Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
2 Stron V  poprzednia 1 2  

wasze przekonania dotyczące pieniędzy

, na fali wątku o przedsiębiorczości
> , na fali wÄ…tku o przedsiÄ™biorczoÅ›ci
użytkownik usunięty

Go??







post sob, 15 wrz 2012 - 09:59
Post #21

[post usunięty]
aniakuleczka
sob, 15 wrz 2012 - 12:20
zdziwiona byłam, że Mikołejko nie doczekał się tu osobnego wątku.
ja zaangażowałam się w tę dyskusję na tyle, że momentami nerwy mnie ponosiły.

Dużo bzdur wypowiedzianych przez tego dziada
bo inaczej go nazwać nie potrafię.

Najbardziej podobał mi się tekst z edziecka
napisany w odpowiedzi na całą tę sytuację.
aniakuleczka


Grupa: Moderatorzy
Postów: 3,484
Dołączył: pon, 23 sie 10 - 22:47
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 34,112




post sob, 15 wrz 2012 - 12:20
Post #22

zdziwiona byłam, że Mikołejko nie doczekał się tu osobnego wątku.
ja zaangażowałam się w tę dyskusję na tyle, że momentami nerwy mnie ponosiły.

Dużo bzdur wypowiedzianych przez tego dziada
bo inaczej go nazwać nie potrafię.

Najbardziej podobał mi się tekst z edziecka
napisany w odpowiedzi na całą tę sytuację.

--------------------


Fajnie być mamą,
tylko po kim ona jest taka uparta? :)
użytkownik usunięty

Go??







post sob, 15 wrz 2012 - 12:40
Post #23

[post usunięty]
Ida.dorota
sob, 15 wrz 2012 - 12:46
Myślę że mamy nie tak łatwo zdruzgotać, są mocno odporne dzięki wielu podobnym sytuacjom, które się w naszym życiu społecznym dzieją, ale na szczęście owe mamy uczą się bronić i protestować, czego wyrazem jest pospolite ruszenie, jakie nastąpiło po tekście Mikołejki.

Bardzo powierzchowne rozumienie tego oburzenia zakłada, że kobiety nie przymują do wiadomości faktu, iż niektóre z nich puszczają te nieszczęsne dzieci samopas i zapuszczają się paląc przy piaskownicy, a przecież wystarczy wyjrzeć przez okno, itp., itd. A więc trochę obiektywizmu, drogie panie, wyciągnijmy wnioski i wszystko będzie znowu na właściwym miejscu. Wejście głębiej w ten gąszcz pokazuje jednak, że tekst jest pełen pogardy, pisany językiem, który od biedy uszedłby, gdyby posłużył do opisu zwyczajów nieznanego gatunku cżłekokształnych małp, ale nie do opisu ludzi. I nie, nie przemawia za nim jego literacka wartość. Połączenie pogardy z pseudopsychoanalizą, dzieki której wiemy już, dlaczego i po co rodzimy dzieci tworzy mieszankę, wobec której prostest staje się reakcją naturalną. Nie ma to nic wspólnego z zaprzeczaniem rzeczywistości i solidarnością jajników przedkładaną nad korzystanie z dobrodziejstw posiadania mózgu.
Ida.dorota


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,187
Dołączył: pon, 01 mar 04 - 13:12
SkÄ…d: Piaseczno
Nr użytkownika: 1,508




post sob, 15 wrz 2012 - 12:46
Post #24

Myślę że mamy nie tak łatwo zdruzgotać, są mocno odporne dzięki wielu podobnym sytuacjom, które się w naszym życiu społecznym dzieją, ale na szczęście owe mamy uczą się bronić i protestować, czego wyrazem jest pospolite ruszenie, jakie nastąpiło po tekście Mikołejki.

Bardzo powierzchowne rozumienie tego oburzenia zakłada, że kobiety nie przymują do wiadomości faktu, iż niektóre z nich puszczają te nieszczęsne dzieci samopas i zapuszczają się paląc przy piaskownicy, a przecież wystarczy wyjrzeć przez okno, itp., itd. A więc trochę obiektywizmu, drogie panie, wyciągnijmy wnioski i wszystko będzie znowu na właściwym miejscu. Wejście głębiej w ten gąszcz pokazuje jednak, że tekst jest pełen pogardy, pisany językiem, który od biedy uszedłby, gdyby posłużył do opisu zwyczajów nieznanego gatunku cżłekokształnych małp, ale nie do opisu ludzi. I nie, nie przemawia za nim jego literacka wartość. Połączenie pogardy z pseudopsychoanalizą, dzieki której wiemy już, dlaczego i po co rodzimy dzieci tworzy mieszankę, wobec której prostest staje się reakcją naturalną. Nie ma to nic wspólnego z zaprzeczaniem rzeczywistości i solidarnością jajników przedkładaną nad korzystanie z dobrodziejstw posiadania mózgu.

