mówi już od ponad roku, i choć sama zmiękcza i zniekształca, to od początku dobrze rozumie to co jest mówione normalnie, z inną wymową gorzej.
Używanie "dziecinnej" mowy nie ma większego wpływu na rozwój poprawnej mowy....To chyba też należy olać...

--------------------
Ula
mama Weroniki



Powiem to teraz bardzo powoli, bo widzę, że cierpisz na bardzo poważny przypadek półgłupstwa
Pingwiny z Madagaskaru
ilona
nie, 04 wrz 2005 - 12:00
Szczpankl a moze wlasnie dlatego Twoi rodzice omijaja wnuka?Po prostu nie wiedza czy to co robia,mowia do dziecka jest OK?
Mam znajoma ktora wlasnie niedawno zostala babcia -trzymala swego wnuka na rekach tylko raz bo synowa stwierdzila,ze robi to nieprawidlowo i ona czyli synowa obawia sie ,ze jej wypadnie z rak wiec moja znajoma stwierdzila ,ze nie bedzie dodatkowo stresowac juz i tak zestresowanej synowej-litosci icon_lol.gif wink.gif
ilona


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,543
Dołączył: śro, 18 sie 04 - 04:41
Skąd: ze stanow skupienia materii....
Nr użytkownika: 2,015




post nie, 04 wrz 2005 - 12:00
Post #7

Szczpankl a moze wlasnie dlatego Twoi rodzice omijaja wnuka?Po prostu nie wiedza czy to co robia,mowia do dziecka jest OK?
Mam znajoma ktora wlasnie niedawno zostala babcia -trzymala swego wnuka na rekach tylko raz bo synowa stwierdzila,ze robi to nieprawidlowo i ona czyli synowa obawia sie ,ze jej wypadnie z rak wiec moja znajoma stwierdzila ,ze nie bedzie dodatkowo stresowac juz i tak zestresowanej synowej-litosci icon_lol.gif wink.gif

--------------------
" Love All, Trust a few, Do wrong to None." Shakespeare
FCJPNFM- poprawianie mile widziane :)

Mam problemy jak i Mika ;)
spacja mi zanika !
Edytkax
śro, 07 wrz 2005 - 21:21
Hej może ja odpowiem bo jestem akurat żoną szczepankl. Lekarz zakazał tak mówić (uważam, że ma rację) ponieważ nasz syn i tak ma pewne opóźnienia - jest wczesniakiem. Jest ciągle rehabilitowany i chodzi tu o jego dobro i o to aby nabrał dobrych wzorców. Jeśli on teraz nauczy sie robić źle pewne rzeczy to my potem będziemy musieli poświęcić drugie tyle czasu na oduczanie go tego. Nie jest to przesadne w naszym przypadku. Byc może dzieci urodzone o czasie i bez problemów rozwojowych uczą się szybko i nie ma to dla nich wielkiego znaczenia. Myslę, ze to nie powinien być problem dla mojej teściowej tym bardziej, ze uwagę zwraca nie synowa tylko syn. Moi rodzice nigdy tak niemówili, znajomi nie obrażali sie jak zwracamy im uwagę - czy to naprawdę taka ujma na honorze zwrócić uwagę, że tzreba od razu omijać niczemu winne dziecko? Dodam, że teściowa jak chce, tzn. są goście, rodzina i tzreba sie pokazać - nosi go, bawi sie z nim, nie ta sama babcia icon_biggrin.gif
Edytkax


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 746
Dołączył: nie, 12 gru 04 - 15:19
Skąd: Kielce
Nr użytkownika: 2,410

GG:


post śro, 07 wrz 2005 - 21:21
Post #8

Hej może ja odpowiem bo jestem akurat żoną szczepankl. Lekarz zakazał tak mówić (uważam, że ma rację) ponieważ nasz syn i tak ma pewne opóźnienia - jest wczesniakiem. Jest ciągle rehabilitowany i chodzi tu o jego dobro i o to aby nabrał dobrych wzorców. Jeśli on teraz nauczy sie robić źle pewne rzeczy to my potem będziemy musieli poświęcić drugie tyle czasu na oduczanie go tego. Nie jest to przesadne w naszym przypadku. Byc może dzieci urodzone o czasie i bez problemów rozwojowych uczą się szybko i nie ma to dla nich wielkiego znaczenia. Myslę, ze to nie powinien być problem dla mojej teściowej tym bardziej, ze uwagę zwraca nie synowa tylko syn. Moi rodzice nigdy tak niemówili, znajomi nie obrażali sie jak zwracamy im uwagę - czy to naprawdę taka ujma na honorze zwrócić uwagę, że tzreba od razu omijać niczemu winne dziecko? Dodam, że teściowa jak chce, tzn. są goście, rodzina i tzreba sie pokazać - nosi go, bawi sie z nim, nie ta sama babcia icon_biggrin.gif

