Mamo Kacperka nie wiem czy to z twoją koleżanką jeszcze aktualne ale ja też nie moglam zajść w ciąże i zrobili mi badania hormonalne przepisali duphaston i nie pamiętam dokładnie nazwy ale bro....coś tam. Brłam to 3 m-ce i poziom hormonów wrócił do normy a nadal w ciąży nie byłam i wtedy lekarz kazała przebadać męża. Okazało się że ma oligozoospermię czyli jednym słowem za mało polemików. Na szczęście okazało się ze te co ma są tzw. "dobrej jakości". Straszyli nasz zabiegami typu inseminacją a nawet in vitro i któregoś dnia trafiliśmy do fajnego lekarza w klinice leczenia niepłodności, kóry przebadał mnie, zrobił usg i stwierdził, że poczekamy do jesieni a to byl marzec. Kazał sobie odpuścić myślenie o dziecku i dać na luz. No i 3 tygodnie później zrobiłam test i jestem juz 18 tygodni.