--------------------
Ola, 1998r.

Tomek:
Ciocia Magda
sob, 15 wrz 2012 - 13:00
Ja też zadrżałam jak przeczytałam nazwisko Mikołejki w tym wątku i to jeszcze w klimacie rozbuchania do granicy absurdu. Więc dziękuję Rosie, że znowu chciało jej się podjąć rękawicę.
Ciocia Magda


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,811
Dołączył: sob, 05 kwi 03 - 20:54
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 421

GG:


post sob, 15 wrz 2012 - 13:00
Post #25

Ja też zadrżałam jak przeczytałam nazwisko Mikołejki w tym wątku i to jeszcze w klimacie rozbuchania do granicy absurdu. Więc dziękuję Rosie, że znowu chciało jej się podjąć rękawicę.

--------------------
mama Eweliny i Zofii (2000)

The thing is to keep smiling and never look as if you disapprove. - Lady Violet
wiktore
sob, 15 wrz 2012 - 19:06
Wiecie co może jestem osobą niespołeczną, nieczułą itd (chociaż nikt kto mnie zna osobiscie tak nie powie)ale mnie na początku ten atrykuł zdenrwował, ale potem wrzuciłam go do pewnej szufladki i amba fatima było i ni ma. Z drugiej jednak strony, gdyby ktoś zrobił sobie z mojego trawnika dobro publiczne tez nie byłabym zadowolona i chętna byłabym pisac różne rzeczy nie przebierając w słowach.
Tekst można rozumiec wielorako.
Jak patrzę na to teraz Waszymi oczami to rzeczywiscie stwierdzam, że podeszłam do niego zbyt powierzchownie. W ogóle mnie nie dotknął osobiście, natomiast dyskusja była z pewnością potrzebna, bo jak widac na moim przykładzie wiele zjawisk społęcznych jest niestety traktowanych powierzchownie.
Dobrze, że ktoś czuwa i widzi drugie dno.


W ogóle to chyba odetnę sobie internet, bo nieubłągalnie tracę wrażliwość społeczną i wyczucie. To z wiekiem się dzieje czy jak? Nikt tak nie ma? Po prostu tyle informacji mnie zalewa, że jużstraciłam chęć do ich segregacji i analizowania ich- serio icon_sad.gif

edit: troszkę zmieniłam od wczoraj.

Ten post edytował wiktore nie, 16 wrz 2012 - 08:47
wiktore


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,543
Dołączył: czw, 29 gru 05 - 19:07
Nr użytkownika: 4,401




post sob, 15 wrz 2012 - 19:06
Post #26

Wiecie co może jestem osobą niespołeczną, nieczułą itd (chociaż nikt kto mnie zna osobiscie tak nie powie)ale mnie na początku ten atrykuł zdenrwował, ale potem wrzuciłam go do pewnej szufladki i amba fatima było i ni ma. Z drugiej jednak strony, gdyby ktoś zrobił sobie z mojego trawnika dobro publiczne tez nie byłabym zadowolona i chętna byłabym pisac różne rzeczy nie przebierając w słowach.
Tekst można rozumiec wielorako.
Jak patrzę na to teraz Waszymi oczami to rzeczywiscie stwierdzam, że podeszłam do niego zbyt powierzchownie. W ogóle mnie nie dotknął osobiście, natomiast dyskusja była z pewnością potrzebna, bo jak widac na moim przykładzie wiele zjawisk społęcznych jest niestety traktowanych powierzchownie.
Dobrze, że ktoś czuwa i widzi drugie dno.