--------------------
Edyta - mama Wiktora i Weroniki
https://www.DlaWiktora.pl
szczepankl
śro, 07 wrz 2005 - 21:36
W sprawie uczenia dzieci "ciumciania" czy to jest złe chyba tak na moją głowę bo ciekawe dlaczego dzieci w szkole nie uczą się w 4 klasie że Bitwa pod Grumwaldem była 1570 roku, a w 5 klasie mówi im się że jednak w 1410 roku. Chyba lepiej jest się uczyć odrazu prawidłowych rzeczy. PRAWDA.
szczepankl


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11
Dołączył: nie, 17 lip 05 - 22:15
Skąd: Piekoszów (kielce)
Nr użytkownika: 3,394

GG:


post śro, 07 wrz 2005 - 21:36
Post #9

W sprawie uczenia dzieci "ciumciania" czy to jest złe chyba tak na moją głowę bo ciekawe dlaczego dzieci w szkole nie uczą się w 4 klasie że Bitwa pod Grumwaldem była 1570 roku, a w 5 klasie mówi im się że jednak w 1410 roku. Chyba lepiej jest się uczyć odrazu prawidłowych rzeczy. PRAWDA.

--------------------
user posted image
sdw
czw, 08 wrz 2005 - 06:26
Szczepan, nie demonizuj icon_wink.gif Ciumkania nie lubię i zwalczam ale u jednostej niereformowalnych zaakceptowałam icon_lol.gif Dziecko najwiecej uczy się od tego, z kim przebywa na codzień. Skoro Babcia ciumka rzadko mały za kilka miesięcy nie będzie jej rozumiał. I tyle icon_wink.gif To nie ma, IMHO, nic wspólnego z Grunwaldem w 1570 roku icon_wink.gif
sdw


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,326
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 19:04
Skąd: ze wschodu
Nr użytkownika: 188

GG:


post czw, 08 wrz 2005 - 06:26
Post #10

Szczepan, nie demonizuj icon_wink.gif Ciumkania nie lubię i zwalczam ale u jednostej niereformowalnych zaakceptowałam icon_lol.gif Dziecko najwiecej uczy się od tego, z kim przebywa na codzień. Skoro Babcia ciumka rzadko mały za kilka miesięcy nie będzie jej rozumiał. I tyle icon_wink.gif To nie ma, IMHO, nic wspólnego z Grunwaldem w 1570 roku icon_wink.gif

--------------------
K'98 K'01 F'04

- Teraz w lewo, moja hrabino.
- Dlaczegóż, drogi hrabio?
- Kończy mi się gwint w protezie.
szczepankl
czw, 08 wrz 2005 - 08:24
Dzięki wiolontela ale pewnie wiesz że jak komuś zwracasz uwage żeby czegoś nie robił a on to i tak robi to nie ma siły denerwuje cię to.
szczepankl


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11
Dołączył: nie, 17 lip 05 - 22:15
Skąd: Piekoszów (kielce)
Nr użytkownika: 3,394

GG:


post czw, 08 wrz 2005 - 08:24
Post #11

Dzięki wiolontela ale pewnie wiesz że jak komuś zwracasz uwage żeby czegoś nie robił a on to i tak robi to nie ma siły denerwuje cię to.

--------------------
user posted image
tato_Przemek
czw, 08 wrz 2005 - 09:57
Jeśli mogę dorzucić trzy grosze, to znam przypadek, w którym "ciumkająca" babcia wyraźnie nie miała wpływu na rozwój werbalny dziecka, bo dziewczynka szybko zaczęła mówic poprawnie. Niestety babci tak zostało icon_cool.gif.
Zdaję sobie sprawę, że sam czasami kogoś poprawiam, jak robi dziwne rzeczy z twarzą mówiąc do mojego syna. Staram się jednak kontrolować, bo to tylko powoduje napięcie w stosunkach z bliskimi osobami.

Przemek
tato_Przemek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 123
Dołączył: wto, 08 lip 03 - 21:26
Skąd: Przeźmierowo
Nr użytkownika: 892

GG:


post czw, 08 wrz 2005 - 09:57
Post #12

Jeśli mogę dorzucić trzy grosze, to znam przypadek, w którym "ciumkająca" babcia wyraźnie nie miała wpływu na rozwój werbalny dziecka, bo dziewczynka szybko zaczęła mówic poprawnie. Niestety babci tak zostało icon_cool.gif.
Zdaję sobie sprawę, że sam czasami kogoś poprawiam, jak robi dziwne rzeczy z twarzą mówiąc do mojego syna. Staram się jednak kontrolować, bo to tylko powoduje napięcie w stosunkach z bliskimi osobami.

