abys - w lipcu też urodziłam bliźniaki w tym szpitalu i również po cc wylądowałam na 2 piętrze.
Wydaje mi się, że trochę przesadzasz
CYTAT
Po cc trzeba wstać z łóżka po 12 godzinach
a kiedy chciałabyś się podnieść? pionizowanie nie jest wymysłem strasznych położnych, tylko ma zapobiegać komplikacjom.
CYTAT
Są wyrachowane,złośliwe,matki nie mogą liczyć z ich strony na żadne wsparcie,śpią na zmianę w nocy,a gdy czegoś potrzebuje czy matka czy dziecko,zastawiaja się,że są tylko dwie!
Absolutnie się z Tobą nie zgodzę! Tylko jedną położną wspominam źle (być może to ona była autorką wspomnianego przez Ciebie komentarza).
Natomiast zgodzę się z Tobą, że w porównaniu z poziomem -1 podejście do pacjentek, a zwłaszcza mam bliźniąt pozostawia wiele do życzenia, ale nie można generalizować, że wszystko tam jest straszne.
I uwierz mi, one naprawdę mają co robić. Chodziłam do szkoły rodzenia prowadzonej przez oddziałową, uprzedzała nas, że często trzeba się po prostu upominać o swoje.
Czemu Twoja córeczka była zabierana? Przecież fototerapię można tam przeprowadzać na sali (jedna z moich sąsiadek tak robiła). Akurat w tej kwestii przyznam rację - niektóre położne (z noworodków), a zwłaszcza jedna, kompletnie ignorowały swoje obowiązki i dzieciaczki były biedne, jak dostały się w ich łapy.