W ogóle to chyba odetnę sobie internet, bo nieubłągalnie tracę wrażliwość społeczną i wyczucie. To z wiekiem się dzieje czy jak? Nikt tak nie ma? Po prostu tyle informacji mnie zalewa, że jużstraciłam chęć do ich segregacji i analizowania ich- serio icon_sad.gif

edit: troszkę zmieniłam od wczoraj.
wiktore
sob, 15 wrz 2012 - 19:33
He he drogie Panie- właśnie mamy wątek o Mikołejce icon_smile.gif
wiktore


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,543
Dołączył: czw, 29 gru 05 - 19:07
Nr użytkownika: 4,401




post sob, 15 wrz 2012 - 19:33
Post #27

He he drogie Panie- właśnie mamy wątek o Mikołejce icon_smile.gif
ruda_kasia
nie, 16 wrz 2012 - 12:11
Wiecie co, od wczoraj rzuca mną po ścianach emocjonalnie. Zatem proszę wziąć to pod uwagę przy lekturze tego posta. Ale tym razem rzuciła mną o ścianę Rosa (oczywiście kompletnym przypadkiem, bo nie do mnie i nie o mnie pisała, ale czasem człowiek ma momenty iluminacji, no to ja mam teraz).
Uświadomiłam sobie wczoraj w nocy, że w dużej mierze dlatego mam takie problemy z emocjami, bo zważywszy miejsce, w którym wyrosłam, zważyszy, że nigdy nie miałam pomocy w opiece nad dziećmi, a jeszcze podłamującego (by nie rzec znęcającego) męża, nigdy nie miałam postawy roszczeniowej - znaczy nikt mi nie pomagał organizacyjnie ani finansowo - to w życiu nie powinnam osiągnąć tego, co mi się udało. Ale niestety na takiej spince, że będę do końca życia płacić za to cenę rozwalonego życia emocjonalnego. Kiedy wczoraj do mnie dotarło w kontekście wątków o umiejętności jedzenia, skąd pochodzę i jakim cudem jest, że skończyłam studia (nie z braku talentu ino pieniądzorów), to uświadomiłam sobie, że nie pownno się to nigdy stac, a ja powinam być normalną osobą, a nie maszynką do zarabiania pieniędzy, która gotuje dwudaniowy obiad dziennie, mówi, że to lubi i ma w telefonie kilka numerów osób z pierwszych stron gazet, a z niektórymi jest po imieniu. Zrobiłam to bez pomocy i nie będąc roszczeniową. Dlatego post Rosy mną miotnął, bo pomyślałam, co by było, gdyby ktoś mi pomógł, kiedykolwiek. Może miałabym to wszytko plus zdrowie psychiczne? A tak w związku z uzyskaną nerwicą muszę porzucić robotę, w której jestem genialna, aby mnie nie zabiła.

Dodam na koniec, że nie czytałam artykułu icon_smile.gif Mikołejki, ale znam masę kobietk, które uzasadniają swoje istnienie posiadaniem dzieci. I mają postawę roszczeniową. I nie wiecie, kurzy odwłok, jak im zazdroszczę asertywności icon_biggrin.gif

Z harcerskim więc pozdrowieniem udaję się do mycia ;podłóg i garów, bo akurat sama jestem z dzieciami, a w nocy wylatuję do trójmiasta (jakby ktoś miał 5 minut na kawę; Dorotka - żartowałam, wiem, ze w ostatniej chwili, sama się dowiedziałam w piątek o 14 i trawię do teraz).
ruda_kasia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,628
Dołączył: pią, 26 mar 04 - 09:11
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 1,595




post nie, 16 wrz 2012 - 12:11
Post #28

Wiecie co, od wczoraj rzuca mną po ścianach emocjonalnie. Zatem proszę wziąć to pod uwagę przy lekturze tego posta. Ale tym razem rzuciła mną o ścianę Rosa (oczywiście kompletnym przypadkiem, bo nie do mnie i nie o mnie pisała, ale czasem człowiek ma momenty iluminacji, no to ja mam teraz).
Uświadomiłam sobie wczoraj w nocy, że w dużej mierze dlatego mam takie problemy z emocjami, bo zważywszy miejsce, w którym wyrosłam, zważyszy, że nigdy nie miałam pomocy w opiece nad dziećmi, a jeszcze podłamującego (by nie rzec znęcającego) męża, nigdy nie miałam postawy roszczeniowej - znaczy nikt mi nie pomagał organizacyjnie ani finansowo - to w życiu nie powinnam osiągnąć tego, co mi się udało. Ale niestety na takiej spince, że będę do końca życia płacić za to cenę rozwalonego życia emocjonalnego. Kiedy wczoraj do mnie dotarło w kontekście wątków o umiejętności jedzenia, skąd pochodzę i jakim cudem jest, że skończyłam studia (nie z braku talentu ino pieniądzorów), to uświadomiłam sobie, że nie pownno się to nigdy stac, a ja powinam być normalną osobą, a nie maszynką do zarabiania pieniędzy, która gotuje dwudaniowy obiad dziennie, mówi, że to lubi i ma w telefonie kilka numerów osób z pierwszych stron gazet, a z niektórymi jest po imieniu. Zrobiłam to bez pomocy i nie będąc roszczeniową. Dlatego post Rosy mną miotnął, bo pomyślałam, co by było, gdyby ktoś mi pomógł, kiedykolwiek. Może miałabym to wszytko plus zdrowie psychiczne? A tak w związku z uzyskaną nerwicą muszę porzucić robotę, w której jestem genialna, aby mnie nie zabiła.