Przemek

--------------------
Rozważmy konia o kształcie kuli poruszającego się ruchem harmonicznym...
Edytkax
czw, 08 wrz 2005 - 10:29
Słuchajcie ja rozumiem że przy zdrowym dziecku takie "ciumkanie" może i nie przeszkadza chociaż ja nie znoszę jak tak mówią do dziecka, tak jak nie znoszę kiedy widze matkę oblizującą smoczek dziecka i bach z powrotem dziecku. Ciekawe jak poczułyby się te babcie gdyby tak do nich mówic "ciumkając" - dziecko to tez mały człowieczek. U nas jest naprawdę troszkę inaczej gdyż jak pisałam nauka trwa długo a oduczanie potem może trwać drugie tyle a na to my czasu nie mamy.
Edytkax


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 746
Dołączył: nie, 12 gru 04 - 15:19
Skąd: Kielce
Nr użytkownika: 2,410

GG:


post czw, 08 wrz 2005 - 10:29
Post #13

Słuchajcie ja rozumiem że przy zdrowym dziecku takie "ciumkanie" może i nie przeszkadza chociaż ja nie znoszę jak tak mówią do dziecka, tak jak nie znoszę kiedy widze matkę oblizującą smoczek dziecka i bach z powrotem dziecku. Ciekawe jak poczułyby się te babcie gdyby tak do nich mówic "ciumkając" - dziecko to tez mały człowieczek. U nas jest naprawdę troszkę inaczej gdyż jak pisałam nauka trwa długo a oduczanie potem może trwać drugie tyle a na to my czasu nie mamy.

--------------------
Edyta - mama Wiktora i Weroniki
https://www.DlaWiktora.pl
Kocurek
czw, 08 wrz 2005 - 12:16
Hihi, do Mikolaja sąsiadka zaciumkała, i to jak miał 4 lata, a Mikołaj nie ciumkał nigdy icon_lol.gif
Sąsiadka: "A cio, ty jeście do psiećkojka nie chodziś?"
A Mikoła: "Tak wyśło, pjosie pani"
A do mnie: "mamo, chodźmy stąd, bo tu gorąco". Czystą, piękną polszczyzną, z wyraźnym "r". Ale się sąsiadce głupio zrobiło icon_lol.gif
Kocurek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,125
Dołączył: czw, 10 kwi 03 - 21:14
Skąd: z kątowni
Nr użytkownika: 548

GG:


post czw, 08 wrz 2005 - 12:16
Post #14

Hihi, do Mikolaja sąsiadka zaciumkała, i to jak miał 4 lata, a Mikołaj nie ciumkał nigdy icon_lol.gif
Sąsiadka: "A cio, ty jeście do psiećkojka nie chodziś?"
A Mikoła: "Tak wyśło, pjosie pani"
A do mnie: "mamo, chodźmy stąd, bo tu gorąco". Czystą, piękną polszczyzną, z wyraźnym "r". Ale się sąsiadce głupio zrobiło icon_lol.gif


--------------------
Edytkax
czw, 08 wrz 2005 - 12:56
ja na taki efekt będę musiała jeszcze długo poczekać icon_biggrin.gif . Ale dobre to było, to to samo co bysmy zaczęły do cimkających ludzi ciumkać....
Edytkax


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 746
Dołączył: nie, 12 gru 04 - 15:19
Skąd: Kielce
Nr użytkownika: 2,410

GG:


post czw, 08 wrz 2005 - 12:56
Post #15

ja na taki efekt będę musiała jeszcze długo poczekać icon_biggrin.gif . Ale dobre to było, to to samo co bysmy zaczęły do cimkających ludzi ciumkać....

