Ja tez z mojego sloneczka jestem dumna i pomyslec ze musialo tak wczesnie zaczac szkole...moj synus chodzi juz 3rok do szkoly...jestem taka szczeliwa bo mimo ze w domu rozmawiamy po polsku, synek rowniez super radzi sobie z jezykiem obcym...nawet czyta
jest bardzo kreatywny...i to maly majsterkowicz...zabawki nie dla niego...tylko narzedzia
i nadal pozostal dzieckiem zywiolowym...
Ten post edytował Coffee pon, 01 lut 2010 - 16:47