Dodam na koniec, że nie czytałam artykułu icon_smile.gif Mikołejki, ale znam masę kobietk, które uzasadniają swoje istnienie posiadaniem dzieci. I mają postawę roszczeniową. I nie wiecie, kurzy odwłok, jak im zazdroszczę asertywności icon_biggrin.gif

Z harcerskim więc pozdrowieniem udaję się do mycia ;podłóg i garów, bo akurat sama jestem z dzieciami, a w nocy wylatuję do trójmiasta (jakby ktoś miał 5 minut na kawę; Dorotka - żartowałam, wiem, ze w ostatniej chwili, sama się dowiedziałam w piątek o 14 i trawię do teraz).
wiktore
nie, 16 wrz 2012 - 16:49
Oj chciałabym się przenieśc na weekend do Sopotu-uwielbiam to miejsce icon_smile.gif

Teraz rowniez muszę wrócić do mycia garów i podłog- i jeszcze ksiązki poustawiac na w końcu zakupionym po latach regalena książki icon_smile.gif nie wiem czy miejsca mi na regale wsytarczy- a może zrobić na maluchach taki punkt wymieniania sie ksiązkami już przeczytanymi icon_smile.gif
wiktore


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,543
Dołączył: czw, 29 gru 05 - 19:07
Nr użytkownika: 4,401




post nie, 16 wrz 2012 - 16:49
Post #29

Oj chciałabym się przenieśc na weekend do Sopotu-uwielbiam to miejsce icon_smile.gif

Teraz rowniez muszę wrócić do mycia garów i podłog- i jeszcze ksiązki poustawiac na w końcu zakupionym po latach regalena książki icon_smile.gif nie wiem czy miejsca mi na regale wsytarczy- a może zrobić na maluchach taki punkt wymieniania sie ksiązkami już przeczytanymi icon_smile.gif
milutka
pon, 17 wrz 2012 - 18:11
CYTAT
CYTAT(milutka @ Thu, 13 Sep 2012 - 23:21) *
Ktoś kto uważa, że kupił auto za 600tys za gotówkę, kuchnię za 150tys kłamie, koloryzuje, bo to na kredyt ma, aby US się nie przyczepił, ale wiadomo, że trzeba też zarabiać, aby ten kredyt spłacać.



CYTAT(Martucha_ @ Fri, 14 Sep 2012 - 11:41) *
Zupełnie nie rozumiem powyższego. Milutka, wyjaśnisz?


nie wiem, jak zacytować , żeby moją wypowiedź tez było widać, to wkleiłam ją.

Wątek już poszedł innym torem, ale odpowiem, wcześniej nie mogłam. Niestety mam problemy w pisaniu czytelnie i ładnie a chodziło mi o to, że nasz sąsiad znajomy, ciągle opowiada, jaki jego kolega jest bogaty, że odkupił firmę transportową i w ciągu 6 miesięcy zarobił kilka milionów złotych i że wszystko kupuje drogie i za gotówkę. Natomiast nasz znajomy, który miał wielką firmę transportową mówi, że nie kupuje się w takich dużych firmach niczego za gotówkę, bo US może się przyczepić, lepiej brać na kredyt.
Ale najlepsze w tym wszystkim jest to, że tamten facet nic się nie przechwala tym ile zarobił i ile za co płaci, nie wie, że jego dobry kolega wszędzie opowiada jak to on miliony zarabia. Chyba to nie jest dobre, szkoda mi tamtego gościa, bo nie wie, że ten wszystko przekazuje dalej.
milutka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9,082
Dołączył: pią, 23 maj 08 - 01:32
SkÄ…d: lubuskie
Nr użytkownika: 19,969




post pon, 17 wrz 2012 - 18:11
Post #30

CYTAT
CYTAT(milutka @ Thu, 13 Sep 2012 - 23:21) *
Ktoś kto uważa, że kupił auto za 600tys za gotówkę, kuchnię za 150tys kłamie, koloryzuje, bo to na kredyt ma, aby US się nie przyczepił, ale wiadomo, że trzeba też zarabiać, aby ten kredyt spłacać.