--------------------
Edyta - mama Wiktora i Weroniki
https://www.DlaWiktora.pl
sdw
czw, 08 wrz 2005 - 14:05
Edyta, sami pisaliście, ze Babcia z małym spędza niewiele czasu. To moze szkód nie narobi? wink.gif Osobiscie ciumkania nie lubię, preferuję stwardnianie icon_eek.gif wyrazów wink.gif I złosci mnie ciumkanie nadmierne. Ale tak od czasu do czasu to olewam. I naprawde zastanowiłabym się czy takie ciumkanie od czasu do czasu sparwi, ze dziecko się ciumkac nauczy.
sdw


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,326
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 19:04
Skąd: ze wschodu
Nr użytkownika: 188

GG:


post czw, 08 wrz 2005 - 14:05
Post #16

Edyta, sami pisaliście, ze Babcia z małym spędza niewiele czasu. To moze szkód nie narobi? wink.gif Osobiscie ciumkania nie lubię, preferuję stwardnianie icon_eek.gif wyrazów wink.gif I złosci mnie ciumkanie nadmierne. Ale tak od czasu do czasu to olewam. I naprawde zastanowiłabym się czy takie ciumkanie od czasu do czasu sparwi, ze dziecko się ciumkac nauczy.

--------------------
K'98 K'01 F'04

- Teraz w lewo, moja hrabino.
- Dlaczegóż, drogi hrabio?
- Kończy mi się gwint w protezie.
śmieszek
czw, 08 wrz 2005 - 16:16
Edytko, rozumiem Wasz punkt widzenia, ale musze przychylic sie do opinii Wioli. Ja też mam problem z 'wyplewieniem' pewnych zachować u dziadków, które poprostu rozbestwiają mi dziecko maksymalnie. Niestety dla własnego dobra zrezygnowałam z 'musztrowania' ich za każdym razem i teraz tylko sporadycznie przypominam albo zabieram Małej kolejną rzecz, oddaję dziadkom i dziękuję. W sumie dochodzę do wniosku, że może strata nie będzie wielka.....

Szczepan - co do wiekszego zainteresowania dziadków Wiktorem - obawiam sie, że jest spowodowane własnie tym, że nie do końca sa przekonani, że właściwie mogą nawiązac z Nim - wcześniakiem kontakt. Podobna sytuacja miała i w pewnym sensie ma miejsce w mojej rodzinie. Mam siostrę cioteczną (dzisiaj ma 25 lat), która jest z bliźniąt urodzonych pod koniec 6 miesiąca. Cud że przeżyła - jej brat niestety nie. W każdym razie nasza wspólna babcia do dziś na Ewunie patrzy jak na jakieś - przepraszam za wyrażenie, ale jest ono mojej babci - upośledzone dziecko. Wszelkie małe lub większe potknięcia Ewy tłumaczy jej wcześniactwem: że nie umie się czegoś nauczyć, bo jest wczesniakiem, że ma wadę wzroku bo jest wczesniakiem, że jest za wrażliwa itp itd. A tym czasem Ewa jest normalną kobietą, która wyszła za mąż, jest serdecznym i bardzo mądrym człowiekiem a w dodatku mamą zdrowiutkiego rocznego synka i nic w niej nie jest gorsze - tylko, że moja babcia tego nie widzi..... a teraz mając juz prawie 80 lat nie chce widzieć.
śmieszek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,558
Dołączył: pią, 19 lis 04 - 12:02
Nr użytkownika: 2,331




post czw, 08 wrz 2005 - 16:16
Post #17

Edytko, rozumiem Wasz punkt widzenia, ale musze przychylic sie do opinii Wioli. Ja też mam problem z 'wyplewieniem' pewnych zachować u dziadków, które poprostu rozbestwiają mi dziecko maksymalnie. Niestety dla własnego dobra zrezygnowałam z 'musztrowania' ich za każdym razem i teraz tylko sporadycznie przypominam albo zabieram Małej kolejną rzecz, oddaję dziadkom i dziękuję. W sumie dochodzę do wniosku, że może strata nie będzie wielka.....

Szczepan - co do wiekszego zainteresowania dziadków Wiktorem - obawiam sie, że jest spowodowane własnie tym, że nie do końca sa przekonani, że właściwie mogą nawiązac z Nim - wcześniakiem kontakt. Podobna sytuacja miała i w pewnym sensie ma miejsce w mojej rodzinie. Mam siostrę cioteczną (dzisiaj ma 25 lat), która jest z bliźniąt urodzonych pod koniec 6 miesiąca. Cud że przeżyła - jej brat niestety nie. W każdym razie nasza wspólna babcia do dziś na Ewunie patrzy jak na jakieś - przepraszam za wyrażenie, ale jest ono mojej babci - upośledzone dziecko. Wszelkie małe lub większe potknięcia Ewy tłumaczy jej wcześniactwem: że nie umie się czegoś nauczyć, bo jest wczesniakiem, że ma wadę wzroku bo jest wczesniakiem, że jest za wrażliwa itp itd. A tym czasem Ewa jest normalną kobietą, która wyszła za mąż, jest serdecznym i bardzo mądrym człowiekiem a w dodatku mamą zdrowiutkiego rocznego synka i nic w niej nie jest gorsze - tylko, że moja babcia tego nie widzi..... a teraz mając juz prawie 80 lat nie chce widzieć.
szczepankl
pią, 09 wrz 2005 - 10:23
Może teraz mnie ktoś zrozumie jak napisze Wiktor ma 16 miesicz i nie siedyi nie peya no i nie chody i nie potrafi podac maego misia jak go poprosye nie wie co to malz mis a co to duzy wiec lepiej go uczyc od razu dobrzch czynnosci.
szczepankl


