, dzieciaczki z lipca Opcje

[CrazyMary]

Krolewienka - wielkie gratulacje! Zawsze jestem pełna podziwu dla mam które się decydują na dzieci z małą różnicą wieku, ja jestem tchórz

U nas też akcja nocnik. Jak na razie idzie średnio, czyli nocnik cały czas stoi w pokoju i Łukasz siada na nim co 10 minut i robi po kilka kropli. Ale jak nie ma nocnika w pobliżu to leje na podłogę W nocy oczywiście nadal pieluchy, do samochodu (po zsikaniu fotelika) też. Najbardziej lubi samodzielne wylewanie zawartości do sedesu oraz brawa.

Mowa stoi całkowicie, własciwie nic nie mówi, poza mama, tata, pa. Jak czytam jak wasze dzieci już mówią zdaniami to trudno mi uwierzyć, że sa rówieśnikami.

Pasja - karetki i motory.

[krolewienka]

CrazyMary witaj i dzięki

żadna ze mnie bohaterka, po prostu stwierdziliśmy, że teraz mamy siły i ochotę, więc trzeba to wykorzystać. nie chcę, by moje dziecko było jedynakiem jak mamusia, dziadek i jeszcze kilka osób z rodziny. jakos tak zawsze chciałam miec więcej dzieci, a obawiam się trochę, że gdybyśmy to odkładali to coraz trudniej byłoby nam się zdecydować. tym bardziej że mam w planach jeszcze jeden podyplom i gdybym go zaczęła i wtedy zaszła w ciążę, to wiesz.... nie wiem czy dałabym radę

moja Zu musi nosić butki profilaktyczne, ma tendencję do koślawych stópek i profilaktycznei takie butki z obcasem Thomasa zakupić mieliśmy. dzisiaj pojechałam z nią do sąsiedniego miasta po te właśnie buciorki i zupełnie nie pomyśłałam o pieluszce a moje dziecki, po dwóch godzinach zakupów i jazdy autem nagle mówi: jedziemy już do domu mamusiu? tak. to dobrze, bo muszę siusiu. aaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!! ale mnie zaskoczyła cała dumna i blada jestem

[CrazyMary]

No to mam dwulatka w domu. Kiedy to zleciało?...

[krolewienka]

wszystkiego naj dla dwulatka!!!!!!!!!

my za 4 dni

[cydorka]

no kochane i zamykam stawkę
Błażej- ostatni z lipcowej stawki kończy dziś 2 lata............ jak to szybko zleciało
gada jak stary
i u nas akcja nocnik, jestesmy na etapie takim, że jak go pilnujemy i sadzamy na nocnik co 15-do 30 minut to sika, raz mniej raz więcej, ale sie buntuje, tzn nie chce żeby go wysadzać tak często, jak robimy to rzadziej, to ewidentnie mniej się wścieka, jak go nie przypilnujemy i pytamy to zawsze mówi, że nice chce, mówi dopiero "sikam" i leje na podłogę....
z kupa nie ma problemu od dawna woła na nocnik
dni są różne - wczoraj np 6 par gaci zasikanych a dziś ani jednej, najgorsze to, że teraz u nas zrobiło sie potwornie zimno i prawie ciągle pada, mam opory, żeby z nim na dwór wychodzić bez pieluchy a z drugiej strony nie chce mu mieszać w głowie......mają być pieluchy jedynie na spanie i dłuższą podróż autem ( w trasie nie zawsze można się szybko zatrzymać no i Błażej jeszcze nie woła)
no i nie wiem co robic z tym wychodzeniem na dwór
załamuje mnie też to, że on nie woła, samą mnie to męczy sadzać go ciągle na ten nocnik i widzę, że i jego to irytuje, choc cieszy sie bardzo za każdym razem jak zrobi siku do nocnika
ze starszym jakoś szybko nam poszło- bardziej współpracował

[krolewienka]

no i po urodzinach Cyd pamiętam jak same zostałysmy

Zuzia już bezproblemowo z nocnikiem, wszystko woła i nie zsikala się od jakiegoś miesiaca ani razu.
mnie się za to nadal chce wciąz spać, na szczęście od poniedziałku idę na urlop.

Zu zaczyna miewać ataki histerii, urzadza coraz lepsze teatrzyki, na szczęscie nie wzrusza ani mnie, ani męża. jakos tak luuuuzu nabrałam w tej ciązy

[cydorka]

no i po urodzinach Cyd pamiętam jak same zostałysmy

oj tak........................... boszszsz............ jak ja miałam już dosyć tak na szarym końcu

[Cortinka230]

Witajcie:) Piszę do Was z zapytaniem, czy któraś z Was nie chce odsprzedać jakiś ciuszków na chłopczyka?? Ja i mój synuś udzielamy się na 2009:) Filipek rośnie jak na drożdżach i mimo, że ma dopiero niepełne 11 m-cy to nosi już rozmiar 80:) Jeśli macie ciuszki od rozmiaru 86 w górę i chciałbybyście odsprzedac do zapraszam na PW:)

[CrazyMary]

Cortinka, to chyba za mała różnica wieku, bo 86 to my nadal używamy... (choć Łukasz jest wysoki jak na swój wiek)

Wkleiłam fotkę dwuletniego Łukasza na zdjęciach, jak ktoś ciekawy to może zajrzeć jak mi chłopak rośnie Może wy też pokażecie swoje dwulatki?

U nas wielkich zmian nie ma. Mowa stoi , o dziwo Łukasz jakoś potrafi przekazać o co mu chodzi za pomocą tych kilku dzwięków jakie wydaje...

Sukcesy w nocnikowaniu, coraz częśceij woła i mniej wpadek, choć z drugiej strony są takie dni, że w ciągu godziny zmoczy spodnie kilka razy. Nie wiem od czego to zależy.

Obecnie stresuje mnie koniec wakacji, wracam do pracy znów na pół etatu (dwa dni w tygodniu), ale Łukasz jest nadal tak samo mało chętny do zostawania z babcią... Co ja mówię, ostanio jest nawet mało chętny do zostawania z tatą. Nawet usypiać muszę ja, chociaż do tej pory usypiał mój mąż i było super. Teraz mama mama mama mama. Mam nadzieję, że to chwilowe, bo bardzo utrudnia życie.

Czy Wasze dzieciaki śpią jeszcze w dzień? Łukasz śpi, ale za to bardzo późno zaczął chodzić spać wieczorem, co ogranicza mój wieczorny odpoczynek prawie do zera...więc zastanawiam sie nad skasowaniem drzemki.

[krolewienka]

Czy Wasze dzieciaki śpią jeszcze w dzień? Łukasz śpi, ale za to bardzo późno zaczął chodzić spać wieczorem, co ogranicza mój wieczorny odpoczynek prawie do zera...więc zastanawiam sie nad skasowaniem drzemki.

Crazy Mary, dzisiaj zamierzałam Was o to samo pytać!!!
Zuzia śpi codziennie bite 2 h, czasem nawet i dłużej. chciałabym już skracać jej to spanie dzienne, ale nie bardzo wiem czy to nie za wcześnie i jak się do tego zabrać... mimo tego spania, Zu chodzi spać o 20, najpóxniej 20.30, ale niestety nadal pobudka w okolicach 6, co mnie wykańcza i właśnie z tego względu wolałabym, żeby spała mniej w dzień, a dłużej rano.

[tulla]

Przejście z pieluch na nocnik zaliczone, ufff. Udało się w jeden dzień. Tylko teraz żlobek nas czeka i różne cuda mogą się dziać
Moje bliźniaki sypiają różnie - Franek zasypia szybko i jemu wystarczy godzina drzemki w ciągu dnia do regeneracji sił. Nocne spanie zaczyna się ok 20.30, kończy ok 6.30-7.00. Maryśka natomiast jest trudna do usypiania, ale śpi długo, bo potrafi przespać mi 3-3.5 h w ciągu dnia, potem budzi się kolejne pół godziny (leży w łóżeczku, nie pozwala się wyjąć i twierdzi, że śpi). Wieczorem zasypia długo (dlatego skracamy jej te drzemki do 1-1,5 h), ale rano wyleguje się w łózeczku nawet do 9 rano.

Z mową też mają różnie - Marysia mówi całymi zdaniami, wyraźnie, śmiesznie powtarza różne zwroty ("a niech to", "w takim razie" itp.), Franek dopiero od ok.2 tygodni próbuje mówić, jego zdania składają się góra z trzech słów i mówi straaaasznie niewyraźnie. Ale Marysia go rozumie i czasem tłumaczy

[cydorka]

powiedzcie mi co Wasze dzieci jedzą na śniadania i kolacje
cyd

[tulla]

szwedzki stół... czyli to, na co akurat mają ochotę. Robimy zestaw - twarożki, sery żółte, wędliny, parówki gotowane, powidła i dzieci same robią sobie kanapki. Do tego jajka pod różną postacią, pomidor, ogórek.
W żłobku dostają podobne zestawy śniadaniowe, do tego zupa mleczna z płatkami.

[cydorka]

a B nie chce jesc chleba i juz mam dosyć wymyślania żeby ciagle nie było to samo
cyd

[CrazyMary]

Łukasz rano i wieczorem pije nadal mleko z kleikiem, do tego kanapka, zwykle z szynką, nic innego nie toleruje. Chociaż często szynkę wypluwa i zjada sam chleb, a czasem odwrotnie. Nie weźmie do ust ani sera ani twarogu. Pomidora wciąga w dużych ilosciach. Ogórek odpada. Aha, chleb z dzemem tez chętnie zje, ale staram się nie dawać.
Czasem zje jajko. Nuda, nuda.

[krolewienka]

u nas najchętniej owsianka. ja uwielbiam i jem nałogowo, najczęsciej z miodem i jakimś owocem, który mamy na stanie (jabłko, banan, maliny). to wersja pierwsza.
wersja druga: chleb z pomidorem (nie kupujemy dla niej specjalnie pszennego, je jaki jest, aktualnie pełnoziarnisty czarny - mówi, że dobry), kiełbasionka - czyli parówa (mnie odpycha na sam widok, jakoś ta ciąża na mnie pod tym względem wpływa ) cienka, albo jajko na twardo.
wersja trzecia: makaron ugotowany, na sucho - to znaczy bez niczego, czasem jogurt.
wersja czwarta: twaróg - taki zwykły suchy (kupujemy wiedeński, więc to nie taki typowy twaróg, tylko bardziej jak ricotta), albo "zawiniony serek" czyli żółty zwinięty w ruloniki i do tego chleb z masłem.

czasem chleb z miodem lub dżemem, czasem z nutellą (wiem, wiem - na szczęście nie przepada ). ogórek mniej chętnie niż pomidor, czasem rzodkiewki. nie chce - a raczej rzadko chce jeść jakąś wędlinę.

i obowiązkowo kawa zbożowa z mlekiem - tę uwielbia.

nudaaaaa jak widzicie. standard. na szczęscie lubi też owoce, więc podjada często od razu po śniadaniu (najchętniej jabłko lub maliny - mamy na ogródku, więc luksus )

[CrazyMary]

Wątek zamiera, to może rozrywkowo-przyszłościowo : czym planujecie obdarowac swoje dwulatki z okazji świąt (tak, tak, wiem, jeszcze kupa czasu, ale ja już myślę, bo muszę rozłożyć jakoś wydatki, duża rodzina).

Na razie znalazłam zestaw duplo "warsztat samochodowy", gdzie jest możliwość odkręcania kół samochodowych. Myślę, że mogłoby się spodobać.

[krolewienka]

o, jak na razie koncepcji brak. myślę, że uderzymy w plastyczne sprawy, bo Zuzia uwielbia ciastolinę i malowanie farbami. może jakiś zestaw w stylu lodziarni?

jesli nie, to pewnie standardowo duplo u nas królują wszelkie zestawy ze zwierzątkami. lalki nadal tylko czasami, więc chyba w tym kierunku nie pójdziemy.

na razie muszę się uporać z resztą wyprawkowych spraw, bo jak na razie idzie mi jak po grudzie. jakaś leniwa jestem w tej ciąży

[CrazyMary]

Krolewienka, a będzie brat czy siostra?

[krolewienka]

Krolewienka, a będzie brat czy siostra?

będzie mały Michaś a dla ścisłości - Michał Kajetan