CYTAT(Martucha_ @ Fri, 14 Sep 2012 - 11:41) *
Zupełnie nie rozumiem powyższego. Milutka, wyjaśnisz?


nie wiem, jak zacytować , żeby moją wypowiedź tez było widać, to wkleiłam ją.

Wątek już poszedł innym torem, ale odpowiem, wcześniej nie mogłam. Niestety mam problemy w pisaniu czytelnie i ładnie a chodziło mi o to, że nasz sąsiad znajomy, ciągle opowiada, jaki jego kolega jest bogaty, że odkupił firmę transportową i w ciągu 6 miesięcy zarobił kilka milionów złotych i że wszystko kupuje drogie i za gotówkę. Natomiast nasz znajomy, który miał wielką firmę transportową mówi, że nie kupuje się w takich dużych firmach niczego za gotówkę, bo US może się przyczepić, lepiej brać na kredyt.
Ale najlepsze w tym wszystkim jest to, że tamten facet nic się nie przechwala tym ile zarobił i ile za co płaci, nie wie, że jego dobry kolega wszędzie opowiada jak to on miliony zarabia. Chyba to nie jest dobre, szkoda mi tamtego gościa, bo nie wie, że ten wszystko przekazuje dalej.


--------------------
moko.
pon, 17 wrz 2012 - 21:26
Milutka,
To nie tak, ze nie kupuje się za gotówkę, bo ktoś się doczepi, zwłaszcza US - po prostu czasem kosztowo bardziej opłacają się leasingi i inne kredyty, niż zakup za gotówkę. Ale jesli firma wypracowuje zyski, to dlaczego nie można kupić z tych pieniędzy czegoś za gotówkę? Jesli przed US wykaże się, ze zyski są, to nikt się nie doczepi. Doczepią się, jeśli zysków brak, kredytów nie wzięto na zakup czegoś tam, darowizn nie było, wiec z czego Pan X to kupił....wtedy US węszy.


moko.


Grupa: Moderatorzy
Postów: 14,870
Dołączył: pią, 12 gru 03 - 10:59
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 1,254




post pon, 17 wrz 2012 - 21:26
Post #31

Milutka,
To nie tak, ze nie kupuje się za gotówkę, bo ktoś się doczepi, zwłaszcza US - po prostu czasem kosztowo bardziej opłacają się leasingi i inne kredyty, niż zakup za gotówkę. Ale jesli firma wypracowuje zyski, to dlaczego nie można kupić z tych pieniędzy czegoś za gotówkę? Jesli przed US wykaże się, ze zyski są, to nikt się nie doczepi. Doczepią się, jeśli zysków brak, kredytów nie wzięto na zakup czegoś tam, darowizn nie było, wiec z czego Pan X to kupił....wtedy US węszy.




--------------------
"Jednym z objawów zbliżającego się załamania nerwowego jest przekonanie, że wykonujemy niezwykle ważną pracę."
B.Russell

O.(1998) i O.(2010)
milutka
pon, 17 wrz 2012 - 21:37
CYTAT(moko. @ Mon, 17 Sep 2012 - 22:26) *
Milutka,
To nie tak, ze nie kupuje się za gotówkę, bo ktoś się doczepi, zwłaszcza US - po prostu czasem kosztowo bardziej opłacają się leasingi i inne kredyty, niż zakup za gotówkę. Ale jesli firma wypracowuje zyski, to dlaczego nie można kupić z tych pieniędzy czegoś za gotówkę? Jesli przed US wykaże się, ze zyski są, to nikt się nie doczepi. Doczepią się, jeśli zysków brak, kredytów nie wzięto na zakup czegoś tam, darowizn nie było, wiec z czego Pan X to kupił....wtedy US węszy.