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11
Dołączył: nie, 17 lip 05 - 22:15
Skąd: Piekoszów (kielce)
Nr użytkownika: 3,394

GG:


post pią, 09 wrz 2005 - 10:23
Post #18

Może teraz mnie ktoś zrozumie jak napisze Wiktor ma 16 miesicz i nie siedyi nie peya no i nie chody i nie potrafi podac maego misia jak go poprosye nie wie co to malz mis a co to duzy wiec lepiej go uczyc od razu dobrzch czynnosci.

--------------------
user posted image
szczepankl
pią, 09 wrz 2005 - 10:29
smieszku dieki za te slowa i powiem ci ze moj brat ma corke 3 lata i syna 2 lata i oni tez patrza na Wiktora jak na kosmite moj brat i jego zona tez omijaja Wiktora z daleka, tylko sie na niego patrza z balkonu i tzle.
szczepankl


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11
Dołączył: nie, 17 lip 05 - 22:15
Skąd: Piekoszów (kielce)
Nr użytkownika: 3,394

GG:


post pią, 09 wrz 2005 - 10:29
Post #19

smieszku dieki za te slowa i powiem ci ze moj brat ma corke 3 lata i syna 2 lata i oni tez patrza na Wiktora jak na kosmite moj brat i jego zona tez omijaja Wiktora z daleka, tylko sie na niego patrza z balkonu i tzle.

--------------------
user posted image
śmieszek
pią, 09 wrz 2005 - 10:31
CYTAT(szczepankl)
Może teraz mnie ktoś zrozumie jak napisze Wiktor ma 16 miesicz i nie siedyi nie peya no i nie chody i nie potrafi podac maego misia jak go poprosye nie wie co to malz mis a co to duzy wiec lepiej go uczyc od razu dobrzch czynnosci.

Szczepan, rozumiem Cię i myslę, że własnie dlatego Twoi rodzice się tak zachowują - nie wiedzą jak postępować z Wiktorem. Masz całkowitą rację, że lepiej uczyć go właściwych rzeczy. Jeśli zwracanie uwagi zaraz po 'przewinieniu' nie pomaga to może porozmawiaj z rodzicami sam na sam, wieczorem kierdy nikomu do niczego sie juz nie spieszy, i powiedz im szczerze i spokojnie co czujesz, na czym polega różnica miedzy Wiktorem a innymi dziecmi w jego wieku i dlasczego pewne zachowania są takie istotne. Pewnie powinni wiedzieć o tym od dawna, ale może potrzebna jest taka rozmowa....
śmieszek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,558
Dołączył: pią, 19 lis 04 - 12:02
Nr użytkownika: 2,331




post pią, 09 wrz 2005 - 10:31
Post #20

CYTAT(szczepankl)
Może teraz mnie ktoś zrozumie jak napisze Wiktor ma 16 miesicz i nie siedyi nie peya no i nie chody i nie potrafi podac maego misia jak go poprosye nie wie co to malz mis a co to duzy wiec lepiej go uczyc od razu dobrzch czynnosci.

Szczepan, rozumiem Cię i myslę, że własnie dlatego Twoi rodzice się tak zachowują - nie wiedzą jak postępować z Wiktorem. Masz całkowitą rację, że lepiej uczyć go właściwych rzeczy. Jeśli zwracanie uwagi zaraz po 'przewinieniu' nie pomaga to może porozmawiaj z rodzicami sam na sam, wieczorem kierdy nikomu do niczego sie juz nie spieszy, i powiedz im szczerze i spokojnie co czujesz, na czym polega różnica miedzy Wiktorem a innymi dziecmi w jego wieku i dlasczego pewne zachowania są takie istotne. Pewnie powinni wiedzieć o tym od dawna, ale może potrzebna jest taka rozmowa....
> Babcia i Dziadek
Start new topic
Reply to this topic
2 Stron V   1 2 następna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: sob, 27 kwi 2024 - 21:21
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama