My dzisiaj po kontroli u pediatry i ona stwierdziła, że nie wie czy to była ospa
.
Jeśli chodzi o Darka to też mam wątpliwości bo tylko 4 krostki pojawiły się przez tydzień czasu. Natomiast Adasiowi w sumie wyskoczyło ok 20. Pediatra mówi, że to mało i może Adaś miał taką poronną postać, co nie wyklucza w przyszłości jeszcze raz ospy.
Nie wiem co o tym sądzić. Od jutra do przedszkola. Może te krosty to była alergia, mogłoby to mieć uzasadnienie, bo pierwszy raz chłopcy mieli nutellę. Tylko ta wysypka była z tym płynem, w różnych miejscach...
Pogryzienie też nie bardzo, bo w pokoju chłopców nic takiego nie ma. Poza tym Adasia by pogryzło, a Darka nie?
Mam nadzieję, że w przyszłości nie będzie groźniej z powodu tej niby ospy.
edit: albo jeszcze to efekt podawania kilka dni wcześniej pulneo, jak teraz czytam działania niepożądane... Ech, chyba się tego nie dowiem, co to była za wysypka...
Ten post edytował bolka wto, 21 wrz 2010 - 13:14