A no rzeczywiście, masz rację. Ale i tak uważam, że ten kolega nie powinien chodzić i rozpowiadać o koledze tego wszystkiego o tych milionach, do tego prawie rzuca danymi tego człowieka, bo co jeśli jednak coś ma do ukrycia. Szkoda mi jego, aż czasami ma ochotę go ostrzec, ale chyba lepiej się nie wtrącać.
milutka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9,082
Dołączył: pią, 23 maj 08 - 01:32
SkÄ…d: lubuskie
Nr użytkownika: 19,969




post pon, 17 wrz 2012 - 21:37
Post #32

CYTAT(moko. @ Mon, 17 Sep 2012 - 22:26) *
Milutka,
To nie tak, ze nie kupuje się za gotówkę, bo ktoś się doczepi, zwłaszcza US - po prostu czasem kosztowo bardziej opłacają się leasingi i inne kredyty, niż zakup za gotówkę. Ale jesli firma wypracowuje zyski, to dlaczego nie można kupić z tych pieniędzy czegoś za gotówkę? Jesli przed US wykaże się, ze zyski są, to nikt się nie doczepi. Doczepią się, jeśli zysków brak, kredytów nie wzięto na zakup czegoś tam, darowizn nie było, wiec z czego Pan X to kupił....wtedy US węszy.


A no rzeczywiście, masz rację. Ale i tak uważam, że ten kolega nie powinien chodzić i rozpowiadać o koledze tego wszystkiego o tych milionach, do tego prawie rzuca danymi tego człowieka, bo co jeśli jednak coś ma do ukrycia. Szkoda mi jego, aż czasami ma ochotę go ostrzec, ale chyba lepiej się nie wtrącać.


--------------------
moko.
pon, 17 wrz 2012 - 21:47
CYTAT(milutka @ Mon, 17 Sep 2012 - 21:37) *
A no rzeczywiście, masz rację. Ale i tak uważam, że ten kolega nie powinien chodzić i rozpowiadać o koledze tego wszystkiego o tych milionach, do tego prawie rzuca danymi tego człowieka, bo co jeśli jednak coś ma do ukrycia. Szkoda mi jego, aż czasami ma ochotę go ostrzec, ale chyba lepiej się nie wtrącać.

No nic nie zrobisz, nowobogaccy czasem tak majÄ… icon_wink.gif

moko.


Grupa: Moderatorzy
Postów: 14,870
Dołączył: pią, 12 gru 03 - 10:59
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 1,254




post pon, 17 wrz 2012 - 21:47
Post #33

CYTAT(milutka @ Mon, 17 Sep 2012 - 21:37) *
A no rzeczywiście, masz rację. Ale i tak uważam, że ten kolega nie powinien chodzić i rozpowiadać o koledze tego wszystkiego o tych milionach, do tego prawie rzuca danymi tego człowieka, bo co jeśli jednak coś ma do ukrycia. Szkoda mi jego, aż czasami ma ochotę go ostrzec, ale chyba lepiej się nie wtrącać.

No nic nie zrobisz, nowobogaccy czasem tak majÄ… icon_wink.gif



--------------------
"Jednym z objawów zbliżającego się załamania nerwowego jest przekonanie, że wykonujemy niezwykle ważną pracę."
B.Russell

O.(1998) i O.(2010)
Kotelka
wto, 14 lis 2023 - 08:10
A jak Wasze finanse w zwiÄ…zku?
Kotelka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 414
Dołączył: czw, 04 kwi 19 - 08:32
Nr użytkownika: 52,920




post wto, 14 lis 2023 - 08:10
Post #34

A jak Wasze finanse w zwiÄ…zku?
Mięta
pon, 18 gru 2023 - 12:33
Każde z nas ma swoje prywatne konto, oprócz tego mamy jedno wspólne którego obydwoje jesteśmy właścicielami i na nie przelewamy konkretną kwotę na rachunki i zakupy. Nie planujemy intercyzy, mamy system który działa od lat.

Warto jest zerknać sobie też tutaj:
https://polakoszczedza.pl/najlepsze-konta-o...ont-osobistych/

Można sprawdzić sobie aktualne promocje bankowe.
Mięta


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 391
Dołączył: śro, 13 mar 19 - 14:37
Nr użytkownika: 52,823




post pon, 18 gru 2023 - 12:33
Post #35

Każde z nas ma swoje prywatne konto, oprócz tego mamy jedno wspólne którego obydwoje jesteśmy właścicielami i na nie przelewamy konkretną kwotę na rachunki i zakupy. Nie planujemy intercyzy, mamy system który działa od lat.

Warto jest zerknać sobie też tutaj:
https://polakoszczedza.pl/najlepsze-konta-o...ont-osobistych/

Można sprawdzić sobie aktualne promocje bankowe.
> wasze przekonania dotyczÄ…ce pieniÄ™dzy, na fali wÄ…tku o przedsiÄ™biorczoÅ›ci
Start new topic
Reply to this topic
2 Stron V  poprzednia 1 2
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: sob, 27 kwi 2024 - 08:14
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama