Ja joł z Łopola dziołcha
z ZWM-u dokładnie, tyle że moje "przyczyny technieczne" zagnały mnie aż do Holandii. Mój Grzesiek robi tu doktorat, więc musiałam się tu przeprowadzić na razie na 3 lata a potem zobaczymy.
Ludku jak się ciszę że w końcu ktoś się odezwał
wprwadzie póki co to z nas Opolanki z doskoku ale co tam przecież od czasu do czasu gościmy w naszym mieście (no przynajmniej ja
)
z opolskim pozdrowieniem